
yasmelka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez yasmelka
-
patrycja`81ana79a to mój dzisiejszy brzuszek [ATTACH][ATTACH]15227[/ATTACH][/ATTACH] sliczniutki musze sie zmobilizowac i swojemu balonikowi pstryknac a co do tygodni ciazowych-to ja licze do 38 tygodnia-podobnie jak z corka teraz ztym dzieciem prowadze negocjacje z Emilia sie udalo-posluszna dziecina no ja negocjuje chociaż do 36 tygodnia.....
-
patrycja`81Hej Cherry Gosia to nasza ostatnia dwudziestka w tej ciazy Gratulacje dla nas w przeciwienstwie do wieku mozna z takiej dwudziestki sie cieszyc i swietowac tak tak...patrycja też gratki...i chyba jeszcze cherry ma pełny tydzień....oby tak dalej... ana79cześc kochane cioteczki!!!!!!! ja dziś wyjątkowo dobrze spałam,ale za to pogoga jest do kituYasmelka witaj i cieszę się,że u ciebie wszystko oki jest,ale bądz cierp;iwa,już mamy coraz bliżej...powiem ci szczerze,że też powinnam leżeć ale jakoś mi to nie wychodzi...dopiero jak żle się czuję... dbaj dbaj niiunia o siebie bo musimy wszystkie wytrzymać nie? panna-emdzien dobry brzuchatki wypałam sie dzisiaj wkońcu nawet w nocy na siku nie wstawalam teraz śniadanie, kawusia i pora sie szykowac do doktora a wogole do musze wkoncu "zaprzyjaźnić" sie z przyjaciółką P bo ona sporo wie co tam sie u niego w domu dzieje a mi P sie nie przyzna, nie wiem tylko czy ona jeszcze tu jest ale mam nadzieje że za pozno nie jest no to czas zgrywać wielce wyrozumiałą i cudowną drugą połówke P....... dokładnie taką taktyke doradzam......cwaniaro ty...masz to chyba po mnie heheh.. netka3w czym wam sie najlepiej chodzi w ciązy, nosicie np. buty na wysokim obcasie czasami? ja tylko jak byam na weselichu i to też nie taki wysoki....a tak to adidaski albo klapki....
-
gosiaj gratki 29 tygodnia...
-
patrycja te łazanki to z kapustą mieszna tzn. kiszoną i słodką... panna-emyasmelka a Ty juz uciekłaś?? niestety padł mi necik wczoraj... dzisiaj już wyprawiłam dziecko do szkoły...staruszek przyjedzie to mnie możejeszcze do snu utuli także znikam na razie ppa....zaglądne potem....
-
a wogóle to z tego wszystkiego jak puściły mi nerwy to sie tak obązram....3 laski kabanosa...dwie gruszki, porcja pierogów z truskawkami i porcja ruskich...a na dokładke rodzynki w czekoladzie i łazanki..
-
gosiajyasmelkano i jak jej powiedziałam że przecież troche pochodzić i posiedzieć to ona hopsia na mnie że absolutnie... że gotować to mąż....siedzieć to na kibelku i to też nie za długo... a 5 tygodni mam wytrzymać na leżąco... no musze nie mam wyjścia...to lez i nie wstawaj!!!!!!!!!!!!!!!!! my tu cie bedziemy zabawiac :-) no mam nadzieje.....wiem że mamy w sobie wsparcie...przez neta bo przez neta ale to świetne uczucie...
-
smutne tylko to że trza leżeć.....a dziecko jak dziecko...ale wytumaczyłamjej że mamusia musi leżęć...a jak sie dzidek urodi to go mama nakarmi przewinie włoży do łóżeczka a my sie bedziemy wściekać jak kiedyś...no musi też dac rade...to mądralinka jest da rade...tatko pomoże i jakoś wytrzymamy...
-
no i jak jej powiedziałam że przecież troche pochodzić i posiedzieć to ona hopsia na mnie że absolutnie... że gotować to mąż....siedzieć to na kibelku i to też nie za długo... a 5 tygodni mam wytrzymać na leżąco... no musze nie mam wyjścia...
-
a wogóle to po wizycie....no tak średnio ale nie jest źle... szyjka jeszcze zachowana a to najważniejsze....usg tylko mi zrobiła żeby pokazać że serducho bije jak szalone i to też swietna informacja..... mniej świetna to taka że mam leżeć... plackiem...luteine mam do trzech razy dziennie zwiększoną.......... nospa i asmag też...relanium tylko w wypadku konieczności... to chyba też dobrze...bo nie chce sie tym faszerować... dzidek kopie wreszcie normalnie czyli też ok...
-
gosiajaaa, zapomnialam wspomniec, ze polozna wczoraj powiedziala, ze jedna z najlepszych rzeczy do kupienia jest spiworek dla dzieci...lepiej wlozyc malucha w body do takiego spiworka nawet z golymi nozkami, niz w tych spiochach czy tramplerach (nie wiem jak to sie nazywa)...podobno cieplej bobaskom w takich spiworkach tak moja ania sała w takim baardzo długo tylko rozmiary zmieniałam chyba do 3 lat tak spała i powiem wam że jest to świetne rozwiązanie... dorotaiwikiGosiaj to super wiesci z waga jest chyba ok ja ma 12,5 kg na plusie w biedronce od 8 pazdziernika bedzie taki spiworek i mysle żeby go kupić je bede miała pewnie 4 usg w 34lub 36 tyg. by sprawdzić czy sie malenstwo przekreciło czy nie Cherry jak tego kebaba robisz? ja mam na obiad schaboszczaka tak ja też to każe T kupić.... PatiulkaCześć ciężaróweczki co tam u was słychać?? Troszkę mnie nie było, ale to przez to że kończyliśmy remontować mieszkanko i w końcu na swoim. A to M1 mojego maleństwa w 30 tyg. śliczne M1... gosiaji oto ona, moja ksiezniczka no brak słw...maleństwo piękne...
-
to ide w takim razie leżeć......a u nas pogoda dzisiaj barowa......pada od ranka...
-
panna-emmamuski pewnie duszą komary ja wrocilam od sieostry niedawno.... meble skrecone prawie do konca.... ale wogole sie nie postarali, jutro moj szwagier jedzie do tego sklepu bo nie dosc ze dlugo na meble czekali bo wiecznie czegos brakowalo to jeszcze nie dali do jednej czesci żadnych śrubek, wkretow ani nic, szuflady są odrapane od zewnetrznej strony i powie im ze maja mu wymienic, biurka jeszcze nie dostali i tez szwagier zrobi haje bo od miesiaca czekali na te meble, a mały już na pietrowym łóżku...... ciekawe kiedy zleci jak tak szaleje mnie jakos brzusio bolal ale jak tylko polozylam sie do lozka to przeszlo wiec to chyba z przemeczenia. a co do P to twierdzi ze odpuscil bilety bo uwaga..... gosciu wydał mu sie podejrzany, co chwile zmianał cene i miejsca nie takie jak mialy byc..... a nie mowilam na poczatku że to jakims wałkiem śmierdzi?? aleeee nieeee Madzia chciała źle!! nawet nie powiedzial że mialam racje, ale ja i tak wiem swoje yasmelka powodzenia na wizycie, ja dlugo nie bedziesz zdawala relacji to zmolestuje Cie smsem no widzisz...i tak miaaś racje...hehehe a molestuj molestuj...ja wierze że po 17 bede w domciu....leże i leżeeeee i leże....staruszek mnie pilnuje....jak wstaje to mi krzyczy grubas do poziomu natychmiast...heheh kochany....a panna jak twój P zobaczy to groszkowe lokum to oszaleje zobaczysz....jest świetne...no rosną nam te brzuchole rosną... a ja nie moge sie załatwić...masakra od trzech dni....i to tez daje swoje objawy...pewnie i dlatego brzuch mnie boli....zna którać jakiś sprawdzony sposób? to dawać.....wiem wiem...LEWATYWA....hehehhe
-
panna-em"Odpuscilem gale" - sms od P yasmelka ja mu nie bede nic zamawiala jak se wymysla niestworzone prezenty za 300zl jakby to byly setne urodziny to nich sie sam o nie stara, on od nich nawet czekolady pod choinke nie dostal a ja zjem kluchy, wypije kawe i lece do siostry bo meble jej przywiozą i bedziemy skrecały niby black red white taka dobra firma a wszystko w czesciach przywozą i bądź tu czlowieku mądry i rozszyfruj ich instrukcje z biurkiem to sie meczylysmy kilka godzin to ciekawe jak nam z meblami pojdzie eeeee..to moja ulubiona praca...skrecanie mebli...tylko układać w nich nie nawidze...heheh a P da rade zobzcaysz....niech tylko cie zobaczy i potem dzidka....zmięknie mu rura... panna-emzmieszcze sie.....nie zmieszcze sie...... oto jest pytanie, gdy panna-em otwiera szafe i z wielkim brzuchem przed nią staje...... ja już nawet szafy nie otwieram.....po co sie denerwować...hihih..mam trzy łachy na zmiane i tyla....ale teraz nawet te rzy sie nie przydają....a wogóle to jutro do kontroli....a wogole to sie boje żeby mnie nie chapsneła na oddział..ide sie polożyć...może jak zobaczy odleżyny to nie weźmie ...:)
-
ja lece sie legnąć bo znowu spina sie brzuszek...papap do potem...panna jak bedziesz to puść zebraka zy jakoś tam...
-
panna i dorotaiwiki gratki 31 tygodnia....ale leci czas...
-
agula7777Moja gwiazda wstała i wcina gołąbki:-),a przegryza kabanosem Jak tak na nia patrzę to się zastanawiam kto jest w ciąży? haahhahahhahahaha ale mi smaka narobiaś...normalnie.....dawaj te gołąbki buuuuuu
-
aleście naklikay od rana...no no...ledwo doczytaam a te już zdezerterowały.... gosiajmoja tesciowa nie sie miesza w nic....jest super! ale K przeprowadza z nimi zawsze godzinne rozmowy i robi to tak, ze wychodzi na to, ze ma racje :-) zdolniacha :-)kupilismy wczoraj pierwsze lozeczko....zobaczymy jak sie sprawdzi na poczatek- jest z calym wypoazeniem(materac, posciel balachim itd) FabiMax Erle Kombi - Beistellbett mit Vollausstattung bei eBay.de: Betten (endet 12.10.09 11:56:23 MESZ) na dlugo nie starczy, bo jest mniejsze niz normalne...ale potem Olivka bedzie spala juz w lozeczku takim dla maluskich dzieci z mozliwoscia przedluzania (sa takie w ikei)...mam nadzieje, ze to byla dobra decyzja... jeszcze nam zostal do kupienia przewijak montowany na scianie w lazience i koniec! potem tylko rzeczy dla mnie... ale świetne....cudne rozwiązanie na te pierwsze miesiące....nawet nie wiedziałam że takie są...a to łóżeczko z ikei co rośnie razem z dzieckiem widziaam i jest git...moja koleżanka ma i jest baaaaaardzo zadowolona..także pewnie dobry wybor dorotaiwikiWitajcie dziewczyny juz wróciłam od mamy mam do nadrobienia 70 stron no troszki...:) panna-emdorotaiwiki jesli chodzisz prywatnie to nie dostaniesz takiego skierowania. gosiaj u mnie to jest duzo bardziej skomplikowane bo P uwaza że ja wogole nie szanuje jego rodziny tylko dlatego że ich nie odwiedzam i powiedzialam ze jesli jego mama ma na utrzymanie 3 telefonów, internetu, bnajwiekszego pakietu kablowki i swoich widzi mi sie to i materac moglaby kupic do lozeczka ale oczywiscie nie bo ona nie ma pieniedzy!!! teraz znowu na najgorsza bo żałuje 300zl na bilet na boks dla dziadka jego ciekawe czy mi ktos na pieluchy da?? chyba na tetrową, jedną. Nie dosc że P splaca jeszcze kredyt w funtach tam w UK to oni jeszcze prezenty sobie pozamawiali a to pefrumy a to to a to sramto a P sw Mikołaj nie odmowi bo to rodzina a im sie niczego nie odmawia a dziecka jeszcze nie ma to po co sie martwic..... mi juz rece opadają. mowie wam tyle co ja sie przez nigo napłacze, nerwow strace to szkoda słów ale co slysze "szczescie rodziny jest bezcenne" no tak, ja nie jestem jego żoną to mnie można miec w dupie hej ja chodze prywatnie i dostaam takie skierownanie tylko musiaam za nie zapłaciić...tzn. za badanie.. panna co do teściowej....daj P spokj kup mu te cholerne bilety...wiem że to boli że tak jest ale nie ma co walczyc.....zobaczysz wszystkosie zmieni po narodzinach dziecka...a do teściowej staraj sie sodziutko bądź milutka ona napewno z tego co widze nie kapnie się że to z ironią....ale zobaczysz ułoży sie....pokaż im że jesteś ponad to....mi to zajeo troszke czasu ale teraz olewka na to wszystko bo ja jestem z T a nie z nimi....mam dzieciaki i to że sie kochamy jest najważniejsze....a jak sie dziecko urodzi i dasz pare razy P liste zakupów to zaraz mu przejdą prezenty dla innych....zobaczysz.... a w dupie napewno cie nie ma zobaczysz wrci...ty wyluzuj wiem że to jest zajebiście trudne bo mam tak samo ale dasz rade jesteś mądrą vice zboczoną forumowiczką grudniową i w nas sila..... tak już jest że jedne trafiają na supre teściowe a inne na pierdoly...my mamy to wpisane...ale cóż damyrade dla nas dla naszych drugich połwek i przedewszystkim dla dzieci....wierz mi da sie...newów nieraz sie najesz i napłaczesz w poduche bo wiem jak to jest ale dasz rade....a jak coś to pisaj i bedziemy szukać sposobów na problemy....heheheh my tutaj opracujemy sposoby...... panna-emjeszcze w tym tygodniu spodziewam sie przyjaciela od P bo przyjechal z wakacji z Cypru tu na tydzien i przywiozl mi kulke sniegową jemu to nic nie powiem złego o tym bo to wkoncu jego przyjaciel.... a wogole polozna mi powiedziala żebym z ta meliską nie przesadzala....dwie na dzien moge ale nie codzien to ja juz na bank zeświruje i w kaftanie zdjecia wkleje a w kaftanie to ty już powinnaś siedzieć ale widocznie cie jeszcze nie namierzyli panna-emcherry82panna-ema moja "tesciowa" strasznie chora podobno jest i wszyscy kolo niej skaczą, jej rodzice, córka, synuś, zięć tylko ja powiedzialam że nie bedę małpą w jej cyrku bozeeee jak ja bede taka straszną tesciową to sie powiesze ale kolo mnie nikt skakac nie musi, tyle dobrze ja tam bede na luzie tesciowa nie cierpie takich ea wredne niby do kosciola chodza a wiedzmyz znich ze szok ja tam bede taka ze iz zzieciem czy synowa kielicha walne a nie ebde mowic ze ma tak posciel skladac czy srak moja mi nie mowi jak mam posciel skladac bo ona do sprzatania to ma dwie lewe ręce, moze nie lewe ale taka chora jest że nic nie moze dlatego jej corka przyjezdza spod krakowa (najczesciej przed swietami), jak juz jest P i jego ojciec i wszyscy sprzatają a hrabina siedzi i dyryguje no u mnie nie sprzata i nie dyryguje..bo za....heheh szkoda słów...
-
panna-emyasmelka to juz nie chodzi tylko o ta głupią paczke.... ziarnko do ziarnka i tak sie zbiera dopoki w ciazy nie bylam to mnie trawili to pewnie mysleli nie pierwsza i nie ostatnia a teraz to juz cóż..... dziecko "problemem" nazwala i z gory zapowiedziala że ona swoje wychowala i nie ma zamiaru tego bawic (nie doslowie ale tak mialam to odebrac), że ksiezniczka jestem i nie przyjde powiedziec jak sie czuje ( ja uwazam ze jak ktos chce wiedziec jak sie czuje to sam powinien pytac, przychodzi czy dzwonic) i wogole..... zreszta moja mama tez ostatnio świeta nie jest..... wiec i tak mi wszystko jedno z ktorą przyjdzie mi mieszkac bo tak czy siak deprecha jak w banku!! a zanim bedzie swoje to juz w kaftanie bede siedziala dasz rade....ale moęz wiesz bądźcie chwile tu i chwile tu.....jakoś dasz rade panna-empatrycja to przeprowadz sie za miesiac chociaz na tydzien żebym wiedziala że nie jestem sama ja ze swoją kochaną mieszkam juz prawie 7 lat....także....wiesz....i powiem ci że jedyną rada jest poprostu się nie dzywać...tzn. odpowiedzieć i robić swoje....a reszte jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać......a dziecko kontakt z dziadkami musi mieć....także....jestesmy jak na razie uziemione...będziemy sie wspierać jakby co... panna-empierwsza sie melduje niekoniecznie wyspana na badania ide na 8 a juz taka glodna jestem a mam byc na czczo i kawy mi sie chce po rozmowie z P nie bylo najgorzej wkurzyl mnie tylko odrobinke ale coz.... taki jego żywot widocznie umyslał sobie że kupi swoim dzidkom na urodziny (bo mają dzień po dniu) bilety na gale boksu w Łodzi Gołota vs Adamek bo jego dziadek jest fanem boksu. Niby ok ale on chce kupic te bilety na allegro u goscia, ktory ma 2 komenty, wystawil 7 biletow po tej samej cenie co mozna bylo kupic normalnie (czyli nie bedzie mial zysku), zostal mu jeden bilet ale P do niego dzwonil i on mu powiedzial że dwa mu załatwi ale drozej i zeby tylko kase na konto wplacil. Ja w tym czuje wała jak polska cała a poza tym teraz kasa jest potrzebana na inne wydatki a za 300zl to ja moge cos do dziecka kupic a dziadkom cos w aptece na serducho a nie bilety na boks. Cały Paweł...... wieczny św Mikołaj..... może i wy macie jakies życzenia?? hehehe wiesz...ja tez miaam takiego Mikołaja w domu.....ale potem jak przyszło dziecko i wydatki to nie miaa z czego rozdawać...teraz budowa to też nie ma.....spokojnie.......ułoży sie...najważniejsze są teraz nasze bąble..ide eżeć zaglądne potem...dajcie znać jak na badaniach....
-
dobranoc babeczki
-
panna-emyasmelka to leż plackiem jak trzeba!! dasz rade, juz prawie na mecie jestesmy. wszystko dla naszych babelków!! ja usg nie bede teraz miala (w środe) a na nastepną wizyte zamiast za 3 tygodnie to zapisze sie na 4tygodnie jak juz P bedzie (na 4.11) i to pewnie bedzie ostatnia wizyta u tego lekarza bo napewno P sie nie spodba i bedziemy prywatnie chodzic do innego na te ostatnie wizyty. też trzymam kciuki i ide leżeć....papatki brzuchatki....miłego wieczorka ja ide zapodać sobie jakieś żarełko i tablety i sspać..
-
panna-empatrycja narazie napisalam mu esa a tym że chyba cos sie "komuś" poj****o ale on napisal tylko że co on moze jak go tu nie ma, nie wie, nie widzi, pogada z mamą to da mi znać, czekam na skypie na niego..... ciekawe co mi powie, że pewnie mamusia sie pomyliła niechcacy i wyjdzie jeszcze że to moja wina.... panna szkoda nerww....daj na luzik....wyjaśni sie...ja sie cay czas wkur...i teraz mam za to...
-
yasmelkaa ja jakoś tak nie tak jak powinno... niby w nocy spalam...leki biore i brzuch sie mniej spina....ale tak dziwnie...pozatym dzwoniłam do lekarki raport zdać...i powiedzia plackiem leżeć....i nie wstawać....i że musze 6 tygodni minimum wytrzymać...bo jak nie to mnie do szpitala zapakuje.... po prostu rewelacja...i cay dzień leżałam T mi pomagał jak mg...ale facet to facet....no cóż ale przeleżaam... kiepsko ogólnie sie czuje do malego musze pukać żeby sie wiercił...ale to też pewnie przez leki....bede spokojniejsza jak mi zrobi usg we wtorek bo w piątek nie chciała ruszać brzucha żeby skurczy nie wywołać... a i szkoda gadać....ide leżeć i mam nadzieje że wszystko bedzie git..no i to relanium mi kazala brać...a pewnie i dziecko przez to takie ospałe....jestem podłamana...ale byleby 6 tygodni....trzymajcie kciuki..
-
a ja jakoś tak nie tak jak powinno... niby w nocy spalam...leki biore i brzuch sie mniej spina....ale tak dziwnie...pozatym dzwoniłam do lekarki raport zdać...i powiedzia plackiem leżeć....i nie wstawać....i że musze 6 tygodni minimum wytrzymać...bo jak nie to mnie do szpitala zapakuje.... po prostu rewelacja...i cay dzień leżałam T mi pomagał jak mg...ale facet to facet....no cóż ale przeleżaam... kiepsko ogólnie sie czuje do malego musze pukać żeby sie wiercił...ale to też pewnie przez leki....bede spokojniejsza jak mi zrobi usg we wtorek bo w piątek nie chciała ruszać brzucha żeby skurczy nie wywołać...
-
panna-empatrze na mam talent i musze powiedziec że Ci śpiewający chłopcy mają mistrza ciekawe czy moj P by tak śpiewał jakbym mu jajka ścisneła a teraz juz uciekam na filma dobranoc brzuchatki buziole dla brzuszkow jak wróci i sprbujesz to napisz czyteż tak śpiewa...gwarantuje ci że mj by tak śpiewał...heheh patrycja`81cherry82 no w sumie pod tym wzgledem top tak ale ja tam mam budowniczego experymentujacego chlopa zawsze jak sie cos popsulo w wozku mojej 2 to naprawil to tak jak mojznaczy Bob budowniczy ale sa rzeczy,ktorych nasze chlopy nei sa w stanie zrobic są są mam taką jedną na myśli ale powiecie znowu że zboczuch jestem...hehe
-
cherry82yasmelkaa mnie normalnietak cycuchy bolą że ich dotknąć nie moge...normalnie szock....hehe a mniue wczoraj nagle wieczorem zaczely sczczypac cyce az normalnie wyciagnelam je z pod stelarza i nagle sikneloz 2 piersi moj sie patzryl i smial ze zamiast mleka mam wode ale dosyc polecialao a jaka ulga byla w sutkach aa i dodam ze moje sutki sie nie chcha wysunac plytkie jak nie wiem a jak je dotykam opuszlkami nic nie czuje i mowie do mojego niech mnie nawet po nich nie dotyka bo mam paraliz normalnie zero czucia w nich a w srodku szczcypia to widisz u mnie też od paru dni te kropelki biedne się przeciskają i tak sie cisną że hej....