Skocz do zawartości
Forum

dorotea72

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorotea72

  1. Anulkakwiatuszek9876To gdy się widzi że ktoś przeklina , chodż nikogo nie obraża to tez można mu zwrócić uwagę raportując post ? Już samo używanie wulgaryzmów w obecności innych na forum jest nie na miejscu, dlatego trzeba takie posty raportować. Nie musi ono być skierowane do nas bezpośrednio by urazić. co prawda nie spotkałam się jeszcze z wulgarnymi wypowiedziami ale na pewno by mi przeszkadzały
  2. justysia_khttp://parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/5914-pamietnik-dzidziusia-z-wnetrza-brzusia.html świetny jest ten pamiętnik :) uśmiałam się :) dla mnie najlepszy jest 9 miesiąc - uciekły mi wody i zaatakuję z główki świetna sprawa;)
  3. aga82oto mój mały muchomorek :):) biedactwo ale nie wygląda na smutnego....
  4. mielone, ziemniaczki surówka
  5. ojj mi również pociekła ślinka na widok serniczka:) ja z kolei dziś zamierzam piec babeczki migdałowe, synek za nim przepada i wszyscy oczywiście też dorotta ja już widziałam harce mojej fasolki, była mniejsza ale już wygibasy były, zapowiada się następny wiercipięta ufff...
  6. magan23 trzymaj się dziewczyno!!!
  7. dorotea72

    Sierpień 2008

    Allayiala niezły ten kalendarz, ale wynika z tego że mój malec jest nieco opóźniony:) jedyną umiejętność jaką próbuje opanować zgodnie z wiekiem to wchodzenie po schodach, z pozostałymi jest daleko w polu ah wyobraźcie sobie że doktorek na usg dojrzał chłopca:)
  8. tinadziewczyny co myslicie o piciu Actimelu na wzmocnienie odpornosci? jakoś w to nie wierzę, kiedyś piłam i mi nie pomogło, ważna jest zbilansowana dieta, jogurty owszem ale nie za dużo bo wychładzają zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, teraz powinno się jeść dużo kiszonek w różnych postaciach oraz pić rozgrzewające napoje ewcia_k zapytaj lekarza o mdłości bo jest ponoć jakiś lek na to, poprzednio lekarz mi proponował ale odmówiłam bo nie było aż tak źle wstawka do ubrań u mnie również się nie przyda, od dawna chodzę w spodniach ciążowych bo dupka mi nieco urosła
  9. justysia_k swoją drogą to współczuję ci takiego traktowania w pracy, ostatnio czytałam bardzo niepochlebny artykuł na onecie może twoja szefowa również go czytała i teraz się boi
  10. justysia_kAitiWczoraj pierwszy raz popędził do swojej grupy z najlepszym kolegą, nawet nie obejrzał się na mamę w szatni. I musiałamm się obejśc bez pożegnaiowych całuków i tuleń. Dorasta kurczak..kochana nim sie obejrzysz a przyprowadzi Ci do domu pierwszą "kolezanke" yhy albo powie że się zakochał:)
  11. dorotea72

    Sierpień 2008

    Witam po przerwie i wszystkich gorąco pozdrawiam Przepraszam że was zaniedbuję ale kompletnie nie mam czasu na forum i internet, Krzysiek ostatnio przechodzi pierwszy młodzieńczy bunt i zupełnie odmawia przyjmowania ode mnie jedzenia. Może ma przesyt mojej osoby bo gdy pojawia się tatuś lub ina osoba to mlaska ze smakiem co mnie oczywiście wkurza:) wychodzą mu pozostałe czwórki poza tym zaczął chodzić oraz wspinać się na stoły i parapety czym przyprawia mnie o palpitację serca. Ja się czuję dość dobrze, nie mam specjalnie mdłości i apetyt mi dopisuje tylko bez przerwy jestem śpiąca i zmęczona - listopadowa pogoda niespecjalnie nastraja do aktywności ruchowej, młode rośnie zdrowo a na usg chodzimy całą rodzinką:) buziaczki dla mamusiek i dzieciaczków
  12. dorotea72

    Darmowe próbki

    roritaninnare śliczne zdjątko zgadzam się zdjęcie bomba:)
  13. byłam dziś na pobraniu krwi i dostałam oper że przyszłam sama, bo oczywiście jak zawsze zrobiło mi się słabo, chyba będę przychodzić z taksówkarzem no bo z kim...
  14. Może coś do śmiechu: Młode małżeństwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta: - Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie? Lekarz: - W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka. - A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka? - Leżysz pan koło nory i wyjesz!
  15. Konkurs Pewna francuska gazeta ogłosiła konkurs z następującym pytaniem dla panów: Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą. Masz pilną potrzebę wyjścia do toalety (na "sekundkę"), w jaki sposób powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób? Wygrała odpowiedź: - "Bardzo panią przepraszam, ale muszę wyjść na chwilę, by pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam Panią nieco później" Tato, mogę spróbować skoków na bungee? - Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, od samiuśkiego początku prześladowały cię wypadki z gumą. Lekcja w szkole muzycznej. - Dziś będziemy omawiać utwory Beethovena. Ale żeby było ciekawiej to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać, jaki to utwór Beethovena. Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc. Dzieci krzyczą: Wiemy, wiemy - to "Sonata księżycowa". - Brawo!! - mówi pani. Następnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastorał. Dzieci krzyczą - wiemy, wiemy - to "Symfonia pastoralna". - Świetnie!! - mówi pani. Następnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkieeeeeeego penisa. W klasie cisza. Pani: Jasiu, co to ma znaczyć? Przecież to nie ma nic wspólnego z utworami Beethovena. Na to Jasio z pretensją w glosie: - "Dla Elizy"?! Pub. Facet pyta sąsiada: -Przepraszam. Czy mogę Panu postawić drinka? Taki Pan przystojny. -Oh, jaki Pan sympatyczny. Jest Pan gejem? -Nie, a Pan? -Też nie. -Szkoda. -No, szkoda... Do fotografa aktów właśnie przyszła modelka. Ponieważ była mroźna zima uprzejmy fotograf zaprosił najpierw uroczą niewiastę na filiżankę gorącej herbaty. W czasie miłej pogawędki fotograf zauważył przez okno, że właśnie wraca jego żona. Trochę zmieszany mówi do modelki: - Proszę, niech się pani szybko rozbierze, bo właśnie moja żona wraca i jeszcze sobie coś niepotrzebnie pomyśli. List z wakacji Jasia: Jest pięknie. Świetnie wypoczywam. Bądźcie spokojni i nie martwcie się o mnie. P.S. Co to jest epidemia? Na lekcji Pani pyta dzieci: - Jak spędziłyście rocznicę Rewolucji Październikowej? Dzieci: - U mnie na obiad były pierogi ruskie. - U mnie był barszcz ukraiński. Pytanie dochodzi do Jasia: Ty jak? - Proszę Pani... wraz z moim Tatą bawiliśmy się w Ruskich żołnierzy! Pani: - Wspaniale Jasiu! Na czym ta zabawa polegała? - Poszliśmy do sąsiadki, ojciec ją zgwałcił, a ja jej rąbnąłem zegarek! Dworzec kolejowy, do informacji podchodzi podróżny i pyta: - O której odjeżdża pociąg do Warszawy? - Nie wiem - Jak to pani nie wie, przecież tutaj jest informacja, zatem powinna mnie pani poinformować... - Więc pana informuję, że nie wiem. Wiezie taksówkarz młodą kobietę. Na zakończenie kursu okazuje się, że ta zapomniała pieniędzy. Kierowca zdenerwowany ostro zawraca i jedzie do lasu na piękną zieloną łączkę. Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawie. Przestraszona kobieta mówi: - Ale proszę pana, ja panu oddam te pieniądze, z nawiązką, mam w domu, naprawdę proszę mi nic nie robić, mam dzieci i kochającego męża... - prawie płacze! Kierowca na to: - Guzik mnie to obchodzi! Ja mam czterdzieści królików, rwij trawę! Wędkarz telefonuje do kolegi: - Wpadnij do mnie jutro rano, pojedziemy na ryby. - Ale ja nie potrafię łowić! - odpowiada ten drugi. - Co w tym trudnego? Nalewasz i pijesz. Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty. - Dlaczego nie chodzisz już na ryby? - Żona mi nie pozwala. - Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano, kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię: - I to ma być moja żona? Taki hipopotam? Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolona i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody! Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę, pod którą śpi naga małżonka i mówi: - A do diabła z rybami! - Kochany, podobają ci się moje włosy? - Przepiękne, słoneczko, przecudne wręcz, a w dzisiejszej zupie to po prostu majstersztyk... Blondynka rozpoczęła pracę jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopcami tylko stał samotnie. Podeszła więc do niego i pyta: - Dobrze się czujesz? - Dobrze. - To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami? - Bo jestem bramkarzem. Znany psychiatra został zaproszony na konferencję organizowaną przez Narodową Ligę Kobiet. Po prelekcji jedna z organizatorek podeszła i zapytała: - Proszę mi powiedzieć doktorze w jaki sposób rozpoznaje pan chorobę psychiczną u osoby zachowującej się normalnie? - Nic prostszego. Zadaje się łatwe pytanie na które każdy powinien odpowiedzieć. Jeśli nie, należy taką osobę natychmiast odizolować. - Jakie to pytanie? - Kapitan Cook odbył trzy wyprawy wokół ziemi i umarł w trakcie jednej z nich. Która to była? Kobieta zamarła i zaczęła się śmiać zażenowana: - Wie pan co doktorze? Nie mógłby pan zadać mi innego pytania? Musze się przyznać, iż nigdy nie byłam zbyt dobra z historii. Egzaltowana turystka mówi do górala: - Ależ pan musi być szczęśliwy... patrzy pan na zaśnieżone górskie szczyty z obłokami, widuje pan zachodzące słońce wypijające czar niknącego tajemniczego dnia... - Oj widywałem ja, widywałem - przerywa góral - ale już teraz nie piję. Facet zobaczył na ulicy kobietę z idealnymi piersiami. Podbiegł do niej i spytał się: - Czy dasz mi jedną ugryźć za stówę? - Wal się pan! - To może za tysiąc? - Nie jestem dziwką! - A za 10.000 zł? Kobieta pomyślała sobie, że to spora sumka i warto ją zdobyć. - Dobrze, ale nie tu. Poszli w ciemny zaułek, gdzie kobieta rozebrała się od pasa w górę pokazując najpiękniejsze piersi na świecie. Facet zaczął je lizać, pieścić, ssać i całować, ale nie gryzł. W końcu zniecierpliwiona kobieta powiedziała: - To ugryzie pan czy nie?! - Nie, trochę drogo... - Dzień dobry. - A, dzień dobry, brał sąsiad udział w seksie grupowym? - Nooo, nie. - No to szybciutko do domciu, szybciutko. U seksuologa pacjent skarży się, że w trakcie stosunku słyszy gwizdy. - Hm....., a ile ma pan lat? - 49. - To co pan chciał słyszeć - oklaski? No to w temacie: Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta: - Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie? Lekarz: - W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka. - A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka? - Leżysz pan koło nory i wyjesz! Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłogę myje, a tyłek ma wypięty do góry. Długo nie myśląc, podbiega, łapie za spódnice podwija, majtki w dół i posuwa. Zrobił, co swoje, a żona odwraca głowę i mówi: - Jesteś taki sam poj..ny jak chłopaki w robocie. Wieśniak przeczuwający ze leży na łożu śmierci wzywa lekarza. -Panie doktorze, czy jest mi pan w stanie jeszcze pomóc? - Niestety... nie - odpowiada lekarz. - W takim razie proszę chociaż spełnić moja ostatnia prośbę -prosi wieśniak. - Proszę powiedzieć wszystkim, ze zmarłem na AIDS . - Dlaczego? - dziwi się lekarz. - Po pierwsze - będę pierwszy we wsi. - Po drugie - nikt nie ruszy mojej baby. - Po trzecie - ci którzy ja mieli, powiesza się sami ... Pewnej nocy mały chłopiec przyłapał rodziców podczas seksu i zapytał: - Tato, co robisz mamie? Ojciec na to: - Synku, wkładam malutkie dziecko w mamę. Niedługo będziesz miał braciszka. Następnego dnia ojciec wraca z pracy i patrzy, a jego syn siedzi na ganku i płacze. Ojciec siada obok niego i pyta, co się stało. Chłopiec na to: - Wiesz tato, wczoraj w nocy włożyłeś mojego malutkiego brata w mamę, a dziś rano przyszedł mleczarz i go zjadł.
  16. ja się smaruję oliwką dla dzieci w żelu skarb matki , co prawda nie udało mi się zapobiec rozstępom na brzuchu bo synek 3 tyg. przed porodem zrobił sobie fikołka i odwrócił się pośladkami i wiercił się tak przez tydzień wypinając mi główkę pod żebrami, potem ustaił się jak trzeba ale szkód narobił... co do ciuchów to ja od 5 tyg. nie mieszczę się w ubrania tak mnie wysadziło, teraz wyglądam jakbym była w 6 mcu
  17. KATARZYNKA78KATARZYNKA78dzień (od kiedy obrus jest wesoły) hehehehe może ma wesołe wzorki:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...