basias

Hej☺. Zgadzam się z wami dziewczyny, brzuszki piękne. A co więcej tak patrze i nie widzę tych dodatkowych kg, chyba wszystko w brzuchy nam poszło ;-) . Ja z karteczkami dałam sobie spokój, bo wiem jak to będzie wyglądało w praktyce. Ja będę pod ręką więc będzie tysiąc pytań, a które, a jak, a w końcu padnie zdanie: ty to zrobisz lepiej

Wrrr forum mi szwankuje. Zdj brzucha też nie odwróciło się

Post z tel nie dodał się

Hej dziewczyny. Martita, smutne i pokazuje, że my mamy swoje plany a życie swoje. To żadne pocieszenie,wiem

Hej dziewczyny. Martita, łączę się z tobą w porannej pobudce, ale u mnie nie z głodu a poprostu tak jakoś jak zawsze:). Dla mnie to pora na herbatkę i książkę. Róża takie sytuacje zawsze są trudne. Nie wiadomo jak się zachować... Ja po nocy zauważyłam ślad krwi na bieliźnie. Nie byłam ostatnio badana, brzuch mi się nie stawia jakoś bardziej i zastanawiam się czy to olać czy jechać do szpitala.

W sklepie może nie być pełnej rozmiarówki, więc jeśli nie masz po drodze albo jeszcze czegoś do kupienia to bym się zastanowiła. Z drugiej strony ja zawsze wolę przymierzyć. Wybór zależy od Ciebie☺. Hihi zabrzmiało jak w jakimś teleturnieju☺.

Nika ja kupiłam te: http://txm24.pl/bielizna-damska/koszula-nocna,38807,367,pl-PL.#color=KOLOR_125 http://txm24.pl/bielizna-damska/koszula-nocna,43023,367,pl-PL.#color=KOLOR_131 I jeszcze jedna z krótkim rękawem ale nie widzę jej już. Materiał ok, po wypraniu nie powynaciągały się, a rozmiarówka raczej normalna. Mam 171 cm wzrostu i sięgają mi przed kolano.

Na wynik paciorkowca czekałam 3 dni. A pobierany mialam u lekarki i potem niosłam do laboratorium. Za kierownice na razie siadam ale staram się jednak nie jeździć sama, choć różnie mi to wychodzi. Jeśli chodzi o koszule to pisałam chyba gdzieś już, że kupilam w txm, akurat niedaleko jest stacjonarny ale w wysyłkowym też to samo.

Hej. Ja również teraz nie mam za często wizyt. Kolejna 25 stycznia i też raczej będzie ostatnią. Jeśli małe się nie odwróci to dostanę wtedy skierowanie do szpitala na cc. Ciekawa jestem jak w szpitalu u nas to traktują, czy wyznaczą mi termin, czy może każą czekać aż się zacznie i wtedy przyjechać. Jak jest u was?

Dziewczyny przykro mi, że macie takie przeżycia. Ale teraz trzeba myśleć o sobie i o swoich dzieciach. Donka ja czekałam 3 dni. Joanna ale mi smaka zrobiłaś☺. Małe chyba to poczuło bo od dawna tak go nie czułam jak sie wierci.

MagdaM masz rację z tym spaniem, ale patrząc na całokształt mojej ciąży to zdecydowanie cieszę się, że to już końcówka. Joanna czas bardzo szybko leci, przed chwilą dwie kreski na teście miałam a teraz brzuch jak u ...no właśnie nie wiem do czego to porównać☺. A co do płaczu, też u siebie zauważyłam ostatnio zwiększony wpływ hormonów. Coś co kiedyś mnie nie ruszało, teraz powoduje duże emocje.

Mimka poproszę☺. Jeszcze jakby w dzień jakaś drzemka ale nie ma szans, nie zasnę. I przez to chodzę jak zoombie... Ale jak mnie pociesza mąż: już bliżej niż dalej☺.

Mami śwetnie, nie ma to jak w domu. OwcaPe ja na ból gardła brałam prenalen gardło, psikałam tantum verde, i piłam herbatki z sokiem z malin od teściowej. Joanno myślę podobnie jak dziewczyny. Skoro koleżanka nie chce pieniędzy, zakup coś dla jej syna. Szacha, ja nastawiam się na kładzenie w śpiworku. Siostra zapowiedziała mi dodatkowo, że na nowieckę da mi rożek więc będę miała wybór w razie czego. Ona sama kładła pod kołderką, tylko mocno zakładała ją pod materac- robiąc też taki jakby śpiworek- żeby mała nie dała jej sobie na głowę. MagdaM i ja się witam. Mimka też mam problemy ze spaniem, mimo, że kładę się po 22, budzę się w nocy po 3 razy, a ostatecznie koło 5-6. Bardzo mnie to denerwuje.

Mami gratulacje! Kokoszki są słodkie. Życzę wam dużo zdrówka i szybkiego powrotu do domu.

Joanna przykro mi, że masz takie odczucia po dzisiejszej wizycie. Czasem tak to jest. Jedyne co mogę ci powiedzieć to, że moje maleństwo w dokładnie 33 tygodniu miało też ok. 1750g... A następną wizytę mam dopiero 25 stycznia czyli w 37 tygodniu. I moja lekarka też nie widzi nic złego w takiej wadze jeśli przybiera. Sama nie wiem...

Na wyjście mam przygotowane dla malucha: kombinezon, rękawiczki, czapka, chustka pod karczek, grubsza bluzeczka i półśpiochy, body i kocyk. To ma przygotowane mąż w siateczce plus do tego pielucha i krem na twarz.

Ja z artykułów dla malucha mam te z serii babydream, zawsze jak małemu nie spasuje, ja wykorzystam. http://www.srokao.pl/2015/10/analiza-babydream.html Mam z tego: - lotion, - krem ochronny, - kremowy żel pod prysznic i do kąpieli. Oprócz tego: -sól fizjologiczna - patyczki higieniczne bezpieczne - waciki dla niemowląt - wkładki laktacyjne - witamina k+d - aspirator do nosa - podkłady jednorazowe do przewijania (na wyjazdy) - linomag - tantum rosa -butelka avent natural ( w razie czego) - szczotka do butelek I tak jak mimka pisała octanisept, podkłady, majtki. Na teraz tyle przychodzi mi do głowy. A w co ubiore na wyjście to może później uda mi się zrobić foto:)

Hej dziewczyny. Marina odpoczywaj w tym szpitalu, choć wiem, że w domu jest milej☺. A co do czkawki, moje też ma je niemal codziennie wieczorem.

Hej Cinka. Witamy w naszym gronie. Widzisz, jedne z nas się martwią, że mają za małe dzieciaczki inne, ze za duże... Niestety na to nie mamy wpływu. Ja jakoś staram się pozytywnie nastawić choć to trudne bo mało która z koleżanek dobrze wspomina poród.

Uff spakowałam torby do szpitala:) tak tak, TORBY. 2 sztuki plus siateczka do porodu. W jednej mam wszystko na "po porodzie", w drugiej rzeczy dla dziecka, i suszarkę☺, a w siateczce: koszulę do porodu, wodę z dziubkiem, ręcznik dla siebie i dla małego do okrycia zaraz po porodzie, skarpetki. Troszkę będę uspokojona, ze nie jestem w malinach jakby co. Wiadomo, jakbym miala miec cesarkę to troszkę muszę to przeorganizować ale w skrócie mam wszystko co niezbędne. Zapakowalam też w szufladzie ciuszki na wyjście ze szpitala.

Hej dziewczyny. Jeszcze wprawdzie nie urodziłam, ale dziś zupełnie przypadkowo kliknęłam na wasze forum. Widzę, że sporo mam ma problemy z brzuszkami swoich dzieci. Nie wiem czy to coś da ale wklejam tu link bloga, na który natknęłam się na początku ciąży http://tatowymokiem.blogspot.com/2014/08/sab-simplex-kontra-espumisan-bobotic.html?m=0 Mam nadzieję, że może komuś pomoże. Pozdrawiam.

Hej dziewczyny. U mnie na szczescie nie sypie. Troszkę przybielone od wtorku ale bez szaleństwa. Ubrankami uważam nie ma się co martwic tak jak Nika mówi, bo na początek coś macie, a zawsze można jak nie ufacie partnerom, zamówić przez internet.

Mami87 powodzenia! Będziesz naszą 2 "lutówką" i chyba nie przesadzę jak powiem, że wszystkie jesteśmy podekscytowane twoim cc☺. Spokojnej nocy a jutro bezproblemowego i łatwego porodu.

Trzeba jeszcze tak jak dziewczyny mowią wziąć pod uwagę błąd aparatu. A twoja malutka mieści się w siatce centylowej w dolnej granicy:) tak jak moje:). A jeśli masz cukry ok to nie koniecznie 38 tydzień, zalezy niestety tutaj duzo od lekarza. A położenie moje też ma miednicowe i lekarka powiedziała, że jak się nie odwróci to cesarka. A na pytanie do kiedy może się odwrócić to się śmiala, że do porodu:). Podobno rzadko się to zdarza po 37 tyg ale mówi, że się zdarza. Pacjentki miała poumawiane na cesarki z powodu położenia a tu następnego dnia niespodzianka bo dzieciak głową w dół.

Dziewczyny zaczełam pakować torbę szpitalną. Nie dalam rady się zmieścić do jednej torby:). Fakt za wielka to ona nie jest, taka basenowa, ale szlafrok już nie wszedł. I teraz zastanawiam się jak to upchać. Kurde a niby tylko parę rzeczy to jest. Wrr. Muszę to jakoś ogarnąć i może to co na sam poród to do jakiejś siateczki na wierzch? Sama nie wiem. Pulsatilla a ile twoja mala miała w 33 tyg? Bo mi każdy mówi, że moje maleństwo jest za chude, a lekarka, że mam się nie przejmować bo dzieciaki się między sobą różnią i ważne jest by przybierały na wadze, a ile to już bardzo indywidualna sprawa.