Nie ma się czego wstydzić, strach przed porodem to normalna sprawa, z tym, ze chyba lepiej nie zostawac ze swoimi obawami samej i jesli jest taka mozliwosc, to podzielic sie tym z innymi mamami. Przynajmniej nie ma strachu, ze nas nie zrozumieja :) we mnie instynkt Wikia gniazda drzemie od dawna, tylko na Nowe mebelki muszę czekać jeszcze jakieś 2-3 tygodnie, a tu czasu coraz mniej! Mam nadzieję, ze wszystko rozegra się w planowanym terminie i nie będę się musiała dodatkowo stresować składaniem szafy czy komody. Aniaa1989 Twoja data jak najbardziej normalna, U mnie wszyscy się śmieją, ze na pewno urodze 1 listopada i mi wspolczuja terminu, ale szczerze to mam gdzieś ich sarkastyczne docinki. Moja mama jest z 1 listopada i jakoś z tym żyje, więc nie ma co się przejmować data. A co do pęcherza to może właśnie dzidziuś się tam usadowil, też czasem mi się wydaje, ze muszę gnać do toalety, a potem się okazuje, ze jednak fałszywy alarm :)