Skocz do zawartości
Forum

dddorotkaaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dddorotkaaa

  1. Tyneczka łóżeczko bardzo ładne ale cena powala, a ponadto chyba rzeczywiście zbyt praktyczne nie będzie. A może stara i dobra ikea ?? Do boku łóżeczka możesz dostawić komodę, szafkę o tej samej szerokości, będzie bardziej funkcjonalnie, a wybór nieskończony. http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S19927000/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S79028906/#/S89888707 http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S39017801/#/S09017794
  2. Charlotte śliczna sukienka, Padme Ty też pięknie wyglądądasz, w ogóle mam wrażenie, że teraz kobiety w ciąży dbają o siebie dużo bardziej niż 10 lat temu. Każda mimo obfitych kształtów chce wglądać pięknie - i dobrze, bo grunt to szczęśliwa mama. Ale mnie dziś Mała kpie od rana :)
  3. Mindricks śliczne te ubranka !!
  4. Aniusia mnie jak czasami kopnie to mam wrażenie jakby się poród zaczynał i właśnie wsadziła nogę w szyjke :) Ja przed chwilą odebrałam wyniki krzywej cukrowej i na szczęście wszystko jest w normie...MałaMi nie przejmuj się tak i znajdź pozytywy - będziesz się zdrowo odżywiać, mniej przytyjesz - a dziecku to napewno nie zaszkodzi :)
  5. Małami współczuję ale nie ma co się załamywać, cukrzyca ciążowa to nic strasznego ...będziesz mieć dietę i przynajmniej już nie przytyjesz także jest jakiś plus :) a co do bakterii to teraz na wszystko są lekarstwa ważne że się badasz i można szybko reagować :) Ja aż boję się odebrać moje wyniki cukru bo zrobiłam właśnie pyszny placek z truskawkami i aż zak było by nie zjeść :)
  6. GreenRose śliczny wozek a w sumie to wózki hehe :) i drzwi też bardo ładne....mam takie same :) Ja już po glukoze jakoś zaniosłam to siedzenie, poza bolące pupą to nic mi nie dolegało :) przyszła jeszcze jedna ciężarówka i tak sobie we dwie siedzialysmy to czas szybciej zlecił. A po badaniu wybrałam się do pracy w odwiedziny a że tam sami panowie to obsypali mnie komplementami aż mi było głupio....ale fajnie tak zobaczyć ich wszystkich i usłyszeć tyle miłych słów... w ogóle to uważam że w pracy lepiej mieć do czynienia z facetami....oni są tacy prości w obsłudze....nie plotkuja nie obgaduja tylko kawa na ławę :)
  7. Hej ja też dziś na badaniu glukozy także jesteśmy we dwie....skoda że nie robimy w tym samym miejscu bo moglybyśmy pogadać i 2 godziny napewno by szybciej zleci ale :) ja wypiłem glukoze bez problemu to chyba dlatego że uwielbiam słodkie...teraz mam tylko nadzieję na pozytywne wyniki :) co do krwawienia z nosa to ja też tak mam od 2 trymestr. ...albo czerwone skrzepy albo ciurkirm leci tak jak dziś rano, ale przyjmuje to za normę :)
  8. Cześć dziewczyny a mnie dziś od samego rana strasznie kłuje w lewym boku...nie wiecie co może być przyczyną? ??
  9. Karolcia a może twoja szyjka niedawno była dużo dłuższa i teraz się skrócila i dlatego lekarz podniósł alarm...ja jak miałam 30 mm to dopiero dał mi luteine i nospe a jak po 2 tygodniach zrobiło się jeszcze mniej to do szpitala na szew... ważne że jesteś teraz pod opieką chociaż wiem że leżenie na szpitalnym łóżku nie należy do przyjemności :( A co do zakupów to ja też dziś zaszalałam i kupiłam pościel rożek butelkę smoczki szczotki obcinacze do paznokci i milion innych potrzebnych rzeczy a to jeszcze nie koniec....wydałam 350 zł a to wcale nie koniec....jak dobrze ze ciuszki mamy po kuzynce :)
  10. Kasia sukienkę kupiłam w h&m i nie jest to sukienka ciążowa tylko zwykła w rozmiarze 42 żeby się brzuch zmieścił ale spokojnie mogłam wziąć 40 bo u mnie jeszcze sporo zapasu....zaniosłam ja do krawcowej żeby mi górę zwężyła. Ja w sumie ciążowe to mam tylko dżinsy i parę t-shirtow bo były potrzebne jak pracowałam a tak to chodzę w wswoich starych sukienkach....wychodzi na to że zawsze lubowalam się w fasonach ciążowych. ...czyli sukienki odcięte pod biustem :)
  11. Nie ma co się tak przejmować, musiał by być to wielki zbieg okoliczności że tą truskawke oblepił by piasek na który wcześniej nasikał kot...hehe ale nam się w głowach przewraca ☺ A my wczoraj byliśmy na weselu ale tylko do 23 bo nudne takie wesele gdzie potańczyć nie można bo cały czas strach że od samego siedzenia tyle godzin następnego dnia skurcze będą męczyć co 10 minut... więc pojedziemy, Mąż trochę pobił i srebro domu, żeby dziś były siły na poprawiny bo jedzenie bardzo smaczne :) PS. Jak sie uda to załącze zdjęcie weselnej ciężarówki :)
  12. Matko Boska dziewczyny nie wchodziłem tu 3 dni i właśnie skończyłam nadrabiać niekrzdczytane wpisy....zajęło mi to bagatela 2.5 godziny. Wrzesniowamama współczuję i 3 mam kciuki, żeby w poniedziałek było wszystko ok i żeby Cię wypuścili. Karolcia ja w 22 tygodniu miałam założony szew na szyjce miała ona długość 23 mm ale w ciągu miesiąca skrócila się o połowę. To chyba zależy od lekarza i wieku ciąży. Co do twardniejacego brzucha to u mnie znacznie się uspokoilo bo teraz twardniejacego mi max 5 razy dziennie, a jeszcze tydzień temu to jakieś 40 razy dziennie. Myślę że dużo zrobiło odpoczywanie i leżenie. Moje skurcze nie są bolesne tylko takie nieprzyjemne i w głowie odrazu widzę obraz jak z każdym skurczem szyjka się skraca :) Robyn mam prośbę abyś dopisała mnie do tabelki :) Dorota z Kielc 30 lat termin porodu 4.09 córeczka Rozalia. Z góry bardzo dziękuję.
  13. Hej dziewczyny, a ja parę dni Was nie czytałam i teraz znowu jestem nie w temacie...domyślam się, że ta tabelka o, której mówicie to w jakimś poście była do ściągnięcia...niestety nie dotarłam do niego więc mam prośbę żeby udostępnić ją jeszcze raz lub, żeby mnie też dopisać (Dorota z Kielc, termin porodu na 04.09.16 - dziewczynka Rozalia :). Co do waszych przybywających kilogramów to ja mam już +11 kg, ale jakoś specjalnie się tym nie martwię, mam piękny brzuszek, którym uwielbiam się chwalić, a to, ze dupka i nogi trochę większe to trudno - schudnę po porodzie :) A co do moich częstych skurczów od piątku leżę plackiem i skurcze ustały, czuję ok 5 dziennie czyli przyjmuje to za normę. Może wytrwam do wizyty, którą mam 14 czerwca. Nie dostałam zlecenia na wykonanie badania glukozy, ale chyba pójdę i zrobię ją w przyszłym tygodniu, żebym na wizytę miała komplet badań. Ostatnio któraś z nas pisała o takim dziwnym bólu brzucha, gdzie przy dotykaniu bolącego miejsca boli jakby był siniak. Mam to samo od wczoraj wieczora. Wiecie co to i czym jest spowodowane ??
  14. Dzięki dziewczyny za te wszystkie słowa. ...dopiero co podniosła się z łóżka więc leżenia od wczorajszego wieczoru było sporo. Zbieram się właśnie do szpitala odebrać wypis bo całkiem o nim zapomniałam u może przy okazji pogadam z moim lekarzem albo innym życzliwym a jeżeli nie to przeleże weekend plackiem i jeżeli nadal będę mieć takie skurcze to w poniedziałek pojadę do szpitala. Jeszcze raz dziękuję, chyba rzeczywiście fiksuje jak większość z Nas.
  15. Cześć dziewczyny....cały czas was czytam ale jakoś się nie udzielam, ale dziś postanowiłam się pozalic. Chyba niedługo zwariuje i ostatnie miesiące ciąży spędzę na oddziale psychiatrycznym !!!! 2 tygodnie temu miałam założony szew na szyjce i przy wyjściu ze szpitala lekarz powiedział że po to mam założony szew żebym nie musiała cały czas leżeć. Więc prowadzę w miarę normalny tryb życia : zrezygnowałam z pracy, sporo leżę, siedzę, odpoczywam, ale również sprzątam, gotuję, spaceruje, jeżdżę samochodem, chodzę po sklepach....jedne dni są bardziej leniwe drugie bardziej intensywne. I niby wszystko ok ale mam skurcze codziennie, czasami co godzinę czasami co 2 godziny a czasami co 10-15 minut, wtedy oczywiście bezwarunkowo siadam lub się kładę. A ponad to czuję od kilku dni takie parcie na szyjke, dziwne uczucie trudne do opisania....troche tak jakby mi majtki weszły do środka. Kleje przy śniadaniu i wstawanie. I z tego wszystkiego chyba zaraz zwariuje! !!!!!! Wizytę mam dopiero za 3 tygodnie, a boję się że do tego czasu stanie się coś złego. Nie chcę iść do szpitala bo tam bezwzględnie na wszystko nawet jak będzie w porządku to zostawia mnie na 3 dni, a teraz jest tak gorąco, że wolę leżeć w domu niż w zatłoczonym szostały. Ale nie chce też by moja awersja do szpitala gorowala nad bezpieczeństwem dzidziusia. ...boże cały czas prześladuje mnie myśl że urodze dużo za wcześnie :( nie mogę zasnąć wieczorem z tego stresu, a jakby tam fora na internecie to już wogole wariuje. Czy wy też tak macie ze cały czas prześladuje was złe myśli???
  16. Tysia nie denerwuj się na zapas i nie czytaj za dużo tego "internetu" bo od tego można zwariować. Skoro lekarz powiedział ze te wady mogą zniknąć to trzeba mu ufać i być spokojnym. A ja już po założonym szwie na szyjce... po zabiegu brzuch bolał jak na okres ale Malutka fikala także ten ból był do zniesienia. Teraz dostaje leki i zastrzyki na rozluźnienie macicy i pewnie pobede tu do piątku. Jutro muszę wysyłać lekarza co dalej. Dziewczyny a co do twardniejacego brzucha to zgłaszajcie to lekarzowi na wizycie bo to nic innego jak skurcze i nie ma co tego lekceważyć i to samo z przyjmowaniem luteiny i oszczędnych trybem życia... nie lekceważcie takich zaleceń bo może skończyć się jak u mnie ... polegiwaniem do końca ciąży. A co do wagi to ja mam już 8 na plusie...ale zrzuce to wszystko po porodzie ;)
  17. Cześć ciężarówki :) ja właśnie kończę trzeci dzień w szpitalu i pomału dobry humor mnie opuszcza. Janka cieszę się że twoja szyjka się pięknie wydłużyła...a czy przez te 2 tygodnie rzeczywiście tylko leżałaś? I przede wszystkim czy lekarz nie rozważał założenia szwu? Ja muszę jutro spytać czy nie mogę mieć krążka bo trochę boję się tej narkozy :(
  18. Nikusia ja przyjmuję luteine i nospe od 3 tygodni ponieważ skraca mi się szyjka macicy, ale niestety nic to nie dało bo właśnie jestem w szpitalu. Przyjmuj leki i dużo odpoczywaj tzn jak najwięcej leżenia i powinno być dobrze.
  19. Robyn ja miałam szyjke badana na badaniu polowkowym....zreszta mi lekarz badał ja od początku i dobrze. Mi w ciągu miesiąca szyjka skrócila się o połowę, dziś zalogowałem się w szpitalu, kilka dni będę mieć podawany magnez dozylnie a potem założą mi szew lub krążek. Jak wszystko pójdzie dobrze to za ok 10 dni będę w domu, potem już tylko duzo odpoczywać i powinno być ok.
  20. Janka, Karola, Wrzesniowamama dzięki za info i słowa otuchy....mi szyjka skraca się regularnie, ostatnio miałam dość często wizyty bo co 2 tygodnie i najpierw była 38 mm później 30 a teraz już 20 mm, ale mam nadzieję, że będzie jak u Was i że po złożeniu sztuki będę mogła normalnie funkcjonować :) byłam dziś na chwilę pracy pożegnać się z moimi chłopakami, a mam ich sporo bo pracuję na budowie i tak mi się przykro zrobiło, że to już koniec i trzeba iść na długą przerwę :(
  21. Padme wszystkiego najlepszego, bezproblemowego rozwiązania ciąży, wspaniałego dzieciaczka, który będzie dawał niezliczoną ilość radości :) A poza tym szczęścia, miłości i spełnienia najskrytszych marzeń !!! A wracając do mojej problemowej szyjki to objawów nie miałam żadnych, czasami bardzo sztywniał i twardniał mi brzuch, ale przyjmowałam to za normę...tak ogólnie czułam się bardzo dobrze i to chyba było zgubne, bo nie oszczędzałam się w ogóle :( Przeraża mnie ten szpital, pokrzyżowało mi to plany bardzo, ale trudno czego nie robi się dla ukochanej córuni :) :(
  22. No i znowu ucieło. ...czy któraś z Was ma taki szew ???
  23. ....no i uciekło mi długiego posta....wczoraj byłam na wizycie....z Córcią wszystko w porządku niestety mi skraca się szyjka...miesiąc temu miała 38mm a wczoraj już tylko 20 mm. W piątek muszę położyć się do szpitala na założenie szwów a potem już tylko leżenie którego nie znoszę bo całą ciążę mam bardzo dużo energii. Dziś jadę na chwilę do pracy powiedzieć co i jak...na pewno się ucieszą...miałam pracować jeszcze miesiąc. Za tydzień ślub brata za 2 tygodnie komunia chrześniaka....wszystko 500 km stąd...a lekarz zabronił wyjazdów....tylko leżenie...ach te dzieci...jeszcze się nie urodziła a już wywraca plany do góry nogami
  24. Hej dziewczynki dawno się nie odzywałam bo pracy było sporo...jak zwykle miałam nadludzkie sily czułam się fantastycznie góry przenosilam a teraz mam za swoje
  25. Dziewczynki ja też będę mieć córeczkę więc jestem kolejną...chyba już 5 :) Nie mogę uwierzyć, że choć tylko kilka z nas nosi pod sercem dziewczynki ja właśnie należę do tego grona...zawsze marzyłam o dziewczynce, ale w rodzinie mamy samych chłopaków więc myślałam, że na marzeniach się skończy...a tu taka niespodzianka :) Naszym "imiennym" typem nr 1 jest Rozalia, czasami myślimy nad Polą, ale Rozalka zdecydowanie wygrywa. A Liliana to piękne imię...Lili...bardzo ładne zdrobnienie:) Svenka gratuluje pozytywnych wyników :) Wisienko...bardzo mi przykro :( Mam nadzieję, że psychicznie szybko uporacie się z tą sytuacją, a bliźniaki wynagrodzą Wam smutek i cierpienie. Nigdy nie trać optymizmu, bo zawsze po burzy wychodzi słońce :) :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...