Skocz do zawartości
Forum

Agusiku

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agusiku

  1. Uff..nadrobiłam:) Myszka, co do częstych pobudek to Ignasiek miał podobnie przez kilkanaście poprzednich nocy, do tego zwiększony apetyt (dobijaliśmy do 14 karmień ma dobę), dopiero wczorajsza noc przespana z dwoma pobudkami. Zobaczymy jak dziś. Fiolka, co do płaczu o którym pisałaś przed tygodniem, to mógł być tzw nieutulony płacz , "krzyk mózgu "(poszczepienny NOP). My mieliśmy podobnie, po szczepieniu 6w1 pojawił się w 22 godzinie po szczepieniu, a po pneumo w 6 godzinie od podania szczepionki, mijało w kolejnej dobie ale warto o tym powiedzieć lekarzowi. Odnośnie maty, my na święta sprezetowaliśmy małemu taką piankową ze str.Mały Genius (czeski produkt, dostępne w sklepie Toyformat). Mają faje, grube 16mm puzzle. Dla zainteresowanych podrzucam ciekawy artykuł odnośnie puzzli piankowych. http://www.sosrodzice.pl/puzzle-piankowe-dla-dzieci/#article Gryzaki kupuję Ignaśkowi namiętne a on z równie wielką pasją je odrzuca: testowaliśmy drewniane, TommyT, żyrafkę Sophie, teraz czekamy na dostawę z ManhattanToy. Aktualnie paluszki wygrywają :) Podziwiam Maluchy obracające się z pleców na brzuszek, my za tydzień kończymy 4 miesiące i obrót to co najwyżej na boczek. A co do ćwiczeń -polecam Anne Dziedzic:) Choć niedługo to pewnie i Lewandowska wypuści swoją serię ćwiczeń poporodowych:)) Pozdrawiam Mamusie które oduczyły sie zasypiać i przyzwoitych godzinach :)
  2. Anulka ja mam na razie tylko łóżeczko chicco next2me-w nocy śpi w nim normamie z nami w sypialni a w ciągu dnia transportuje je do salonu, dorzucam parę zabawek i karuzele i tam spędza cześć dnia a trochę w leżaczku albo na moich kolanach lub klatce piersiowej. Pomału zaczynamy się też motać chustą. W ciągu dnia mamy ok.3 drzemki w łóżeczku -tak max.do godzinki. Agusiaczek my wcześniej mieliśmy 2 pobudki nocne ale od kilku dni są 3-4 plus problemy z zasypianiem. Lenka co do maty to ja zastanawiałam się nad SkIP Hop alfabet -tylko cena trochę wysoka..ostatnio na jakimś blogu widziałam mate z FisherPrice i tez byla całkiem przyzwoita a i o połowę tańsza od SH. Czy któraś z Was używała może laktatora elektrycznego Canpol Easy Start? Myślałam , że się obejdzie bez zakupu bo laktacja ustabilizowana ale czeka mnie weekendowe szkolenie a patrząc na prognozę pogony opcja żeby mąż przyjeżdżał do mnie z małym co 3h odpada wiec musze kupić coś na juz i jeszcze przetestować czy mały zaakceptuje butelkę. .
  3. Mmj-cudowne wieści odnośnie główki małego! Lenka- trzymamy mocno kciuki za oczka Synka, tak jak pisały dziewczyny, robiłaś dla niego wszystko co najlepsze, to, że urodził się przedwcześnie to już natura a teraz wspaniale się nim opiekujesz i dbasz by miał jak najlepszą opiekę medyczną. Fiolka - ja okres połogu zakończyłam w zeszłym tyg i lekarz powiedział, że z ginekologicznego punktu widzenia okres ciąży i po ciąży został zakończony i wsystko się dobrze wygoiło. Czyli to rozejście jak widać żadną anomalią nie jest i chyba pozostają nam tylko cw. Kegla. My z M. juz po kolejnym "pierwszym" razie.. początkowo bardziej boleśnie, z czasem troszkę mniej. Na pewno poproscie M.o delikatność i wolne tempo. Trzeba się oswoić z naszym nowym ciałem:) Co do Chodakowskiej to ja mam płytę Rewolucja na której jest 5x 10min treningów np.płaski brzuch, smukłe nogi, zero celulozy. Ja robie 2 bloki +rozgrzewka i rozciąganie po czyli wyjdzie tak ok.35 min. Ale po 20min to już sapie jak lokomotywa. Wczoraj ćwiczyłam o 23.30 bo mały chyba wchodzi w jakiś skok-od 2 dni nie da się go uspać inaczej niż na rękach, płacze aż się boje, że się zapowietrzy.
  4. Fiolka, zaczarowana -przybijam piątkę odnośnie Chodakowskiej. Ja dziś po trzecim treningu, generalnie ćwiczę co drugi dzień a podobno po 10 treningach są widoczne pierwsze efekty wiec jeszcze sobie poczekam..Jak ćwiczę przed lustrem i mam okazję siebie poobserwować to dochodze do wniosku, że bardziej bym się na salę chirurga plastycznego nadawała niż na aerobic. . W dodatku ta ciemna linia i pępek a mój gin. na wizycie jasno dał Kondo zrozumienia, że zapewne to nieco zbladnie ale nie zniknie. . Fiolka co do podwozia to ja również zauważam większe luzy. .właśnie podczas ćwiczeń np.zdarzają się bączki których nie umiem kontrolować albo podczas kichania..wizualnie wygląda jakby wszystko się zeszło ale w środku czuć przewiew :(
  5. My jeszcze przed USG bioderek ale czytam Was z zainteresowaniem bo nigdy nie wiadomo co tam u Nas wykryją. Katalina my dziś byliśmy na pierwszym szczepieniu, wybraliśmy 6w1 Hexacima. Nam lekarz odradzał 5w1 bo trudno już dostać te szczepionki bo Czechy i Słowacja wykupują cały zapas. A jak zaczynasz szczepić jakąś szczepionką skojarzoną to wszystkie 4 dawki powinny być tego samego preparatu i teraz co niektórzy mają problem z ciągłością szczepienia 5w1 bo przychodnie nie zabezpieczyly zapasu. Dlatego my zdecydowaliśmy się opłacić od razu 4 dawki żeby mieć spokój, że nie zabraknie naszej szczepionki bo różne słuchy nt dostępności 6w1 też chodzą. Nam lekarka oprócz paracetamolu (Pedicetamol), kazała zaopatrzyć się w żel Dapis na ew.odczyn. Pneumokoki mamy dopiero za 2tyg bo w razie NOPu lekarz chce mieć jasność po którym preparacie. Do znajomej zadzwoniła wczoraj położna z inf że zmieniły się wytyczne i ma odstawić witK u Maluszka. Dziś pytałam naszego lekarza jak to jest z tą wit. i rzeczywiście potwierdziła, że jeśli mały dostał domięśniowo po porodzie to także mamy przestać suplementować. A wczoraj kupiłam nowe opakowanie...
  6. Majeczka- to przykre, że placówki e których z założenia rodzic ma być cały czas przy dziecku tak na prawdę w ogóle nie są do tego przystosowane. Kilka dni temu w DDTVN było o akcji zbiorki na lozka w szpitalu dla rodziców zapoczątkowanej przez jakąś mame, która też nagimnastykowała się spiąc przy maluszku na krześle. Doga, mroczna - uśmiałam się czytając o pomysłowości waszych M:)) U Nas tez bez smoczka dało rade pierwszy tydzień -później moje brodawki błagały juz o litość i z pomocą przyszedł Lovi :)
  7. Anula -trzymam kciuki by w sobotę wszystko udało się jak najlepiej a Wam została w tym wszystkim odrobina czasu dla Siebie :) Mnie też chyba pomału coś rozkłada -bierzesz jakieś leki na przeziębienie?Nawet nie wiem co można brać przy karmieniu piersią. . Do mam które szczepiły-bądź zamierzają szczepić szczepionką 6w1- na który preparat się zdecydowalyscie? Doga, Agusiaczek77 witajcie:)
  8. Soncia jak stęka i sie wierci to pewnie podnosi też nóżki czyli uciska na brzuszek stąd ulewanie. Mój Ignasiek też ulewa do 3h po karmieniu. Może pomogłyby jakieś ciepłe okłady na brzuszek? My z kupkami tez nie mamy problemu, średnio 3-4na dobę, ale jak tak stęka,wierzga nóżkami i się wygina do tylu to mam wrażenie, że coś go jednak w tym brzuszku uwiera. Może to niekoniecznie jeszcze kolki. Metodą prób i błędów albo nosimy, albo podkładamy coś od nóżki żeby były troszkę wyżej, albo ciasno owijamy, albo dostawiamy do piersi albo włączamy odkurzacz. .
  9. Jak tak czytam to czy karmimy piersią czy mm to prawie wszystkie walczymy z ulewaniem -trzeba to po prostu przeczekać, ważne żeby Nam maluszki przybierały. Dziękuję za rade odnośnie roztworu z sody na powiększone gruczoły -stosujemy teraz zamiennie z żelem. We wtorek pierwsza wizyta u pediatry wiec może coś nam przepisze na ten trądzik bo położna każe czekać a małemu to się już skorupka na policzkach robi:( Na brzuszek zamówiłam termofor z pestek -taki mały, okrągły -zobaczymy czy coś ulży na perturbacje jelitowe choć kolki póki co to nie są bo nie towarzyszy im bardzo mocny płacz tylko raczej taki marudny, pojękujący. Tylko z tym lezeniem na brzuszku mamy kłopot - co go kładę to robi się płaczliwy i zdenerwowany. Co chwile mu się wtedy ulewa mimo, że kładę go min.2h po jedzeniu, ja się wtedy martwię, że się zakrztusi wiec daje go spowrotem na boczek i boję się juz kolejny raz kłaść na brzuch. .błędne koło. A ile Wasze maluszki spędzają czasu leżąc na brzuszku?
  10. Spóźnione ale szczere gratulacje dla ostanich Sierpnióweczek:) Jak dobrze, że wszystkie szczęśliwie dotarłyśmy do kresu ciążowej podròży:) U Nas Ignasiek też pomału przybiera- skoczył 4 tyg i ma 600g więcej niż w dniu porodu. Karmimy piersią i od 1.5 tyg znacznie nasiliło się ulewanie -i to tak chwile po karmieniu a później znów po ok.2-3h.Przy czym przy piersi jest ok.10min. Kilka dni temu kryzys laltacyjny-młody zwiększył zapotrzebowanie na bar mleczny i tez mi sie wydawało, że się nie najada bo piersi miękkie ale 3 kupy dziennie są choć słychać jak brzuszek ciężko pracuje. Kupiłam klin do wózka i łóżeczka bo w nocy budzę się co 15 min i sprawdzam czy się nie dusi tylko bidulek zjeżdza z tego klinu wiec wcale spokojniejsza nie jestem:( Co do łuszczenia to polecam do smarowania olejek ze słodkich migdałów. Bardzo dobrze poradził sobie z tym problemem. Natomiast teraz walczymy z krosteczkami-początkowo na policzkach ale teraz o czółko i bródka i jeszcze parę na brzuszku i tyle szyjki. Podobno to z hormonów -podobnie jak powiększone gruczoły piersiowe u Ignaśka które smarujemy Altacetem w żelu. Położna kazała czekać aż minie ale dziś już nie wytrzymałam o delikatnie posmarowałam sudocremem-mam nadzieje, że mu się nie zaognią bo kolejny komentarz teściowej gotowy :) Spokojnej nocy Mamuśki :)
  11. Edzia85- a jeśli można wiedzieć, na jaki leżaczek bujaczek się zdecydowałaś? Bo ja chyba też będę musiała coś zakupić..
  12. Virkael, zaczarowana, martak-gratulacje i witamy nowe Maleństwa na świecie :) U nas Ignasiek ma już 9 dni-laktacja się stabilizuje choć sutek prawej piersi ciągle krwawiący -coś nie umiem zaleczyć. Jedyne co mnie martwi to to, że podczas karmienia zdarza mu się zakrztusić mlekiem-tak jakby nie zgrał ze sobą ciągnięcia i przełykania. .strasznie się boje tych sytuacji bo jak tak zacząłby się dusić. . Co do kładzenia na brzuszku to gdzieś czytałam, że warto poczekac aż odpadnie kikut pępowinowy i wtedy rozpocząć kładzenie na brzuszku także my jeszcze czekamy. Antoninka - super rady odnośnie masaży, zaraz poszukam u siebie jakiś warsztatów z Shantala, sugestie o udaniu się profilaktycznie w 3tyg.do fizjoterapeuty celem oceny rozwoju psychomotorycznego teże uważam za bardzo cenną- dzięki:) Co do suplementacji to ja piję od porodu tonik Floradic-żelazo, piłam go także przed zajściem w ciążę, dodatkowo Pregna DHA. Zobaczymy czy ten zestaw się sprawdza o kontrolnej morfologi:)
  13. Cześć Sierpnióweczki -trzymam kciuki za wszystkie w trakcie/i krótko przed rozpakowaniem! I za te dzielne walczące na co dzień z nowymi wyzwaniami też:) My dziś mamy 5 dobę po porodzie i nadal w szpitalu, u Maluszka stwierdzono bradykardie i czekamy na konsultacje kardiologiczną. Virkael-ja tak miałam w dniu porodu, przy czym to nie była galaretka tylko bardziej przypominało plamienie-raz podbarwione na czerwono, raz brązowo a później brunatne. Jak położna spojrzała na wkładki to stwierdziła, że to nadal czop. Co do odczuć /stanu po porodzie anulka dobrze pisze, żeby się nie nastawiać. Wiadomo , że jest to ogromny wysiłek dla organizmu, mnie np.strasznie wysypało po porodzie piegami i drobnymi plamkami, jakbym co najmniej przez tydzień opalała się w upalnym słońcu bez kremu z filtrem. Ale po 2 dniach plamki zniknęły i cera zaczyna wracać do normy. Co do narządów rodnych to nie ukrywajmy, że jakoś ten maluch musi przyjść na świat -ale ta sama zasada :to są zmiany które się cofają tylko trzeba dać im na to czas. Po porodzie SN na prawde widać, że ćwiczenie mięśni Kegla w ciąży jest wręcz bezcenne. Ale mieśnie tez się regenerują -i z dnia na dzień czuć poprawę w komforcie załatwiania, siadania itp. Ja teraz jestem na etapie odczuwania zakwasów prawie w całym ciele -ramiona, mięśnie brzucha,szyja,kark ale to podobno wsz jak najbardziej naturalne. Ignasiek też jeszcze czasem charczy o tak jak dziewczyny piszą, położne robią toaletę noska (po kropelce soli fizj)do każdej z dziurki, przed każdym karmieniem. Później kichając sobie go oczyszcza. My teraz jesteśmy na etapie kupy podczas każdego karmienia, dosłownie zaczynam karmić a po 2 minutach idą pierwsze petardy -a karmimy dużo bo chwilowo jest nawał pokarmu. Bar mleczny działa!
  14. Dziękujemy za gratulacje :) Virkael gdy Maluszek byl w brzuszku prawie w ogóle czkawek nie wyczuwałam a w pierwszej dobie życia wystąpiła 5 razy co wg neonatolga mialo związek z uczuciem zimna. Kazała cieplej owijać i rzeczywiście: wczoraj i dziś po 1 epizodzie czkania. .
  15. Gratulacje dla nowych Mamuś -wreszcie możecie odetchnąć z ulgą, że Wasze Maleństwa są z Wami :) My także meldujemy rozpakowanie -17.08 o 7.05 z wagą 3080g oraz długością 52cm na świat przyszedł Ignacy :)) Poród SN, 13h od pierwszych wyczuwalnych dla mnie, skurczy. Teraz wkraczamy w kolejny etap- rozkręcanie laktacji, popękane sutki, wyrzuty sumienia z powodu dokarmiania MM, początki żółtaczki -oby tylko fizjologicznej, lęk przed każdym ulewaniem i zachłyśnięciem.. ehh..ciąża to tylko początek Naszej wspólnej drogi:) Trzymam kciuki za wszystkie sierpniowe Dwupaczki!!
  16. Bina bardzo dobrze, że kupiłaś sobie coś ładnego. Musimy się same nagradzać w tym trudniejszym czasie. Mam nadzieje , że nowy zakup sprawił Ci dużo frajdy :) Też już mam dość tłumaczenia bliskim, że jeszcze nie, że damy znać. .przecież nie będziemy ukrywać tego szkraba jak się urodzi! Ja też już witam ze szpitalnego łóżka. U Nas 6 dni po terminie więc przyjęcie planowane i po ktg okazało się, że akcja sama pomału się rozkręca - rozwarcie na 2cm, choć ja czuje tylko spięcia brzuszka. Czekamy jeszcze na usg. I trzymamy kciuki za wszystkie oczekujące :)
  17. Katalina gratulacje dla Was- fragment o bólu pomijam :) Najważniejsze, że już po i teraz będzie tylko lepiej:))
  18. Magdalena, Fizka-gratulacje kochane! Dużo siły i snu dla Was a Maleństwom zdrówka:)
  19. Olcha- to cudownie, że już jesteście razem :) Gratulacje dla Was dziewczynki!
  20. SuperMamo Mamalino miało być oczywiście! Ucieło mi początek posta a z kom. nie można edytować.
  21. SuperMamo- to cudownie, że Gaja jest już z Wami! Juventinka -widzisz kochana a tak się obawiałaś komplikacji. Serdeczne gratulacje dla Was- witamy Kruszynkę na po drugiej stronie brzuszka :) Fizka-to chyba najlepsza decyzja była, przynajmniej jeszcze (względnie) w swoim łóżku się wyśpisz:) My nadal w pakiecie, brzuszek ma się dobrze, leżymy, czytamy i czekamy..:) Nam lekarz dał tydzień na czekanie od daty z terminu OM a jak nic się nie zadzieje to do szpitala także najdalej we wtorek i tak musimy się stawić na IP.
  22. Niunia26, antynikotynowa-ogromne gratulacje dla Was i uściski dla Maluszków! !
  23. Juventinka- spokojnie, dobrze, że Was przenoszą do wyspecjalizowanej placówki. U Nas również występuje konflikt czynnika Rh i w trakcie ciąży dwukrotnie miałam oznaczany poziom przeciwciał, co jest standardem po oznaczeniu grupy krwi a przecież to badanie wykonuje się jako jedno z pierwszych po potwierdzeniu ciąży więc rzeczywiście dziwne, że lekarz tego nie dopilnował. W naszym przypadku po porodzie mają podać mi immunoglobuline bo konflikt jest bardziej zagrażający dla kolejnych ciąż (a ta jest pierwsza). Jakkolwiek, medycyna nie jest bezradna i z pewnością Wam pomogą- a Sierpnióweczki mocno będą trzymać kciuki!! U Nas termin na jutro a w brzuszku cisza-nawet pojedyncze przepowiadające ustały. .co do stresu to również jakoś nadzwyczaj spokojna jestem ale tak jak piszecie -jak się nie ma do końca świadomości bólu jaki nas czeka to pewnie na tym etapie można jeszcze być spokojnym :) Nawet zarezerwowałam na wieczór bilety do kina :)) Co do wspomagania laktacji to zarówno szwagierka jak i kuzynka polecają kompot z jabłek. .może którejś z mam tą sugestia też pomoże:)
  24. Patrycja08, marta_joanna-gratulacje dla Was dzielne Mamusie! Odpoczywajcie ile można i regenerujcie siły :)
  25. Alysia- gratulacje dla Was! Oby Myszka nie męczyła się z żòłtaczķą jak niektóre nasze lipcowo-sierpniowe Maluszki. Chyba sobie sama wykrakałam te skurcze przepowiadające bo dziś już trzecie kilkunastosekundowe twardnienie brzucha odnotowałam. Nasza mamalina ze swoim doświadczeniem to pewnie z zegarkiem w ręku urodzi -rano stwierdzi, że to dziś i pojawi się mała Królewna :) Ciekawe jak tam kukurydza daje radę. .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...