
ashica
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ashica
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Jedno co mnie przy niej trzyma to to że znów mam skierowanie na milion badań i w czwartek mam podejść z wynikami. Martwi ją mały przyrost wagi i ten cukier nieszczęsny 96mg. Brzusio ogromny a waga -1,5 kg.
-
Jestem po wizycie na NFZ. Masakra. Chyba zrezygnuje z usług pani dr. Zdjęć usg nie dostałam bo dr potrzebuje. Widziałam maluszka przez sekundę gdy dr obróciła monitor i powiedziała: widzi pani wszystko ok. Wiem tylko że dzidzia ma 5,9 cm jest o dzień mniejsze od dnia z ostatniej miesiączki. Kość nosowa +, NT 1 zastanawiam się czy nie za male? Po każdej wizycie więcej pytań niż spokoju. Dobrze że niedługo prywatna wizyta.
-
Aaa i jeszcze jedno :-) w pierwszej ciąży od dnia w którym dowiedziałam się o ciąży do dnia porodu trzymałam glaskalam i dotykalam brzusio. To dla mnie taki pierwszy kontakt z dzieckiem. Jak już czułam ruchy to zauważyłam że przy moim dotyku dzidzia zawsze pukala czy się więcej ruszyła. Za pewne we wcześniejszym etapie też ten dotyk był dla niej przyjemny. Objaw miłości :-) urodziłam planowo. Żadnych komplikacji w ciąży. Teraz też często się trzymam za brzusio zwłaszcza że już całkiem całkiem duży jest.
-
Jutro mam wizytę u lekarza Nfz. Sprawdzimy przeziernosc itd.trzymajcie kciuki. Sprzęt słaby więc nawet o płeć nie pytam. :-)
-
Hej dziewczynki ;-) Mi lekarz powiedział w 10 tyg i 3 dniu że będzie chłopak. Ale jak widziałam zdjęcie zewnętrznych narządów płciowych u dzieci w 11-13 tyg to wyglądają identycznie. Więc lekarze mają jakiś sposób to odróżnić czy zgaduja? Intuicja podpowiada mi że to jednak dziewczynka. W pierwszej ciąży od razu czułam że dziewczynka isię sprawdziło. Ciekawe jak będzie teraz :-)
-
A moje piersi lekko tkliwe i niewiele większe. Wręcz minimalnie. Ale moze dlatego że ja mam ogółem spore piersi i tej zmiany tak nie widać,ale twardsze też nie są, szkoda ;-) Co do tego że przestają boleć. Pobiegłam z tym do gin. Powiedział że mają już prawo mniej boleć albo i wcale. Niby normalka :-) Mnie dziś boli brzuch. Mega :-( leżę skulona, ale to chyba żołądek lub jelita. Jak delikatnie dotykam to czuję na wysokości żołądka lub po bokach brzucha. Ale stres jest, jak zwykle ;-( w pn wizyta więc mam nadzieję że będzie dobrze.
-
Leia a jaki miałaś cukier na czczo w pierwszej ciąży, że jednak insulinę dostałaś? Miałam nadzieję że mnie to ominie ale wątpię. Gdzie sobie wstrzykiwałaś? Bolało?
-
Ciśnienie też mam niskie średnio 100/60 lub 90/40, kawka mi pomaga i wypijam jedną dwie dziennie pół na pół z mlekiem, w dodatku płaska łyżeczka w dużym kubku. Myślę że nie zaszkodzi.
-
A ja z cukrem mam w drugą stronę :-( na czczo 97 a norma w ciąży do 92. Za pewne do końca będę miała zastrzyki z insulina. Niby nie dużo przekroczony ale po diecie nie spada więc obawiam się że to nieuniknione :-(
-
Cześć dziewczyny :-) Tak jak pisałam wcześniej w ciąży moje włosy, paznokcie i cera są cudne :-) włosy lśniące, myję dla higieny bo w ogóle się nie przetłuszczają, paznokcie które zawsze mi się rozdwajają i pękają teraz są długie i twarde a cera gładka jak pupcia niemowlaka :-) ale pamiętam że w pierwszej ciąży też tak było a zaraz po porodzie tragedia, wszystko wypadło, połamało się:-( Biorę takie wit. Pregna z dha. Pierwszy raz je mam. Są bez podziału na trymestry, moja pani dr z NFZ uważa że należy dostarczyć to co jest niezbędne i ciężko dostępne czy przyswajane z jedzenia. Ale zastanawiam się nad femibion bo go brałam w pierwszej ciąży. Zuzulinkaja chodzę na NFZ i prywatnie. NFZ opłaca mi badania i jest to lekarz ze szpitala więc w razie czego odpukac... A lekarz prywatnie super specjalista i rewelacyjny sprzęt. Co wizyta usg 3d i 4d,doppler i słuchanie serduszka. Meeegale super, 2 trymestr. Jak ja nie mogę się doczekać :-) jeszcze 2 tyg ;-)
-
Dziękuję dziewczyny :-) też jestem z niej mega mega dumna :-) Od malutkiego mówi że będzie lekarzem więc może rzeczywiście opanowanie i odpowiednie działanie ma we krwi :-) Olcia witamy :-)
-
Po tym omdleniu nikt mnie nie badał, bo to było już po wyjściu ze szpitala. Nie chciałam robić potem hałasu i wolałam wrócić do domku i odpocząć. Martwilam się też co przeżywa tak na prawdę córcia i wolałam być z nią w domku aby czuła się bezpieczniej. O krwi pępowinowej też myślimy, w pierwszej ciąży dowiedzieliśmy się troszkę późno i nie ukrywam że zabrakło pieniążków. Teraz warto pomyśleć,bo nas wtedy informowano że krew pasuje też dla rodzeństwa wyrazie czego, ale muszę to jeszcze doczytać.
-
Właśnie tego nie jestem w stanie pojąć... Kobieta nieświadoma siedzi na schodach mokrych brudnych, przed szpitalem, a tam było tak dużo ludzi... Niepojęte Córcia mała bohaterka. Jak okropnie przeżywała że nie ma pieniążków by iść mi po wodę, potem znalazła 2 zł w kieszonce i ledwo ją zatrzymałam bo by poszła do baru po tą wodę. Należy jej się medal!
-
Mnie męczy jedynie zgaga. Szybko troszkę, w pierwszej ciąży męczyłam się od 6 miesiąca. Dziś zemdlałam rano, w dodatku w szpitalu i wiecie co, była ze mną córka 5 letnia. Poza nią i jedną panią nikt się nie zainteresował a zemdlałam na schodach przed szpitalem... Znieczulica ludzka?? Jakaś masakra. Cały dzień czuję się słabo. Mam tak od wczoraj. Mąż mówi że jest niż, a ja jestem niskociśnieniowcem i pewnie tu był ten problem. Wizytę mam 09.11 więc jakoś wytrzymam a wtedy wypytam czy to coś groźnego. Na brzusio nie upadłam nawet raczej z tego co córcia mówi to usiadłam.
-
Meeeg, dokładnie tak jak mówisz zrobię. W pierwszej ciąży miałam wózek wielofunkcyjny i niestety bardzo szybko rozglądalam się za spacerówką porządną. Pomimo że ten wózek był bardzo dobry i dosyć drogi to niestety nie funkcjonalny. Teraz odkupie głęboki, dzidzia długo i tak nie pojeździ w nim a zainwestuję w super spacerówkę. W pierwszej ciąży założyłam pamiętnik dla dziecka i od dnia wykonania testu zapisywalismy z mężem co czujemy co robimy, wklejaliśmy zdjęcia i pamiątki itd. Właśnie wzięło mnie na wspomnienia i przeczytałam, jakie melodyjki puszczałam w ciąży i włączyłam te piosenki.poryczałam się, jak ten czas szybko leci. Ledwo co moja córcia pukala w brzusio a teraz chodzi do zerówki... Polecam kołysankę "Królu mój " :-)
-
Urwało... ;-) Czy będzie synek czy córcia, poza tym dużo słyszy się o stratach dzieci i nie ukrywam że się troszkę boję. Jeśli już to kupimy tylko to co będzie niezbędne i to pewnie i tak w 9 miesiącu. A zbierać pieniążki na zakupy będziemy już wcześniej bo wiadomo ile to wszystko kosztuje.
-
Mamoolka przyznam że jeszcze jak byłam w szpitalu to miałam trochę nerwy jak to będzie po powrocie do domku, bo tam nic nie było gotowe. A że byłam 10 dni w szpitalu z niunią to mieli duuuuużo czasu. Teraz budujemy dom, może w Święta się wprowadzimy. Dla córci pokój urządzamy, natomiast dla maleństwa zostawiamy. Po pierwsze nie wiem czy będzie
-
Co do poczucia własnego piękna ;-) włosy mam lśniące i w ogóle się nie przetłuszczają. Cera gładka ale mało ma w sobie blasku. Za to mąż napatrzeć się nie może, podlizuje się chłopak :-) Piersi wydaje mi się że bardzo mało albo i wcale mi nie urosły. W pierwszej ciąży miałam ogromne i bardzo pełne a teraz takie sobie. Co do ruchów maleństwa. W pierwszej ciąży czułam od 16-17 tyg, więc szybko. Teraz wiem że to nie możliwe żeby były to ruchy bo dopiero jestem w połowie 11 tyg ale dwa razy rękę dałabym sobie obciąć. Myślę że realnie mogę zacząć czuć w 14-15 tyg bo w drugiej ciąży szybciej można wyczuć. Miłego dnia i całego tygodnia :-)
-
Cześć dziewczyny :-) Ja mam okropnie przesądną mamę i w pierwszej ciąży aż mnie pilnowała abym za szybko nie kupowała rzeczy dla dzidziusia. Więc do dnia porodu miałam kupione 2 komplety ciuszków, kocyk, łóżeczko i fotelik i ciuszki na wyjście ze szpitala. Bidula :-) ale miałam zrobioną listę rzeczy które mi się podobają itd i dnia powrotu ze szpitala nigdy nie zapomnę :-) mąż z moimi rodzicami urządzili pokój dla córci, czekał wózek i cała wyprawka dla córci. Cały dom w balonach i naszych pierwszych zdjęciach (też te z usg) ryczalam ze szczęścia i wzruszenia jak wół ;-) Wcześniej żeby mieć przyjemność pralam i prasowałam ciuszki po dzieciach z rodziny i od znajomych.
-
Zawiszka a brałaś nospe czy nospe forte?
-
Cześć dziewczyny. Z tym zamartwianiem się o dzieci to prawda, moja córcia ma 5 lat i wciąż martwię się jak schodzi sama po schodach, jedzie gdzieś z np.dziadkami. wiecznie obawa żeby coś jej się nie stało. Chyba mamusie tak już mają :-) Ja czuję się względnie dobrze, poza tym że ciągle boli mnie brzuch. Ale dwóch lekarzy mnie badało i oboje twierdzą że to normalne. Ale ja juz się martwię. Dzień w dzień mam ten ból. Do tego doszedł jakby ból w pochwie. Miałam w poniedziałek cytologie ale by bolało tyle dni po? Wizytę mam 9.11 i chyba wytrzymam do tego dnia. Oby...
-
A do tego mam od wczoraj ogromną burzę nastrojów. Przede wszystkim nerwy. Coś okropnego :-(
-
Ja jeszcze nie dawno miałam ochotę na przytulanie z mężem i nie było z tym problemu. Za to teraz nie podchodź :-) ani ochoty ani przyjemności. Myślę że te obawy o maluszka nas blokują chociaż wiem że to nie zaszkodzi. W pierwszej ciąży po przytulaniu plamiłam i pewnie gdzieś to wspomnienie pozostało. A wtedy był to 13 tydzień.
-
Spokojna super że wszystko dobrze :-) Ja wczoraj słuchałam bicia serduszka. To takie cudowne i wzruszające. Taluuwitaj :-)
-
Dziewczyny, dziś byłam na nieplanowanej wizycie u moje gin (pryw.) więc tak : -Brzusio ma prawo boleć, jak boli to się oszczędzać, jak boli mega i do tego plemienia to od razu do lekarza - Może zacząć nas boleć głowa. Nadmiar progesteronu jest winowajcą -Piersi już mogą boleć mniej lub wcale a mogą boleć dalej Moja dzidzia ma się bardzo dobrze :-) ma prawie 4 cm i ❤ jak dzwon bije :-) mój gin pokusił się na stwierdzenie że będzie chłopak ale z tego co wiem to w tym czasie narządy chłopca i dziewczynki wyglądają tak samo więc jedynie po jakimś kącie nachylenia można to stwierdzić a tego mi nie mierzył więc się jeszcze zobaczy :-) Ale maleństwo fikalo, cudny widok. Tak przebierało nóżkami :-) Wszystkiego dobrego w tym tygodniu dziewczyny :-)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7