Skocz do zawartości
Forum

angi7

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez angi7

  1. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Gratuluję wszystkim nowym mamusią :)
  2. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Witajcie dziewczyny :) Korzystając że Kubusiek śpi wreszcie dopadłam komputer i nadrabiam zaległości i zamieszczam zdjęcia. Ogólnie opisując co u nas słychać, to niestety mojego pokarmu synkowi niestarcza i musimy dokarmiać mm. Swój pokarm ściągam tylko laktatorem żeby wygoić sutki i wrócić do karmienia piersią. Teraz synek jak jest głodny to budzi się z krzykiem, awanturuje się mocno i wtedy myślę o sobie że jestem złą matką. Ogólnie wymęczeni z mężem jesteśmy bo Kubuś do śpiochów nie należy i ciężko poogarniać wszystko. Mamy ulewania a nawet zdarzają się nam chlusty. Synek odrobił wreszcie stratę wagi i waży już 3500g. Kubuś ma lekkie odparzenia okolic odbytu i z zalecenia położnej stosuję tormentiol. Zobaczymy czy pomoże. Uciekam spać skoro maluszek też słodko śpi :)
  3. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    divana gratulacje, śliczny synek. heltinne super pokoik dla Marcelka zrobiłaś. U mnie tez przedwczoraj była temperatura 38 c z zastoju ale jakos rozpracowalam cycki. U nas fontanny sikow nie ma za kazdym razem, a dzis w trakcie zminy pieluch na pajaca narobil kupe :-) i zaraz sikal :-) Ja chyba musze poszerzyc diete bo z tj ostroznosci to mocno ja ograniczylam. Pozdrawiam i milego dnia zycze mamusia i dwupaczkom jeszcze.
  4. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    pAleksandra gratuluję maleństwa :-) Ataa śliczny Robercik, taki pulchniutki :-) kiedy moje dziecie takie będzie. Miszka i Malaga a pijecie herbatki laktacyjne. Mi polozna zalecila i mam wiecej pokarmu od 2 dni. Maly tak nie wisi na cycu tylko spi. Maly przybral w 4 dni 93 g i polozna raczyla twierdzic ze to za malo, a brala pod uwage górną centylowa. Pisalam wcześniej ze sutki lepiej a jest masakra. Maz wspolczuje mi niezmiernie. Karmie w kapturkach i odciagam raz na jakis czas. Mnie też trzęsie z zimna na pewno to ze zmeczenia bo slabiej spalam, posluchalam poloznej i czesciej budzilam. Heltinne espolczuje tego nawalu i zapalenia. Trzymaj sie mocno. Dziewczyny po lyzeczkowaniu współczuję bardzo. Barbarzynstwo straszne.
  5. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa wielkie gratulacje dla Ciebie. Odpoczywajcie z synkiem i cieszcie sie soba. Pozdrawiam
  6. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa powodzenia :-)
  7. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Heltinne noto mialas jazdę bez trzymanki z tym porodem. Super ze mąż był na miejscu i mogl uczestniczyc w porodzie jak tego chcialas :-) Marcelek przecudny, odpoczywajcie i cieszcie siesoba.
  8. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Heltinne i Juliax gratulacje. karmienie piersia w 3 dobie mialam taki kryzys ze nie chcialam karmic piersia, maz mnie zmuszal a w nocy dawalam do dokarmienia. Ale teraz jak juz sie sutki podgoily jest duzo pokarmu to jestem z siebie dumns ze zawalczylam o to kp. Powoli pokarm sam juz wycieka. Mąż jak widział jak umecxona i zrezygnowana bylam to pytal sie z nadzieja i strachem czy bedziemy miec jesxcze jedno dziecko. Moje gornolotne plany to 3, ale zycie pokaze, na pewno jeszcze jedno. Dzis mialam wizytę poloznej i doslownie zaczarowala mi dziecko bo ledwo co plakalo jak byl roxbierany i oglsdany a teraz spi jak aniolek. A wczoraj byl horror. Wiemy juz co musimy poprawic w naszym zachowaniu. A malemu odpadl kikut przez ubranie albo kladzenie na odbijanie. Niby lepiej, ale tym bardziej trzeba uwazac na pepek. Pozdrawiam mamusie i jeszcze ooczekujace dwupaczki :-)
  9. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny :-) cieszcie sie narazie nawet z tych słabo przespanych nocy bo potem nawer godzina snu to zbawienie. Wczoraj maly od 9:30 do 22:30 wisial na cycku. Sutki trochę lepiej od wyjscia ze szpitala bo wietrzone i moge karmic bez oslonek. Już myslalam ze nie zasnie maly i mm chcialam dawac bo sie boję ze niedojada. Ala przed przystawieniem cycek większy a po podksrmieniu po 20 mniejszy lżejszy. Karmilam na siedzaco wiec cala obolala. Bo ilez mozna siedziec. W ogole to od 3 doby puchna mi nogi a teraz głównie stopy i powczprajszym to lewa juz mnie mrowila. Ratuje mnie lezenie i uciskowe ponczochy. Rano wyprobowalam i jestem juz w stanie przekrecac sie po cc i zaczne karmic na lezaco. Przez noc spalismy 5 h a teraz maz i maly spia :-) sukces moze dzis nie bedzie powtorki z wczoraj. Obydwoje z mezem przemeczeni i zmarznieci, ale mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie lepiej. U nas z ciuchow sprawdzaja sie pajace i musze ich dokupic bo po poltotej doby mi sie koncza. Maly sika w trakcie przewijania albo jak lezy na boku to jakos przemoczy i wszystko do wymiany. Wage tez kupie zeby wiedziec czy przybiera i czy mm potrzebne. Oj duzo tego wszystkiego, powoli sie ogarniamy. Oby tylko synek zdrowo rosl. Po cc tez powoli dochodzilam do siebie. Jak mnie pionizowali to sie telepalam z bolu i wymeczenia. Myslalam ze nie dam rady. Ale jux po 3 dniach lepiej. Zmeczenie ze mnie wychodzi bo jsk spie to cala mokra sie budze i zimno mi. Cierpliwosci dziewczyny i poeodzenia w porodach. Gratulacje dla noeych mam. To sie troche wyzalilam. Ale maz mocno pomaga. Wiec jakos dajemy rade. Powodxenia Heltinne.
  10. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny. Melduję się z domu. Wczoraj wyszliśmy. Mały cały czas w dzień na cycu wisi z 10 min przerwami, wiec tylko tyle czasu mam. Chociaż w nocy spał 5 i 3 godz i po tym czasie był budzony na karmienie bo w szpitalu spadl do prawie 10% z wagi. Sutki lepiej. Ogólnie cycki z lekkimi zastojami bo obolale i mleko jest. Tylko maly je 20 czy 15 min i zasypia. Odbije i w placz, ssie palce i jeść.
  11. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa dzięki za wpisanie do tabelki. Zrobilabym to dopiero w domu bo z tel nie mogę. Mogę sie pochwalic ze mam pokarm i chyba malego nie trzeba bedzie dokarmiac. Ale sutki zmasakrowane. Od dzis w uzyciu nakladki i troche pomagaja.
  12. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Melly gratulacje :-) mam nadzieję że ten tętniak u Wojtusia to nic poważnego. Jak dobrze będzie z nami to jutro do domy. Ale u małego powoli zazolcenie sie pojawia. No ale moze nie przekroczymy normy i wypisza. Pokarm powoli sie pojawia a sutki zmasakrowane. Nakladki mam stosowac. Maly musiał byc dokarmiany no i chyba uda sie zastopowac spadek masy ponizej 10%. Zdjecie po powrocie bo nie moge zmniejszyc na tel. Pozdrawiamy :-) Cierpliwości i lekkich porodów dla nierozpakowanych życzę.
  13. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mam :-) Karolina ja mam ten sam problem szpiatalny co Ty. Pierwsza doba co do ssania malego nie była zła. Ale już druga doba to ciągłe wiszenie na cycku. Dawalam do dokarmienia bo myslalam ze glodny ale on chce poprostu ssać a sutki w coraz gorszym stanie i chyba bede sie smoczkoem ratowala. A pokarmu jeszcze nie mam. Dzis trzecoa doba. Pozdrawiam
  14. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny. Kubuś urodził się o koło 10, 3480 g 53 cm i 10 pkt. Rodzice zakochani :-) zdjecie jutr jak mnie spionizuja. Pozdrawiam potem może Was ponadrabiam. Brzuch i głowa bolą.
  15. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Hh kciuki są trzymane. Powodzenia. Ja dzis do szpitala a cc jutro albo w sr. Od 4 już nie śpię a teraz nie chce mi się wstawać. Meza troche strach wczoraj oblecial bo trochę wypieral info ze to już :-) Powodzenia jeszcze raz Hh i dla Marty zeby akcja sie rozkreciala. Pozdrawiam
  16. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Elaiss i Zonia gratuluję dzieciatek. Szybkiego powrotu do sił życzę i cieszcie się maleństwami. Pozdrawiam
  17. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Majtynka gratulacje :-) niby nawet szybki miałaś ten poród ale pokiereszowali Cie. Odpoczynku i powrotu do sił życzę. Pozdrowienia dla calej rodzinki.
  18. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Heltinne powodzenia, teraz to juz na bank poród bo zawiadamiasz nas dopiero ze szpitala nie z domu jak poprzednio :-)
  19. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Wyczekujace dziewczyny - ja dzis po ostatniej wizycie. Półtora tygodnia do terminu z Om, zero skurczy i szyjka 3cm. Więc jakby nie planowane cc to bym pewnie przenosila. Gin mówił ze nic się nie da przewidzieć i porod sie moze zaczac i przy tak dlugoej szyjce. Planowo idę w pn do szpitala i wt lub sroda cc. Ja musialam całą ciążę brac żelazo i od polowy nawet dwa razy dziennie. Nie mialam na szczescie dolegliwości żołądkowych, tylko robie na czarno;) no ale takie uroki i z anemia trzeba walczyc. Na miesiąc przed porodem hemoglobine mam w normie :-) Trzymam kciuki za sprawne porody jeszcze nierozpakowanych.
  20. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Agi77 gratuluję szybkiego porodu i córeczki oczywiście :-) Flavia współczuję tego przez co wszyscy przeszliscie, oby teraz z tą przepuklina bez inwazyjnie sie obyło jeśli jest szansa na wchłonie się jej. Ataa jeśli zaczyna się u Ciebie akcja to prawie w weekend się udało :-) powodzenia. Spokoju i bezproblemowego porodu życzę.
  21. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Malaga i Marysia gratuluję zdrowych i duzych synkow. Powrotu do sił życzę . Pozdrawiam :-)
  22. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Aga779 gratuluję córeczki. Poród z zaskoczenia :-) odpoczywaj. Malaga powodzenia na dzisiaj z porodem. Magda1010 współczuję choroby, skąd się to przylatalo, zdrówka życzę.
  23. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Elaiss na zgage to Reni. późno się u Cie pojawiła. No ale to mniej meczenia. U mnie dzis bez tabletki sie obylo. A z tym laktatorem elektrycznym dzis przy stymulacji to czułam się jak z dojarka :-) sam dźwięk itd. Dobranoc :-)
  24. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    Vena Klara to wykapana mama :-) pozdrowienia dla Was dziewczyny i niech Klara da Ci trochę odsapnac.
  25. angi7

    Kwietnióweczki 2016

    A roczne dziecko to tyle spamieta z tych urodzin. Tylko ze zdjęć jedyna pamiątka na potem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...