andzia

Magda u nas w piątek też jest dzień Misia:) My z mamami z trójek się super zgrałyśmy i zżyłyśmy, napracowałyśmy się przy tej imprezie jak cholera, ale przy tym tez nieźle nabawiłyśmy. Juz myślimy o kolejnej. I pani dyrektor nam bardzo dziękowała, móiwła, ze jeszcze nie było takiej RR, która się umie tak super zgrac i zorganizowac takie rzeczy. Fakt, że udało nam się znaleźć sporo sponsorów, stąd impreza na wysokim poziomie, żarcia full i do tego spory dochów. Miałyśmy tez kotyliony, zakup obowiązkowy przy wejściu, kazdy wrzucał co łaska, na samych kotylionach zebrałyśmy jakieś 600 zł, a jak była zabawa z szukaniem swoich par:)

Cafe zebraliśmy prawie 6000zł. Wszystko będzie przeznaczone na plac zabaw, pani dyrektor pokupi nowe hustawki i zabawki, tak żeby wszystkie dzieci z tego skorzystały. Ja bym nie robiła Olkowi tak długiej przerwy, wiadomo po antybiotyku z tydzień może posiedzieć, ale ja bym dłużej nie zostawiała.

Magda zaraz zgram, ja zza dużo nie mam, ale kolega miał super sprzęt, więc jak dostane od niego to na pewno wrzuce więcej. W ogóle to wróvciliśmy z imprezy o 7 rano, pospaliśmy do 12-tej i na 14-tą wszystkie mamy, które pomagały, a było nas 8 razem dziećmi i męzami jechaliśmy na slae na wspólny obiad i kawe. I siedzielięmy do późnego wieczora, wszyscy zblazowani, ale było super A wiecie co mój mąz zrobił na imprezie? Kupiliśmy 40 losów, z czego 20 mój mąz podwójnie wrzuciła do urny. Tzn. przedarł na pół i wrzucił obie półówki. myślałam, że go udusze. Za to odbił sobie w licytacji obrazków, juz byli tak pijani, że jeden przez drugiego sie przedzierał i jakiegoś gufnianego jeżyka kupiła za 160zł

magda_79andziaHej, w końcu mogę usiąść na spokojnie z kawą. Cała trójca poszła do p-kola. Od środy nic nie robiłam w domu, mam taaaaaki syf że obłęd. Ale opłacało się, kupę pracy, latania, załatwiania, ale wszystko wyszło pięknie, wszyscy zadowoleni, chwalili, podziwiali i dochód dla p-kola tez bradzo zadowalający:)hej to i ja lece po kawke i czekan na opowiesci. Zosia juz ok? Zosia ok, obie sa leciutko przeziębione, a Z. cała noc z niedzieli na poniedziałek przepłakała i pokazywała, że coś ją boli w buzi. Nie wiem czy jej jeszcze jakaą resztka piątki wychodziła czy co, rano juz było ok, miała mega rumieńce, ale temperatury nie. Dla spokoju zostawiła ją w domu, ja musiałam na 8 być na sali, bo trzeba było wszystko posprzątać i do wieczora ją zdac, a Zosią zaprowadziłam do t. T. mówiła, że jakby dziecka nie było, jak była sama to caluteńki dzień się super bawiła, pograły trochę, zero marudzenia...jak tylko się spotkały z M. to od razu wojny, bijatyki, przepychanki....

Vercia zdrówka dla Marcela, ale się bidok nachoruje w tym roku A Ty jak zwykle aktywnie, ja mam tyyyle żarcia po imprezie, ze przez tydzień nie musze gotowac Jak przygotowania do Waszej?

Anielinka piękne zdjęcia Amelka jaka dama, widac, ze pasowanie baaardzo udane:) I potwierdzam, Ty wyglądasz olśniewająca, czego nie można powiedzieć o Ł. NIe służy mu ta nowa miłość, ja tam cały czas myślę, że to wszystko ma jakieś drugie dno, tylko jakie??? A kurtki kupowałam za 139, pokaż tą którą znalazłaś? nasze sprawują się super

Magda na pewno Alunia niebawem CIę kopnie!!! Fajnie z zaproszeniami, ja tam bym nie przebolała nie pójść choć na chwilke

Cafe ale was bidoki rozłozyło Jejku, tulam mocno. Dobrze, ze Olke już lepiej, a jak chłopaki? Przy anginie po antybiotyku szybko j4est poprawa, może Ty też powinnas się iść przebadać? Duuuużo zdrówka i sił kochana

Hej, w końcu mogę usiąść na spokojnie z kawą. Cała trójca poszła do p-kola. Od środy nic nie robiłam w domu, mam taaaaaki syf że obłęd. Ale opłacało się, kupę pracy, latania, załatwiania, ale wszystko wyszło pięknie, wszyscy zadowoleni, chwalili, podziwiali i dochód dla p-kola tez bradzo zadowalający:)

Hej laseczki, żyję, ale ledwo Impreza zajebista, wszyscy baaardzo zadowoleni, zysk też spory, dzisiaj jeszcze cały dzień sprzątałyśmy sale. Zośka nie była w p-kolu bo jest przeziębiona, w nocy płakała, jutro tez nie pójdzie. Na szczęście Maryśka chętnie sama chodzi. Obiecuje, że jutro zajrze i poodpisuje. Cafe zdróweczka dla Was wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gosiammmA ja się dowiedziałam, że babcia zmarła:(((( Byliśmy u znajomych i mama zdzwoniła:( Gosia strasznie, strasznie mi przykro Dla babci

Dobrej nocy Kinia Mojego męża jeszcze nie ma

cafe82andziacafe82andziamowie zupelnie powaznie wczoraj wyczytana bylam prawie ostatnia i widzialam co sie dzialo na 23 osoby chyba ze 4 czy 5 wyjechalo na miasto z tego 2 wrocily doslownie po 5 minutach i to nie jest zadne tlumaczenieKochana doskonale wiem o czym mówisz, sama przez to przechodziłam 5 razy:) kurde nie wiedzialam ze zdawalas 5 razy no my juz tyle kasy wydalismy na to moje prawko i energii i czasu,ze sie nie poddam za cholere nie chcialabym tylko testow robic jeszcze raz,bo to prawdopodobnie bede obowiazywac juz te nowe kuzwa olek ma 39,5 julek i czarek po 38 ja pierdole ja wczoraj rano jak wstalam to mialam prawie 39 godzine dochodzilam do siebie jakis wirus czy co? jak pomysle ,ze jutro calusienki dzien w szkole chyba sie urwe i przylece na godzinke O cholera!!! Może rzeczywiście jakiś wirus!!! Zobaczysz jak będzie rano...zdrówka kochana dla chłopaków

cafe82andziamowie zupelnie powaznie wczoraj wyczytana bylam prawie ostatnia i widzialam co sie dzialo na 23 osoby chyba ze 4 czy 5 wyjechalo na miasto z tego 2 wrocily doslownie po 5 minutach i to nie jest zadne tlumaczenie Kochana doskonale wiem o czym mówisz, sama przez to przechodziłam 5 razy:)

cafe82andziaCafe biedny Olek Oby u Julka to były tylko zęby!!! Bardzo podoba mi się Twoje podejscie do prawkaehhh slyszy sie jak niektorzy podchodza po 8 razy czy 10 ja chyba bede do takich osob nalezec niby jezdze dobrze,czuje sie swobodnie ale co z tego jakos pod koniec lutego traca waznosc testy-mam troche czasu coprawda trzeba teraz czekac ze 2 tyg ale jakies 5-6 podejsc mi zostalo Myslę, ze to 5-6 to duża przesada!!!

Magda fajnie z zakupami. A plany na trzecie dziecko super, przecież nie można marnowac tak dobrych genów Przykro mi, że tak ciężko przechodzisz tą ciąże i psychicznie i fizycznie, ale gwarantuję, że szybko o tym zapomnisz Uśmiałam się z P. i pytania o czyszczenie dywanów To jest ewenement Cafe ja używam Vanisha i jest ok

cafe82andzia10 h dygałam dzisiaj na sali, natyrałyśmy się jak dziki, ale mamy pięknie ustrojoną sale, styl Halloween, wszystko czarno-pomarańczowe, potem pokaże Wam fotki. Do tego pomagalyśmy w kuchni, strugałyśmy tone pyrów, tłukłyśmy kotlety i takie tam. Wróciłam o 17-tej, t. odebrała mi dzieciaki, Stasiu już dzisiaj pojechał do mojej mamy laski śpią, a K. jeszcze nie mauuu ale musi fajnie wygladac dawaj zdjecia Pokaże po imprezie

Anielinka bardzo się ciesze, ze pasowanie się udało. I brawo dla Amelki, dzielnego przedszkolaka Dobrze, że Ł. nie zawiódł, choć domyślam się jak było Ci trudno Z niecierpliwością czekam na fotki. Ja wczoraj ogląałam płyte z pasowania laske, no normalnie największe sierotkiTzn. Maryśka, ani jednej piosenki nie zaśpiewała, choć znała wszystkie. Zośka lepiej, ale zachowanie Maryśki ją chyba stopowało:) Jak inni rodzice widzą tą płytę to se pewnie myśla: takie małe słodkie, wstydliwe aniołki

Vercia zdrówka dla Marcela!!! Moje zdanie znasz, ja bym nie dawała antybiotyku tylko zmieniła lekarza

Cafe biedny Olek Oby u Julka to były tylko zęby!!! Bardzo podoba mi się Twoje podejscie do prawka

10 h dygałam dzisiaj na sali, natyrałyśmy się jak dziki, ale mamy pięknie ustrojoną sale, styl Halloween, wszystko czarno-pomarańczowe, potem pokaże Wam fotki. Do tego pomagalyśmy w kuchni, strugałyśmy tone pyrów, tłukłyśmy kotlety i takie tam. Wróciłam o 17-tej, t. odebrała mi dzieciaki, Stasiu już dzisiaj pojechał do mojej mamy laski śpią, a K. jeszcze nie ma

cafe82andziaa ty gdzie ? Tutaj

Zmykam kobitki, dobrej nocy

veronica_20Jeju zapycham się jablkami od południa i czuję się jak wzdęty balon.........zmykam szykowac kolację i coś porobić..... Jesuuu, cos porobić, ja pod prysznic zaraz śmigam

veronica_20andziaVercia skromny ten Was budżet...my na Mikołaja mamy 20 zł a na Gwiazdkę 45 zł Mój ukochany zapach to Kenzo Flower:)Andzia no skromny...połowa nie płaci na Radę, uważają to za nieobowiązkowe......mamy sposnsorów, ale wolimy dołożyć do zabawek niż do paczek. I tak z tego ponad połowie dopłacamy do paczki to czemu jeszcze większy robić prezent? Ja uważam, że większośc stać ale ich sprawa. Wiem jak to jest z tymi płatnościami, mi też nie jest lekko, bo place za trójkę i rozumiem że nie każdego stać, ale tak jak piszesz gro nie płaci ot tak sobie,skoro inni nie płaca to po co ja mam płacić MeiHej Andzia. Powodzenia w zrzucaniu kg... Ja już nawet nie próbuję... Dziewczynkom kupiłyśmy lalki disneya - księżniczki a chłopcom autka (metalowe z otwieranymi drzwiami). No bez szału... Na nic więcej nie starczy kasy bo trzeba to jeszcze w coś zapakować no i jakiegoś słodycza czy owoc dorzucić... Chciałyśmy jeszcze chociaż jakieś książeczki kupić ale chyba się nie uda. Mei fajne przezenciki My chcemy na Mikołajki jakieś puzzle kupić. Ostatnio pakowałyśmy paczki w celofan, a cukiery załatwiłyśmy soboie za friko, połaziłzyśmy po sklepach spożywczych i każdy coś rzucił:) I jeszcze baloniki dostałyśmy za darmo. A jak nie chcecie tracić kasy to zpakujcie w zwykłe torebki jednorazowe za 5 gr, mnie się to osobiście nie podoba, ale Stasiu zawsze tak dostaje prezenty, a lepsze to niż tracic zeta za pudełko