Skocz do zawartości
Forum

Sevenka

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sevenka

  1. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Mindstrikcs ale słodziutkie, jakbym miała też bym co i rusz zaglądała do nich, fajowe po prostu :)
  2. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny :) mi tu ptaszki za oknem śpiewają : wiosna wiosna ach to ty :) Mnie też tak dziwnie coś siedzi z prawej strony, jest to ból, który odczuwałam zawsze przy dniach płodnych jakby jajnik, sama nie wiem, muszę o to zapytać przy następnym usg, bo niby nie jest to ból mega ale jednak się odzywa. Iwa myślę, że dobrze zrobisz jak pojedziesz z tym na pogotowie, powodzenia. Co do ruchów maluszka, w czwartek poczułam takie super przesunięcie, po którym banan zagościł na twarzy, bo tak to owszem rusza się bobas ale bez szaleństwa ale ten jeden ruch w czwartek był cudny :) A z tą glukoza to różnie widzę dają, ja już piłam chyba ze trzy tygodnie temu, co lekarz to obyczaj. Ja wczoraj wzięłam się za pielenie i wszystko fajnie ale przez rosnący brzuch mam już utrudnione schylanie, tak źle i tak niedobrze, a co będzie za miesiąc czy dwa,będę jak słoń w składzie porcelany. Któregoś razu tu narzekałam, że nie mogłam sobie kupić odpowiedniego biustonosza, na całe szczęście to się zmieniło, udało mi się zaopatrzyć w dwa biustonosze i to już z miseczką c, szok, po prostu w obwodzie wziełam 70 i wszystko się ładnie wypełniło, wystarczyła porada koleżanki,dobrze ,że je mam miłej niedzieli :)
  3. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Greenrose mam nadzieję,że posiadasz facebooka, te zdjęcia bliźniaków są sweetaśne: https://www.facebook.com/449000481779692/photos/pcb.1103750519638015/1103749379638129/?type=3&theater
  4. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Mi twardnieje brzuch jak mam nerwy, wtedy też pobolewa, człowiek stara się być spokojnym ale czasem szlag trafia na różne zdarzenia i ludzi :/ Mmagda też mam tak, że czasem mi się robi takie podłużne uwypuklenie po prawej stronie brzucha, i nie wiem czy to dzidziuś czy jelita.
  5. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Jureczka może to jajnik, nospa ci nie pomaga?
  6. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny. I u mnie pochmurno, straszny wiatr. Ja też słabo spałam, miałam dziwne sny. Śniło mi się, że najpierw krwawiłam, ale tak trochę, pojechałam do szpitala, gdzie ocknełam się już po porodzie, jak się okazało córki, która pojechała z rodziną do domu a ja nie widząc jej nawet musiałam jeszcze leżeć w tym szpitalu dwie pieprzone doby, bez przytulenia i zobaczenia mojej kruszynki, ja byłam tak wściekła w tym śnie, że ja tam krzyczałam, darłam się z niesprawiedliwości i potem się obudziłam. głupi sen. Rano poszłam z psem i na dole patrzę a drzwiczki od naszej skrzynki na listy są wyrwane, co za idiota to zrobił, list chciał przeczytać? Faktycznie ja tak ważną korespondencję dostaję :) Tak więc też jestem jakaś poddenerwowana. I najlepszy sposób na nerwy, to o nich nie myśleć tylko zająć się czymś przyjemnym. Stwierdziłam, że może przyjemnym będzie gdy wezmę książki pożyczone od mamy z takimi domowymi sposobami na różne dolegliwości i je postudiuje. I np. W jednej na zgagę polecają wypicie pół szklanki letniej wody z pół łyżeczki sody oczyszczonej. :) Bordo mi też ten wózek się podoba tylko bardziej w jednolitych kolorach.
  7. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Greenrose gratuluję, super siostrzyczki, słodkie te przytulanie :) Wiecie, córki to zawsze mamusi pomogą na stare latka ;)))
  8. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Jureczka dobrze gadasz :), oczywiście chodzi o agatową 10.dzięki za linka :)
  9. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Mindstrikcs to nie ja pisałam o temacie aborcji ale mam takie samo zdanie, opisałaś to świetnie, nic dodać, zresztą temat jest bardzo szeroki i kontrowersyjny, dzieje się to akurat kiedy jesteśmy w ciąży, dzieje się to akurat kiedy czekam na ważny wynik i choć staram się o tym nie myśleć oprócz myślenia pozytywnego oczywiście, to czasem to powraca, a co jak wyjdzie źle, co zrobisz? Ale szybko się koryguję i mówię sobie, że przecież wyjdzie dobrze. Lekarka w W-wie powiedziała mi, że w związku z podwyższonym ryzykiem z testów pappa powinno się zrobić echo serca dzidziusia (przyjmując oczywiście dobry wynik pod uwagę) i poleciła mi właśnie akacjową,powiedziała też ,że skierowanie na te echo niech przepisze mi mój gin, który mi nie dał tego skierowania twierdząc, że to oni w W-wie powinni mi dać, i co? Chyba muszę zadzwonić na tą akacjową i spytać czy robisz bez skierowania, w sensie, że prywatnie,szok ,poprostu te sprawy finansowe w naszej służbie zdrowia,te odbijanie piłeczki woła o pomstę do nieba.
  10. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Karolicia nie kracz. :) Szczesciara wszystko będzie dobrze, głowa do góry. Wisienka ma smutna i trudną sytuację ale najważniejsze że nie jest w tym wszystkim sama, ma męża i bliskich a to już dużo, zresztą i tak teraz trzeba czekać bo czasem cuda się zdarzają :) A wizyty w szpitalu też czasem się zdarzają, tam chociaż się jest pod okiem lekarzy, zaleca co trzeba i będzie wszystko dobrze. Dziewczyny nie możemy załamywać rąk, czasem jest trochę smutnej i bardziej nerwowo, można sobie popłakać, pokrzyczeć, potupac ale potem przychodzi nowy dzień, trzeba mieć nadzieję, że wszystko jest po coś, po coś lepszego.
  11. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny z rana, u mnie dziś pada deszcz. Wisienka bardzo mi przykro z powodu tych smutnych wiadomości, przepraszam, że to powiem ale wychodzi na to, że te prenatalne pierwsze to nie fachofcy a dupy robiły. Po amniopunkcji wszystkiego się dowiesz ale wiesz, że na wynik trzeba czekać koło 3 tygodni? Trzymam za was mocno kciuki. jesteś bardzo dzielna, ściskam cie mocno. Ja wczoraj miałam wizytę u mojego gina, nie robił mi już usg z racji tego, że miałam w poniedziałek w W-wie, jak spojrzał na wszystkie te wyniki z tych prenatalnych to stwierdził, że mu to wygląda na wyciąganie kasy, może coś w tym jest, z krwi wychodzi coś nie tak, więc kierują cie na amniopunkcje ale mówią też o nifty i przekonują do niego bo nie inwazyjne no ale niestety kosztuje... Ja muszę jeszcze czekać że dwa tygodnie na wynik, po którym mam nadzieję będę skakała z radości. Reszta wyników w porządku, tsh w normie, morfologia ciut obniżona ale lekarz mówi, że przy ciąży to normalne,ciśnienie koło 100 na 60 po małej czarnej (no ale u mnie to norma) , kolejna wizyta 9 maja w W-wie na połowkowym usg,dopiero . Greenrose ty masz je dzisiaj, powodzenia :)
  12. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Wiecznie pozytywna witaj! :) poczułam się dzisiaj zmotywowana tymi rozmowami o ćwiczeniach i zrobiłam to! :) ćwiczyłam juhu Nie podam linków bo z telefonu nie umiem, ale to były ćwiczenia z Anią Dziedzic (jeden filmik) i z fitappy (drugi filmik). Czuję się po tym dużo lepiej, chociażby pod względem psychicznym, takie poczucie, że coś ze sobą zrobiłam, przemogłam swoją niechęć i obzarstwo.
  13. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Karii ja wchodzę w galerię i na otwartym zdjęciu, które chcę dodać naciskam taki znaczek jak ołówek i tam mam opcję przynij, ustawiam jak mi się podoba byle by zmniejszyć i ściskam gotowe. Tylko że po przycięciu zapisuje mi w oddzielnym folderku, zanim do tego doszłam też mi zajęło dobre kilkanaście minut. Ja w porównaniu do dzisiejszych dzieci to już technologicznie jestem noga. Ja nie wiem skąd one tyle wiedzą, i to naprawdę kilku latki potrafią zrobić więcej na tych tabletach i laptopach niż niejeden dorosły. No cóż starzejemy się :( chociaż ostatnio w przychodni stała za mną w kolejce 80-letnia pani ,która opowiadała ,że codziennie korzysta z laptopa i od niedawna ma komórkę dotykową, tylko zdjęć z niej nie umiała wysyłać ale już ją córka podszkoliła, szok i szacunek zarazem :) Dziewczyny czy wy też tak macie, że zjecie obiad i nadal jesteście głodne, wrrrr ja wciąż myślę o jedzeniu :(
  14. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Mi nie chciało załadować zdjęcia kiedy miałam za duża wielkość, wtedy wyskakiwał błąd. Zmniejszyłam do 0,5 MB i poszło.
  15. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Karii cieszę się, że u ciebie wszystko dobrze :) ja też tak mam, że jednego dnia dzidziuś szaleje a drugiego dnia nic nie czuje i wtedy trochę się martwię, kładę się w pozycjach żeby go lepiej poczuć i czekam, ale jak widać już jest indywidualnością bo rusza się wtedy kiedy sam chce a nie kiedy chce jego mamusia :) Mnie też czasem coś w brzuchu zaboli a czasem wydaje mi się twardszy ale nigdy nie utrzymuje się to zbyt długo więc staram się nie panikować. Jednak gdy raz miałam silniejsze bóle odrazu poleciałam do lekarza, który się akurat roxchorował, na szczęście pomogła wtedy nospa i magnez, teraz prócz witamin nie biorę nic. Jutro mam wizytę, ciekawa jestem jak tam się mają moje wyniki. Ja okres miałam 10 a poczęcie 20 grudnia, choć zastanawiam się czy czegoś nie poplątałam z tym poczęciem bo to chyba za wcześnie by było tego 20,nie mam w zwyczaju zapisywać terminów współżycia ;) ale ten 20 jakoś szczególnie mi utkwił w pamięci :) Ja ćwiczę non stop, w myślach niestety :/ bo fizycznie nie mogę się zmotywować. Może jak wy byście pisały, że cwiczycie to coś by mnie to ruszyło, tak się pocieszam :)
  16. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny :) u mnie słonko świeci, dobrze może mnie zmobilizuje do jakiś działań bo coś brak mi energii. Maag zgadzam się całą sobą, że facet nigdy nas nie zrozumie, tylko jak sami się źle czują to chcieliby żeby przy nich latać. Jureczka wcale nie masz wielkiego brzucha, jest ładny i zgrabny :) Naprawdę uważam, że wszystkie mamy podobne wielkościowo brzuszki, wiadomo czasem się najjemy czasem nas wezdmie a wtedy to widać po naszych brzuchach, bo przecież nasze kruszynki mimo iż rosną to jednak ważą dopiero kilkaset gram. Myślę sobie, że fajnie jak już po nas jest widać :) Farasza twoje odczucia są normalne, myślę, że większość z nas tak ma, bądź miała. Wiemy, że najważniejsze jest zdrowie naszych dzieciątek ale to nie znaczy, że nie mamy prawa chcieć w głębi bardziej dziewczynki czy chłopczyka, naturalnym staje się więc zagubienie gdy dowiadujemy się że naszej upragnionej coreczce wyrósł siusiak :) minie chwila i będziesz się mega cieszyć a i tak przy porodzie może okazać się jeszcze inaczej, słyszy się różne przypadki. Jureczka co do herbaty, ja ogólnie nie przepadam za zwykła czarną i pije przeważnie wodę, rumianek, miętę, herbaty owocowe a ostatnio kupiłam sobie herbatę rooibos. A ja najbardziej płaczę jak mnie mój facet wkurzy, o wtedy to jakby miał być zaraz koniec świata, strasznie przewrazliwiona się zrobiłam. A tak sobie pomyślałam, że dawno się karii nie odzywałaś. Ale się rozpisałam. Miłego dnia dziewczyny :)
  17. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Madzikcz ja dawałam z telefonu - o wielkości 0,5 MB,większe mi nie szły ,wyskakiwał błąd.
  18. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Jureczka dawaj brzuszek :)
  19. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Może teraz uda się wkleić. Padme trzymam kciuki :)
  20. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Fajne brzuszki mamy, sexi z nas babeczki :) myślę, że mamy bardzo podobne wielkościowo. Dopóki waszych nie widziałam myślałam, że to mój jest największy a naprawdę mamy zbliżone rozmiary. Milutka dobrze, że się wyjaśniło i że jesteś w domu :) bo, nie ma to jak u siebie.
  21. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewuszki :) u mnie pogoda narazie markotna, mam nadzieję, że się rozkręci, bo bez niej to znowu ochoty na nic nie ma. Greenrose i Olta patrzę na wadze Suwaczki i myślę, jak to szybko leci, u was już połowa minęła, szok :)
  22. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Linaina, ale super!!! :) bardzo bardzo Ci gratuluję, teraz już możesz spokojnie cieszyć się ciążą aż do rozwiązania :)
  23. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Greenrose widzisz jak cie Pan miło potraktował, możemy się spotykać z tak miłymi gestami coraz to częściej :)
  24. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Milutka oby nie powróciło ale i tak najgorsza jest ta niewiedza, gdy nie zna się przyczyny krwawienia, wtedy człowiek wyobraża sobie Bóg wie co. Wierzę, że będzie u ciebie już tylko lepiej :) a i przyczynę znajdą i będzie wiadomo co i jak. Dorotka gratuluję. Mój chłop jeszcze nie jest w stanie poczuć bo ja pod ręką raczej nie czuje tylko tak bardziej od środka ale powiedział wczoraj, że to zaje...... Że tam w środku jest mały człowieczek, tuż pod jego ręką :)
  25. Sevenka

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć:) dziękuję za kciuki, napewno się przydadzą. Jureczka głowa do góry poczujesz to wszystko, daj sobie czasu, my kobietki tak już mamy, że jesteśmy niecierpliwie, chciałybyśmy już! Teraz! zaraz! Do tego te hormony, które tylko to wyolbrzymiają, załamujemy się po czym jeszcze bardziej siebie nie lubimy ehh też tak mam czasami. Będziesz wspaniałą mamą! :) Dzoana mogę tylko powtórzyć słowa Charlotte, czasami od facetów wymagany za dużo, oni są inni, myślą inaczej, skupiają się na innych rzeczach ale chcą dobrze, odpuść swojemu narzeczonemu i pomyśl o sobie, myśl o fajnych rzeczach. Teraz kłótnie nie są wam potrzebne, zwłaszcza przed ślubem. Współczuję zgag, ja bardzo rzadko miewam tę przypadłość więc mam nadzieję, że mi odpuści. Ja się martwię, że tyje, od początku już mi wskoczyło 4kg,uda mi się zrobiły mega cellulitowe, a reszta ciała galaretowata, powinnam trochę poćwiczyć ale się nie chce :( Miłego dnia dziewczyny :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...