Skocz do zawartości
Forum

Madika

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Madika

  1. ~Misiakowata Peonia piękna rabatka.. ale szafirki przecudne :) Madika no musi Ci być ciężko już..biedactwo jeszcze troszkę. Ja wiem co myślisz o FB..ale nie zapominaj że tam kilka jest ciężarówek..które chętnie podziela się z Tobą troskami ciążowymi :) No u mnie w sklepie teraz sezon i nie ważne czy rano czy popołudnie..ruch jest cały czas..choć pt i sobota była znosniejsza od majówki :) Czy Wasze dzieci dają wam czadu obudzone? Jejuuuu Mati potrafi drżeć się 40 minut nawet..rzucać w nas.. No ale kurcze..o 16 już budzę..nie moja wina że gad nie dał się uspac wcześniej...a chce by o tej swojej 22 już spał.. Zwłaszcza że jutro mam na 8 i muszę go zawieźć do żłobka..a 6.30 mamy autobus. Więc fajnie jakby spał w nocy ;) Rozweselił się dopiero jak puściłam skoczna muzykę na głośnikach..bo znieść tego wrzasku już nie można było. Wiem i pamietam ze tam kilka dziewczyn jest w ciazy ale nie mam czasu dla Was a FB to taki pozeracz czasu ze nawet tam nie wchodze Wcale sie nie dziwie ze macie taki ruch bo kazdy cos chce porobic albo w domu albo w ogrodzie... a taki ruch przeklada sie jakos na pensje? Czy nie ma to znaczenia zupelnie? Jak bylismy u tesciow na dzialce to Hanula robila nam takie akcje jak Mati. Ale nie wiemy czy to nie mialo zwiazku z kupa... No ale trudno to powiedziec. Ale dzieki temu wiem co czujesz... Ta bezradnosc i nie wiedza jest straszna. Nawet zastanawialam sie czy to nie jest jakis taki stan jak przy lunatykowaniu... ze niby spi ale nie spi...
  2. Peonia Taras u mnie jeszcze chwilę musi poczekać, ale za to rabata ma się dobrze :-) Jejku i szafirki i tulipanki az sie sama buzia smieje Szczujesz mnie Peonia a ja na razie nie moge zalozyc takich cudnych rabat ani drzew sadzic. Ale za jakies 2 lata rzuce sie w wirrrrr pracy
  3. ~Anikodd Madika ~Anikodd Ale jaja urwało mi większość tego co pisałam... :-/ on to jeszcze raz... Pogoda faktycznie jest taka, że do wieczora siedzimy na polu, przychodzimy padnięci na maksa. Dz tego zaczynamy budowę tarasu. Niko robi bardzo duże postępy w mówieniu, praktycznie wszystko powtarza po swojemu, ale podobieństwa można się doszukać :-) Podobno ma przerost migdała i znaczny niedosłuci, co jest dziwne, bo pociąg czy karetkę słyszy szybciej ode mnie... Konsultujemy. Majówkę spędziliśmy w domu tzn na ogrodzie, bo w pon dzwonili ze żłobka, że ma 38gorączki, miał tak 2dni. Teraz został mu kaszel, ale chyba raczej zdrowieje :) Gratuluję Wam nowych istotek pod serduszkiem!!!! Myślę, że my też w tym roku rozpoczniemy starania o rodzeństwo dla młodego :) Anikod super ze Niko zaczyna gadulic Hanula tez coraz wiecej opowida i tak to smiesznie przezywa heheh A co do przerostu migdalkow to bywa roznie. Hanula ma olbrzymie migdaly ale jak narazie nie ma skutkow ubocznych. Dlatego na razie tego nie ruszamy. Ale dobrze ze to diagnozujecie Sprawdzcie tez jak Niko spi to czy oddycha przez buzie. No właśnie w nocy oddycha buzią i chrapie do tego strasznie. Mi też się marzą już kwiaty na naszym nowym tarasie, ale jeszcze trochę muszę poczekać. Posiałam lawendę, coś tam jest ale nie wiem ile z tego to chwasty a ile tej lawendy. No i astry :) No to niestety tak jak rozmawialam z naszym pediatra to powiedzial ze jak cis takiego zaobserwuje u Hanuli to od razu on zalatwia lozko w szpitalu i wycinamy. A z wlasnego doswiadczenia ( jak dobrze wiecie) wiem ze nie ma co odkladac tego. Oooo lawende posialas??? Ja tez o niej myslalam ale posialam te mieszanki I na razie tez nie wiem ile z tego to chwasty a ile bedzie kwiatkow hehe
  4. Peonia Madika Fakt, to schylanie, dźwiganie itp z brzuszkiem to trudna sprawa. Też to wspominam najtrudniej, jsk synek był mały a ja z córką w ciąży. Ale jak dzieci podrosną ta mała różnica jest super. Jedyne czego się boję to że w podobnym terminie z domu wyfruną bo razem dorastają, no ale mamy trzeciego :-)) Co do ubranek to jeszcze kwestia czy kolejnego malucha chcecie szybko, czy po przerwie. Dziecięce ubranka też wychodzą z mody, jak ma być przerwa, a na dodatek nie wiadomo kto się urodzi, to chyba wolałabym się tego pozbyć. Zostaw ewentualnie to, co szczególnie lubisz i jakieś ponadczasowe. A poza tym kupowanie tych malutkich rzeczy to też przyjemność. :-)) U mnie na balkonie piecze i wieje, bardzo trudne warunki. Tylko pelargonie tak naprawdę dają radę. Zbyt dużego wyboru nie mam. Jeszcze begonie wytrzymują w lekko ocienionym rogu. Zawsze coś tam innego poutykam, ale z reguły latem już padnie jak wiatry to wytrzepią i muszę dziury czymś łatać... No my nawet nie wiem czy bedziemy jeszcze chcieli hehe Chociaz tak gajnie miec jeszcze kogos przez dluzszy czas Tak jak mowisz zeby nie uciekly dzieci razem Chociaz w zyciu nigdy nic nie wiadomo Zobacze musze pogadac z Mezulkiem... jak nie dla nas to moze dla szwagra zostawimy... no nigdy nic nie wiadomo Wozia na bank nie bede chciala sie pozbyc Co do trudnosci to ja tez sobie powtarzam ze za 2 lata bede miala spokuj bo dzieci same sie zajma soba taka mam nadzieje hehe A z kwiatkami to ja na balkon nawet nie startuje Chyba ze kaktusy hehe Ale przed domem to uwielbiam A kiedys to i na tarasie sobie zrobie Ale to za jakis rok moze 2
  5. Peonia Madika Powiem że Tobie może być szczególnie ciężko. Tabula, ciąża i przeprowadzka to naprawdę dużo. Odpuszczaj sobie ile możesz, bo naprawdę dużo tego naraz. Choć też i pewnie wiele radości. :-)) Misia, jak patrzę na te tłumy w Castoramie to nawet mi się tam wchodzić nie chce... Więc na pewno nie jest Ci łatwo. Z jednej strony chyba rano mniej ludzi, ale za to w domku nie możesz nic zrobić... Ja pracowałam w pon i pt, ale w pracy taki byl spokój, że odpocząć można było. Mąż z młodymi w domu, taka ciężka praca to byla... :-)) No ale przez tę pracę wciąż nie mam czasu dokończyć sadzenia kwiatów tarasowych. Dziś prawie prawie, no ale męża do Castoramy w piątek wysłałam po ziemię, patrzę dziś a on kupił humus do użyźniania podloża... To trzeba mieszać z ziemią, a tej niewiele miałam... No i tak to wysłać chłopa po ziemię... Za to na rabacie pięknie, tak mi w tym roku pięknie tulipany wykwitły, aż szkoda że przez te upały szybko przekwitają. Ale sliczna odmiane tulipanow masz Cidnie wygladaja My z Hanula posialysmy jakies mieszanki kwiatkow „Dla pszczol” i „Dla motyli”. I nawet juz wschodza tak samo jak trawa Moze bedziemy miec troszke zielono na lato W donicach mam truskawki i bratki i stokrotki z niezapominajkami Ale niedlugo musze je wymienic na jakies pelargonie bo bardzo sloneczne miejsce przed domem mamy i boje sie ze w lato spali kwiatki Jesli chodzi o trud to najgorsze dla mnie jest sadzanie Hani na sedes i do fotelika w samochodzie. To ciagle zginanie i siadanie na podlodze albo na krzeselkach IKEOWYCH mnie dobija. Widze ze coraz trudniej mi jest jak Hanula mna tak firta No ale jak mam inaczej robic? Ciezko mi jej wytlumaczyc ze mamusia nie moze czegos robic.
  6. ~Anikodd Ale jaja urwało mi większość tego co pisałam... :-/ on to jeszcze raz... Pogoda faktycznie jest taka, że do wieczora siedzimy na polu, przychodzimy padnięci na maksa. Dz tego zaczynamy budowę tarasu. Niko robi bardzo duże postępy w mówieniu, praktycznie wszystko powtarza po swojemu, ale podobieństwa można się doszukać :-) Podobno ma przerost migdała i znaczny niedosłuci, co jest dziwne, bo pociąg czy karetkę słyszy szybciej ode mnie... Konsultujemy. Majówkę spędziliśmy w domu tzn na ogrodzie, bo w pon dzwonili ze żłobka, że ma 38gorączki, miał tak 2dni. Teraz został mu kaszel, ale chyba raczej zdrowieje :) Gratuluję Wam nowych istotek pod serduszkiem!!!! Myślę, że my też w tym roku rozpoczniemy starania o rodzeństwo dla młodego :) Anikod super ze Niko zaczyna gadulic Hanula tez coraz wiecej opowida i tak to smiesznie przezywa heheh A co do przerostu migdalkow to bywa roznie. Hanula ma olbrzymie migdaly ale jak narazie nie ma skutkow ubocznych. Dlatego na razie tego nie ruszamy. Ale dobrze ze to diagnozujecie Sprawdzcie tez jak Niko spi to czy oddycha przez buzie.
  7. Renia74 Madika Renia74 Madika Ale do tych mebli w salonie masz zamiar władować na razie zabawki czy gdzie masz ten regał ? :) Tak Mam 2 szafki z szufladami na dole a na gorze witrynki a po srodku regal z polkami A ze Hanula nie ma za duzo zabawek to mysle ze jakies 2 polki jej wystarcza Heh Mich ma mnóstwo zabawek, część "odziedziczył" po braciach i kuzynie, część ma nowych, ale większość jest w jego pokoju. W salonie jest tylko jeden karton w rogu i samochód jeździk i koń skoczek :))) I ściany mam w salonie poobijane od tego samochodu bo młody jeździ wokół stołu i robi drifty czy jak to się pisze. Michaś też strasznie ciągnie do dzieci, i w jego wieku i starszych, byleby tylko chciały się z nim bawić, a jak zobaczy brata to mu spokoju nie chce dać :) Hanula prawie wogole nie chce sie bawic z dziecmi w swoim wieku. A zabawek ma nieduzo bo nie chcemy zeby miala. Czesc ma pochowanych i co jakis czas jej wymienimy. Powiem Wam ze ostatnio zaczelam sie zastanawiac czy zostawic dziewczece ciuszki czy je sprzedac... Bo niesmialo myslelismy zawsze o 3 ale z wieksza przerwa.... ale nie wiem
  8. Renia74 Madika Ale do tych mebli w salonie masz zamiar władować na razie zabawki czy gdzie masz ten regał ? :) Tak Mam 2 szafki z szufladami na dole a na gorze witrynki a po srodku regal z polkami A ze Hanula nie ma za duzo zabawek to mysle ze jakies 2 polki jej wystarcza
  9. ~Misiakowata My z Matim rano zrobiliśmy zakupy a potem bawiliśmy się na placu zabaw :) aż żal było go oderwać od zabawy..bo musieliśmy wracać bo ja do pracy...ech życie matki pracującej.. Za to po powrocie tylko mama usłyszałam i buziaczki od tej małej istotki :)) Uśmiałam się na tym placu..Mati zaczepiał ośmiolatkę..naśladował ja..jeju no komicznie to wyglądało :) Ona się tam na drążku wiła a Mati dosięgnąć nie mógł..to na drabince stanął i jakby pokazał..że też jest duży i może być nad ziemią :)) Potem razem coś tam kopali w piasku...cudny widok :) Forum troszkę umiera.. Super ze Mati tak ladnie sie bawil Hanula uwielbia bawic sie z takimi starszymi dziecmi. One fajnie sie „zajmuja” naszymi maluszkami No a wracajac do forum to rzeczywiscie sie uwstecznia:( No ale kazda z nas ma coraz mniej czasu i ladna pogoda tez nie ulatwia pisania Staralam sie nadrobic ten czas jak mnie nie bylo. Ale samej mi glupio ze tak sie opuscilam... Ale na serio ciezko mi samej sie ogarnac a jak juz sie ogarne to juz nie mam ochoty na nic:( Nawet nie mam sily Wam sie zalic na nic i widze ze bardziej fiksuje niz w poprzedniej ciazy. Wtedy mialysmy duzo wspolnych tematow i zawsze mozna bylo sie wygadac. Kazda kazda rozumiala... doradzila i poradzila i jakos te 9 miesiecy ciazy plus pierwsze miesice jakos przetrwalysmy. Teraz nie ukrywam ze jest trudniej:(
  10. U nas tez pracowicie Mezulek nadgania rozne rzeczy Ale mam skrecone i wyczyszczone meble w salonie Tylko na razie nie mam co do nich wlozyc heheh Musimy przywiezc ksiazki od rodzicow i musze przepakowac sie z komody o ktorej Wam pisalam Ale Mezulek przykrecil regal do sciany i zabawki tam mam zamiar wstawic zeby nie zajmowaly miejsca na na podlodze Misia ale to naobiecywali a teraz nie dotrzymuja slowa czy co? Najwazniejsze ze mozecie cos dzialac w mieszkanku
  11. ~Misiakowata Nic nie mówię,bo by to odwrotny skutek dało Madika. Dobrze że już kończycie kuchnie :) Jeju to już 6 miesiąc wooow.. Zanim farbę trzeba ściany przygotować przecież :) Pewnie że damy radę. Jeju ale mam awersję do tej pracy.jak ja lubiłam tak ostatnie dni mnie totalnie zniechęciły . Moze jak nastaną luźniejsze dni to mi przejdzie hehe Ojjj biedna jestes z ta tesciowa.... Normalnie szantazuje Was:( Kurde jak tak mozna.... No ale ludzie sa rozni:( Zrobienie gipsu to tam raz dwa pojdzie Z godziny na godzine bedzie przybywac A szlifowanie to piorunem pojdzie Wiec spiesz sie z wybieraniem farb hehehe A co z praca? Bo tak pisalas.... Cos sie stalo czy po prostu taki teraz ruch macie ze nie ma kiedy taczki zaladowac? Ale macie racje ze cichutko na dorum jest... Nic sis nie dziene... wszystkie poczuly majoweczke i siedza na dworku z rodzinkami My wczoraj po sniadaniu wrocilismy do domku Posialismy trawe na nastepnym kawalku Dzisiaj Mezulek ma jechac po jakas altanke bo wogole nie mamy cienia i jakies krzeselka do siedzenia. Wczoraj umyl nowe szafki w kuchni wiec moglam ciuteczek rzeczy przelozyc. Wiadomo ze nie wszystko bo jeszcze nie mam najwazniejszych polek:( Ale zawsze to cos Skrecil tez regal do duzego pokoju i mozemy ksiazki przewiezc od rodzicow I moze tam tez wcisne Hani zabawek troche Musze jeszcze ogarnac komode Hani i nasza Musze jej skombinowac 3 szuflade bo juz sie nie miesci (coraz wieksze ma ubranka i dostalam cala wielgachna torbe rzeczy od mamy po dziewczynkach brata). Noi musze zrobic miejsce juz na rzeczy dla dzidziusia- 2 szuflady mi sa potrzebne Wiec wyprowadzka z calej komody mnie czeka
  12. Peonia Lilijko tam tez był w planach sn, niestety konieczne okazało się cc. Lekarz prowadzący ciążę to był szef położnictwa, gdzie to sie odbyło, przyjechał za późno. Rutyna i jak sadzę zadufanie w sobie lekarki dyżurnej zawiodło. I mam i rodzina za bardzo jej zaufała. Myslę, że jeśli nawet oni się zapomną, to wystarczy pytać o kazdą wdrażaną procedurę, czy jest ok w takim przypadku i domagać się odpowiednich rozwiązań. I wszystko będzie jak najlepiej. Mówisz po drugiej stronie ulicy? To jak się zakwalifikuję to może się poznamy :))) Zakonnicy to jakos nie moja bajka, ale cena za taki zabieg przerasta moje mozliwości, a tam NFZ... Dzis nie mogłam się tam do nich dodzwonić. Może też wypoczywają.... Mam tak ogromny rozstęp kresy białej, że jest coraz gorzej. Cud, że jeszcze jakaś przepuklina mnie nie dopadła. Muszę o to zadbać. Ciąża puste place zabaw? to gdzie dzieci? Mi fizjoterapeutka powiedziala ze po porodzie zaprasza mnie zebysmy sie spotkaly uregulowac krese biala. Bo jest rozejscie juz a po ciazy na pewno bedzie wieksze.
  13. ~barcelonaaa Hej dziewczyny! Wpadam bo misia napisała na fb ze Madika i Lilijka spodziewają sie synków :) Gratulacje kochane! Niewiem o co chodź z tymi zastrzykami lilijka ale mam nadzieje ze to nic poważnego i ze będzie wszystko ok :* Ja tez w drugiej ciąży ale na potwierdzenie płci czekam do 24 maja do ust połówkowego :) U nas wszystko w porządku troche tylko ostatnio przeziębione z Hania ale już wychodzimy :) Hania jest super. Dużo gada , miesza trzy języki i caly czas cos wymysla. Ostatnio konieczność jest zamykanie domu na klucz bo pare razy juz nam chciała uciec sama z domu i musialam ja gonić wokół domu Gratuluje!!!!! Jejku wszystkie po koleij zachodza w ciaze teraz heheh Koniecznie napisz nam czy bedzie chlopiec czy dziewczynka Ja zmagam sie chyba z alergia i zapchanym nosem. Mam brac Zyrtek teraz i meczyc sie do momentu jak mi przejdzie To widze ze Twoja Hanula to mala uciekinierka Moja tez otwiera drzwi ale caleszczescie zostaje na werandzie i nie wychodzi dalej Do okna na taras tez raczej nie podchodzi. Ale z tego co pamietam to wogole Twoja Hanula jest bardzo wygadana. Moja spiewa w zagranicznym jezyku ( ciabuuuu, ciabaaa)
  14. ~Misiakowata Peonii zapomnij co było ;) Wakacje suuuuper ! Nas ominą.....ale w nowym kącie to jak wakacje gdzieś w apartamencie hehehe Szkoda tylko że na balkon nie można wyjść. Bo balustrady będą dopiero w sierpniu na odbiór z miasta.. I jest zakaz.. No ale ale..nie mogę się doczekać składania mebli itp :) Będzie totalny misz masz..ale swój :) To byla jedną kupa a ta już że biegunka....ale nie przeszkadzało jej karmić go swoimi pulpetami smażonymi. Jak weszła do domu..pytam co je..to ta że nic..i udaje że nic i wyciera mu buzię..a ten rzuje wrrrr.. I po co tak ściemniacze. To mnie wkurzyło. Już przymykam oko na to że walnęła te brudne od kupy ciuszki byle jak i nie zamoczyla nawet woda. Weszłam jak do oczyszczalni ścieków heh.. Jak ja się cieszę,że nie musimy iść do niej mieszkać..już wiem że byśmy się nie dogadały hehehe Misia ja sie dziwie ze nic nie powiedzialas. Nobo sa beanice wszystkiego a szczegolnie jesli chodzi o zdrowie dziecka! Moj Skurcz by mial cieplo ze mna heheh
  15. Peonia Ja też nie lubię tych zastrzyków, ale cóż.... Dziecko szczęśliwe, zastrzyki mu nie przeszkadzają, on tak bardzo chce urosnąć .... Lilijko teraz juz na pewno będzie dobrze, najtrudniejszy jest tu pierwszy trymestr ale to za Toba, a poza tym byłas czujna :)) bardzo Cie proszę, uczul lekarzy przy porodzie na Twoją dolegliwość. Naprawde nie mam najmniejszego zamiaru Cię straszyc, bo przy właściwej procedurze wszystko jest dobrze, ale o dobór procedur tu własnie chodzi. Po prostu dalej trzymaj ręke na pulsie :))) Ja po prostu widząc codziennie Julke pamietam, jak jej mamę i w sumie cała rodzinę skrzywdziła rutyna lekarska przy cc. U Was zastrzyki na szczęście mają określony czas. U nas to niewidoma, niestety.... podaje się codziennie przed snem, max do osiągnięcia 18 lat wieku kostnego, w praktyce do ukończenie tego wieku metrykalnie (bo potem to juz dorosły, a program jest dla dzieci...) , chyba, że wcześniej dziecko osiągnie 170 cm wzrostu. Ostatnio był z nami na badaniach 11 letni chłopiec, leczony już 7 lat i ma tyle wzrostu co moj syn miał w jego wieku, bez leczenia wtedy... Podobno wykluczają z programu, jeżeli terapia nie skutkuje wzrostem przynajmniej 4 cm rocznie, lub jak pojawią się poważne powikłania. I najlepsze efekty zazwyczaj przynosi pierwszy rok leczenia. No zobaczymy. Misia co jakis czas jakiś przykry wpis gdzieś wpada. Przypomina mi te poprzednie. Ja tez czekam na zwrot podatku. Na szczęście na razie remonty za mną, to przeznaczamy to na wakacje :) Oby to nie biegunka. jedna luźniejsza kupka nie musi jej oznaczać. Peonia trzymam mocno kciuki!!!!! A przypomnij mi ile on ma wzrostu teraz? Zobaczysz wszystko bedzie dobrze i syn Ci wyskoczy w gore az glowe bedzie musiala wyyyyyysooooooko zadzierac Zapomnialam Wam powiedziec Chodze do tej pani dr fizjoterapeutki. Jak zaczelysmy gadac to doszlysmy do wniosku ze te bole i brazk mozliwosci podnoszeni nog w ciazy z Hanula byla tez spowodowana kregoslupem a nie rozejsciem kosci spojeniowych. Do tego pamietacie jakie mialam problemy potem po porodzie ze mi reka skakala i balam sie Hanule brac na rece? I przestalam ja karmic wogole noca? I wiecie co ona mi powiedziala? Ze to byl obiaw depresji poporodowej zd chcialam byc za super. I wsumie sie zgadza bo jak Mezulek zaczal mi wtedy bardziej pomagac i ja odpuscilam to wszystko wrocilo do normy Powiem Wam ze bardzo mnie to wszystko pocieszylo
  16. ~Misiakowata Lubię Kraków :) Zazdroszczę Wam tych spacerków :) Dzięki Lilijka :) No mile..tylko szkoda że tylko do 16 stejnbędziemy mogli tam robić..w maju w większości mam pierwsze zmiany.nie wiele pomogę..no ale w czerwcu mam 5 dni urlopu to nadgonie.ciezko nam będzie we dwójkę..ale powoli damy radę:) Misia powoli dacie rade Panele sie szybciutko kladzie pod warunkiem ze nie ma za duzo docinania. A malowanie to ino mig i jest Oby tylko Wam farby starczylo albo zebys zdazyla Pawłowi donosic po pracy heheh Pomysl ze od wrzesnia Mati bedzie mial blisko do zlobka Chociaz do zlobka dzieci chodza chyba przez caly rok
  17. ~Lili jka Peoniu, tak jestem na heparynie i też codziennie robię zastrzyk w brzuch. Robię sobie sama i wydaje mi się, że tak jest lepiej. Biorę je praktycznie od pozytywnego testu i będę do porodu, albo nawet i chwilę w połogu. Jak długo twój syn będzie przyjmował zastrzyki? Kiedy będą pierwsze efekty? Dokładnie jest tak jak piszesz. Bałam się przyzwyczaić do myśli, że się uda. Ale odkąd czuję ruchy, tj. Od 16 tc jestem z dnia na dzień spokojniejsza. Aniu z UK, Kraków mi się bardzo podoba. Mamy co tu robić z Anią i to głównie dlatego jestem zadowolona. U siebie na śląsku to bez auta jedynie mogłyśmy chodzić na osiedlowy plac zabaw. A tu mamy wszędzie blisko. Misia, urządzanie swojego gniazda jest miłe. A szczególnie, gdy nie musicie się stresować terminem zdania obecnego. Powodzenia! Lilijko super ze odnalazlas sie w Krakowie i ze Wam dobrze I ze Ania tez sie fajnie odnalazla A na kiedy masz dokladnie termin? My mamy na 15.08 Imie macie wybrane czy tak jak u nas jest to temat niebezpieczny heheheh Bardzo sie ciesze ze udalo Wam sie!!!! A zastrzyki.... no trudno... juz z kazdym dniem coraz mniejsza ilosc ich zostala
  18. żoo Lilijka Gratulacje :)))) świetne wieści. Nati Im dalej tym wcale nie jest łatwiej. Najlepiej jakbyś się rozdwoiła ;))))) My dobrnęliśmy do 6 miesięcy i nadal tej dwójki nie ogarniam ;) Ale za 2-3 lata bedzie juz latwiej bo zaczna sie razem bawic Moje bratanice sa praktycznie nierozlaczne
  19. ~Ciaza3166 Madika, my mamy wszystkie gniazdka zabezpieczone. To wiesz co ta mala majsterkowiczka robi?! Sciaga te zabezpieczenia. Nie robi tego codziennie ale ma takie fazy na to No ja w domu miaam takie oryginalne ze nie trzeba bylo juz wkladac zabezpieczen w gnizdka ale teraz ich nie mam. Hanula miala takie fazy ale troche jej juz przeszlo. Mam nadzieje ze May tez przejdzie A powiedz mi czy juz jakos sie wygrzebaliacie po tej przeprowadzce z wykonczeniam? My mamy juz skonczona kuchnie tylko brakuje mi jeszcze 5 polek szklanych ale stolarz ma je dowiezc w tym tygodniu. Jutro poogarniamy kuchnie i moze troche jakis lad zapanuje
  20. ~Lili jka Ahh przewrotny ten los! We wrześniu powitam swojego syna :) Aaaaaaa!!!!!!!!!! I nic do tej pory nam nie powiedzilas????? Ja tu cierpialam w samotnosci z bolesciami ciazowymi a Ty sie nic nie odwzwalas Gratulujemy baaaaardzo!!!!!!!! Wreszcie sie doczekaliscie A jak Ania reaguje?
  21. żoo Dzięki za "gdzie jest mama". Nie pamiętam czyj to sposób ale działa cuda :)))) Misia Jak to alergia to może do wtorku będzie spokój. Hey dziewczyny i chlopaki Znowu mialam problem zeby pisac do Was... Kurcze taka zrypana bylam a jeszcze musialam nas ogarnac bo do tesciow na dzialke jechalismy na dzialke. A tu problemy z zasiegniem sa to i z internetem. Żoo super ze moj sposob pomaga Ja musze przestac byc idealna i perfekcyjna pania domu bo zameczam tym siebie i Mezulka. Takie zrobilismy ustalenia ze mam odpuscic bo nie mam sily juz teraz... Kurcze uswiadomilam sobie ze to juz 6 miesiac ciazy sie zaczal- totalnie nie wiem kiedy to zlecialo... Zaraz na porodowke bede jechac Tesciowa znowu mnie tradycyjnie wlurza ale na prawde staram sie juz nie zwracac uwagi i Mezulek to docenia Ale jutro juz wracamy do domku Wiem ze bedzie mi ciezej noooo ale co zrobic Zdrowie psychiczne wazniejsze Lece czytac co tam u Was sie dzialo Aaaa zapomnialam Wam powiedziec ze moj szwagier panne z pracy poderwal Moze wreszcie jakas fajna mu sie trafila (chyba z 4 lata starsza od niego). Mam przeczucie ze beda z tego dzieci (chociaz na oczy jej nie widzialam).
  22. Dzisiaj na kolacje mamy grilla Takie otwarcie sezonu robimy sobie z Mezulkiem Zrobilam mu dzisiaj urodzinowe tiramisu i juz je zjedlismy w 3 Bo Hanula tez lubi hehehe Myslalam ze dzis w ramach urodzin zaproponuje figle Mezulkowi ale nie wiem czy znajdziemy sile na to heheh Aaaaa!!!! Jutro przyjezdzaja zdjac mi blaty rano i w piatek po poludniu maja mi zakladac docelowe juz Bede miala zlew 1,5 komory ale bede musiala kran zmienic:( Ale nie wiem czy znajde taki nadajacy sie. A w poniedzialek maja mi meble w kuchni zakladac Moze i garderobe przy drzwiach mi zloza to bede mogla przywiezc wszystkie kurtki i plaszcze od rodzicow. Bo czas najwyzszy jakos robic im porzadek
  23. ~Czarna.anaa Część dziewczyny ! Madika gratuluję synka!!! :) Jak ja was rozumiem z tym buntem... Mój ostatnie kilka dni próbuje czy zadziała coś jeśli się rzuci na podłogę lub łóżko ;/ ogólnie do tej pory rozmowa i mówienie żeby powiedział co się stało dzialalo. Przytulić da się dopiero jak mu nerw przejdzie. A denerwuje się strasznie. Przy nas pozwala sobie na więcej niż np razy dziadkach. Widze ze nasze kochane Skarby robia sie coraz bardziej buntownicze Hanule korca kontakty i wszystkie wtyczki. A wczesniej wogole jej nie interesowaly. I ciezko jej przetlumaczyc ze nie wolno tak robic. I na blacie jak stoi talerz lub miska to stojac na podlodze wklada do nich rece. No nie moge jej wytlumaczyc ze tak nie mozna. Bo jak mowie i sie pytam co bedzie jak tam by bylo cos goraczego to mi odpowiada ze bedzie „ała a potem kuku”. Nosz w morde i nozem. Mam taka ksiazke „super niani” Doroty Zawadzkiej musze popatrzec czy cos w niej jest na temat buntu 2 latak Bo to taki wywiad z nia a nie jkis poradnik.
  24. ~Kalae Mi się wydaje że to wiele zależy od charakteru dziecka. Poza tym nie jest powiedziane że jego bunt czterolatka będzie gorszy, może już się wybuntuje i mu przejdzie. W sumie lepiej teraz mieć buntownika niż nastoletniego kiedyś. U nas nie ma telewizora, może coś jest z tym bodzcowaniem, choć to też pewnie nie reguła. Po sklepach też z nią raczej nie chodzimy. A co do mleka, Tosi daje jak chce, niech je jak lubi. W nocy ostatnio dostaje co noc. Pewnie by się denerwowała i ja też jakby nie dostała, kiedyś miałam ambicje żeby ją oduczyć, ale mi przeszlo, wolę jej dać mleko i iść spać niż słuchać placzu i nie spac Nie wiem ile bodzce maja wspolnego z buntem Hania oglada bajki i ciagam ja ze soba wszedzie gdzie moge Ale wydaje mi sie Misia ze Mati nie potrafi poradzic sobie ze swoimi emocjami i przezyciami z dnia. Moze powinniscie skontaktowac sie z psychologiem dzieciecym. Moze ona Wam by powiedzial jak sobie z tym radzic. Co do mleka to Hania sama zdecydowala ze nie pije bo odstawilam ja od butelki a z kubka nie chciala juz mleka. Przed spaniem pije sok (wiem nie powinna bo po myciu zebow nie wypada ale co poradze ze lubi ).
  25. ~misiakowata Dziękuję za wszystkie rady,u nas w wiekszości to nie działa.Najgorzej jest w nocy albo nad ranem.Dzis dał czadu o 5..tylko dlatego,że picie było nie w tej butelce co zawsze..Daje nam ostro popalić....Nie mogłam jej znależć,była pod ławą..nie wiem skąd tam się wzięła Miałam odstawic go od picia z butli..ale nie da rady..jak on mi o 3 czy 5 robi takie jazdy,jest agresywny itp i wkurza mnie to ,że tyle chleje..a potem dwa razy mam łóżko zaszczane..probowalam oduczyc.. oj ciezko bedzie.Wiozłam go dzis do żlobka totalnie niewyspana,bezsilna. Pospałam odpoczelam..robię zupę>P odbiera.No zobaczymy jaki humorek dzis bedzie mial krolewicz. Az mi ciezko czasem ..go kochać,jak taki jest...strasznie to sie wszystkie zmienia..wiem wiem,że powiecie ze bedzie gorzej..bo bunty trzy,czterolatka...ale masakra. Deweloper dał d*py..zamieszkac możemy dopiero w lipcu :( Właścicielka wynajmowanego upewniala sie ostatnio czy na pewno w maju sie wyprowadzamy i sobie zabukowala bilety na urlop z rodzina na ten czasitp bylismy zalamani,bo musielibysmy do tesciowej isc..tam w pokoju wszystkie materialy skladujemy co kupilismy,bylam przerazona...az sie zalamalam wczoraj.. no ale wieczorem dostalismy meila,że mozemy zostac ile trzeba,bo im głupio myslec ze pozbawiaja nas dachu nad glowa w tak trudnym momencie. Cudowna kobieta serio :) takze zostajemy :) od konca maja mozemy sobie juz cos tam remontowac pobierajac klucze w biurze,tylko w dni powszednie do 16..lipa straszna.. Podpytamy prawnika co z tym robic..niby dwa miesiace dluzej potrwa..bo odbior mial byc teraz..no ale nie wiem.. Misiakowata to zalezy co macie w umowie z developerwm. Bo jesli jest data graniczna wyznaczona to moze byc tak ze za jakies opoznienia cos Wam sie nalezy. Ale moja przyjaciolka miala podobnie bo mialy byc odbiory budynku ale miasto przyczepilo sie cos do barierek na balkonach i musieli poprawiac i odbiorow nie bylo. Ale dostali klucze zeby mogli remontowac sobie tylko tyle ze nie mieli aktow notarialnych. Ale nikogo nie interesowalo kiedy rkipy wchodza i wychodza remontowe. Wiadomo ze obowiazywala cisza nocna. Super ze ta kobitka tak normalnie podeszla do Was i bez problemow pozwala Wam zostac. Ale moze dzieki temu ze klucze mozecie brac i remontowac to bedziecie moze mieli wiecej skonczone niz lazienke
×
×
  • Dodaj nową pozycję...