
maja168
Użytkownik-
Postów
13 -
Dołączył
Treść opublikowana przez maja168
-
A ja chyba następna do rozpakowania. Jakieś 2 h temu zaczęły mi się wody sączy... Spakowalam resztę rzeczy i tak leżę czekam na skurcze bo coś się nie rozkręca, są jakieś słabe mało regularne, a nie chce znowu pojechać za szybko. Mam nadzieje ze do końca dnia przedstawię wam mojego dzidziusia :)
-
Ja dzisiaj po wizycie ostatniej. Dzidzia ma się dobrze. U mnie bez zmian szyjka niestety trzyma. Podobno miało już być po a tu nic z tego. Chyba za bardzo się denerwuje i adrenalina robi swoje. :( zostało mi 10 dni a jak nic się nie ruszy to patologia :/ Będę próbowała wszystkiego żeby się samo zaczęło ale i tak wszystko zależy od tej małej istotnie w środku. .. U nas w szpitalu tez jest pokój odwiedzin a na salę wchodzić nie wolno co mnie bardzo cieszy :) Gratuluję nowym mama i strasznie wam zazdroszczę dziewczyny.
-
O matko ale moja Kaska dzisiaj wariuje. Troszkę się narobiłam. I na spacerze byłam i się nasprzatalam tak żeby może wkoncu coś się ruszyło. I teraz ona ciągle się wierci. Myślicie że powinnam się tym martwić? Jutro idę do doktora bo i tak kazał przyjść bo przecież miałam już urodzić a tu nic.
-
Magda ja tak miałam z tymi skurczami. Cała noc tak co 10 min jak na okres tyle ze mocniej i z krzyża ale rano przeszło :/ I od tej pory mała się zabunkrowala.
-
Ja dzisiaj mam pierwszy raz ten dzień kiedy myślę że moja ciaza nigdy się nie skończy :( Teraz zaluje ze lekarz mi powiedział że urodze szybciej. Tylko się nastąpiła niepotrzebnie a teraz jestem zawiedziona ze nic się nie dzieje. ; (
-
Będzie dobrze! Musi być! Trzymamy kciuki! Daj znać co powiedzą.
-
MalaMi strasznie mi przykro Domyślam się co czujesz. Dla mnie szpital to największa kara jaka może mnie spotkać :( Trzymaj się jakoś, mam nadzieje ze szybko wrócisz do zdrowia i Cię wypuszcza.
-
Ja dzisiaj się przełamał i wstałam z kanapy żeby coś porobić. Trochę się narobił i kurcze czuje się lepiej niż podczas leżenia. Ale że to teraz strasznie chce żeby się zaczęło, taka jestem jej ciekawa. Chce juz żeby to czekanie się skończyło. Chce ja przytulic... :( Nie wiem czy nie namówić męża na conieco... Mam mieszane uczucia.
-
Tez wybrałam lovi prolactis. Bardzo dużo ma pozytywnych opini. I ma dwie opcje ręczna i elektryczna.
-
Na brodawki podobno najlepsza ta maść z medela purelan. Drogi ale polozna mówiła ze jest najlepszy. Odradzają mascie z glukoza bo podobno jest pozywką dla bakterii. Ja mam i zestaw maści i nakładki i mocno się zastanawiam czy nie kupić już laktatora Mam wybrany a w aptece internetowej jest około 150 płn tańszy niż w sklepie a boje się ze będzie potrzebny na gwałt.
-
Agnes ja zainwestowałam w monitor oddechu. Kupiłam używany na allegro. Przynajmniej może będę spać spokojniej bo też się obawiam ze coś może się stać w nocy. Zresztą moja mama mi opowiadała ze ja straciłam oddech w 2 dobie.
-
Dziewczyny gratulacje i powodzenia. Ja boje się coraz bardziej. Cały dzień leżę w domu bo może się zacząć podobno w każdej chwili. Mam t as kie bóle z krzyża ze chwilami aż mi slabo i jak sobie pomysle ze będzie dużo gorzej to chyba nie dam rady... :( Mam ochotę uciec gdzieś, nawet myśl że poznam mój skarb nie pomaga ; (
-
Iwa27 Część dziewczyny, gratuluję kolejnym mamom. Boże, jak ja Wam zazdroszczę. Ja leżę w szpitalu i tracę czas. Mam lekkie skurcze, boli mnie brzuch i tyle. Wolałabym w domu czekać na akcje porodowa. A leżąc tu marnuje czas. I jak mnie potrzaskalo, w dwa dni zrobiły mi się rozstępy dosłownie wszędzie, brzuch, biodra, tyłek, uda i nawet łydki. Wyglądam jak siedem nieszczęść. Iwa miałam to samo na tej patologii dlatego się wypisalam :/ wole czekać w domu przynajmniej nabiorę sił. A dla pewności ze wszystko jest ok byłam u mojego lekarza. Mi w szpitalu całkiem się akcja zatrzymała. A teraz już nie pojadę za szybko ;) Mam plan odrazu na porodowke, mam nadzieję że wypali. Ogólnie to czuje ze może się zacząć w każdej chwili.plecy i brzuch bolą i strasznie mnie czyści.
-
Rene mi lekarz mówił ze jak wyjdzie dodatni to nie powód do zmartwień tylko informacja ze trzeba zastosować profilaktykę okołoporodowa. Oni podają antybiotyk przy porodzie chyba. Koleżanka mi mówiła ze to czasem lepiej bo muszą Cię w odpowiednim czasie zabrać na porodowke i nie każą czekać :)
-
Kaśka super! Teraz jak podtuczysz ;) Głową do góry i gratuluję!
-
Ojej gratulacje dziewczyny jak super ze macie to z glowy. Mnie od rana bolą plecy jakoś tak dziwnie i brzuch na dole jak na okres. Chyba coś tam się zaczyna dziać. Zresztą Pan doktor mówił ze dużą szansa ze do niedzieli urodze. Tyle że tym razem mam zamiar jechać na ostatnią chwilę żeby nie trafić juz na ta patologie bo nie dam rady. Byle by mi wody nie odeszły albo nie zaczęło Krwawic znowu bo będę musiała jechać odrazu. Mam bez beki zespół paniki przedporodowej... :/
-
Dziewczyny ja po tej patologii ciazy to nawet jak słabo śpię to doceniam własne łóżko :) Jest cudowne! Wczoraj mi Pan doktor powiedział ze w każdej chwili mogę urodzić a ja jakoś nie czuje się gotowa i teraz się z łóżka wstawać boje ;)
-
Kasia głową do góry tam są naprawdę chyba najlepsi lekarze i oddział dla noworodków pozadna z całym potrzebnym sprzętem. Będzie dobrze. Tez się zastanawiam nad Kliniczna...
-
A u mnie krwawienie ustalo. Wczoraj się wpisałam do domku bo na tej patologii tragedia. Pierwszej nocy udało mi się przespać 20 min, a drugiej może 3-4 h. Byłam już wykończona Pozatym przez cały czas ani jednego usg ani badania tylko ciągle ktg. Zbadali dopiero na wyjście i krwawienie raczej z szyjki bylo, tyle ze jak to Pani doktor powiedziała to ona nie widzi na usg czy to nie z łożyska. No masakra jakas sprzęt chyba z przed 30 lat. Wiec idę dzisiaj do mojego doktora żeby zobaczył o co chodzi. Powiem wam tak mogłabym juz rodzic i chciałam żeby było jak najszybciej ale po tym wszystkim co widziałam na tej patologii to już nie chce. Nieświadomość była wspaniała. Teraz leżę i boje się ręką ruszyć żeby się nie zaczęlo :p Jestem wielkim tchórzem... ; ( A corcia tak nisko ze mam wrażenie ze mi wypadnie ;)
-
Tydzień juz 38 wiec myślałam że może juz czas a tu dupa. Krwawienie niewiadomo skąd. ..
-
A ja na patologii :( Krwawic zaczęłam skurczy zero rozwarcia brak. Zostawili na obserwacje :( :( :(
-
Jeśli chodzi o palenie staram się nie oceniać. Ja rzuciłam w 5 tygodniu ale nie było mi łatwo. Przez tydzień jak juz wiedziałam że jestem w ciąży paliła i płakałam ze szkodzi swojemu dziecku. Strasznie ciężko było mi rzucić. A teraz nie mogę się doczekać jak sobie zapale. Wiem ze to głupie ale co poradzić taki głupi nałóg :/ Dalej czekam na skurcze trochę plecy bolą czasem lekko poplami. Chyba do jutra powinnam wytrzymać. Zobaczymy co noc przyniesie...
-
Tez mi się wydaje ze jak brązowo to mogę poczekać jeszcze chwile. Zobaczę może się rozkręci. Chociaż lekarz mówił ze przy każdym plamieniu mam jechać, o matko tak chciałam juz a teraz panika.
-
Kurcze dziewczyny jakieś plamienie mam. Lekko brazowe i nic poza tym. Nie wiem czy czekać czy jechać czy o co chodzi. Brałam globulki i nie wiem czy to nie od tego.
-
U mnie też cisza. W sobotę wieczorem skurcze były ale przeszły. Dzisiaj mam zamiar troszkę pochodzić po sklepach bo stwierdziłam ze brakuje mi trochę tych najmniejszych ciuszków, może coś się ruszy. A jak nie to po 01.09 będziemy próbować bardziej radykalnych metod. Podobno super metoda to ostre papryczki, później schody i sexik na koniec :p w desperacji można przetestować ;) Juz bym chciała mieć to za sobą.