Skocz do zawartości
Forum

Mamania_123

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mamania_123

  1. Mamania_123

    Kwietnióweczki 2016

    My od początku używaliśmy pieluszek happy i teraz zmieniliśmy na pampersy i według mnie te gorzej trzymają... w happy nigdy mi się nie zdarzyło żeby kupa wyszła poza pieluchę a w tych to i owszem nawet czasem przy tych gumkach na udach trochę kupy się zdarzy że wyjdzie jak mały akurat intensywniej wierzga... Jeśli są tu jakieś mamy większej ilości dzieci i mają jakieś doświadczenie w temacie to jak wyglądało u was odzwyczajanie od smoczka?
  2. Mamania_123

    Kwietnióweczki 2016

    badylek My kolek tez nie mieliśmy ale zielone kupy i krzyki przy wyroznianiu to i owszem lekarka stwierdziła ze to alergia pokarmowa ale co dziwnie do dziś nie wiem co mu tak wtedy mocno zaszkodziło bo kupy utrzymaly się przez ponad tydzień.. A od tamtego czasu spokój i kupy normalne... I od paru dni ze zdziwieniem stwierdziłam ze ich ilość się znacznie zmniejszyła i z jednej kupy po każdym jedzeniu przeszliśmy na dwie dziennie i to jeszcze o takich dosyć stałych porach bo jedna jest nad ranem a druga po południu... normalnie jakby Wojciech jakis zegarek miał tak mu to wychodzi ;) A ze ssaniem rąk nie mam jeszcze problemu bo mały jeszcze do buzi za bardzo nie trafia... pewnie to kwestia czasu bo on z 30 kwietnia. GroszekNo A co do książki to żałuję ze o niej nie wiedziałam w czasie ciąży jak było więcej czasu na czytanie, teraz mi starcza go tylko na przerzucanie stron i zorientowanie się mniej-więcej o co chodzi. Na przykład teraz zapisuje dokładnie co o ktorej robimy żeby po 3 dniach wyszedł z tego jakiś schemat... Na razie powtarzalność mam tylko w kupkach ale kto wie może coś z tego wyjdzie ;) Earwig My chodzimy z rana jak ma być bardzo gorąco to wychodzimy koło 7 i to jest nasz obowiązkowy spacer a czasem się jeszcze jeden popołudniu trafi jak się ojcu chce wyjść to sobie przeważnie razem wtedy spacerujemy no i to też zależy od pogody jak jest za ciepło to siedzimy w domu
  3. Mamania_123

    Kwietnióweczki 2016

    U nas bez smoczka też ciężko, chociaż staram się go co raz mniej używać... W sumie mały trochę w tym sam pomaga: kiedyś go smoczkiem uspokajałam a teraz jak już się rozkreci i płacze to nawet nie zauważa ze mu ten smoczek wciskam i ze ma go w buzi i płacze dalej ;) smoczek teraz pomaga nam głównie przy leżeniu na brzuchu bo mały jakos nie znosi tej pozycji a ze smoczkiem często przestaje się denerwować i tak sobie zasypia no i na spacerach używam jak zaczyna się wzbudzać i dam smoczka to przeważnie jeszcze trochę dajemy radę pochodzić... nie wiem jak to jest z tym odruchem ssania i smoczkiem ale w poradniku który czytałam twierdzą ze smoczek jest OK głównie na pierwsze trzy miesiące ;) Załączam link do poczytania: Tekst linka Też słyszałam że chłopcy bardziej wymagający, wiec jeśli się zdecydujemy na drugie to mam nadzieje ze będzie dziewczynka ;)
  4. Mamania_123

    Kwietnióweczki 2016

    No właśnie z tym przystawianiem u nas to wychodzi tylko jak mały już sobie podje i trochę na tym kapturku popracuje... wtedy dopiero jest szansa na złapanie a jakj juz złapie i samego cycka possie to dopiero widać ze coś się porządnie wyciągnęło, no i jak puści i zaraz nie złapie z powrotem to znowu można zaczynać od poczatku... takie to nasze przygody z jedzeniem ;) anawee a Ty miałaś tak samo ze się brodawki nie chciały wyciągać, czy jakiś inny problem był że nie łapał? Bo jak to samo to znaczy ze może jest i dla nas jakaś szansa... Pępek u nas odpadł po miesiącu i to pediatra mówiła że późno i chciała nas do chirurga wysyłać a tu widać może i dłużej nie odpadać. Z tego co pamiętam to po odpadnięciu została jeszcze po środku jakiś czas taka ranka którą psikałam octaniseptem aż się nie wygoiła całkiem.
  5. Mamania_123

    Kwietnióweczki 2016

    O! widzę że więcej mam nakładek używa.. myślałam że jestem sama ;) Ja chcę rezygnować bo jakoś od początku nastawilam się ze to tylko tymczasowe i chciałam żeby mały łapał moja pierś zamiast tego plastiku... i zastanawiam sie czy one sie za male kiedyś nie zrobią... już mi się wydaje że tam pod nie się potrafi czasem powietrze dostawać w czasie jedzenia... tak całkiem nie jestem z nich niezadowolona bo generalnie ciesze sie ze karmie piersia i pewnie mniej to problematyczne niż ściąganie... ~Bbbbb dzięki za rade sprobuje z tym laktatorem, może to coś da... jak nie to może ten wyciągacz, nie wiedziałam nawet że coś takiego jest.. może to powinni polecać zamiast tych kapturków.. ogólnie byłam u jednej 'Pani doradczymi laktacyjnej', ale wyszło na to ze wydałam kasę a dalej nie wiem co i jak jedynie kobieta mnie uspokoiła ze fajnie ze w ogóle karmię i żebym się nie przyjmowała uda się to się uda nie uda to nie uda i żeby się nie stresować niepotrzebnie... I w sumie racja, ale to było prawie 3 tygodnie temu i dalej się nie udaje ;) Już chyba drugi raz bym się na doradzanie takie nie zdecydowała..
  6. Mamania_123

    Kwietnióweczki 2016

    Hej dziewczyny! Jestem mama Wojtka, pisze z takim problemem, może któraś z Was też przez to przechodziła/przeszła, ale nie wiem jak przeszukać to forum więc pisze. Po urodzeniu miałam problem z przystawieniem małego z uwagi na jak to Panie od laktacji ujely 'mało elastyczne brodawki' w szpitalu bylismy przez tydzien przez zoltaczke i przez ten czas prawie codziennie byla jakas inna położna laktacyjna i żadna z nich nie wymyśliła nic innego - poleciły mi nakładki silikonowe które znacznie nam to karmienie ułatwiły... po jakimś czasie mieliśmy z tych nakładek zrezygnować.. no i tu jest problem bo mały ma 8 tygodni a przystwianie bez nakładek jak nie szło tak dalej nie idzie... czasem sie zdarzy ze maly zlapie bez nakladki ale to raczej przypadkowo... któraś miała podobne problemy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...