Skocz do zawartości
Forum

skakanka

Użytkownik
  • Postów

    1,256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87

Odpowiedzi opublikowane przez skakanka

  1. Dzieńdoberek :-)

    Oligatorka
    Powodzenia w pracy :-)

    Peonia
    Dowiedziałaś się coś o tej plastyce brzucha? Rzeczywiście będziesz musiała do Krakowa jechać na operacje?
    Ja mam rozwalony brzuch, ale od pępka w dół. Mam taki wiszący fałd skóry pod brzuchem jak tydzień po porodzie :-(

    Ja też się nie urlopowałam w majówkę, ale u mnie w pracy w takie dni to jeszcze gorzej niż zazwyczaj, bo ludzi mniej, a zadań nie ubywa. No ale za to weekend przy Bożym Ciele, planuje mieć długi i pojechać w Bieszczady :-) A właśnie może któraś z Was może polecić jakaś miejscówkę? Żoo, swego czasu planowałaś ucieczkę tam, może zdążyłaś już co nieco posprawdzac? :-:-))))

  2. Zakropkowana
    No z zębami faktycznie się pospieszył :-) Chociaż gdzieś kiedyś czytałam ciekawostkę , że chyba 0,5% noworodków, rodzi się z zębem i że wtedy ten ząb trzeba usunąć:-) to dopiero hardcore :-)

    Ty to dopiero musisz się nakombinowac z jedzeniem...

    U nas po szczepieniu trochę gorączka, marudzenie, " bolą lącki", wczoraj było "mama pogrzebaj w uchu, bo boli", chociaż nie wiem czy to NOP. Ogólnie nie najgorzej.

  3. Peonia
    No właśnie coś mi to 28 stopni, nie pasowało do konieczności posiadania lodówki :-) Starszak to mądry chłopiec, z pewnością rozumie konieczność codziennych zastrzyków, oby tylko zadziałały jak trzeba. Wiecie już jak długo potrwa kuracja?

    Żoo

    Ale że mojego gangstera tak sobie adoptowalas?:-)

    Historia z rana:-)
    Standardowo ustalamy co dziś zjemy na śniadanie, no i Julką wymyśla, jajko nie, owsianka nie, serek nie, itd.
    W końcu się zdecydowała " mama kanapka"
    Ja: z czym
    Julka : a jest serek?
    Ja: jest
    Julka: a jest synecka?
    Ja: jest
    Julka: a jest ogójek? ( czy ogórek)
    Ja: też jest
    Julka: ( wyraźnie niezadowolona) to poprose kanapke bez serka, bez szyneczki i bez ogójka.

    No i weź tu dogodź dziecku :-)

  4. Dzieńdoberek :-)

    Żoo
    Umknęło mi że Ty już na wakacjach :-) miłego wypoczynku :-) widzę że atrakcji Wam nie brakuje :-)

    Peonia
    Trzymam kciuki za strarszaka, żeby kuracja szybko przyniosła efekty. Często musicie się tak przyjmować na oddział? Taka strata czasu tylko...

    MamoDwojki
    Jak przedszkola? Daje radę?

    My właśnie wróciliśmy że szczepienia. Tego które przypadało na 16-18 miesiąc... Trochę nam się przeciagnelo :-) Julka mi właśnie śpi brzuchu, jak była maleńka, też padała zaraz po szczepieniu, wtedy zwiastowalo to NOPy, mam nadzieję że tym razem będzie inaczej.
    Korzystając że chwilowo nie mogę się ruszyć czytam forum, bo ostatnio nie mam czasu na nic. Robota mi mocno daje w kość, ale chociaż Julka odpuściła trochę awantury, i daje nam spać. Wogóle odkąd nie śpi w dzień, noce są nieporównywalnie lepsze. I wogóle się taka dorosła zrobiła, jeju przecież dopiero była taka mała, kiedy to minęło :-((

  5. Dzieńdoberek :-)
    Ależ tu cisza ostatnimi dniami. Oby się nie okazało że moja wizja przed wielu wielu miesięcy, że forum dotrwa do buntu dwulatka się spełni :-( to miała być ta minimalna data.

    Zakropkowana
    Czyli ogólnie sukces z tym przedszkolem? A butów nie da się wymienić na większe?

    Peonia
    Jakie krzewy ozdobne i byliny można jeszcze teraz sadzic? Mąż robiąc plac zabaw dla Julki wypierdzielił mi pół roślin i jeszcze posiekał im korzenie łopatą, tak że niewiele z nich nadawało się do przesadzenia :-( Wczoraj byłam na niego tak wściekła że myślałam że się z nim rozwiode.

  6. Peonia
    Jednak matczyna intuicja jest niezawodna :-) przyznałaś się lekarzowi że nie dałaś antybiotyku?:-)

    Zakropkowana
    No niezle zamieszanie. Najgorzej że musisz jeździć z chorymi chłopakami, szkoda że telefonicznie nie da się ustalić :-(
    Obydwa chłopaki na antybiotyku?

    U nas dziś w końcu dzień jaki lubię, cały spędzony na dworze,w tym roku będę miała piękny warzywnik, Julka mi wysiała aksamitki w marchewce :-)

  7. Dzieńdoberek :)
    Oj się sypnęły choróbska po świętach :( Zdrówka dla chorowitków!

    Żoo
    Gratuluję przedszkola :) Czy Tunio od lipca będzie chodził do swojej "docelowej" grupy, czy od września będzie miał inną ekipę i opiekunkę?
    U nas okazało się, że Julka idzie do przedszkola, z synkiem znajomych, już ich zaczynamy integrować :)

    Moja Samosia, też wszystko chce sama, ale w sumie to jej nie zabraniam, niech pomaga starej matce, a co :) Tylko buty kupiłam na rzepy:)

    U mnie dziś sprzątanie świata. Wreszcie ogarnęłam taras i ogród, warzywa zasiane, okna umyte, czyli prawdziwe powitanie wiosny, już za mną :)

  8. Żoo
    Tobie żalpost jest jak najbardziej dozwolony :)
    W małpim gaju super, obstawialam że po 40 minutach będziemy wracać, a okazało się że po 2 i pół godziny, jak już ten przybytek zamykali, musiałam Julke wyciągać siłą. Największą popularnością cieszyła się wielka trampolina i tory przeszkód na wysokości. Przyznam że serce mi stawało chwilami :-)
    W sumie fajne miejsce do odwiedzenia od czasu do czasu w ramach odskoczni, tylko trzeba trafić jak jest mało dzieciaków, albo tak jak te urodziny były, to w sumie same maluszki okolo 3 lat były, więc nie trzeba się było bać że sobie krzywdę zrobią, albo poprzeważają się na trampolinach.

  9. Dzieńdoberek:-)

    Peonia
    U mnie ignorowanie nie pomaga. Julka jest uparta - po mamusi :-) jak sobie umysli że będzie krzyczeć pół godziny, to będzie.Ostatni tydzień to mam wrażenie, że tylko albo darła się leżąc na podłodze, albo stała w kącie, po weekendzie jakby lepiej. I mam nadzieję że tak zostanie bo jesteśmy w tym tygodniu tylko we dwie.
    Chociaż podejrzewam że te awanturki to też trochę efekt nudy, bo jak jest coś ciekawego do roboty, to pomimo kwestii spornych, dogadujemy się bez krzyków :-)
    Mam nadzieję że jak się zaczną aktywności na zewnątrz to będzie lepiej.

    Ja jak mam bratki, to juz czuję wiosnę :-) puki co tylko przebiśniegi mogę podziwiać.

    Żoo
    Owsianka dobra rzeczą, też lubię :-)))

    Mm3
    Zdrowka! Ja tu w sobotę, chciałam dodać prawdziwy "żalpost", ale forum stwierdziło że mi go nie doda, i dobrze bo przy Waszych obowiązkach, moje to pikuś.

    Ja świąt też nie czuję. Chociaż dziś w pracy, przy życiu trzymala mnie tylko myśl o tym co dobrego upiekę na święta:-)
    W domu syf, aż się prosi o wiosenne porządki, umycie tarasu, okien, spakowane zimowych ubrań, dobrze że mam dwa dni wolnego po świętach, to będę sprzątać :-)

  10. Część
    Dzięki za info o majtkach i pieluszkach.
    Ja też ostatnio katuje książki o wychowaniu, bo mały buntownik mi rośnie. Na topie są ostatnio mega histerię, z błahych powodów (nie ta chusteczka, tylko ta identyczna obok), i wycie 15 minut, a potem foch. W "Języku Dwulatka" szukałam rozwiązania, w sumie nie znalazłam, ale jest dużo fajnych przykładów z życia dwulatka wziętych, wraz z analizą, co czuję dziecko, czego się uczy, trochę uświadamia jakie ksztaltujemy wzorce poprzez swoje zachowania. Ogólnie warta przeczytania, ale mam wrażenie że opisuje tylko te optymistyczne warianty, jak na Hogg przystało :-)
    Mam e-booka jakby co :-)
    W " jak mówić.." narazie przejrzałam "komiksy", ale chyba skuszę że na te wersję o maluchach.

    Jak tam u Was pierwszy dzień wiosny? Bo ja drapałam rano szyby w aucie :-)

  11. Dzień Dobry :-)
    Peonia
    Jaki szalony wyjazd:-) Super że wykroiliscie trochę czasu tylko dla siebie :-)

    Zakropkowana
    Julka też zawsze "podgladala" rówieśników w teolecie :-))

    U nas od weekendu katar, ale narazie nic więcej. Cieszę się, bo pomimo zapchanego nosa noce są coraz lepsze. Średnio co druga noc bez pobudki, a i nocne imprezki gdy się zdarzają to łatwiej poskromic.
    Czyżby mi dziecko wydoroślało?:-)

    Dziewczyny dorazdzie coś w kontekście majtek które w razie wpadki trochę wchloną?W prawdzie puki co wpadki nam się nie zdarzają, ale w weekend idziemy na kinderparty do jakiegoś małpiego gaju, i boję się że Julia z wrażenia nie zawoła na czas. Zresztą nawet jak na dłużej idziemy ma spacer, to mam stracha :-)-Chciałam kupić majtki treningowe w Tesco, to one takie wielkie, szerokie,z ogromnymi naszywanymi wzorami ma pupie, że nie wiem jak do ubrać pod spodnie.Żoo- coś mi się kojarzy że Ty kupowałaś treningowki, dobrze pamiętam?:-)

    Wogóle bywacie z dziećmi w takich centrach zabaw? Julka nigdy nie była, bo jakoś nie przepadam za tego typu miejscami. Ciekawa jestem jak zareaguje :-))Zresztą basen z kulkami ma w żłobku( u maluchów- ostatnio regularnie chodzi tam za karę), a trampoliny robi sobie z kanapy, to może jest szansa że się odnajdzie :-)

  12. Dzień Dobry :-)

    Peonia
    Udanego wypoczynku :-)

    Zakropkowana
    U nas podobnie :-) Zauważyłam że jak jesteśmy obydwoje z mężem,Julka jest spokojniejsza, jak są jacyś goście, to zazwyczaj odstawia teatr piosenkami, wierszykami i zgrywa super slodziaczka. Jak zostajemy we dwie to wtedy wyrastają jej różki :-)

    U nas piękna wiosna, Julka już dziś w adidaskach poszła do żłobka. I wogóle dziś pierwszy dzień w żłobku bez pieluchy i 100 % skuteczność :)

  13. Renia
    W teorii oczywiście są wydzielone i miejsca i godziny dla dzieci zdrowych, tyle że tak naprawdę to trochę ściema, bo i tak jest jedno wejście ( przez poczekalnie chorych), musisz się zaanonsowac że jesteś w rejestracji u chorych, i czekasz w poczekalni, dla zdrowych, przez którą przechodzą chorzy, chcąc skorzystać z toalety.
    Lekarz na zdrowych przyjmuje raz w tygodniu, od 11, ale w pracy jest od 8, więc zawsze mi się wydaje, że na wdzianku, i ciele ma mnóstwo zarazkow, no i pielęgniarki które kursują pomiędzy gabinetami zdrowych i chorych :-)
    Może jestem przewrażliwiona, ale tamten rok dał mi tak w kość w chorobami, że teraz robię co mogę, żeby nas omijały :-)

    U nas znowu wiosna, aż się chce wychodzić z domu ( nawet przed 7.)
    Miłego dzionka :-)

  14. Renia
    Myśmy wogóle nie byli na bilansie, jakoś strach mi chodzić do przychodni, w sezonie infekcyjnym, bez wyraźnego powodu. Ale pewnie z tym liszajem będę musiała pójść, to może od razu bilans załatwię :-)

    Mm3
    Na roczek, kiedy to było :-)))) u nas był rowerek biegowy, i taki pchacz świecąco- wyjący, potem na święta skoczek, samochód jezdzik, i chyba duplo, ale pewnie to wszystko masz po Jasiu :-)

  15. Renia
    To jest super, taka grupa dwulatkow w przedszkolu.
    Jak się nie dostaniemy, to pewnie pójdzie do prywatnego przedszkola, tam gdzie teraz chodzi do żłobka. Tyle że to kosztuje kupę kasy i nie uśmiecha mi się płacić kolejny rok. No ale jak nie będzie wyjścia, no to nic innego nie zostanie. Plus taki że to znajome miejsce, znajome opiekunki i część dzieci pewnie też przejdzie ze żłobka razem z nią.

  16. Dzień Dobry :)

    Widzę, że rozpracowujecie mocno emocjonalny temat.
    Ja właśnie obdzwoniłam kilka przedszkoli, dopytałam o liczbę podań, o szanse na przyjęcie, i coś się obawiam, że temat adaptacji przedszkolnej raczej nie będzie nas dotyczył :(:(:(
    U nas jest tak, że wybiera się 3 przedszkola i tam szukają miejsca dla dziecka. W przedszkolu tzw. pierwszego wyboru, pani Dyrektor, mówiła, że już teraz mają przepełnione grupy, i że marna szansa. W drugim (przy szkole), też słabo, bo pierwszeństwo mają dzieci, których rodzeństwo już tam jest ( w przedszkolu, zerówce, albo podstawówce). No i szanse zostają nam tylko w takim, do którego aplikowałam "na pałę", beznadziejne lokalizacyjnie, bo w centrum miasta, z obowiązkowym leżakowaniem i dziecko trzeba przywieść max do g.8. (Może to szczegóły, ale dla nas ważne).

    No nic... czekamy jeszcze na oficjalne wyniki

    Te kropki na twarzy Julki to prawdopodobnie liszaj, więc chyba niezbędna będzie wizyta w przychodni. Aż strach się bać, co z stamtąd przywleczemy. Chyba że Wy macie jakieś doświadczenia z liszajem, bo ja zielona w temacie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...