-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez antoninka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
A mnie jakos bardzo nie bolal zaden zabieg. Owszem, zakladanie cewnika nie nalezy do przyjemnych, ale nie bolalo. Przed zalozeniem cewnika do kregoslupa wkluli mi znieczulenie miejscowe, wiec rowniez tylko nieprzyjemne uczucie. Pierwsze 12 godz dostawalam mocne leki typu morfina, a pozniej juz Panadol co 6 godzin, bo dziala na mnie najlepiej. Misia, WHO mowi, ze na zespol popunkcyjny moze miec wplyw srednica igly. A wplyw lezenia w lozku 24 godz jest niczym nie udowodnione. Podobno sa osoby, ktore maja zdolnosc do zespolu popunkcyjnego i tyle. Pod czas mojego tygodniowego pobytu tak naprawde niewiele osob mialy zespol. A jezeli chodzi o wypisy po 2 dobach, to jezeli pacjentka jest w dobrym stanie i dzidzius to sie pytaja czy chcesz juz wysc. Jezeli chcesz, to wychodzisz, a nie to nie. Lezalam w pokoju z 3 dziewczynami w ciagu tego tygodnia. I jedna faktycznie poszla wczesniej do domu. Pipii, trzymamy kciuki mocno zacisniete ;) Katalina, trzeba zrobic tak ze sie poczuje winny Ale z drugiej strony ty najlepiej znasz swojego M i chyba wiesz co masz robic ;)
-
Lenka, piekny chlopczyk! Duzo zdrowka mu zyczymy! Za niedlugo juz pozbedzie sie troche rurek i bedziecie sie przytulac. No wlasnie, pochwale sie, ze wczoraj, po az 10 dobach od narodzin przytulalam mojego mistrza ;) Ale byla radochaaaa.
-
Lenka, trzymajcie sie. Bedzie dobrze. Wazne ze stan stabilny i teraz maly bedzie szedl malymi kroczkami do przodu! Bardo dobrze, ze daja mu twoje mleczko nawet po kilka ml. Jest to najlepsze lekarstwo dla dzidziusia. A czemu tak pozno Ci kazali wstawac po cc? Ja juz 6 godzin po bylam u malego na chwile. Mi na rozbujanie laktacji pomogl laktator Medela Symphony. Mieli takie w szpitalu dla pacjentek. Sa fajne, no ale drogie. Wiec moze wypozyczyc taki na poczatek? A po tygodniu juz kazdy elektryczny moze byc. Ja obecnie uzywam z Canpolu Easy Start za jakies 140 zl i na razie jest dobrze :) W ogole u nas na intensywnej terapii noworodka wiele kobiet go uzywaja. Aha, no i uzywajac samego laktatora co 3 godz po 15 albo 20 min na kazda piers nawalu dostalam na 4 dzien.
-
Mmj, Mikolaj to bardzo silny i dzielny chlopak i napewno wszystko bedzie dobrze. Niestety z wczesniaczkami tak jest, ze musi minac jakis czas i dopiero potem lekarze mowia co i jak. Wiem, ze takie czekanie to bardzo ciezki okres i trzymam mocno za Was kciuki! :* Didi, u wczesniakow czesto jest zoltaczka. Naszego naswietlali przez jeden dzien i minelo :) Lenka, trzymaj sie rowniez mocno. Maluszek to prawdziwy wojownik i napewno wywalczy swoje. Zobaczysz jak szybko sie zmieni szczegolnie w pierwszych trzech dobach. Dziewczyny, ktore już urodziły, a jak u Was z laktacją? Ja mam straszny problem zeby sie obudzic w nocy na odciaganie pokarmu Juz kilka razy sie zdarzylo zaspac o jakies 1,5 godziny
-
Lenka, trzymajcie sie! Duzo sily i wiary Wam z maluszkiem! Bedzie dobrze! Modlimy sie za Was!
-
Ula, trzymamy za Was kciuki ;) A ja wlasnie siedze z laktatorem W szpitalu uruchamialam laktacje za pomoca Medeli chyba Swing. A teraz w domu mam z Canpolu za 150 zl elektryczny. Na razie sciaga dobrze, ale jest glosny. Duzo dziewczyn z intensywnej terapii maja taki. Mowia, ze niektorym udaje sie podtrzymac laktacje samym laktatorem, ale sa tez dziewczyny, ktorym po 2 mies mleko zanika. No ale to sa przypadki kiedy nie mozemy przystawic do piersi i jak by nie bylo jest przynajmniej niewielki stres. Bina, w Pro-Famili przyjmuja rowniez z ulicy ;) Chociaz raz sie zdarzylo za ten tydzien, ze odeslali na Lwowska, bo wszystkie sale porodowe byly zajete. My jedziemy do USC rejestrowac Dawida. A potem do niego. Duzych zmian u mojego serca nie ma. Ale powolutku-powolutku rozwija sie w sztucznym brzuszku i oby dalej tak bylo :)
-
Patrycja, właśnie widziałam go w hurtowni Mieszko, tam akurat mamy duże zamówienie do odbioru. A oni dają niezły rabat dodatkowy. Cenowo nawet lepiej niż na necie zamawiać. No i właśnie. Dzięwczyny z Rzeszowa, ja rodziłamw Pro-Familii i naprawde jest wysoki poziom. Jestem mega zadowolona z podejscia wszystkich pracowników. Od pań sprzątających po lekarzy. Naprawdę bardzo szybko i sprawnie zadziałali. Na ip nie czekałam a ni sekundy. Później również byli dla mnie gdy tylko była potrzeba. Miałam konsultacje z dietetykiem, psychologiem i położną laktacyjną. Na dodatek smaczne jedzenie, wysoki komfort pobytu i nawet nie ma zapachu szpitala :) Jeżeli chodzi o OIOM i neonatologie, to również wydaje mi się, że był to dobry wybór. Ale ostateczną opinią o tym oddziale podzielę się gdy zabierzemy naszego Mistrza ;)
-
Dziewczyny, jeżeli chodzi o rodzaj porodu, to nie chciałabym mieć jeszcze raz cięcia. No ale ja straciłam dużo krwi, mam siniaki i ciężko do siebie dochodziłam. W sumie do tej pory piecze mnie blizna jak się więcej poruszam. Ale oczywiście uważam, że dla dobra dzidziusia nie ma co się upierać przy SN :) Bina, nam położne mówiły, że czasami dają pęknąć kroczu. Ale tylko wtedy gdy widzą, że będzie to naprawdę małe pęknięcie. Ja od wczoraj w domu. Ciężko było wchodzić do mieszkania nie we trójkę. Ale bardzo szybko się uspokoiłam. Ciesze się, że za cały czas nie pozwoliłam się rozkleić i chyba już tego nie będzie :) Teraz mam naprawdę dużo spraw do załatwienia przed tym jak będziemy z synusiem. A jest tak mało czasu w dobie :) M bardzo dba o mnie, robi jedzenie, sprząta, całuje i uściska :) Dostałam od niego malutki prezent za syna ) Zawieszkę pandory it's a boy. Mówi, że porządny prezent czeka w dniu kiedy zabierzemy Dawida ze szpitala :) Była wczoraj u mnie w szpitalu koleżanka, którą musiałam wyprosić bo się poryczała i prawie że zemdlała :) Na 14 jadę do synka, później zdam relacje :)
-
Didi, przeogromne gratulacje! Tulimy Was mocno i rośnijcie zdrowo i szcześliwie! Mmj, trzymamy kciuki bardzo-bardzo! Anula, ja nie miałam sterydów. U mnie nie było czasu czekać, bo po pierwsze silny krwotok. A po drugie ryzyko niedotlenienia maluszka. Jeżeli chodzi o jedzenie. To ja zjadłam porządne śniadanie, a za niecałe 3 godz miałam CC. Jedyny minus to to, że wymiotowałam pod czas cięcia kilka razy. Patrycja, przepraszam, ale ja jestem czerwcówką Mroczna, potwierdzam twoje zdanie, że myśli się materializują ;) Dlatego zawsze trzeba myśleć pozytywnie. Co by się nie działo.
-
Anulka165, jaki wózek wybraliście? Do mnie zadzwonili, że już przyjechał i można odbierać. Ale poczekam do odbioru przynajmniej do końca lipca. Nie wytrzymam psychicznie inaczej Diewuszki, możecie polecić jakiś monitor oddechu? Teraz to na 100% się zaopatrzę w ten cud.
-
Anula 11, posłuchaj Kukurydzy, dobrze mówi ;) Dostałaś sterydy, i uwierz mi, to jest przeogromny krok! Widzę codziennie jak wygląda dziecko po sterydach i bez z 33tc. I to jest ogromna różnica! Mój synuś jeszcze dostaje tlen, cały drży gdy stara się oddychać, a dziewczynkę obok z 33 tc ze sterydami już dają mamie na pół dnia. A za niedługo wyjdą ze szpitala. Więc trzymaj się mocno, staraj się być maksymalnie spokojna i ciesz się kochanym brzuszkiem. Jeszcze niedługo i zacznie schodzić ;)
-
Witam :) Ja już powoli szykuje się do wyjścia. Muszę jeszcze podejść do sklepu po część do laktatora, bo w nocy zepsułam szpitalną No ale przynajmniej tą najtańszą :) W domu będę miała co robić. Dojenie się zajmuje trochę czasu i muszę dalej kompletować wyprawkę dla syna (swoją skompletować nie zdążyłam) :) Jeszcze 4 godziny dziennie w szpitalu + dojazdy. Mam nadzieje, że dni będą lecieć jak szalone. Marta_Joanna, tak, bardzo nam się podobało to imię, ale jakoś nagle przestało się podobać Później M bardzo chciał Dawidka, a ja nie byłam przekonana. Ale jak usłyszałam jego płacz pod czas cc, stwierdziłam, że Dawid i tyle. Bardzo się ciesze, że tu wręcz "zmuszają" matek wcześniaków do uruchamiania laktacji. U mnie w pierwszą dobę położne co 3-4 godziny wyciągały po kilka kropel siary ręcznie i nosili dziecku. A później bardzo wspierali w trudnym początku. Bo tak jak pisałam, mleka nie było i żeby poszło to co 3 godziny po 40 min siedziałam z laktatorem. Maluszek cały czas walczy. Jeszcze nie wiadomo ile dokładnie spędzi w szpitalu, ale mówią lekarze, że jeżeli nie zmieni się na gorsze, to mniej-więcej do połowy sierpnia. Gdybyśmy dostali sterydy na płuca w ciąży, było by dużo lepiej. No ale nie było takiej potrzeby, a nikt by nie pomyślał, że mi się łożysko odklei. No i pochwale się, że wczoraj zmieniałam pieluszkę małemu! )) Już nie mogę się doczekać żeby zaczął samodzielnie oddychać i go kangurować. Ma też Dawid swoją ośmiorniczkę, o której kiedyś mówiła kukurydza. Gdy śpi, to raczej leży gdzieś dalej. Ale gdy czuwa, to bardzo ją tuli :) Fizka, ja dostałam zespołu chociaż leżałam i nawet głową nie ruszyłam przez 6 godzin. Podobno niektórzy mają predyspozycje i tyle. Mówił lekarz, że jeżeli zdarzy się raz, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że się powtórzy. Virkael, na razie podają mu mleko przez sondę. Gdy nauczy się dobrze oddychać, zaczną podawać butelkę. Heheh, nie do końca dociera do mnie, że jestem mamą. Bardzo go kocham i strasznie tęsknie. I ciesze się z każdego ruchu, spojrzenia czy minki mojego syna. Ale nie mogę być cały czas przy nim i to tak troszkę wszystko zaburza. Ciężko mi jest powiedzieć, że go urodziłam. Mówię, że zostałam mamą, urodził się, ale mam wrażenie, że ja nie zrobiłam nic dlatego żeby się pojawił na świecie. Ale to chyba dlatego, że byłam bardzo nastawiona na SN i nie zdążyłam nawet przemyśleć, że jednak będzie CC i to bez żadnych objawów porodu. No i czuje się winna że nie donosiłam do końca. Staram się o tym nie myśleć, ale jednak siedzi to w mojej głowie. No i masz, wyżaliłam się Dziękujemy Wam bardzo za wsparcie i za to, że słuchacie moje żale! I trzymamy razem z moim mistrzem kciuki za szpitalnych i nieszpitalnych!
-
Cześć Wam brzuszki ;) Dziewczyny w szpitalach, trzymamy mocno za Was kciuki! Trzymajcie się długo. I jak macie niepokojące objawy to domagajcie się dokładnych badań. U mnie z trzech badających lekarzy jeden nie zauważył odklejenia się łożyska! O_o Dzięki Wam jeszcze raz za miłe słowa. Mamalina, życzę żeby synek szybko zapomniał o tej nieprzyjemnej sytuacji. Ja jutro jadę do domu. Oczywiście bez synka. No ale będę do niego codziennie jeździć od 14 do 18 i targać moje kilogramy pokarmu :) Któraś z Was pytała co to zespół popunkcyjny. To jest taki efekt uboczny po ukłuciu w kręgosłup trwający około tygodnia. Przejawia się strasznymi migrenami, bólami szyi i wymiotami. Przynajmniej tak jest u mnie.
-
Hej, mamuski ;) Dzieki za wsparcie. Bardzo mi pomogly wasze dobre slowa! Jestescie niezastapione :* U nas bez zmian. Maluszek nadal w inkubatorku, a ja na oddziale ze strasznym zespolem popunkcyjnym i wymiotami. Bede tu przynajmniej do srody, a potem chyba bede musiala wrocic do domu. Juz nie moge sie doczekac az mozna bedzie kangurowac moje serce :) Lenka, trzymaj sie mocno! Virkael, Dawidek byl podobnie ulozony i mi najwygodniej spalo sie na pleckach :)
-
Dziekujemy Wam za wsparcie ;) Dawidek wiedział, że jeszcze musi siedzieć w brzuszku 1,5 mies. Bo nawet cesarkę miałam z vacuum. Nie mogli go wyciągnąć. Niestety jeszcze nie wszystkie organy są wystarczjąco rozwinięte. Ale wierze w niego całym sercem :) Ja teraz strasznie się męcze zespołem popunkcyjnym i wymiotami. Ale to już za niedługo minie. Oki, lecę odciągać pokarm. Bo mam straszny nawał. A jeszcze wczoraj o 4 rano nie było a ni jednej kropelki. Buziaki i trzymajcie się w brzuszkach do samego końca!
-
Dziękuję Wam kochane, jedynym objawem było krwawienie pod silym cisnieniem. Tak, ze polowe lazienki zalalam. To jest rzadki przypadek. 1% ciaz konczy sie odklejaniem lozyska. Wiec nie straszcie sie tam. Dlugo myslalam czy w ogole napisac, ale jednak potrzebuje troche wsparcia :) Czasami mam ochote sie wyryczec, ale jeeszcze sie trzymam :) Najwazniejsze, ze wzielam sie w garsc, zdazylam na czas i my z maluszkim zyjemy. Na razie duzo leze, prawie nie ruszam sie z lozka. Ale od czasu do czasu udaje mi sie zobaczyc to piekne stworzonko. M jest bardzo dzielny i robi wszystko co tylko moze i czego nie moze. Pracownicy szpitalu bardzo nam pomagaja. Dzieki nim dzis mam nawal pokarmu Tyle ze maly go na razie nie toleruje. Dawidka już ochrzcilismy. On jest bardzo aktywnym chlopaczkiem. Teraz wszystko czego chce, to zeby byl zdrowy :)
-
Dziewczyny, 29.06 zostałam matką Dawidka w 34 tc. Ma 2110 i 48 cm. Niestety o 11:30 dostałam mocnych krwawień i pojechałam szybko na ip. Odkleił się fragment łożyska. A o godzinie 13:21 pojawił się mój ukochany synek na świecie. Leży w inkubatorze i ma trochę kłopotów, ale jestem pełna wiary i nadziei. :) Trzymamy kciuki za Was trójpaczki i dwupaczki, a Wy za nas trzymajcie :*
-
Kukurydza, również o tobie myślałam ;) Anula, razem z tobą zazdroszczę drzemki Kukurydzy :) Ale do nas rodzinka dziś przyjeżdża, więc mam trochę spraw. Evee, pilnuj tego ciśnienia. U mnie jak jest gorąco to na pograniczu, ale też zdarzało się mieć zbyt wysokie. Też sprawdź czy minimalny ruch nie podnosi Ci ciśnienia. Ja czasami wstanę na siku i po tym mam 150/90. A 15 min później już jest w normie.
-
No i oczywiście znowu tylko 4,5 godzin spania. Ale mnie wkurza to, ze po 3 godziny nie mogę zasnąć. Anulka, dzięki. Mam nadzieje, że teraz już się nie przyda, ew profilaktycznie. Evee, współczuję Ci przejść ze szkołą. Glamjustyna, od samej nazwy Gastrotus ciàgnie mnie na wymioty
-
Na zgagę lekarz polecił Gastrotus, ale mi jakoś średnio pomaga. I na dodatek jest dla mnie ohydny Chyba trzeba będzie spróbować twojego leku, Kukurydzo ;) Dziewczyny, u mnie na jednej piersi otoczka koło brodawki zrobiła się większa od tej na drugiej piersi. Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, ale jestem ciekawa czy ja jedyna mam takie coś?
-
Urwało post :) Evee, mam nadzieje, że to jednak nie męczy Cie jakoś strasznie i za niedługo przjdzie. Kukurydza, heheh, wiedziałam, że już za długo mnie tu nie było :* Nawet nie mów, niby jest fajnie i wygodnie, a tu nagle się zaczyna szał. Czasami to u mnie trwa naprawdę niedługo, a czasami po wiele godzin nie mogę zasnąć. Podobno jest mała szansa, że zespoł zostanie po ciąży. Ale nawet nie chce o tym myśleć. U sierpniówek wszystko przejdzie po urodzeniu dzieciaków
-
Evee, czegoś takiego nie mam. Ale doskwiera mi zespół niespokojnych nóg, co nie wiem czy nie jest gorszym. Bo cały czas muszę coś robić tymi nogami. A jeszcze pobudki przez zgagę czy na siku. I przez to dość często zdarza mi się tylko 4-5 godz przespać w ciągu doby. W ogóle od 7 miesiąca zaczęłam mieć problemy ze snem...
-
Witam Was drogie mamuśki ;) Nie było mnie zo dwa tyg., ale ostatnio czuje się lepiej więc wykorzystuję ten czas maksymalnie Nawet udało się zaliczyć 4 dniowy urlop nad pięknym jeziorem w lesie akurat w te straszne upały. Co prawda teraz Was nadrobić graniczy z cudem Odpiszę krótko co pamiętam. Jeżeli chodzi o klimę, to fizjoterapeutka noworodkowa mówiła, że można spokojnie włączać klimę. Najlepiej żeby była w innym pokoju, ale jeżeli nie ma takiej możliwości, to nie może wiać bezpośrednio na dziecko i różnica temperatur z ulicą powinna być 5 stopni. Maksymalnie 8. No i oczywiście nawiew wtedy minimalny. Mój maleńki ułożył się tak, że ma rączki i nóżki po lewej stronie. I czasami jak kładę się na lewym boku zaczyna się straszny bunt Jeżeli chodzi o wyciskarkę wolnoobrotową, to mam Zelmer JuiceMakerOne. Jestem bardzo zadowolona. Soki są pyszne, łatwo się myje i zajmuje mało miejsca. Przez co cały czas stoi u mnie w kuchni gotowa do użytku i soczki i sorbety robię regularnie. Jedynym minusem jest to, że prawie wszystkie owoce trzeba kroić No ale to już raczej lenistwo przemawia. Dziś miałam dezynsekcje w mieszkaniu. Dopadła nas mol spożywcza, którą przyniosłam ze sklepu z suszonymi owocami kilka mies temu. I w żaden sposób nie mogłam zwalczyć sama. Mam nadzieje, że to już koniec przygody. Bo naprawdę bardzo nie chcę żeby to gdzieś przy niemowlaku latało. A jeszcze pochwale się, że ostatnio M zaczął mi robić regularnie masaże. Nie wiem co go napadło, ale bardzo się z tego ciesze :)
-
Kukurydza, ale mnie twój mąż rozbawił Pipii, super, że już wychodzicie ze szpitala ;) Trzymam kciuki za wizytujących :) Didi, ja mam fioletowe rozstępy na jednej piersi chociaż smaruje się codziennie od początku 2 trym. Obecnie stosuję Palmers. Ja juź po wizycie u okulisty. Przeciwskazań do sn nie ma :) Ale teraz widzę jak kret
-
Bina, liczę na siły natury. Trochę się boje operacji bo 10 lat temu miałam problem ze znieczuleniem pod czas zabiegu chirurgicznego. W jakimś momencie zaczęłam czuć straszny ból i musiały mnie pielęgniarki trzymać za ręce i nogi. Od tej pory mam lekką traumę psychiczną Ale jeżeli okulista powie, że cesarka, to będzie cc.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7