Skocz do zawartości
Forum

draża

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez draża

  1. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Maaaag, Alik gratuluję dobrych wieści i dużych dzieciaczków :) No ja jutro przed 17 dopiero :) Zobaczymy ile mój waży :) Kaska ja też mam w głowie mętlik... czy zdrowe, czy prawidłowo się rozwija, czy się obróci główką. To chyba naturalne w naszym stanie. Kochamy nasze istoty i pragniemy dla nich tego, co najlepsze.
  2. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Dzięki dziewczyny :* uspokoiłyściemnie trochę :-)
  3. draża

    Wrześnióweczki 2016

    1,5 dnia mnie tu nie było i znów mam takie braki :) Kaśka strasznie ci współczuję takiego lekarza. Jeśli masz możliwość, to zmień go i się nie zastanawiaj. Lepiej późno niż wale. Skoro on ma takie podejściu, to go zlej! Dużo dziś wizytujących :) Czekam na wieści z niecierpliwością i trzymam za Was kciuki :) Ja jutro mam wizytę i też mam mieszane uczucia. Co u maluszka, jak się rozwija itp. stersuję się bo też nadal waga spada i mam wrażenie że brzuch mi nie rośnie!!! i w dodatku niektórzy życzliwi mi mówią, że jest nisko :( Mam pytanie do dziewczyn, które już rodziły. Jak sprawa wyglądała z Waszymi brzuszkami. Może mój poprostu ma taki kształt? Jest barzo spiczasty ale mam jeszcze sporo miejsca do żeber. Boję się że coś nie tak, że mały nie rośnie itp... Ehhh...Do tego cukier znów coś szaleje a już dawkuje 2 jedn. insuliny :( Czytając Wasze posty wiem, że Wasze maluszki to wiercipięki :))) A mój Emilian baaardzo spokojny i oby to było również naturalne. Jeśli chodzi o kosmetyki, to ja również czytałam srokę i na dzień dzisiejszy kupuję serię babaydream z Rossmana ;) Kwota przystępna i jakość ok.
  4. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Witaj Asia w gronie wrześnióweczek :) Kaska ja też zaczynam rozmyślać jak to będzie z opieka nad małym :) W co ubrać itp. :) Ale wierzę, że instynkt macierzyński zwycięży i świetnie sobie poradzimy :) Alik ja póki co wystartowałam od 1 j. insuliny i póki co jest ok, ale też diabet. powiedziała, że w razie potrzeby zwiększyć. Moli udanej zabawy życzę, oby i pogoda się poprawiła :) Green Rose Wasz dzień coraz blizej :) Wszystkie będziemy podekscytowane przyjściem na świat Twoich córeczek :) A ja dziś czuję czasami delikatne kłucia szyjki chyba i... sie zaczynam zastanawiać czy czasami cholera się nie skraca! Mam nadzieję, że nie...oby! Bo ciągłe leżenie przy cukrzycy? Nie pogodzę tego... Wczoraj miałam nerwowe momenty.Ech... rodzinka... Dobrze chociaż, że mam dobrego męża, przy którym znalazłam spokój. Zazdroszczę tym, co mają dobry kontakt z rodzicami... Ale nic... nie będę się użalać... Niedługo sama będę mamą i zrobię wszystko, by moje dziecko było szczęśliwe i zaznawało miłości każdego dnia, nie ważne w jakim wieku będzie:)
  5. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Witajcie :) Moli ślicznie wyglądasz :) Brzuszek taki okrąglutki :) Green Rose dobrze, że masz dystans... spokój jest teraz chyba najlepszy :) Postami żeście rzeczywiście humor poprawiły :))) Ja znów mam problem w drugą stronę... Może to komuś się wyda dziwne, ale ja się smucę, że nadal chudnę na tej diecie cukrzycowej. Co prawda, odkąd biorę insulinę nie czuję głodu i mogę na więcej sobie pozwolić. Wyniki mam ok, więc chyba powinno być dobrze. Brzuszek mam spiczasty a tak to zgrabnie wyglądam :) No cóż... mi ciąża dodaje uroku. Oby tylko wszystko z maluszkiem było ok, bo to dla mnie najważniejsze :) Dodatkowe kilogramy zrzuci się po porodzie, to nie problem :)
  6. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Moli, dokładnie lepiej nie czytać tych pierdół. Po co się stresować niepotrzebnie? Charlotte współczuję Ci tej batalii z promotorką. Małpa jedna! Zamiast jakoś wesprzeć, to będzie Was tak ciągać. Dziewczyny! ale macie duże niunie :) To już nie kilka gram jak to było na początku, tylko kilogramy :) Super! Niech rosną silne i zdrowe :) Ciekawe ile mój synuś waży :) Jeszcze kilka dni i się dowiemy. Wariuję, kiedy taka długa przerwa. Ja dziś znów super spałam :) Dziś znów deszczowo i strasznie ponuro... Normalnie jak jesień...
  7. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Piękne te Wasze wszystkie rzeczy dla maluszków. Serce się raduje :) Gratuluję pozytywnych wieści :) Ja jestem śpiąca... potrafię w ciągu dnia się zdrzemnąć i o dziwo w nocy też się dobrze wysypiam. Co do wizyt, to ta jest ostatnia taka długa przerwa, aż 5 tyg! Kolejne co 3 - 2 tyg. Jeśli chodzi o olej kokosowy, to jakiejś konkretnej firmy macie upatrzony? Też się nad nim zastanawiam.
  8. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Maag super ochraniacz :) W końcu możesz skupiać się tylko na wyprawce :) Szczęściara, mam tak samo, chciałabym mieć już wszystko gotowe. Ja niestety jeszcze w lesie ze wszystkim... Green Rose pokoik świetny :) Paulap pościel też śliczna :) Agata daj znać koniecznie jak po wizycie. Mój mały tak mi ugniata dół brzucha, że się śmieję do męża, ze chyba kapustę kisi, tak gniecie :)
  9. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Również mam nadziej, że nasze skarby posiedzą do bezpiecznego okresu. Ja mam jakieś dziwne odczucia jak patrzę na brzuszek. Mam wrażenie, że jest nisko :( i nie widzę różnicy we wzroście. Nie wiem, może jestem dziwna i niepotrzebnie sobie wkręcam. W zasadzie nie mam odzwierciedlenia, bo to moje pierwsze dzieciątko. Za tydzień wizyta i oby wszystko z maleństwem było dobrze.
  10. draża

    Wrześnióweczki 2016

    dorotka superaśny pokoik :) kaska życzę zdrówka! aniusia super, że wszystko ok :) dziudziuś rzeczywiście spory :) Agatko witaj :) przykro mi, że musiałaś przejść. U nas ciągle opady deszczu i burze i nawet straszny grad padał! Kwiaty poniszczone, hosty dziurawe! masakra! Mnie też czasem zemdli, ale tak to już chyba jest w tym III trymestrze. Brzuszek rośnie, uciska tu i tam... My kobietki to jednak silne babki jesteśmy, tyle jesteśmy w stanie przetrwać. Wszystko z miłości i dla miłości :)
  11. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Witajcie :-) Grren Rose to rzeczywiście wsparcie. Pomoc pomocą, ale żeby miesiąc i to jeszcze u nich? Też bym się wkurzyła. Okej chcą pomóc, ale przecież u siebie w domku najlepiej :-) Maaag mój synek też jeszcze jest ułożony miednicowo i ja zaczynam się dwnerwować troszkę, czy obróci się. Bardzo bym chciała spróbować rodzić sn. Ciągle czuję ruchy na dole. Zazdroszczę tym, co dziś i na dniach ujrzą swoje maluszki na usg. Ja już się nie mogę doczekać. Iwa :-) polecam bardzo zajadać teraz jagody :-). Czytałam, że super obniżają cukier! I przetestowałam. Wczoraj zjadłam sporą ilość jagód z jogurtem naturalnym a po jakimś czasie szarlotkę i sernik na zimno iii... Cukier w normie :-))) Zaspokoiłam swoje pragnienie na coś słodkiego :-) Poczytaj sobie o jagodach :-). Dla mnie to balsam na ciało :-)
  12. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Iwa u mnie dosyć często się wachały te cukry stąd decezja o insulinie. Ja mam w zastrzykach. Jak u Ciebie nie skaczą często i to tylko po grzeszkach, to powinno być dobrze :-) Kari to ci niespodzianka :-) najważniejsze, żeby zdrowe było :-) Ostatnio koleżanka opowiadała, że znajomej do końca lekarz stwierdzał syna a urodziła córkę. Także lepiej, że teraz się dowiedzieliście niż po porodzie :-)
  13. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Hej z rana. Ja wczoraj cały dzień w miście. Z rana laboratorium a po południu wizyta u diabetologa i... Mam zaleconą insulinę. Dziś już się z tym przespałam i lepiej się czuję, ale wczoraj to mi się płakać chciało. Diabetolożka stwierdziła, że źle, że tyle schudłam i że musiałam się głodzić. Też nowość. W każdym razie póki co mam 1 jednostkę przed posiłkiem. Zobaczymy... Olta współczuję siostrze, ale dziwi mnie to, że nie podali jej żadnych leków na podtrzymanie.
  14. Peonia wiem, że poziom o 3 w nocy powinien wynosić więcej niż 60. Nie wiem natomiast do ilu jest prawidłowa norma. Też do 120? Ja jutro mam wizytę u diabetologa i mam nadzieję, że będzie dobrze. Masz rację... mierzymy cukier, dbamy o to co jemy i nie powinnyśmy się dać zwariować. Tylko, ja już nie wiem co mam jeść, żeby nie być głodną i żeby cukry nie szalały :(
  15. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny :) Padme witaj w gronie szarych bryczek :) Kolorek uniwersalny. Nasze dzidziulki jeszcze w brzuszku a my już szalejemy z radości z zakupu samej wyprawki. Ja dziś mam złe samopoczucie. Ciągle cukier mi się utrzymuje powyżej normy :( I przez to mam strasznego doła. Nawet zaczął mnie żołądek boleć. Nie wiem co takiego mi zaszkodziło. Do tego pogoda dziś mega deszczowa i nie ma jak pospacerować na świeżym powietrzu. Zazdroszczę, tym co mają na dniach wizytę i zobaczą swoje maleństwa. Moja dopiero 19 lipca. Nie mogę się doczekać...
  16. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Maja piękny :-) Podobny bardzo do mojego :-)
  17. Witajcie. I ja muszę się przyłączyć. Już nie daję dziś rady z tym cukrem! Wczoraj przed snem chyba pofolgowałam i dziś od rana podwyższony poziom. A po obiedzie aż 145! Ja chyba zwariuję. Tak jak mówicie, człowiek się stara, uważa a tu odczyt powyżej normy :((( W piątek mam diabetologa i ciekawa jestem co mi powie? Ja zauważyłam, że chleb też powoduje zawirowania. Właśnie zbadałam sobie cukier 2 godz. po obiedzie i 113. Chociaż tyle... Czytając Was, wiem że nie jestem sama.
  18. draża

    Wrześnióweczki 2016

    GreenRose życzę by córeczki posiedziały w brzuszku jak najdłużej. Najważniejsze że jesteś w szpitalu. Ja dziś cały dzień mam zwalony! Przez ten cukier! Od rana mam podwyższone normy... Załamać się idzie :((( Już nie wiem co jeść. W piątek diabetolog. Ciekawa jestem co mi powie. Mam nadzieję, że nie będę miała zalecenia insuliny. Maaag a ty takie pyszności dziś wcinasz. Aż zazdroszczę...
  19. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Milutka wszelkiej pomyślności. Szczęśliwego rozwiązania i zdrówka dla rodziny :-) Maaag mój mały też jest spokojny. I też często się martwię, ale on chyba już taki jest :-) Ja też dziś lepiej spałam i też mi się nic nie śniło. A dziś dosyć chłodno i chyba z łózka nie wyjdę. Tylko na jedzenie :-)
  20. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Dziękuję :)Tak, to Bebetto Holland :) Maaag ale dzień :) Gratuluję! Teraz to odetchniesz :) Zaczniesz spokojnie szykować wyprawkę :) Ja też poszukuję biustonosza do karmienia i również zastanawiałam się czy nie z allegro. Tylko też się boję czy trafię z rozmiarem. Ależ te szykowanie wyprawki jest mega fajne :) Ciesze się jak małe dziecko
  21. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Nela, Iwa cieszę się, że już w domku :-) Maaag dasz radę i już będziesz to miała za sobą. Trzymam kciuki :-) Słuchajcie, mi też się teraz takie sny śnią że szok. Dziś mi sie śnił mój synek, że dawałam mu pierś żebh pił mleko a on wypił troszkę i się martwiłam, że nie chce jeść mojego mleka :( Ale ten sen był taki realny! Wczoraj kupilśmy brykę dla synka :-) Pierwszy poważny zakup :-) Ogólnie też się nad ranem budzę do toalety i nie mogę zasnąć. Rozmyślam, wyczekuję kopniaczków. Wogole ten mój syn jakiś spokojny. Nie wiem czy to normalne. Czasem się martwię, czy wszystko ok. Pochwalę się wózkiem :-)
  22. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Charlotte teraz nie ma przeciwwskazań, niby..., ale od kiedy miałam zagrożenie, to był zakaz bezwzględny. I tak zostało do teraz... Wolimy nie ryzykować. Dzieciątko jest teraz najważniejsze. Może to dziwne, ale po prostu się boję. Nie daj Boże zobaczę plamkę krwi od przetarcia. Jestem tam bardzo wrażliwa i czasem się to zdarzało. Zresztą bez seksu, chodząc do łazienki boję się, by nie było plamek na wkładce. Karola porozmawiaj z nim, jak doradzają dziewczyny. Jeśli mogę doradzić coś od siebie... Może to trudne, ale kiedy my ciągle narzekamy i czujemy się nieatrakcyjne, to tak nas inni postrzegają. Ciąża to specyficzny stan. Dla jednych łaskawy, dla innych nie. Postaraj się dostrzec jakieś mocne, fajne strony w swoim wyglądzie, ubierz się fajnie, podmaluj oczko ;) Ja na szczęście nie mam problemu z moim M. on ciągle ma ochotę i aż czasem się dziwię. Tylko się śmieje kiedy będziemy mogli w końcu się tak prawdziwie poprzytulać. Jak siedzę w domu to też nie chce mi się stroić ale chociaż na wyjście gdziekolwiek oko robię i przede wszystkim dumnie prezentuję swoją sylwetkę. Może dlatego inni mnie komplementują :) Mindticks przykro mi... Bądźcie dobrej myśli... Moja ciocia ostatnio dowiedziała się że ma raka piersi. Wszystko tak szybko się potoczyło... Amputacja piersi, chemia i choroba póki co sie zatrzymała. Wraca do sił. I zawsze powtarzała, że nie można się załamywać. Wiem, że łatwo się mówi ale coś w tym jest. Toooo się rozpisałam... Wybaczcie :)
  23. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Mnie zaczyna strasznie boleć odcinek krzyżowy kręgosłupa. Po całym dniu to normalnie leżenie nawet sorawia ból. Ja obecnie mam 9 kg na plusie bo 2 schudłam. Znajomi jak mnie widzą, to komolementują, że ładnie wyglądam, bo tylko brzuszek okrągły odstaje. Czesem to już mi się śmiać chce, bo nie wiem czy prawdę mówią, czy tylko chcą zrobić przyjemność. U mnie z tą oceną siebie w ciąży jest odwrotnie. Początki były dla mnie ciężkie. Mdłości, wypryski na twarzy no stres związany z zagrożeniem. Teraz owszem robi się ciężko, wolno chodzę, bujam się już na boki. Ale co zrobić. Taki stan :-) No i najgorsze są upały. Jeśli chodzi o seks, to chyba przebiję wszystkie... Bo od początku, czyli od zapłodnienia go nie mam. Owszem muszę dbać o męża :-). Ale jako takiego współżycia nie ma. I szczerze, to teraz bym się bała i mąż też. Damy radę. U mnie o tyle dobrze, że libido mi spadło i nie ciągnie tak.
  24. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Fajny ten kolaż :) Dziś spróbowałam znów się zalogować i poszło :) Zaczyna mi się ostro załączać syndrom wicia gniazda. Codziennie oglądam różne artykuły niemowlęce i orientuję się w cenach. Zastanawiam się co jest niezbędne, a z czego można by ewentualnie zrezygnować. I tak... zastanawiam się nad rożkiem, który tak naprawdę przyda się tylko do szpitala. Hmmm... w zasadzie to nieduży koszt. Ale tak sobie rozmyślam i strasznie mnie cieszy ten stan poszukiwania i zaraz kupowania. Te wszystkie rzeczy są takie słodkie :) Co do odwiedzin... te wolałabym początek spędzić tylko z moimi mężczyznami :) Jednak znając życie... przybędą tabuny hehe...
  25. draża

    Wrześnióweczki 2016

    Witajcie :-) Sevenka, no właśnie nie wiem o co chodzi. Zajejestrowałam się tak jak należy i dostałam informację - spawdź pocztę, a na poczcie pusto. Robiłam tak już kilka razy i nic :( Będę dalej próbować aleto dziwne. U nas dziś chłodniej, ale ciągle pada i ma padać cały dzień. Także lenistwo. Ja póki co też, odpukać nie mam rozstępów. Smaruję się naturalnym colagenem firmy Colway. Sprawdzony przez męża siostry. Ogólnie mam tendencję do rozstępów, ale mam nadzieję, że się nie trafią.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...