
Mała09
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mała09
-
Dzięki za wskazówki w sprawie moczu ;) Kaśka, trzymam za Was kciuki!! Będzie dobrze! Sevenka dacie rade na tym badaniu!! Monika mój niby druga noc budzil się tylko 3 razy, podaje ten syrop i może go nie swędzi a może to przypadek. Charlotte - jak ja się cieszę że Błażej jest najmłodszy i korzystam z Waszych doświadczeń! Chyba bym zawału dostała jakbym zobaczyła "robaki" w kupie! Iwa - Wiktor jak zwykle elegancki ;-) Każda okazja do świętowania jest dobra zatem wszystkiego najlepszego! :)
-
AnkaAnka - Zdolniacha z Ciebie :) Kura wyszła przeslodka =D Iwo - u nas nie odkryli przyczyny. Po kuracji antybiotykiem wychodzilismy ze szpitala z crp na granicy normy czyli 5,1. Po porodzie było powyżej 20. Wiecie co, też zbadam ten mocz żeby mieć czyste sumienie. Kurcze jak się zesika to zanim zacznę go rozbierać już czuję te siuski :/ Myślałam że to normalne! Widzę że nie tylko ja tak mam... Powiedzcie tylko czy wszystko jedno do jakiego laboratorium pójdę i jakie to ma być badanie? Ogólne? Mówić że to mocz Malucha? Są jakieś inne normy dla dzieci? I jaki sprzęt kupić do pobrania?
-
Mila_mi - spokojnie nie zrobiłaś krzywdy dziecku. Mój dostał antybiotyk jeszcze jak byliśmy w szpitalu (za wysokie crp) i z odpornoscia nie mamy problemu. Nie miał jeszcze kataru, a po szczepieniu nie ma nawet podwyższonej temperatury. Ale nie jestem zwolennikiem antybiotyków i na Twoim miejscu jeszcze bym to skonsultowala. Szczesciara - podaje 2 mm. Wcześniej też się krztusil i lamentowal. Czasem po prostu wlewałam mu to do dziobka. Teraz najpierw mu pokazuje, on sobie ogląda, ja cały czas trzymam a gdy zaczyna ciągnąc w stronę ust to asekuruje żeby tam trafił ;-) Dzisiaj było 5 albo 6 pobudek i od rana znowu piski i marudzenie. Nie mam pojęcia o co chodzi. Może skok...
-
Szczesciara - Super wymiary ma ta mata! Podaje ten syrop z powrotem od wczoraj i przynajmniej nie ma już krzyku. Chyba dojrzał do picia z tego "naparstka" ;-) W każdym razie po 2h juz się obudził. A te piski nie są z radości. I nie jest to zwykły pisk. Trochę w tym miauczenia. Nie do opisania ale nie będę się tym przejmować. Też dziś mieliśmy mega marudny dzień. Dopiero w chuście się uspokoił. A jutro kontrola bioderek.
-
Nela współczuję Ci :( Dziewczyny Wasze Maluchy też tak piszcza? Mój wydaje z siebie takie dziwne dźwięki że zastanawiam się czy to normalne :/ Moja mama mówi że nigdy czegos takiego nie słyszała. Mąż mówi ze jego córka tez nie wydawała z siebie takich odgłosów...
-
Mila_mi - dobrze że zrobiłaś badania, przynajmniej wiadomo co się dzieję. Musisz cierpliwie podawać mu leki... Nie wiem co mogę więcej poradzić :( Może i ja powinnam zbadać mocz Małemu? Z tego co kojarzę wiele z Was już robiło takie badania. U nas dziś tylko 3 pobudki (23, 1, 4), a teraz spał 2,5h z małą pobudką bo deszcz bębnił w parapet. Teraz zaczął sypać śnieg... Siedzimy dziś w domu a jutro kontrola bioderek.
-
uff nadrabiłam! Gratulacje dla Emilki :) Mamo Joasi cieszę się że u Ciebie nieco lepiej! Oby tak dalej :) Mój trze oczka aż tak, że boję się aby ich sobie nie wydrapal... ale raczej przez sen drapie tylko głowę. O te dywaniki sama miałam pytać, super są te wielkie maty! Charlotte - ja się kiedyś wybrałam z koleżanką i Małym na kawę i ciasto.... było to samo. Cały czas na rekach bo inaczej płacz. No a potem z płaczem pedzilismy do domu. Potem był cyc i jak gdyby nigdy nic ;-) Wspomnienam z przymrużeniem oka ale domyślam się co musiałaś przezywac i szczerze współczuję takiego wyjścia :( Widzę że większość dzieciaczków jeszcze grzeczna ;-) W każdym razie nie jestem sama. Musimy jakoś sobie radzić! Dodatkowo współczuję Monika że zostałas sama, widać że mąż jest dla Ciebie dużym wsparciem. Oby ten czas szybko zlecial!
-
Znowu jestem do tylu ale nie jest tak źle. Chyba były problemy z forum? Sevenka współczuję akcji, ja bym chyba spanikowala i nie wiedziała co robić!! Moi rodzice mieszkają 200 km od nas i bardzo mi ich brakuje. Jak jadę do nich z Małym to naprawdę pomagają. Nie wciskają złotych rad ale mogę z nimi o wszystkim porozmawiać i czasem coś doradzą. Nie mówią co robić ani jak. W ogóle trochę się ze mnie śmieją że za dużo czytam i każą polegać na intuicji ;-) Ale niektórymi nowościami udało mi się ich zainteresować. Teściowie natomiast mieszkają na drugim końcu miasta i bardzo rzadko się widzimy. Nie żałuję. Zaproponowałam mężowi żeby zostawić u nich Małego i wyjść w niedziele na obiad, a on na to że możemy przecież iść razem. No i Błażej był pierwszy raz w restauracji :) Swoją drogą jutro skończy 5 miesięcy i od kilku dni zaczął piszczec (inaczej niż do tej pory, bardziej zawzięcie) i do tego wymuszac. Wydawało mi się że takie małe dzieci jeszcze nie manipulują rodzicami a tu niespodzianka! Jak zauważy w pobliżu zasypkę i sam do niej nie sięgnie a ja nie chce mu jej dac to zamyka oczy, czerwienieje na twarzy i po chwili wybucha histerycznym placzem. Podobnie próbuje się zachowywać kiedy zabieram telefon z zasięgu jego wzroku... Wasze dzieci też pokazują na co jest stać czy dalej grzeczne? ;-) Szczesciara - podajesz dalej ten syrop? Są efekty? Błażej budzi się 5-6 razy odkąd pójdzie spać. Wiem że inni mają gorzej, ale wciąż pamiętam jak potrafił przesypiac 6-7 godzin :/ Skora raz lepiej raz gorzej.
-
A jeżeli chodzi o rozszerzanie diety to zamierzam na razie uzupełniac, zobaczymy co z tego wyjdzie. I na początek warzywa. Muszę sie jeszcze poedukowac i zaopatrzyć w odpowiednie sprzęty...
-
Moj Błażej po atrakcjach dnia dzisiejszego śpi juz ponad dwie godziny :) Jak wstanie idziemy do przychodni po poprawione skierowanie na testy. Przy okazji poproszę o uzupełnienie książeczki, bo po wczorajszym szczepieniu nie ma śladu, zapomnieli wpisać.
-
Mały sobie gaworzy i zaczyna używac spolglosek ja pije gorącą kawę i kończę wczorajsze faworki ;-) W sam raz na środę popielcowa... :/ w każdym razie w ogóle zapomniałam i na śniadanie oczywiście kanapeczki z szynką :I Ale z drugiej strony jak się nie je nabiału i jajek to zostają owoce, warzywa i chleb z dżemem ;-) Próbowałam go lulac bo spał tylko 30 minut do tego pogoda taka że sama bym się położyła ale doszłam do wniosku że jak nie chce spać to niech się bawi póki ma dobry humor. Dzięki temu ja jestem zadowolona z ciepłą kawa i on tez szczęśliwy ;)
-
Mamo Joasi - to mogą być ząbki, skok albo swedzaca wysypka. Nikt nie mówił ze będzie sielanka ale widzę że masz wyjątkowo ciężko. Może masz kogoś z rodziny albo przyjaciółke, kogoś kto by przyszedł i trochę Cię odciążyl w ciągu dnia? Zrobił obiad, zajął się dziećmi, a Ty mogłabyś sie zdrzemnac albo wyjść na basen, do fryzjera albo po prostu sama na spacer? Musisz trochę odpocząć psychicznie i naładować akumulatory , bo to może jeszcze trochę potrwać. Jestem juz po zajęciach... Było dużo starszych dzieci i musialam uważać żeby mojemu nie zrobiły krzywdy. Ale poza tym to jest miejsce gdzie dzieci po prostu łapią kontakt z innymi dziećmi a mamy z mamami ;-) Iwo - ja jeszcze nie wprowadzałam stałych pokarmów. Czekam aż skończy 6 miesięcy i będzie stabilnie siedział bo planuje BLW. I będę gotować sama. Trzymajcie kciuki :)
-
Witam! Dla odmiany ja sie dziś wyspalam. Mały obudził się dopiero o 2:30 a potem o 3:45. Nie pamiętam kiedy ostatnio tyle snu miałam.
-
A zdjęcie z wczoraj jak nie doczekał się spaceru i padł o 10:00 ;-)
-
Iwa Twój Wiktor mnie zadziwia :) Charlotte - nie byliśmy u alergologa ani dermatologa. Jest lepiej więc wrzucilam na luz. W każdym razie testy na wykrywanie alergenów z krwi można robić juz po 4 miesiącu i u nas robią to na nfz tylko wiadomo nie od ręki... w Olsztynie tylko podstawowe alergeny ale dostaliśmy skierowanie do szpitala (uwaga!) w Ameryce ;-) a tam podobno full serwis wiec skorzystamy. Mąż dziś wyczytal że są darmowe badania neurologiczne dla dzieci do roku, bez skierowania, z funduszy norweskich i tez się zapisalimy. Zobaczymy. Mały waży 6980. Jutro idę z nim na zajęcia dla takich maluszków, organizowane przez radę osiedla :) W opisie bylo: rytmika, ćwiczenia ogólnorozwojowe, elementy sensoryki. Sama jestem ciekawa. A dzisiaj ostatki. Kupiłam pączki, faworki.... a głowa mnie tak boli że zamiast wieczornego obzarstwa położyć się po prostu spać. Z wagą nie mam problemu bo cały czas leci w dół. A na wypadające włosy kupiłam szampon bioxine. Za długo już to trwa i za dużo wypada. ok, troche bez ładu ale ledwo siedzę. Odkładam Błażeja i sama idę spać. Spokojnej nocy!
-
Nadrabiłam.... Dafne dużo sił dla Ciebie i dla Twojego taty!!!!
-
o matko! nie mogę Was nadrobić!!! Jeszcze 3 strony ale zaraz zapomnę co miałam pisać... Agness - współczuję stresu którego musiałaś się najeść! Będę teraz bardziej uważać na Błażeja bo pewnie w najmniej oczekiwanym momencie zaskoczy mnie i się gdzieś za daleko poturla... Mamo Joasii i Agness(?) - u nas tez pojawiają się takie krostki przy uszach ale czymkolwiek bym nie posmarowala szybko znikają. Brzuszek jak u Asi :( Jest lepiej po tej zasypce ale dziś na szczepieniu dr zaproponowała że wpisze nam skierowanie na badanie alergenów z krwi. Jutro ma dopisać CITO ;-) wtedy szybciej przyjmą bo juz się orientowalismy. Prywatnie podobno nie robia u nas. A po szczepieniu było spoko. Oprócz dwóch wymiotów (albo ulan)... w każdym razie mata mokra :( A godzinę temu zaczął się płacz "nieutulony"... w każdym razie udało się położyć Małego spać i mam nadzieje ze juz nie wróci taki stan. To było straszne. Tym bardziej ze onprawie nigdy nie płacze. Monmonka - to jest najlepszy argument za wanna! Powtarzam to mojemu ale jak już wiecie on jest trochę oporny. Zresztą dziś mnie wkurzył bo trzymam ubranka dla siostry która planuje zaraz być w ciąży, ewentualnie dla nas na przyszłość a on do mnie że mam to sprzedawać a nie trzymać. Nie będzie mi mówił co mam robić! Podniósł mi ciśnienie z rana.
-
Jeszcze nadrabiłam, ale napisze żeby nie zapomnieć :) Piękne zdjęcia, piękne zadowolone Maluchy i ich mamy! :) Kasia dobrze zagrałas z mężem! Sto lat dla Tosi! Mindtricks - mam podobne doświadczenia z pobytu u rodziców :) Mały rano do dziadków, ja dosypiam, mogę się też na spokojnie wykąpać, a co najważniejsze nie muszę organizować obiadu. Wszytko pyszne i zdrowe. Uwielbiam do nich jeździć. Szkoda że mój mąż tego nie rozumie. Widzę że nie tylko mój taki marudny i wstawiający w nocy. Zawsze to jakieś pocieszenie. Jutro mamy szczepienie. Z każdą wizyta coraz bardziej boje się NOP, bo coraz więcej czytam. Pocieszylyscie mnie też, że nie tylko mój mąż w ten sposób zajmuje się dzieckiem! Komputer, telefon, Xbox... Jest taki dziecinny... ale może to u nich normalne. Chyba tyle miałam póki co do napisania, wracam nadrabiać. Pozdrawiam z pierwszego karmienia ;-)
-
Hej! U nas pogoda też do d..... :/ Byliśmy na zakupach ale spóźniłam się na wyprzedaż do Zary a tak byłam napalona na te sweterki :( Do tego meczy mnie taka migrena że ledwo leżę... jak wracaliśmy myślałam że będziemy musieli się zatrzymywać bo było mi tak niedobrze :( Niech ten dzień się już kończy! Wczoraj w tesco widziałam bardzo ładne karteczki wiosenne. Były niby po 75 ale przy zakupach z f&f za 75 jest 20 zł rabatu.
-
Dzięki za te słowa! Zawsze można na Was liczyć, jesteście kochane!! Dopiero w nocy mam czas na forum bo dziś przyjechał mój mąż i zabrał nas do domu. Super było u rodziców i raz na jakiś czas potrzebuje do nich pojechać. Mały cala drogę plakal jak nigdy :/ Przesiadłem się do niego i płakałam razem z nim. W ogóle nie spał... dwa razy musieliśmy się zatrzymać, dwa razy wyciągnęłam go z fotelika podczas jazdy bo nie mogłam już znieść jego cierpienia... Za pierwszym razem okazało się że był cały spocony, za drugim obsikany. A teraz taki głupi sen miałam, że aż się zdenerwowałam. Po pierwsze byłam znowu w ciąży (może dlatego że wczoraj dowiedziałam się że koleżanka rodzi drugie dziecko w sierpniu!) o czym oczywiście marze ale może nie już :P Po drugie mój mąż pozwolił brać Blazeja jakimś dzieciakom na spacery. Nie ważne ze przychodzą o 23 i wracają o 2, ważne że dziecko ma dodatkowy spacer! Ale się z nim poklocilam!!! Chyba emocje z całego dnia wyszły... zresztą i tak nie było kolorowo ale walczymy. Te głupoty zdążyły się przyśniło od 24 do 1:30! Drugie karmienie skończone i lecę spać. Mindtricks gratulacje!!! :)
-
Witam i ja w Tłusty Czwartek :) Noc fatalna, nie wiem co się dzieje z tym moim dzieckiem... 23,24,1:30,4,5,6,7.... I dokładnie wszystko kluje w plecki. Jak tak czytam ile forumowuch dzieciaczków zasypia samo, przesypia noce to zastanawiam się co ja robię źle. Gdyby on chociaż spał jak biorę go do siebie... przy mnie też się rzuca. Może to dlatego że cc i nie ma takiej więzi. Juz takie głupoty mi przychodza do głowy. My nie mamy jeszcze żadnych bucików a wiosenne garderoba też się prosi o uzupełnienie.
-
Kurde Błażej juz 3 raz się budzi od 20 :/ Też zasypia tylko na rączkach i najlepiej przy piersi, ale dzisiaj chyba na rekach będzie spał. Co go odłoże to się szamocze, macha głową na prawo i lewo... masakra. Zaraz mu się chyba uleje od tego machania :(
-
Charlotte - współczuję nocnych atrakcji ;-) I również podpisuje się pod tym żeby nie nosić dzieci przodem do świata... ani w nosidle ani w chuście. A wisiadło nie zdrowe i na pewno nie wygodne! Bardzo ładne nosidełka Mag, super że udało się kupić w takiej cenie, bo widziałam że one chodzą jak tule! Ja jeszcze nie szukałam ale chyba trzeba będzie się rozejrzeć żeby upolować jakąś promocje ;-) Mindtricks - dużo wytrwałości dla Emi! Oby szybko udało się zatrzymać chorobę. Trzymam kciuki! Agatka - współczuję przejść z lekarzami... brak słów. Zawsze warto konsultować się z innym lekarzem. Tym bardziej po takiej diagnozie. Albo gdy my ewidentnie czujemy że coś jest nie tak a lekarz twierdzi że jesteśmy zdrowi. Mamy dla kogo żyć! Mój bąbel podwoił wagę urodzenia (3300) ma już 7100 w ubraniu i 68 cm. Też jestem na diecie bezmlecznej :/ Ale podzielę się z Wami postępami w intuicyjnym leczeniu skóry mojego Błażeja. Pisałam że pomaga mu zasypka. Skóra staje się bledsza a czerwona powierzchnia się kurczy. Paradoksalnie jest również mniej sucha. Buzia i pupa są gładkie jak na niemowlaka przystało. Wydaje mi się że zasypka powoduje że skóra jest bardziej izolowana od ubranka, jest mniejsze tarcie itd. Wyeliminowałam Lovella. Od dziś piore w płatkach mydlanych. A wieczorem wymoczylam Małego w siemieniu lnianym, po osuszeniu skóra była mięciutka, nasmarowalam emolientem a jak się wchłonąl dla ochrony zasypalam. Jeżeli w dalszym ciągu będzie się poprawiać powoli wprowadze nabial :) Szczesciara - chciałam kupić te gryzaki ale już nie wiedziałam czy lepsze z siateczka czy silikonowe... zresztą u mnie dopiero 4,5 miesiąca wiec jeszcze mam trochę czasu żeby się zastanowić. Spokojnej nocy!
-
AnkaAnka - kangurek nadaje się również dla starszych dzieci :) Niestety wymaga trochę dłuższego wiązania i mój wiercipieta pozwala póki co nosić się tylko w kieszobce ;-) Chcialabym wrócić do kangura o ile pozwoli ;-) Myślę żeby na lato kupić kołowa i może nosidlo dla męża. Na pewno będzie wygodniej na waakcjach niż z wózkiem. Mamo Joasi - dużo zdrowia i spokoju! Obserwuj malutka i nie denerwuj się tak bardzo bo dziecko to wyczuwa a teraz potrzebuje siły żeby walczyć z tą infekcja. Myśl pozytywnie. Zbliża się tłusty czwartek, nie wiem jak to się ma do mojej diety bezmlecznej... w każdym razie znalazłam przepis na paczki weganskie i może się skuszę :)
-
Dziewczyny tula nie tula, nie ważne co mówi producent, ale najbezpieczniej nosić dziecko w nosidle gdy już samodzielnie siedzi! Jestem w grupie chustowej i wiele dziewczyn ma nosidla ale doradcy są co do tego zgodni. Nie chce się madrzyc czy coś. Ja po prostu bym jeszcze poczekala :) A reszta nocy u mnie spokoja i wygląda na to że nie tylko u mnie :) Błażeja już tylko zasypuje zasypka i jest mega poprawa. Właśnie zasnął cudaczek na rękach wiec odkładam szkraba i idę się wykąpać. miłego dnia!