-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez stardust.serw
-
Moniaaaa U nas dzisiaj króluje pizza zrobiona przez moją 11latke:) wszystko sama łącznie z ciastem robiła Pozniej na kolację robię spaghetti a mężowi pieczeń z baraniny.. Jaka ja mam ochotę na baranine masakra teraz z rozpaczy w depresję wpadnę.
-
Jak ja wam zazdroszczę jestem jak trup jeszcze to jedzenie dieta cud. Przecież jak wrócę do domu umrę z głodu za to dalej będę spać
-
Beatadokładnie hihijiji : D
-
~Bea.ta1 stardust.serw ~Bea.ta1 Stardust a jak Ty sie czujesz? co z Dzidziolkiem? caluski :) No dziś z ordynatorem rozmawiałam jeśli wszystko będzie ok na usg we wtorek to mnie puszczą do domu. Trochę się nerwuje bo usg od czwartku już mi nie robią hehe i jakoś tak dziwnie mi jest. Póki co dzidziol w czwartek wieczorem czuł się rewelacja. Co będzie dalej zobaczymy przeciez wiesz, ze bedzie dobrze, to co sie martwisz ja sie troche niepokoje, bo ten moj Dzidziek jakis taki niemrawy, wczoraj nie czulam zadnych ruchow, nie chce sobie wkrecac korby, ale czasem mysle, a czasem nawet bardzo intensywnie... Wiesz ten mój 12 nastolatek był taki ze gdyby nie brzuch nie wiedzialabym że jestem w ciąży hihihi potem pierwsze 10 m-cy nie wiedziałam że mam dziecko bo dalej tylko spał i jadł . Wszystko się zmieniło jak nawet nie raczkowal tylko slizgal się jak wąż kiedy podniósł tyłek i zaczął chodzić. Zamienił się z aniołka w siejace zniszczenie tornado hihihi
-
~Bea.ta1 Stardust a jak Ty sie czujesz? co z Dzidziolkiem? caluski :) No dziś z ordynatorem rozmawiałam jeśli wszystko będzie ok na usg we wtorek to mnie puszczą do domu. Trochę się nerwuje bo usg od czwartku już mi nie robią hehe i jakoś tak dziwnie mi jest. Póki co dzidziol w czwartek wieczorem czuł się rewelacja. Co będzie dalej zobaczymy
-
~Bea.ta1 Agani4 Dziewczyny wczorajsze badanie genetyczne wyszło bardzo złe, nie mam siły pisać co i jak, ryzyko trisomii mam dla 21: 1:2, dla pozostałych 1:36, poza tym jest spory zespół dodatkowych wad. Serce pękło mi na milion kawałków. Agani kochana zanim calkiem sie rozwalisz powtorz badania!!! z tego co wiem jestes teraz w Krakowie, tam sa dobre kliniki z dobrym sprzetem kolejne pytanie, czy z tymi badaniami wbilas sie w termin miedzy 11,0 a 13,6 to jest bardzo istotne czytalam na forach jak dziewczyny pisaly o zlych wynikach i lekarze kierowali je do innych miejsc na powtorke, okazywalo sie, ze na lepszym sprzecie badania wychodzily w porzadku, to Twoja nadzieja!!! a ja dolaczam Ciebie do moich prosb do Bozi wiem, ze najlepsza klinika do badan na slasku jest w Rudzie slaskiej, prosze Cie nie poddawaj sie Popieram Beatke zrób na lepszym sprzęcie i się nie poddawaj kochana jestem z Tobą.
-
Same minusowe dziewczyny hihihi
-
~czarnykwiat Doświadczone Wiedźmy! Ile trzeba wypić tej glukozy do krzywej cukrowej??? Ja tego nie przeżyje chyba :/ w którym tygodniu to miałyście? Ja jestem w 12 i jeszcze mi lekarz nie każe iść. Z tego co pamiętam to chyba 75 ml każą cytrynę przynieść to badanie robi się jakoś po 20 tyg ciąży nie pamiętam dokładnie kiedy.
-
~Anitka 92 Byłam u lekarza na usg i powiedział mi ze z dzieckiem wszystko ok prawidłowo się rozwija tylko ze ja mam za wysoki puls przepisał mi acard macie może podobna sytuacje ? Ja go biorę jedną tabletka dziennie rano
-
elikgtsport Witajcie Wreszcie jestem po badaniach prenatalnych, teraz czekam na wyniki krwi. Wszystko poszło sprawnie bo maluch grzecznie spał i się prawidłowo do mierzenia ułożył. Co prawda nie mam tak pięknych zdjęć dziecka w pełnej okazałości jak Wy, ale pochwalę się tym co mam. Na pierwszy rzut oka trochę za bardzo wywalony ma podbródek do przodu, mam nadzieję, że to zniknie bo nie wiem u kogo szukać podobieństwa Płci jeszcze nie znam, choć już bejbik jest potężny 84mm - (wg USG 14,1 tydzień), a kalendarzowo początek 13. No ale ja do drobnic też nie należę. Cieszę się, że mogę się tu udzielać, bo wokół mnie wszystko bezdzietne. Czy któraś z Was ma problem z konfliktem serologicznym? Ja mam problem serologiczny.
-
Paula0305 stardust.serw Paula0305 Po wczorajszej wizycie wszystko oki :) Dzidzia się rozwija prawidłowo :) Słodziak mały/a nie chciał/a pokazać co ma między nóżkami, bo se "siedział/a" :) Mam w końcu kartę ciąży i wizytę teraz przed samymi świętami :) Zdjęcia Wam nie pokaże, bo nie dostałam :( Miłego dzionka Wszystkim! To super mówisz siedziała moja nie chce fika i tyle chyba nikt nie lubi mi usg robić bo wszyscy twierdzą że bobasa trzeba gonić Mojego pierwszego też ciężko było badać na usg, bo akrobata :) Ale po urodzeniu przez pierwszy rok był aniołem :) Więc czasem wszystko jest przewrotne :) Intuicja mi mówi że to dziecię ma moje geny będzie ciężko hihihi
-
aga8207 Dokładnie szkoda naszych nerwów. Ty stardust w ogóle nie powinnaś się tym przejmować. W Twojej sytuacji nerwy szczególnie nie są wskazane. Ale wiem łatwo radzić trudniej się dostosować. Ja w nocy po tym jak się wczoraj wkurzyłam budziłam się dziś co chwilę. Mam nadzieję, że to mycie okien mnie nie dobije bo już mnie gardło od kilku dni pobolewa. Najgorsze, że mieszkam w domu i mam kilka tych okien do wymycia i myślałam że podzielimy to sobie na dzisiaj i jutro a tu szlag.. trafił wszystko. Do tego chłodno dziś rano był przymrozek. No nic biorę się pomału do pracy postaram się za bardzo nie przeciążyć. A Ciebie póki co chyba nie myślą wypuścić ze szpitala? Ale z drugiej strony lepiej chyba jak jesteś pod stałym nadzorem. Trzymaj się cieplutko. Coś wspominali o srodzie i w sumie to czekam na ordynatora do niego należy ostatnie słowo. Będę musiała dalej leżeć Ale w domu to w domu synuś bardzo by się cieszył. Trzymam się dzielnie mimo że wszyscy mnie wkurzaja.
-
Paula0305 Po wczorajszej wizycie wszystko oki :) Dzidzia się rozwija prawidłowo :) Słodziak mały/a nie chciał/a pokazać co ma między nóżkami, bo se "siedział/a" :) Mam w końcu kartę ciąży i wizytę teraz przed samymi świętami :) Zdjęcia Wam nie pokaże, bo nie dostałam :( Miłego dzionka Wszystkim! To super mówisz siedziała moja nie chce fika i tyle chyba nikt nie lubi mi usg robić bo wszyscy twierdzą że bobasa trzeba gonić
-
aga8207 Paula0305 Po wczorajszej wizycie wszystko oki :) Dzidzia się rozwija prawidłowo :) Słodziak mały/a nie chciał/a pokazać co ma między nóżkami, bo se "siedział/a" :) Mam w końcu kartę ciąży i wizytę teraz przed samymi świętami :) Zdjęcia Wam nie pokaże, bo nie dostałam :( Miłego dzionka Wszystkim! Gratulacje z powodu zdrowego dzidziolka. Miło słyszeć że wszystko w porządku. Mnie czeka mycie okien. Miał to robić mąż ale chyba zacznę sama. Bo kocham szwagier zaplanował mężowi inne zajęcie mimo że wiedział, że ma mi pomagać dzisiaj w domu. Brak słów.... Nie do męża bo tym razem to nie jego wina tylko szwagra. Postawił nas przed faktem dokonanym i nie mogliśmy odmówić. Wkurw.... mnie jednak bardzo bo wiedział że mamy inne plany, wie że mam się oszczędzać, że jestem na L4, że jestem po przejściach i mąż też. Ale przecież dla niego to nie problem! Ach szkoda słów. Stara prawda się sprawdza: Z rodziną dobrze tylko na zdjęciu! I to jeszcze tak żeby Cię nie wycieli haha. Ja na swoje szczęście mam spokój ze szwagrami niewiem jaka wersję znają Ale są obrazeni że tak traktuje swojego m mam przeczucie ze nikomu się nie przyznał do świństwa które mi zrobił. A ja nie mam ochoty tego prostować Bo szkoda moich nerwów
-
Patsy Co do pappa to kiedy się orientowałam w klinice, gdzie robią te badania, to mi powiedzieli, że dużo kobiet, jeśli mi usg wyjdzie dobrze, to już rezygnują z badania krwi. Jedno kosztuje 250 zł, a drugie 200, więc o tyle można się zastanawiać, czy na pewno brać to w pakiecie. Tym bardziej, że badanie krwi może pogorszyć wyniki usg wlaśnie przez tą komputerową statystykę. Ja sama się zastanawiam, na co się zdecydować (mam badanie ze tydzień). I nie chodzi mi o kasę, bo mam akurat refundowane, tylko właśnie o te nerwy - często niepotrzebne. Mam nadzieję, że mi usg na tyle dobrze wyjdzie, że nie będę miała dylematu... Co do piersi, to mnie lekko pobolewają, i to dopiero od niedawna. Ale nie jest chyba gorzej niż przy okresie. Może powinnam się niepokoić? Bo też jakoś wielce się nie powiększyły. chodzę w moich normalnych stanikach. Na to nie ma reguły z moim synem dopiero ich dostałam po porodzie hehe więc nie masz czym się martwić kochana.
-
Nikaa76 Hej kobietki :) Karola ja też test pappa miałam robiony na nfz w tym samym dniu co usg genetyczne. Wyniki odbieram po niedzieli. Mam do was pytanie bo trochę się niepokoje... Od początku ciąży piersi prawnie nie bolały. Dopiero od dwóch dni chwilami bolą i to bardzo mocno. Szczególnie wtedy kiedy jestem bez biustonisza. Ostatnie dwie noce spałam prawie cały czas na plecach bo gdy przewróciłam się na bok, szczególnie prawy i mocniej przycisnelam pierś to miałam wrażenie jakby ktoś kilkoma igłami kuł mi te pierś. Tak samo czasami czuje bol kiedy z pozycji lezacej probuje wstac. Całe szczęście ból trwa krótko. Co to może byc? Już nawet jakieś raczysko przemknęło mi przez myśl ale kiedys lekarka powiedziała mi że w początkowym stadium rak nie boli. Czy was też podobnie bolą piersi? Dzisiaj w ogóle czuję się bardzo osłabiona. Boli też brzuch. Wzięłam nospe. Marzy mi się tydzień urlopu ale nie bardzo mam jak wziąć bo pracy sporo ale tylko do końca roku... Nika przestań z tym rakiem wymyślać mnie niby nie bolały dopóki nie spróbowałam położyć się na brzuch generalnie od 5 tyg śpię w staniku nie dość że są wielkie to ciężkie i jak są na wodzy mniej bolą. Próbowałam bez stanika z 2 godziny poleżeć Ale się nie daje
-
Karolala No mi właśnie trochę jeszcze do tych 35 lat brakuje a lekarz od razu powiedział ze zrobią usg i badanie krwi. Sama musze za to płacić wiec może przez to, Zawsze to więcej kasy do wyciągnięcia aaa w sumie... przynajmniej dzidzia będzie przebadana dokładnie :)) Kochana Twój wybór ja siła rzeczy powinnam zrezygnować z badania krwi na własną odpowiedzialność jeśli usg nie jedno wyszło bardzo dobrze.
-
Bo tu w standardzie jest tak usg i test jeśli ukonczylas 35 lat
-
~Bea.ta1 Stardust najwazniejsza decyzje juz podjelas i dobrze, gdyby mnie kierowano na amnio tez bym odmowila, bo wierze w to co pisala Moniska CUDA SIE ZDARZAJA doswiadczalam ich w moim zyciu wielokrotnie. I choc nie jestem specjalnie nadgorliwa katoliczka a nawet dosc rzadko chodze do kosciola, wierze, ze Bog jest nieskonczenie dobry i milosierny i kiedy sie Go o cos prosi, daje - w tej kwestii moja wiara jest niezachwiana... Zgadzam sie z Czarnym Kwiatem, zreszta o tym Wam juz kiedys pisalam, ze kiedys ca;lkiem inaczej traktowano ciaze i matke, bylo o wiele mniej stresu, straszenia, badan, a dzieci nie rodzily sie bardziej chore niz teraz, smiem twierdzic, ze nawet bylo odwrotnie.. Moja mama urodzila mnie w wieku 40 lat i lekarz tez naklanial ja do aborcji ze wzgledu na wysokie ryzyko (wtedy nie bylo usg i innych badan, wiec kierowano sie tylko i wylacznie statystyka)... Uwazam, ze nasze zycie jest w obecnych czasach wystarczajaco ryzykowne, wobec czego nasze dzieci beda zdrowe i nie widze innej mozliwosci. a z innej beczki, strasznie mnie wzielo na kwasne, gotuje kapusniak i doslownie slina mi cieknieeee :) Beatko mi pozostala nadzieja i modlitwa ale wbrew sobie niczego nie zrobię żeby przejść do porządku w głowie tak właśnie sobie to wytlumaczylam kiedyś nie było usg testów i tylko była pozytywna opcja ze wszystko jest ok.
-
[quote="~czarnykwiat"]Niestety za 30 lat będą nie 3 badania prenatalne a będzie ich 30 i wszystkie będą nam wciskali pod pretekstem nastraszania. W ciąży kobieta będzie leżała całe 9 miesięcy w szpitalu podłączona do aparatury, która w każdej minucie ciąży będzie mogła wyłapywać nieprawidłowości w rozwoju płody, aby jak najszybciej "przygotować" przyszłą matkę lub zadziałać jak najwcześniej, aby jakieś wady wyregulować. Będą rodził się stworzenia z alergiami na wszystko niezdolne do funkcjonowania od pierwszych dni faszerowane tabletkami, żeby już porodzie od razu wykluczać możliwości zachorowania na ewentualne choroby. Niestety, ale do tego się powoli dąży :([/quote może i będzie jak mówisz ale dziś się nie stresuję wiec czarny kwiatku niech oni robia co chcą i teraz uwaga z góry przepraszam ale odemnie nie się odpierdolą !!!!!!!!!!!!!!!!
-
z tego co zrozumiałam to tak usg wychodzi rewelacja testy z krwi " nieznacznie podwyższone białko" co podobno jest normalne w moim wieku i często się zdarza. Nikt mnie nie zmusi do zrobienia amniopunkcji bo muszę wyrazić na nią zgodę . Moja sytuacja jest jaka jest i nawwet musiałam porozmawiać z ojcem dziecka (co kompletnie nie było mi na rekę) on powiedział mi że się sprzeciwia . Nie kwalifikują mnie go grupy ryzyka bezpośredniego tylko pośredniego stwierdziłam że co ma być to będzie .Chociaż z Beaty pomocą bo ma układy myślę że powinno być dobrze intuicja też mi mówi że wszystko jest ok . Więc temat zamykam i cokolwiek by mi nie gadali nie zrobię tego tym bardziej że z linka który mi podesłała agani chyba (sorry za dziurę w pamięci) wynika że dziewczyny miały gorsze wyniki odemnie a rodziły zdrowe dzieci bo to badanie statystyczne liczone przez komputer. To moje dziecko moje ciało i moje życie nie bedę ryzykować dla czyjegoś widzimisię lub checi wykazania się przed przełożonymi. Zakładam że będę się pewnie martwić do tego usg połówkowego ale nie robię nic.
-
Moje stanowisko po długim namyśle jest takie ze żadnych badań już nie będzie ani amniopunkcji na prenatalne w styczniu usg tylko pójdę. I nie zmienię go pod żadnym pozorem .
-
Moniska-12 nefer Ja pappa nie robie. Po co. O amniopunkcji nawet nie mysle. Wystarczajaco duzo ryzyka mam bez wbijania mi igły w macice. Co bedzie to bedzie. Stardust. Jesli nie wiesz co zdecydować to powiedz, ze chcesz zaczekać do soboty na ordynatora. Jutro czwartek. Dwa dni gogusia nie zbawia. A Ty powinnas otrzymać wszelkie informacje o tym czemu chce wykonać, ryzyku, powikłaniach. W ciemno decyzji sie nie podejmuje. Powinien to wiedziec. Moze on ma po prostu parcie na szkło i chce sie chłopak wykazać. Jestem tego samego zdania. To moja pierwsza ciąża a lekarz już mnie straszył wszystkimi złymi rzeczami chyba nie taka ich rola. Dla mnie to zwykły biznes bo nie zapomniał wspomnieć i cenie ale wcześniej o liczbach urodzonych dzieci. Za długo siedzę w korporacjach i sprzedaży żeby nie wyczuć takich rzeczy. Za tydzień też mam badania ale nie robię żadnego pappa ani innych tylko zwykłe usg. Nie będę sobie ryc bani. Nie tyle historii i cudów się przydarzyło różnym ludziom żebym miała życie swojego dziecka pozostawić w rękach nauki i medycyny. Sory ale czasem i medycyna się poddaje i nie zna odpowiedzi na niektóre rzeczy. Ile dzieci się urodziło zdrowych po aborcjach albo skreślonych przez lekarzy jako chore. Nie ufam temu systemowi. I tobie Stardust również radzę uwierzyć w końcu w siebie i pomyśleć że po coś te schody ci się pietrzą i masz tyle zmartwień kiedy wydaje ci się że już nie dasz rady. Jakby miało być tak źle już by było a zobacz ile wytrwalas. Powiedz sobie dam radę i urodzę te dziecko zdrowie bez pomocy faceta czy czegokolwiek. Jesteś silna kobietą jak każda matka. Masz cięższy okres ale pomysl jaka będziesz nie do zdarcia.masz jeszcze jakieś 5 miesięcy do wytrzymania. Dasz radę Ty jesteś czubek jak ja
-
nefer agani Beata i wszystkie inne czarownice i zolzy dziękuję Wam Kati Ty z moim doktorem trzymasz sztame pamiętam hehe Moniaaaa już wracaj do żywych koniec wywracania żołądka na drugą stronę.
-
nefer Ja pappa nie robie. Po co. O amniopunkcji nawet nie mysle. Wystarczajaco duzo ryzyka mam bez wbijania mi igły w macice. Co bedzie to bedzie. Stardust. Jesli nie wiesz co zdecydować to powiedz, ze chcesz zaczekać do soboty na ordynatora. Jutro czwartek. Dwa dni gogusia nie zbawia. A Ty powinnas otrzymać wszelkie informacje o tym czemu chce wykonać, ryzyku, powikłaniach. W ciemno decyzji sie nie podejmuje. Powinien to wiedziec. Moze on ma po prostu parcie na szkło i chce sie chłopak wykazać. Też mam takie wrażenie Ale na psyche mi wjechał.