Skocz do zawartości
Forum

Tusiak91

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Tusiak91

  1. Najważniejszy jest spokój, to ma być Wasz dzień!

    Ja cudownie wspominam ślub, wesele, poprawiny :-) wszystko nam się udało, tak jak chcieliśmy. Tyle że ja starałam się wszystko planować z wyprzedzeniem, żeby na koniec było mało do zrobienia.

  2. Mi również lekarz robi usg przy każdej wizycie(co 3 tyg), jak plamilam to również robił żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. I to jest dla Niego naturalne, sprawdza czy maluch dobrze się rozwija, czy planowo na dwoje tygodnie, czy serduszko bije itd.

    Moja koleżanka z pracy za to chodziła na NFZ i miała 1 (!!) usg, żeby potwierdzić ciążę a tak jak lekarz ma wątpliwości albo coś mu się nie podoba to do szpitala wysyła (jest w 6-7 miesiącu ciąży!) i tak traci kilka godzin w kolejkach jak to w szpitalu. Teraz juz chodzi dodatkowo prywatnie na usg bo ile można w szpitalu czasu spędzać...

    Chyba zwariowałabym widząc fasolkę tylko raz.

  3. Ja czekam na wizytę do 01.06. Może maluszek zrobi prezent na dzień dziecka i się ujawni :-)

    Dzisiaj rano za to przy jedzeniu czułam jakieś dziwne laskotanie w podbrzuszu, czy to możliwe ze juz czuć ruchy?

    Szyszunia lepszy len niż mdłości :-)

  4. U Nas tez dzisiaj pogoda gorsza, chociaż słońce się przebija :-) ja chyba wole jak jest chłodniej niż te upały. Łatwiej mi trochę z mdlosciami w taką pogodę.
    Biorę prenatal duo od wczoraj i tez chyba rano będę brała jedna kapsulke a wieczorem drugą.

  5. Ja wilczego głodu nie mam. Raczej często i mało bo inaczej źle się czuje. Nadal poranki są najbardziej krytyczne, po nocy mój pusty żołądek potrzebuje powolnego karmienia i delikatnymi rzeczami. Kanapki juz nie przechodzą. Co jecie rano? U mnie tylko herbatniki dają radę, jeszcze na leżąco jedzone

  6. Ja pomidory również ale w formie przetworzonej, najlepiej zupka mamusi :-) za to dzisiaj na obiad jadłam głównie mizerie. Miałam taaaaaaką ochotę na świeże ogórki i jogurt że podjadałam juz w trakcie robienia ;-)
    U mnie jedyne zjadliwe słodycze to żelki. Kilka po posiłku daje mi ukojenie :-)

  7. Listopadowka mam tak samo :-( rano budzę się już zestresowana bo mdłości, nie wiem czy próbować wpakować w siebie herbatnika /Suchara czy biec do toalety. Później w ciągu dnia jak tylko co 40 min -Godzinę nie zjem zaczyna się od nowa. Brzuch pachnie, jest mi niedobrze i wiem ze musze zjeść ale w takim stanie to nie jest takie proste :-( kiedy kurde to przejdzie i będzie ta mega energia?

  8. Listopadowka Dzisiaj oglądałam jak przebiega ciąża tydzień po tygodniu i właśnie od ok 13 tyg można odczuwać klucie w podbrzuszu. Uspokoiłam się trochę bo też takie klucia czasem odczuwam. Nie jest to ból, ale właśnie jakby wbijane igły.

    Jeśli jednak odczuwasz bóle i będą długotrwałe to lepiej umówić się z lekarzem, będziesz spokojniejsza :-)

  9. Ja mam to szczęście i mamy w mieszkaniu klimatyzację od 2 lat. Nie wyobrażam sobie życia w lato bez niej, przy tych upalach na 4 piętrze... Wcześniej również używaliśmy klimatyzacji ale takiej stojącej, pokojowej, nie była tak wydajna, nie dawała takiego chłodu.

  10. Mi przy ostatnim ważeniu wyszło -3kg, ale nie widać tego po mnie. Spodnie może luzniejsze rzeczywiście ale brzuch potrafi tak pachnąć wieczorem lub jak się źle czuje ze nadrabia i wyglądam jakbym była w 5 miesiącu :-P
    Co do preparatów lekarz kazał skończyć prenatal uno (zostały 3 tabletki) a później prenatal duo. Ufam mu ;-) chociaż ten prenatal uno ma tak duże tabletki ze na początku byłam przerażona, nienawidzę łykać tabletek i zawsze omijalam ta formę leków jak mogłam. Tłumacze sobie ze to dla maluszka.
    Ja tez juz coraz lepiej z jedzeniem chociaż pierwszy poranny posiłek trwa ponad godzinę i nie zawsze się przyjmuje, a później też bywa różnie.
    U Nas była polgodzinna burza a teraz spowrotem piękne słoneczko :-)

  11. Witam nową Mamuśkę!
    Jeśli chodzi o pracę, planuje przejść na l4 od lipca. Tak się umawialam w pracy, o ile oczywiście dam radę tak długo pracować.
    Fajnie pracować, bo w.domu pewnie zanudziłabym się strasznie, ale czasem sił brak żeby rano wstać z łóżka i się przygotować. Te poranki nadal są najgorsze :-( mam nadzieje ze niedługo te poranne mdłości i wymioty miną i będzie ta obiecywana energia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...