Skocz do zawartości
Forum

Asia97

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asia97

  1. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczynki, Ja też składam ogólne gratulacje bo gubię się kto i kiedy.Powiem Wam że z trójką jest wesoło ale cały czs cis do roboty jest. Moja dwułatwia jest taka opiekuńcza siostry czka że muszę ją pilnować bo ostatnio np chciała częstować Antosia ciastem... Co do połogu to ja żeby nie zapeszać czuje się super.Rana goi się bardzo ładnie-jedynie w miejscu dren mam większy strupek.Poza tym w ogóle nie czuje juz tej rany.Co gorsze przez to trochę mnie ponosi i juz zdążyłam umyć 2 okna.Poza tym czasem już z musu musze podnieść córkę tzn 10 kg.Mam nadzieje że wzystko dobrze sie zagoi.Jedynie czasem przy dłuższym staniu boli mnie wzdłuż kręgosłupa nad pośladkami. Nawet cyce juz się chyba przyzwyczaił do małego ssaka i opuściły ból. Maaaagna mojego Antosia nie działały takie małe dawki cukru,wiec proponuje zjeść coś jeszcze:-)
  2. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny, U mnie przy trójce coraz mniej czasu wiec nadrabiam czytanie kiedy mogę ale już na pisanie nie starcza czasu. Gratuluje wszystkim po i życzę powodzenia dla oczekujących. My z Antosiem już powoli zaczynamy ogarniac co i jak.Noce już coraz lepsze wiec i humory dopisują:-) Teraz mam taki nawał mleka że przy 2 godzinnej przerwie w karmieniu jestem mokra bo samo leci. Troche boje się żeby nie mieć zastoju ale nie chce bawić się laktatorem którego z resztą nie mam bo wcześniej też nie potrzebowałam.Mam nadzieje że damy rade bez. Co do smoczka to ja też od razu zabrałam do szpitala bo wiem z doświadczenia że instynkt ssania może być tak duży że piersią nie ogarnę. Antoś wprawdzie nie jest zwolennikiem smoka ale czasem pomaga a na pewno później też nie raz przyniesie ulgę.... Miłego dnia babeczki:-)
  3. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Dziewczyny ja też cierpię z powodu brodawek.Wiedziałam ze tak będzie bo w poprzednich kamieniach przechodziłam to samo.Stosuje nakładki choć jak juz piesze najmocniejsze ssanie przejdzie ściągam je bo i Antoś tez wkurza i ja tez jak mi sie przesuwaja.Najgorsze ze moj ssak lubi robic sobie przerwy i podchodzi do cyca kilja razy tum samym ja mam zjazdy tule samo razy.Tez stosuje Malatan,wietrze ile moge,ale swoje trzeba przejsc na poczatku.No i ja jeszcze karmie w jednej pozycji co nie jest dobre bo ucisk na brodawki jest ciagle ten sam.No ale jakos inaczej mi nie wygodnie. Dziewczyny a dlaczego nie piszecie na tym zamkniętym forum??Skoro tam bezpieczniej i cześć osób chce tylko tam to może rozkręćmy rozmowę tam,bo szkoda dzielić takie fajne towarzystwo:-)
  4. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Witamy się i my, Gratuluję wszystkim którym nie gratulować am jeszcze ale czytam po kawałku i nie zawsze po kolei. My nadal w szpitalu.Synuś już jest gotowy do wyjścia. Gorzej jednak ze mną bo przez ten dren z rany ciągle się sączy i to bardziej krew wiec na razie obserwujemy i zlecona morfologia.Boje się ze zostawia nas dłużej ze względu na mnie... Olta ty chyba rodziła jak ja 31sierpnia.Ja tez nie mam jeszcze odpowiedniej laktacji choć widzę ze się rozkreca. Dziś zacznę chyba karmić przez osłonki bo już pojawiają się skowronki nad głową przy przystawianiu do piersi.Wg mnie nie ma na razie potrzeby wspomagania się czymkolwiek-częste przystawianie zrobi swoje.
  5. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny,my 2 dzień w szpitalu i jak to po cc teraz dopiero się zaczyna.Przeszliśmy na zwykłą sale wiec juz do WC trzeba wstać, do dzidziusia bo ciągle głodny.Rana ciągnie niemiłosiernie do tego brodawki już odczuwają małego ssaka.Ja jeszcze mam extra gadżet-dren z macicy bi była mocno pokiereszowana i noszę sobie buteleczkę w majtach, wiec dodatkowy problem.Siku - jedna ręką trzymam ten pojemnik a druga załatwiam resztę czyli papier i dwa poduszkowce z belli! Masakra! Trochę dokarmiamy się sztucznym mlekiem ale niestety nie jestem w stanie trzymać dziecka przy piersi prawie non stop. No i smoczek poszedł w ruch-ja juz za stara mama jestem żeby tak się poświęcać. ..No i ja jestem głodna jak wilk!rano tylko ten grysik na wodzie a na obiad i kolację zupa marchwianka.Wszystko w ilości niecałego kubka ok 200 ml. Co do forum :może założymy w nowym forum jeden ogólny wątek gdzie będziemy pisać tak jak tutaj a będzie prywatne.Faktycznie trudno czytać codziennie każdy wątek osobno...
  6. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny:-) Ja juz o 9:50 zobaczyłam moje trzecie szczęście po raz pierwszy.Waga 3240 i 54 cm.Oczywiście popłakałam się jak dziecko jak usłyszałam jego płacz. Prawdopodobnie zostanie przyjęta opcja imienia Jaś wiec tak pisze ale może to ulec zmianie na Antoś;-) Jest słodzudki i już za nim tesknie, bo nie jest jeszcze ze mna.Cesarka ok,najgorsze znieczulenie bo nie mogłam tak spokojnie usiedzieć jak wbijał mi igłę zwłaszcza że już cała drżalam z emocji i zimna.Wiem że kiepski był stan macicy po 2 wcześniejszych cc.Teraz mam jakiś dren z brzucha ale nie wiem o co z nim chodzi.Przeszły mi już najgorsze dreszcze-szczęka mnie boli,bo tak mi zęby chodziły. Poza tym ok,dostałam jakieś konkretny środek przeciwbolowy to odleciałam w cudownym stanie na pół godzinki.Jak tylko uda mi się wejść na prywatną wersje forum pochwalę się moim kalawalerem-cichaczem przed mężem bo on tez przeciwny publikacji.Na razie nie mogę wejść na zaproszenie-widzę go ale jakby w tle menu i nie przechodzę dalej.Trzymajcie się kobitki-już niedługo wasza kolej;-)
  7. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Dzien dobry, Karola, Dorotka- wielkie gratulacje. Super że już jesteście po. MałaMi- powodzenia!!!Oby poszło expresowo. Moli00 - jutro między innymi mój dzień-rano zgłaszam sie na CC. I moja siostra też ma rocznice ślubu. A Tobie już dziś życzę wszystkiego najlepszego i dużo miłości na kolejne lata:-) Ja już od 6 nie śpie,bo na podwórku panowie robią rewolucje pod kostkę brukową...mam nadzieje że skończą przed moim powrotem ze szpitala. Dziewczyny wczoraj był na tapecie temat o baloniku a ja dziś w śnie miałam taki założony,ale do pupy...i najgorsze że potem nie chciał wyjść- takie głupoty a obudziłam się spanikowana;-) Poza tym mój książę doprowadza mnie do nerwicy bo z pół godziny nie mogłam go obudzić. Nie pomagała zmiana pozycji, ugniatanie brzucha ani nawet dwa cukierki. Ciekawe czy po urodzenie też będzie tam smacznie spał.
  8. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny, Gie gratulacje! Ale kruszynke z Twojej córci. W sumie moja Ola też przy wypisie ważyla 2600 wiec wiem jak to jest;-) Ja nadal biore magnez ale jak sobie przypomnę czyli zwykle 2-4 tabletki dziennie, ale ja miałam takie skurcze łydek że boje sie odstawić. Ja dziś rano też zaliczylam badania- juz ostatnie tylko do cesarki potrzebne. Co do starszaków to na pewno coś ciekawego przyniosą, ale ja wierze że karmienie piersią pomoże. Przy średniej mieliśmy takiego stracha bo panowała ospa jak wracałam ze szpitala.Odseparowaliśmy starsza na prawie 3 tyg bo miała kontakt z chorującymi a i tak zaraziła się dopiero 2 miesiące później, ale malutkiej nic nie było własnie przez to że ja już ospę przechodziłam i karmiłam ją piersią. Ale tak czy inaczej wszystkim starszym siostrzyczkom i braciszkom życzę zdrówka. A ja dziś taka słaba jestem, że nie mam siły sie ruszać.Miałam iść z dziewczynkami na plac zabaw, ale chyba nie dojdę bo stopy mam jak konewki.Co gorsza wstyd sie przyznać ale jeszcze nie mam spakowanej torby dla maluszka...do tego muszę wszystko przygotować dla dziewczynek,bo będą u babci pod moja nieobecność wiec musi być wszystko gotowe. Niestety moja teściowa choć kochana- nie bardzo ma gust żeby je ubrać jakoś sensownie wiec muszę zrobić komplety os A do Z ;-) Udanych wizyt życzę, smacznych obiadków i spokojnego oczekiwania:-)
  9. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Moja lekarka tez upomina mnie o picie z 3 litry spokojnie ale n7e pamuetam kiedy mozna bylo pic po cieciu...Ja tez juz wstępnie kupione 2 buteleczki- potem nowa dostawa bedzie;-)
  10. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Jaankaa dziękuję za info. Właśnie chciałam porównać obyczaje. U nas nikt nic n8e mówił o przrkrecaniu się na boki i wstawać można na drogi dzień wiec właściwie 24h.Ostatnio myślałam że jajko zniose- już nie mogłam się doczekać żeby się podnieść.Dziecko przynoszą po kilku godzinach tak ze właściwie nie wiadomo co z nim robić bo ruszać się nie można.Dobrze że są też wymarzone czy może tak dokarmianie że śpią spokojnie.No i ten prysznic-cudownie byłoby się umyć od stóp do głów już w szpitalu...Ten kleik faktycznie smakuje jak rarytas -u nas po 24h mniej więcej albo jakoś w porze obiadu;-)No cóż wszystko trzeba znieść i jak najszybciej do domku:-)
  11. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Jaankaa jakbyś znalazła jeszcze czas to prosze napisz ile musiałaś leżeć bez podnoszenia głowy,po jakim czasie wstałaś i kiedy pierwszy prysznic.W moim szpitalu opatrunku się nie ściąga do zdjęcia szwów i nie można go moczyć wiec prysznic to jakiś wyczyn.I kiedy dostałaś maluszka do karmienia? Z góry dziękuję i życzę szybkiego powrotu do formy.
  12. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Catya i ja dołączam z gratulacjami. Super że tak szybko Ci poszło. Zdrówka dla Was. OltaU mnie też wszystko wskazuje na to że załapie się na sierpniowki bo termin cc mam na 31 sierpień wiec 3 dni zostały:-)
  13. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny, Już któryś raz tracę posta i wkurza się niemiłosiernie. Gratuluje nowym mamusiom-i tez jestem ciekawa jak tam Janeczka po cc. Karii życzę zdrówka dzieciaczków i oby Ciebie nie dopadło. Ja dziś jestem padnięty. Nie mam już cierpliwości i sił dla dziewczynek i irytują mnie zbyt często. Od wczoraj ciągnie mnie w pachwinie że zgina mnie w pół.Ale tylko w lewej nodze.Dodatkowo stopy jak u słonia. Ale mnie zostały tylko 3 dni wiec wytrzymam;-) Miłego wieczorku życze- ja tez przed tv z kabaretami:-)
  14. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Udało mi się własnie nadrobić zaległości na forum;-) Agatka- gratulacje i dużo zdrówka dla was obojgu. Janka-powodzenia na cc. Ja też dziś bylam na wizycie ale takiej nie planowanej, bo czułam że jakaś infekcja na podwoziu się zaczęła wiec muszę to koniecznie podleczyć przed cc, żeby jeszcze dodatkowo nie mieć takich "atrakcji". Jutro rano jade na ktg i pewnie dogadam juz szczegóły na cesarke. Mam nadzieję że nie utknę tam w kolejce bo jednak to troche trwa.W końcu wzielam sie za pakowanie torby dla maluszka a raczej poprzestałam na wyłożeniu rzeczy na komodę i oczywiscie mam dylemat jakie ciuszki zabrać,bo już nie pamiętam co w szpitalu najwygodniejsze było do ubierania. Życze spokojniej nocy bez długich pobudek. Ja zwykle chodzę spać ok 2 w nocy a od kilku dni o 23 jestem już tak padnięta że ląduje w łóżeczku- dla mnie dziwna sprawa;-)
  15. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Witam wieczorową porą, wkurzyłam sie włąsnie bo napisalam post po czym wywaliło mnie z internetu i wszystko przepadło... Ja dzis też gości przyjmowałam wiec trudno znaleźć czas żeby cos napisać. Po piwerwsze chcialam zapytac jak wy zamierzacie używać Tantum Rosa w szpitalu? Jak to przygotowac?Sama używam tatnum ale w domu a jak to przygotować w szpitalu? Green- gdzie Ty niby masz ten pociążowy brzuszek??Płaska laseczka. Przykro się czyta historii o rodzinkach bo każdy chciałby mieć w nich wsparcie a tu takie podejscia...szkoda gadać. Ja nie mogę narzekać ani na jednych ani na drugich choć przyznam że troszke rozczarowała mnie reakcja mojej mamy na wieść o 3 ciązy. Tzn nie było źle ale mogłaby zareagować jakoś bardziej entuzjastycznie.Chyba uważa że dwójka wystarczy zwłaszcza, że moje starsze siostry też zatrzymały sie na 2 dzieci..No cóż..kiedyś jej to wypomne;-) Maaaag- kosz prześliczny. Co do badan na krzepliwość to ja robilam je dzien przed cc juz w szpitalu. Na drugi dzien miałam gotowa kartoteke do ciecia.
  16. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Eosia - synuś po prosto cudo. Prześliczny i jaki fotogeniczny;-)
  17. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Dzień dobry kobitki, KasiaHeppy u mnie z cesarkami jak u Emka1-pierwszy po 12 godz prób SN, druga planowana ale dla mnie obie ok.Pewnie zależy jaki kto ma próg bólu ale ja że tak powiem nastawialam się na ból i podeszłam do tematu zadaniowo. Tu niestety boli przy każdym kichnięciu,kaszlnięciu i śmiechu ale do przeżycia.Chyba SN najpierw boli potem lepiej a tu odwrotnie i jak pisała Green utrudnia to opiekę nad dzidzia ale z drugiej strony jest zajęcie to nie myśli się o bólu.Ile porodów tyle opinii pewnie;-) U nas ktg lekarze zlecają od 38 tyg niezależnie czy coś się dzieje. MałaMi współczuję snu bo faktycznie masakryczny.Czym bliżej do porodu tym sny bardziej szalone;-) Kariipowodzenia!
  18. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny, Ja dziś jestem padnięty nie wiem o czym.Miałam plany na prasowanie,pakowanie i pieczenie ciasta i dupa.Od południa było mi tak niedobrze że nie mogłam się ruszać. Olta ja mam cc bo wcześniejsze do porody tez była cc.Pierwsze bo nie miałam rozwarcie i po 12 h poszłam na stół, drugi już bardziej z wyboru wiec teraz to już raczej mus. Cały czas wydaje mi się że jeszcze mam dużo czasu i torba nie spakowana-jutro juz sobie obiecuje wszystko zrobić bo 8 dni mi zostało:-) Dalej nie wiem jak tam moja blizna bo nikt mi jej nie sprawdza.Na szczęście tez jej nie czuje wiec chyba trzyma się dobrze. Co do hemoroidów to ja mam chyba od pierwszej ciąży jednego,który rośnie jak mam zatwardzenie ale w ogóle nie boli i nie czuje go nawet. Karii trzymam kciuki żebyś mogła jednak wrócić szybciutko do dzieciaczków.Nawet jak masz leżeć plackiem to w domu.
  19. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny, i ja się witam po względnie przespanej nocy. Oczywiście mieliśmy w łóżku gościa, wiec z takim wiercącym się dwulatkiem trudno mówić o wygodzie spania... Co ważniejsze- wczoraj byłam na pierwszym ktg u mojej lekarki w szpitalu. Zapis ok, ale całkowicie załamałam się jak mi powiedziała że musi iść na urlop, bo ma zaległy i teraz ją wysyłają wiec nie zrobi mi cięcia! Byłam w takim szoku,że nie wiedziałam o co miałam ją jeszcze zapytać, nie mówiąc że jak przyniosła kalednarz i zapytała na kiedy chce się zapisać na cięcie nie byłam w stanie się skupic i koniec końcem wpisała mnie na 31 sierpnia. Po prostu łzy stawały mi w oczach z rozczarowania i zdenerwowania. Wprawdzie przekazała mnie jakiejś innej lekarce,której nie znam, ale wiecie jak to jest. Tą moją już znam z 10 lat i śmiało mogę ją o wszystko zapytać, zażartować i w ogóle a ta nowa na sympatyczna nie wygląda więc już czuję dyskomfort. Umówiłam się z nią na kolejne ktg w piątek na jej dyżurze wiec zobacze jeszcze jak będzie. Wiem,że każdy zrobi cięcie jak umie najlepiej ale teraz dopiero zaczynam się bać. Chyba już wolałabym żeby wzięło mnie znienacka i którykolwiek lekarz na dyżurze zajmie się mną. Teraz jeszcze czuje że zaczyna mnie swędzieć podwozie i muszę się tym zając bo jakbym jeszcze przy bólu z cięcia miała taki problem to chyba oszaleje. No..to się wyżaliłam i trochę mi lżej... A wiecie,że mnie coraz częściej robi się smutno że jeszcze chwilka i nie będę mieć brzuszka.Dla mnie ciąża to jednak cudowny czas i pomimo kilku niedogodności lubię ten stan. Teraz zaczną się inne problemy...A z drugiej strony chciałabym już zobaczyć dzidziusia i być pewna że wszystko z nim w porządku...rozterki jak każdej z nas. Współczuje wszystkim tych różnych dolegliwości,bo jak tak Was czytam to wychodzi że ja czuję się jak młody bóg.Kiepskie spanie, często siku i zadyszki przy wysiłku to pikuś. Idę zaraz robić ciasto drożdżowe ze śliwkami bo juz chodzi za mną od dawna. Oby tylko nie wyszedł zakalec;-) Miłego dnia dziewuszki.
  20. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Charlotte - dziekuje za linki. Weszlam na razie w pierwszy tylko,ale juz zgadzam sie z babeczką:-) Moli - jak ja czytam o tych Twoich obiadkach to Ci zazdroszcze- ja nie znoszę gotować, ale chętnie zjadłabym coś dobrego np taki ryż z jabłuszkiem;-) Szacun dla Ciebie!
  21. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Witam się i ja, wstałam dzis wyjątkowo o 6 jak mąż wychodził do pracy wiec mam już dwa prania wywieszone i suszą się na słonku- piękna pogoda u nas. Ale i drzemkę też juz sobie ucielam bo oczywiście scieło mnie przed laptopem;-) Maja- ja na Twoim miejscu zaczekałąbym zwłaszcza z laktatorem bo naprawdę szkoda wydawać kasę jeśli w ogole nie będzie ci potrzebny. Wybierz sobie model i jak coś to szybko dokupisz. Ja przy dwójce dzieci w ogóle nie używałam. Kasia - u nas nie ma mowy na wpuszczenie na porodówke takich małych dzieci- dopiero od 7 roku wiec u mnie ewentulanie Zosia się załapie ale Ola już nie... Słodziutkie dziewczyny bardzo Wam współczuje,że nie możecie jeść owoców- ja teraz jem takie tony że to już przesada, ale nie mogę się powstrzymać. A przy okazji diet- czy macie jakieś wytyczne z sr lub położnych co do diety przy karmieniu piersią? Ja szczerze mówiąc jadłam prawie wszystko, ale to oczywiście zależy jak dzidziuś reaguje. Miłego dnia i samych pozytywnych wieści na wizytach.
  22. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny, ale fajne wieści. Jureczka gratuluje córci-taka śliczna kruszynka. Kasia- super że waga ruszyła. Teraz wypoczywaj ile się da i oby jeszcze Milence przybyło troszke tuszki:-) Kurcze tylko czekać na kolejne akcje- oby same takie pozytywne.
  23. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Milutko ja też już nie mam zaplanowanych wizyt u lekarki.Mam się tylko zgłaszać na ktg - pewnie tam się czasem spotkamy a tak to już przy stole operacyjnym;-) Dla mnie ok, nic się nie dzieje wiec nie ma takiej potrzeby.
  24. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Maaaaag - ale masz malutki brzusio...ja chyba taki mialam w 6 m-cu... Catya- mogę wiedziec w którym szpitalu będziesz rodziła?Ja w Narutowiczu. Co do koszul to sama wczoraj rozglądałam sie za jakąś ale taka na ramiączkach bo taka była dla mniej najwygodniejsza w poprzednich ciążach.No i też mam dylemat jaki rozmiar żeby po porodzie nie zostać z worem- chyba taka rozmiar większa niż przed ciążą nosiłam. U mnie też 3 cc i lekarka na blizne nie zwraca uwagi co mnie też dziwi.
  25. Asia97

    Wrześnióweczki 2016

    Dzień dobry, dziewuszki ale miałam fajną noc- spałam od 1 do 10 z jednym siku.Już zapomniałam że tak można spać. U nas w szpitalu lewatywe robią przed samym porodem czy to sn czy cc. Z goleniem też mam problem,ale jakos tak na wyczucie to robie regularnie. Jeszcze raz chciałam zapytać od jakiego czasu macie chodzić na ktg i jak często. Miłego dnia dla wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...