Buziaczek gratuluję dobrych wieści :-)
Dziewczyny dziś od popołudnia mam dosyć silny ból w pachwinach, który praktycznie promieniuje aż do krzyża. Ten ból mogę porównać do silnego owulacyjnego. Miałam tak któraś? Czy to się wszystko tak rozciąga? Wiem, że każda z nas jest inna ale zawsze można posłuchać opini innych.
Co do witamin, to jak już wspomniałam...ufam swojemu lekarzowi i skoro on mi powiedział, żeby brać to wie co mówi. Wyniki z morfologii mam ok, żadnego przewitaminizowania nie mam :-) Dlatego uważam, że to sprawa indywidualna i nie ma co się tak irytować.