
Monika2016
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monika2016
-
Lidka oczywiście, że przekażę ;) już przekazałam ;) aż się uśmiechnęła.... Coś dziewczyny się nie odbywają, może już się rozpakowały?
-
Jolka Lidka i ja b. mocno kibicujemy i trzymamy kciuki!!! może jeszcze dziś będziesz mamą? Oby tak:) Paula życzymy z Lidką abyś wcześniej urodziła ;) a do 10 już blisko. Nie martw się, ja wcześniej nawet takiego maleństwa nie brałam na ręce, no chyba że było "zapakowane" w rożek, po porodzie nie mam problemu ;) moja córka będzie starsza tylko parę dni od Waszych pociech i ja b. chętnie będę wsparciem dla Was a Wy dla mnie ;) Powodzenia :)))
-
Meju u nas noc ładna do godz. 2:00. Mała cały czas przy cycu do 5:00, znowu się denerwowała, cyce zmieniałam non stop :( już nawet się poddałam, że mi zaśnie, już zamiast cycy chciałam oszukać ją smoczkiem, zawijałam ją nawet w rożek czy kocyk i nic :( panienka była nie ugięta ale imię do czegoś zobowiązuje :) w końcu zasnąła i śpi do tej pory. W ciągu dnia staram się karmić max. co 3 godz. a nawet częściej na żądanie. W nocy różnie. Paula widocznie dziecku w brzuszku jest dobrze ;) Trzymam kciuki aby jednak samo coś się ruszyło wcześniej! Ach te skurcze...
-
Karola wszystkiego najlepszego, życzymy wielu szczęśliwych chwil, lat pełnych miłości, szczęścia :) Paula oczywiście, że trzymamy kciuki!!!!!
-
Przegapiłam wcześniejszy post Mikołaja;))) aga.tymrazemsieuda gratuluję, śliczny chłopak :))) zdrówka życzę:) Jolka, Paula trzymam kciuki, data jest super. Czekamy z niecierpliwością na Was:) Meju u nas jest podobnie tzn. dwa razy tam mieliśmy (raz w szpitalu i dziś w nocy), że mała cały czas była przy cycu i strasznie się denerwowała, to wypluwała to za chwilę znowu domagała się cycy i do tego doszedł bolący prawy sutek (wydaje mi się, że źle ją przystawiam do prawej piersi). Zobaczymy co powie środowiskowa ;) Karola może faktycznie to skok rozwojowy? Dziewczyny trzymam za nas wszystkie kciuki aby jedne szybko się rozpakowały a te już rozpakowane cieszyły się z uroków macierzyństwa (bez problemów z karmieniem, kolkami itd.)
-
Jolka a ile zostało Was, jeszcze nierozpakowanych? Ja w środę, zadzwoniłam do swojej mamy, zresztą jak co dzień, że jestem w szpitalu na ktg. Później tylko zadzwoniłam, że wszystko jest dobrze. Nikt nie wiedział, że zostałam na patologii. Dopiero następnego dnia z rana zadzwoniśmy do najbliższych z info, że w nocy urodziłam. Powodzenia dziewczyny ;)
-
Blacky jejku u Ciebie już miesiąc a u mnie dopiero 5 dni;) a dopiero co się stresowałam, że nie chce się rozpakować;))) Dobrze, że poukładaliście sobie współpracę a kolki niech szybko miną. Jolka u mnie brzuch przed ktg twardy i bóle jak na okres a jak tylko podpięta zostałam pod ktg wszystko cichło. Już niedługo i też będziesz tuliła maleństwo :) Pytałaś o pierwsze chwile w domu... Lidia jest grzeczną dziewczynką (oby nie wypowiedzieć tego w złym momencie). Dopiero uczymy się "obsługi" małego człowieka :))) czas pierwszej kąpieli ;) cóż my ciemni z mężem, niby w sr były zajęcia ale w praktyce.... Jakoś daliśmy radę, trochę płaczu było na początku ale później ok. Noc minęła spokojnie. Jednak nad ranem, Lidia miała chęć na zabawę ;) ale przy cycy szybko zasnąła. Dziś byliśmy na pierwszym spacerze ;) Czas szybko leci, córcia jest małym słodziakiem... Można patrzeć na nią cały dzień i tak się nie znudzisz... Skąd w nas takie pokłady miłości? Ta mała istotka jest największym cudem jaki mógł się nam przydarzyć. Tak bardzo ją kocham ;))) Już niedługo i Ciebie to czeka i resztę dziewczyn zapakowanych też. Trzymam za Was kciuki ;) Paula też ostatnio o tym myślałam, że majówki rozpakowywały się przez trzy miesiące ;) Trzymam kciuki aby oksy nie była jednak potrzebna ;) Zawiszka dziękuję ;) super wyglądasz, już nie mogę się doczekać kiedy też będę tak chodziła, tylko na początku muszę się jeszcze nauczyć ją wiązać ;) Przepraszam za tak długi post :) skorzystałam, że Lidia śpi ;)))
-
aga.tymrazemsieuda trzymam kciuki. Wszystko będzie dobrze. U mnie podobna była sytuacja, tyle że przy 8 cm zaczęło spadać tętno u Lidki. Najważniejsze są nasze maleństwa ;) jak dojdziesz do siebie daj znać ;) Meeg cieszę się, że pomogłam:) jejku ale czas szybko zlecił a wydaje się jakby to było wczoraj. Pamiętam jak trzymaliśmy kciuki za obronę a tu synek zdecydował się wyjść wcześniej ;)) My już w domu, normalnie nie możemy się napatrzeć na naszą córkę ;))) tak bardzo ją kochamy ;))) każda z nas tak ma. Taki mały człowieczek a tyle szczęścia, miłości i radości daje w szarym życiu.. Agnieszka wszystko po malutki się ułoży. Ja miałam ten komfort, że sale porodową miałam pojedyńczą. Opieka położnych super, podobnie jak całego personelu. Jak leżałam na sali już z córką to personel nie zwracał uwagi czy akurat dzieci śpią (byłam na sali z jeszcze jedną dziewczyną) i zachowywali się normalnie, tu coś stuknie, tam coś spadnie itd. Przynajmniej naszym dzieciom to nie przeszkadzało. Matko, czy ja Ci gratulowałam? Jeśli nie, to najmocniej przepraszam. Gratuluję i życzę dużo zdrowia i cierpliwości ;)
-
Dziewczyny dobrze, że jesteście pod opieką. Zawsze to bezpieczniej. Trzymam kciuki za szybki poród. Pineska gratuluję. Duża dziewczyna i do tego poród w domu ekspresowy :) My dziś wychodzimy do domu;) czekamy tylko na wypis. Spokojnej soboty ;)
-
A jeszcze na przyszłość polecam książkę Bobas lubi wybór.
-
-
Paula ja pokarm mam, wydaje mi.się żebyś po ewentualnym cc dostała do piersi jak najszybciej dziecko. Ja zaczęłam rodzić SN i to chyba jest najlepsze wyjście przed cc, nie ma dla dziecka dużego szoku. Mp1 przystawiaj jak najczęściej szkraba do piersi a laktacja będzie. Meeg czytałam książkę księga rodzicielstwa bliskości.
-
Cześć mamusie i brzuchatki :) Paula ja psychicznie nie byłam nastawiona ani na wyłowywanie ani na cesarkę. Decyzja o cc podjęta została natychmiast i w ciągu 10 minut byłam na bloku operacyjnym. Ja po 9 godzinach już chodziłam, wzięłam prysznic. Córkę karmilam z pomocą pielęgniarki po 2 h jak trochę się przespałam. Cały czas podają środki przeciwbólowe ale nie wiem czy są mi potrzebne. Każą brać to biorę ;)
-
Jeszcze raz dziękuję za życzenia :) Karola dużo zdrowia dla Kornelii:) jak ten czas szybko minął... już miesiąc :) Pytałam położoną o te bóle nóg, to powiedziała że bóle z krzyża są ponoć gorsze. To ja ich współczuję. Myślałam, że jestem odporna na ból niestety się rozczarowałam. Ja teraz w szpitalu mam biustonosz canpol i z lidla. Nie są złe i na razie mam dwa. Więcej nie kupowałam, bo nie wiedziałam jaki rozmiar ;) Trzymam kciuki za resztę dziewczyn aby te najbliższe dni były Wasze :)
-
Dziękuję dziewczyny ;) Ja na szczęście nie mam za bardzo problemu z poruszanie się, jedynie ciągnie mnie nad pępkiem macica ale ból do wytrzymania. Gazów też.nie mam ;) Zabrali moje maleństwo na krew. Śpioszek z niej też jest niezły ;) trzeba budzić na karmienie. Do tej pory karmilam ja tylko 3 razy. Idzie całkiem, całkiem :) Pozdrawiamy;)
-
-
Agnieszka gratuluję ;) dużo zdrowia :) Marianna trzymam kciuki abyście w sobotę wyszli do domu. Dużo zdrowia :) Dziewczyny melduje, że wczoraj o godz. 22:35 zostałam rozpakowana :) Lidia waży 3590g i mierzy 57 cm. Jak wcześniej pisałam, dostałam oksy. Bóle miałam takie, że mi nogi odbierało, masakra. Ok 20:45 rozwarcie było na ok 3 cm ale przez te nogi poprosiłam o znieczulenie :) po prostu z tym można rodzić. Do godz. 22 rozwarcie już na 8 cm, niestety przy skurczach zaczęło spadać tętno. Więc szybka decyzja o cc. Teraz wszystko jest ok. Trzymam kciuki za resztę :)
-
Dziękuję za słowa wsparcia. Jestem już na porodówce. Skurcze jakoś nie chcą się.zapisywać ;( po 18 mają mnie.zbadać czy jest jakiś postęp i ewentualnie oksy.
-
Jednak zostałam przyjęta na oddział patologii, ponieważ było miejsce. Miałam wpuszczaną wodę, która ma wywołać akcje skurczową w ciągu 2-3 godzin (z godzinę temu to miałam). Teraz czekam na przeniesienie na porodówkę i mają podać oksy. Może uda się dziś urodzić :)
-
mp1 gratuluję :) zostałaś chyba ostatnią majóweczką :) dużo zdrowia, odpoczywajcie i nabierajcie sił ;)
-
Hej dziewczyny ;) Ja właśnie siedzę w szpitalu, po ktg. Czekam na info od lekarza czy dzisiaj będzie miejsce na patologii czy jutro :( Paula w sumie to dobrze, że jesteś pod opieką lekarzy. Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Stresująca sytuacja z tą lodówką i panelami. Ja bym jednak reklamowała. Meeg dziękujemy za wsparcie ;) Jolka ja z kolei od północy miałam bóle okresowe i z krzyża. Niestety na ktg zapisały się tylko jakieś dwa na poziomie 30-40:( lekarz jednak powiedział, że szyjka jest miękka ( ma ok. 1 cm i przepuszcza dwa palce), że może coś powinno się ruszyć. Jak chodzę to boli podbrzusze, spojenie łonowe. Na razie czekam na rozwój sytuacji. Ja też już tęsknię za tymi ruchami ale z niecierpliwością wyczekuję na rozpakowanie ;) aga.tymrazemsieuda a myślałam że Ty już się rozpakowałaś a Wy sobie na weselu się bawiliście.
-
A jednak rodzimy w czerwcu ;) nasze dzieci tak zadecydowały;) widocznie ten miesiąc bardziej im się podoba. Coś parę dziewczyn się nie odzywa, czyżby rozpakowały się w maju? Jolka tylko my dwie zostałyśmy?
-
Paula melduje się ;) Agnieszka wspominała, że będzie miała problem z internetem. Pewnie tuli swoje maleństwo ;) To co od jutra jesteśmy czerwcowe mamusie?
-
Lidka przeczytaj książkę, o której wcześniej wspomniałam lub poszukaj info na stronach ze zdjęcia. Mam nadzieję, że okażą Ci się pomocne bo szkoda abyś się tak męczyła. Życzę powodzenia :)
-
Melduje, że ja nadal w dwupaku. Dzień jakiś taki leniwy, nic mi się nie chce... Co do karmienia piersią, polecam książkę "Po prostu piersią". Wrzucam zdjęcie z książki, gdzie można znaleźć źródło informacji i wsparcia dotyczące karmienia piersią.