
Milutka86
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Milutka86
-
Agatko to życzę szybkiego porodu, aby dzidziuś dobrze się spisywał no i w miarę malobolesnego..:) Madzikcz śliczny kącik. Maag super, ze się wybawilas. Ja dzisiaj dalej placzliwy dzień. Ale jedno pewne dzisiaj wyraźnie już mi się obniżył brzuch. Mala daje kopy. Czekamy....
-
Witam się i ja. Moja noc nieprzespana . Od 2 do 5 w ogóle. Głowa mnie tak bolała i wymiotować mi się chciało. No i ta moja psycha ze coś się dzieje. Ale chciałabym, żeby już było po i mieć dzidzie:)
-
I ja się dołączam do tych placzacych i wkurwionych przez swoich m. no jakaś paranoja...
-
Ja dziewczynki zjadłam obiadek i leżę. Mam jakiś dziwny ucisk na pochwe i często skurcze w pachwinach. Nie mam jakoś weny. Może dlatego, ze ciągle czekam czy to przypadkiem nie już.
-
MalaMi to prawda ja życzę aby każda z Was wytrwala do tego bezpiecznego 37 tygodnia:) a później szczęśliwie się rozpakowala i urodziła zdrowego szkraba to najważniejsze.
-
Moli ja o karmieniu to w ogóle wolę nie myśleć. To następny szok po porodzie:(
-
Agatko ja siłami natury. I dlatego tak panikuje. Najgorzej mam wieczorami jakiś taki wielki strach. Teraz też brzuch mnie boli jak na okres i ciagniecie w pachwinach. No ale położna mówi, ze to normalne. Ale wiecie zauwazylan, ze w nocy bardziej brzuch mi się stawia i trzyma. Jednak to jest duża prawda, co ciąża to inna i inne dolegliwości. Bynajmniej w moim przypadku. Oj dziewczynki odwrotu już nie ma. Musimy urodzić, najważniejsze, aby nasze maleństwa całe i zdrowe. Abyśmy po 3 dniach mogły wyjść:) Miłego dnia kochane.
-
Robyn ja tak mam. Wstyd się przyznać, bo to mój 2 będzie poród. Ale boję się bardziej niż przy pierwszym. Jak to będzie wyglądało. A najbardziej tego, ze nie dojadę na czas i coś się stanie. Bo teraz będę rodzić w innym szpitalu. W ogóle mam obawy, ze nie rozpoznam jak się będzie zaczynało. Ogólnie tego strasznego bolu. Oj smece ale muszę się wygadać. Teraz mam ból brzucha jak na okres.
-
Kasia masakra niby blisko do szpitala. Ale gorzej jak to z łożyska?
-
Kasia może być i po wizycie. Ale mój czop właśnie tak wyglądał jak opisujesz. Czy do tego boli Cię brzuch?
-
Kamciol i Sevenka gratuluję udanych wizyt:) już co raz to bliżej mamy do mety.
-
Pewnie tak Imbir:) już niedługo i będzie 38:) wiem, co mówię hihi ale wcale nie jest łatwo. Ja już chciałabym na dniach.
-
Wisienko super wieści. Cieszę się, ze się odezwałaś.świetna wiadomość:)pamiętamy Cię. Dzielna babeczka z Ciebie.
-
Gratuluję udanych wizyt:) Imbir A czemu masz się położyć do szpitala? Natusia przecież od 37 tyg dziecko jest juz bezpieczne. Nie masz czego się bać. A co dziecko mało waży? Szczesciara to sprawa indywidualna. Ale myślę, ze do 1 kg przez 4 tyg może przytyć.
-
Witajcie dziewczynki. Ja nic miałam słabą. ogólnie już wstałam o 5. Spać mi się chce żywcem. Robię już 4 pranie:) byłam w sklepie i w aptece, bo moja corcie coś bierze. Ma opryszczke. Oj i tak to jest. Mam nadzieję, ze szybko przejdzie. Bo jak urodze to nawet jej nie wpuszcza. Alik gratuluję szyjki mega długa. Trzymam kciuki za wizytujace dzisiaj:)
-
Olta ale przygoda, spróbuj być spokojna, aby czuć ruchy. Moja teraz też rewolucji dokonuje w brzuszku az cały chodzi. Nie wiem czy nie przesadzilan dzisiaj z chodzeniem i robieniem. Tak mnie coś kluje w lewym boku ala jajnik. Zobaczymy czy przestanie. DZiewczynki im bliżej tym bardziej się boję, ze nie zdążę dojechać do szpitala. Ale mam wizje na szybki poród co hehe, A i bardzo wzrosło mi zapotrzebowanie na cukier chlonelabym słodycze na maksa. Ale się rozpisalan. Miłej i spokojnej nocy. Jak najmniej wstawania na siusiu:)
-
Jurecxka malutka Wiki cudna i slodziutka. A jakie ma długie włoski.
-
Jureczka gratulacje:)ważne że jest zdrowa księżniczka i Ty, dużo zdrówka dla Was. A my tu myslalysmy, czemu się nie odzywasz. Kaśka widzisz wszystko będzie dobrze. Mała urosła to najważniejsze. Tak się też zastanawiam co z Karola też się nie odzywa?
-
Kurde co to się dzieje. Agatka A dlaczego podali Ci zastrzyk na plucka? Ja myślałam ze w tym tyg co Ty jesteś to już nie trzeba bo są już rozwiniete?
-
MalaMi super wieści:) który u Ciebie tydzień, bo nie widziałam suwaczka? Natusia no właśnie dlaczego masz wytrzymać jeszcze tyle? Kaśka czekamy na wieści. Ja byłam na spacerze 50 minut szłam porażka jak pachwiny bolą..... Anusia ja Ci zbytnio nie pomogę, ale myślę że nie. Ale lepiej może udaj się do lekarza rodzinnego?
-
Kaśka trzymam kciuki aby było 2 kg to najważniejsze. Dziecko rozwija się indywidualnie.
-
Olta może akurat będziemy rodziły w tym samym dniu:)
-
Też mi ciężko ocenić. Hihi. Mam nadzieję, ze już niedługo się zacznie.
-
-
Śliczne brzuszki dziewczynki:)