patrycja2403

A mnie nalecialo ba niezdrowe jedzonko i brat pojechał do MC donald po zestaw two for you i Coffee co ja w ciąży kawy nie pije, cóż zrobić zachcianka! A maminy obiad stoi w lodówce i czeka :)

Tym bardziej ze mam świadomość że trochę czuje się jak na bombie. I za kazdym razem mam lęk idąc do WC.

Ja ciśnienie miałam ok ale na ostatniej wizycie tez 106 serducho mi walilo ale to z nerwów a malutka ok tętno miała. Powiem wam że mi jakoś tez pisanie odeszło tym bardziej ze mam widoki ze szpitala przed oczami tych dziewczyn i swoj. Szczególnie ze jednej, która leżała kolo mnie poronienie bardzo przeżyłam. I codzień się zastanawiam czy będzie wszystko w w porządku do końca.

Dziewczyny ja też zaznaczyć nie mogłam ciągle się budziłam, wiercilam. A do tego wkoło we śnie widzę krew, to chyba odzwierciedla mój stan psychiki, obawy, lęki po sytuacji szpitalnej. Aż sprawdzałam w sejmiku co to może oznaczać.

Paulinaaa22 Czuje się dobrze :) przez pierwsze miesiące miałam straszne mdlosci ale na szczęście już przeszły. Chciałabym znać już płeć maluszka i nie mogę się doczekać kolejnej wizyty u ginekologa :) Witamy, witamy tez mam termin na 18listopada :) ale zobaczymy kiedy księżniczka zechce przyjść na świat :)

Aniap27 Ja to nawet do meza mówiłam kiedyś ze dopiero szłam na pierwszą wizytę nie wiedząc czego się spodziewać a tu już więcej niż polowa za Mną:-) już nie mogę się doczekać az wszystkie będziemy miały swoje maluszki już przy sobie:-) Martwię się tylko co z Atenabo milczy:-( Ja np. W tel nie mam internetu i w szpitalu WiFi nie było więc problem miałam i korzystałam tylko jak brat przyszedł i użyczył mi go.

Tez często o tym myślę, że dopiero był 4tydz a już 21:)dopiero zastanawialam się jak to będzie czuć ruchy, a teraz je czuje. Niedługo będziemy dzielić się opowiastkami i naszych maluszkach:)

Dzień dobry mamusie:) tak już parę razy miałam wrażenie ze czasem czuje pod ręką kopniaczka małej. Wczoraj tak leżę i czuje, ze tańczy mocno pod pepekiem. Mówię do brata daj rękę to zobaczymy i udało się kopnela wujka:)

atena1987 Od wczoraj jestem w szpitalu. to uczucie że coś ze mnie wychodzi to był worek z wodami. otwarła się szyjka... Proszę was o modlitwę. Jeśli wszystko się cofnie to w poniedziałek założą szew. Bardzo się boję Jestem z Tobą kochana wiem szpital nieprzyjemnie i sytuacja trudna.. Sama przecież tydzień temu wyszłam ze szpitala i boję się że znów tam trafię. Myśl pozytywnie to najważniejsze i nie utożsamiaj się z sytuacjami, które tam zobaczysz i innymi przypadkami. Sam wiem jak to jest bo się napatrzyłam. Będę się modlić za Was!! Odpoczywaj!

U nas 1rok i 7 miesięcy... Myślę, że wina i tarczycy dopóki się nie unormowala i psychiki. My bierzemy jeszcze pod uwagę Kornelia, Laura, Inga, Nadia ale narazie wygrała Blanka... I na 99% tak zostanie, ale kto wie:)

Hej dziewczynki po wizycie ok zwolnienie dalej. Z dzidzia w porządku sprawdzane było uderzenie serduszka. Z racji że kilka dni temu miałam w szpitalu usg z pomiarami to za 3tyg mam się zgłosić na wizytę z usg bo te parametry są ok także 28lipca mam następna wizytę. Co do infekcji to drożdżyca i dostałam krem i globalne przeciwgrzybowe. Na następną wizyt mam zrobić mocz. Mój lekarz mówi że może podlewania nadzerka bo jest przekrwiona a w ciązy tam wszystko się powiększa narządy stają się bardziej ukrwione a szyjka napręża. Macica ładnie idzie w górę już na wysokości pępka jest. Dziś nie śpię od 4.40 tak malutka tańczy. No i chyba będzie BLANKA:)

Ja mam Clotrimazolum hasco krem jakies 2.99zl i nie powiem bo na zewnątrz mi pomogl ale problem mam wewnątrz przez te tabletki, które wkładam juz tyle tyg i mam nadzieje, ze dzis wkoncu cos dostane od swojego lekarza i skończy sie moj problem.

A co do wagi to ja jak schudłam na początku ciąży tak nie dobilam do. Wyjściowej jeszcze a na dodatek dziś wazac sie mam jeszcze 0.5kg mniej jak na ostatniej wizycie... Dieta szpitalna:) ogólnie dokarmiali mnie worami ale ja rozdawalam bo nie moglam tego pochłonąć no i słodkie nie wchodzi mi w zasadzie. Jem dużo warzyw i owoców z miesem nadal bywa różnie ale nie martwię sie bo jeszcze czekają na mnie dodatkowe kg :(

Angelaa89 patrycja2403 łzy Ci poleciały bo myslałas, że będzie syn czy tak po prostu się rozkleiłaś ? :) Rozumiem,że masz łożysko przodujące ?? Nie martw się na zapas, odpoczywaj. Będzie wszystko dobrze :) jutro już wizyta :) magda1982 dobrze,że przespałaś nockę :) no właśnie popatrz jak zleciało w poniedzialek już 11sty! :) WOW! :) mnie nie przeszkadza jak ktoś dotyka bo oprócz męża i mnie nikt tego nie robi ha ha noo i nasz syn dotyka mówi kop mały kop sylled Noo glukoza przetrwana i już za Tobą :) dokładnie- nie taka straszna! :) mam nadzieję,że mi te 2 godziny też szybko minął :) ale to jeszcze chwila czasu ;) Ja już wykapana pachnąca mielone mi się odmraża na obiad. Idę gary pomyć ;) Poprostu wzruszyłam sie':) bardzo chciałam mieć córeczkę a co Do łożyska to mam nadzieje ze dowiem sie dziś wszystkiego bo w wypisie ze szpitala mam ze na ścianie tylnej niskoschodzace także dzie trudna wizyta bo i usg polowkowe i sytuacja poszpitalna i jeszcze ta infekcja.

Co do porodu to u mnie w 38tyg ciąży beda decydować czy cc czy naturalny wszystko zależeć będzie jak umiejscowione będzie łożysko. Bynajmniej tak w szpitalu powiedzieli.

Mi tez łzy poleciały jak lekarz powiedział ze dziewczynka i myślę ze sie nie pomylil bo to pierwszy raz sie pokazała a ordynator robił w szpitalu. Jutro na 20. 20mam wizytę usg polowkowe i boję sie co moj lekarz powie na ta sytuacja ktora miała miejsce. Wczoraj przeszłam odrobinę i znów cos sie pojawiło znaczy może od zadrapania może sama nie wiem. Malutka tancuje w brzuszku to mnie uspokaja.

U mnie wyjazdy juz odpadają wiec nici z wakacji ale najważniejsza malutka a my też chcemy łóżeczko z Ikei chyba takie białe a gora wycięta jak chmurka.

Ja przed szpitalem tydzie skończyłam invag. A teraz mi nie pozwolono bo juz dużo tabletek luteiny tam zakładam i zeby nie obciążać dodatkowo. A doustne mają znikome działanie bo muszą przejść przez uklad pok. Zobaczymy co powie mój lekarz. Wczoraj pani w aptece dala mamie taki krem ale zastosowałam dwa razy ulga nie powiem bo byla tyle ze dziś te glutki i sie zastanawiam czy to od tej maści czy od infekcji połączonej z zakładaniem tych tabl gdzie blona sie uwrazliwa i postanowiłam nie smarować tym kremem dopóki lekarz sie nie wypowie.

[quote="nuinek"]Patrycja odpoczywaj bo jak nie teraz to kiedy :) każda z nas się przejmuje tym co się dzieje z maleństwami ale w efekcie zawsze jest ok :) Co do tych śluzów to ja zabarwionych nie mam ale za to mam dużo i raz białe raz żółte i po 1 nie wiem czy to nie jakaś infekcja i po 2 strasznie mnie to wkurza ze musze zakładać co raz częściej wkładki. Angela poszłam pochodzić w spokoju bo tak jak mówisz z facetami to się nie da bo szybko szybko i zawsze jest presja żeby już iść nawet jak mi nie mówi to i tak wiem z juz mu się nudzi :P kupiłam sobie kapelusz z szerokim rondem i chustę taka długa kolorowa na plażę :) potem kupiłam składniki na obiadek na jutro i pobuszowalam po Smyku. Nic nie kupiłam ale wczoraj kupiliśmy w IKEI lozeczko dla małej :) Tez widzę ze szalejesz z zakupami wpadliśmy chyba w ten okres gdzie wszędzie nas pełno Ja wróciłam i pije kawkę i zakrywa porzeczkami. Mieszanka wybuchowa na zaparcia :P[/quote mam to samo właśnie po tym szpitalu i myślę, ze coś zlapalam. Ale pytałam tam narazie nic nie kazali brać. Czekam do czwartku normalnie. Dziewczyny dziękuję za dobre slowa i wsparcie. To mega pomaga.

Ja czuje codziennie ruchy malutkiej :) u nas dziś pada. Chłodniej, dla mnie lepiej. Leze bo jakoś rano śluzowe glutki miałam podbarwione i juz strach w oczach, zaaplikowalam tabletkę i spokojnie leze. Na szczęście juz lepiej. Musze do czwartku wytrzymać do tego usg polowkowego. Co zakluje, śluzuje to panika. I ciągle strach przed pójściem do wc. Najgorsze ze człowiek uzależniony od innych ludzi bo nic sam zrobić nie może. Milej niedzieli :)

A ja dziś dostałam multum rzeczy na 56-58 od siostry po jej córce. A potem stopniowo będziemy znów dostawali coraz to większe :) upal okropny. A ja wegetowac dosłownie musze. Od jutra podobno chłodniej. Malutka sie rusza takze spokojniejsza jestem. Dobranoc księżniczki :)

Mi w szpitalu teraz mierzyli główkę dziecka, brzuszek, kosc udowa, wage, czynność serca, określili to łożysko i ze ilość wod w normie, długość szyjki. Dziecko żywe.. Tak sie wierci ze lekarz musi sie namęczyć żeby cos zbadac. Ale co ja sie tam napatrzylam o masakra! Usg polowkowe mam 7lipca u swojego lekarza prowadzącego.

Fiołe Patrycja2403 - wspaniałe, że już jesteś w domu! Odpoczywa teraz! Ja też miałam łożysko na tylnej ścianie nisko, ale po wczorajszej wizycie dowiedziałam się że się już podniosło i jest wysoko. Może twoje tez się jeszcze podniesie! Też muszę brać magne b6 bo mi ostatnio brzuch twardnieje. GRATULUJE CORECZKI!!!!:-) Macie już imię wybrane?? Bo my jeszcze nie, ciężka sprawa!;-) Nie mamy bardzo chcieliśmy dziewczynkę ale kazdy mówił ze pewnie chłopak i mielismy imie dka chłopca :)

Hej kochane po 7dniach w szpitalu wyszłam do domu. Dalej mam brać luteine i magnez. Jestem wykończona psychicznie tym co tam widziałam az sie w domu tak splakalam. Brak meza tez robi swoje w takich chwilach. Ale naprawdę wszyscy o mnie dbali w milionach procent. I tak sie boje ze to wróci! A no i moge sie i ja pochwalić ze będziemy mieli mala księżniczkę, dzis sie dowiedziałam!!!!!!!

Kochane jestem od czwartku w nocy w szpitalu miałam plamienie lekkie okazało się że łożysko na tylnej ścianie i nisko stąd delikatne krwawienie. Co przeszlam to przeszlam. Muszę się oszczędzać. Nie jest to nic niebezpiecznego dla dzidzi. A płci nie chciało pokazać pupa wypiete nogi scisniete i stopa pod posladkiem ma nas w tylku!