
Madika
Użytkownik-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Madika
-
~strrrunka Madika, nie do końca tak łatwo. Poprzednio wracałam na swoje stanowisko pracy. A obecnie ze względu na to, że chcę TYLKO dwie godz krócej pracować, chcą ewentualnie mnie przesunąć na inną działkę... Poza tym e najbliższym czasie ma być zrobiona centralizacja i 2/3 osób przesuniętych na inne wydziały (calkowicie inny rodzaj pracy). A nie wszystkie z nas mają predyspozycje do pracowania na innych stanowiskach, czy możliwość w innym charakterze... Przez fakt centralizacji robi się jakaś chora rywalizacja, przez którą nie wiem czy będę dobrze wdrożona na nowe stanowisko pracy. Dlatego reasumując nie wiem gdzie trafię, nie wiem czy trafię na życzliwą osobę. A jeśli nie bedzie mi szlo w innej dziedzinie? Pozostanie mi rozglądać się za inną pracą. Ja mam wrażenie, że mnie,i koleżankę chcą rozdzielić. A moje obniżenie etatu będzie tylko pretekstem do tego... Nie będą musieli się gimnastykować z rozdzieleniem nas, bo niby ku temu jest powód. No fakt to jak w nieznane to gorzej... A sa jakies przeslnki do tego zeby Was rozdzielic z kolezanka? Nie wiem np. Wiecej plotkujecie niz pracujecie A tak serio to w jakiej branzy pracujesz ze moga Was przezucic na totalnie inne stanowisko niz Twoje kwalifikacje?
-
~strrunka Zdrowia dla pociech. Zdrowia dla mam! Wczoraj mąż podrzucił do mojej pracy pisma dot obniżenia etatu. Ciekawe czy wrócę na swoje stanowisko, czy będę coś innego robić. Wracam 1 czerwca do pracy. Rozstania moze tak nie przezywam jak to, czy uda mi się wejść w rytm bardzo wczesnego wstawania i czy czasem niewyspanie nie odbije się na jakości pracy. No i czy mój mózg po ciążowy będzie w miarę dobrze funkcjonował przy ewentualnym wdrażaniu sie w nowe rzeczy ;) Strunka Tobie moze jest troche latwiej bo juz raz to przerabialas Czarna a Ty nie mialas zostac tez w domu jeszcze? Powiem Wam dziewczyny ze wspolczuje Wam ze musicie wrocic do pracy a z 2 strony troszeczke zazdroszcze tej odmiany
-
Renia74 Jak mi koleżanka powiedziała z uśmiechem na twarzy że jej dziecko (3 mce młodsze) moczy dwie pieluchy na dzień to patrzyłam na nią jak na wariatkę, ja już bym latała po lekarzach w takiej sytuacji, ale to jej czwarte dziecko więc chyba wie co robi. Moja kolezanka na mnie tez patrzy jak na wariatke bo tak czesto zmieniam Hanuli pampersa a przeciez ona nie wola. No dobra moze i nie wola ale jak ma pampersa napelnionego ze widze po spodniach to jak mam jej nie zmienic??? A ona mowi ze przeciez sa bardzo chlonne. To kiedys sie jej zapytalam czy lubi chodzic z mokra podpaska czy ja zmienia Wiec Renia moze na tym polegaja 2 pampersy dziennie
-
~kalae Madika - teściowa niedługo będzie wolać do Hani 'nie biegaj bo się spocisz', bawi mnie ten tekst A skoro zostałam wywołana do tablicy, to z tym spotkaniem w Krakowie, to ja wiem tyle, że ma być pod koniec czerwca i nic poza tym. Wiesz wcale mnie by to nie zdziwilo jakby tak wolala Ale raczej ona jest przewrazliwiona na choroby wiec by brzmialo: " Nie biegaj bo bedziesz chora" heheh A spotkanie w Krakowie bedzie na poczatku lipca bo my jedziemy na poczatku Bedziemy z Mezulkiem i Hania tam na kawalku wakacji I co wiecej chcesz wiedziec?
-
~misiakowata Będzie cos Matiemu po zjedzeniu tłustego gofra? Cholerka zrobiłam te z manny alantkowe blw i troche mi się oleju wiecej wlalo,a masla nie mialam. Ja zjadłam poltora i czuje sie jak po pasztecikach z mięsem(łooooo chodza za mna i barszczyk do tego) Madika,uciekajcie czym prędzej..szkoda czasu na teściowa :) Cieszę sie ,że doceniłaś mame bardziej...ja z moja nie gadam od trzech dni..Po prostu ignoruje,by sie wyciszyć.. Kalae zdrówka tam dla Was !!!!! Zauważyłam dzis,że Mateuszek jak robi cos nowego ciekawego,to widze w nim tego małego noworodeczka hehe,tego niemowlaczka na początku jeeeeeejjjj i te usteczka tak rozdziawia Byliśmy dziś na spacerku,zakupach i huśtawce Jutro rano jade sama "na miasto"po dzinsy..SAMA wow! Musze sie wylaszczyć No Madika budz Hanule bo Ci zrobi bajobongo jak Mati wtedy..do 23 nam szalał Mój mały odkrywca..rzucił włąsnie metalowym kubkiem o kafle i wystraszył się brzdeku hehehe lovciam :* Ooooo zarlabym paszteciki z czerwonym barszczykiem hehhe Hanula sie obudzila jk szwagier zaczal ciac drewno Spala 50 min i poszla spac o 20 bo byla taka zmeczona ze nie mogla usnac... Misiakowata wyszalej sie jutro na tych zakupach zebys byla NAJSEKSOWNIEJSZA kasjerka jaka w Sargardzie widzieli hehe Udanych lowow!!!!
-
~kalae Madika - dla mnie to i tak jesteś wielka, ze się decydujesz na weekend ze skurczem :) Ale radę mam dla ciebie taką, albo wybuchnąć, albo odpuścić. Ile tam z nią macie być? Myślę, że na całokszatałt twojej 'pracy' z Hanią ten pobyt z teściową nie będzie miał większego wpływu :). ---- u nas szpital znów, wszyscy chorzy, Tosia na szczęście najmniej. Byłam z nią dziś u lekarza, bo zaczęła kaszleć, ale ok, choć dostała groprinosin. --- Kalae zdrowka dla Was!!! To chyba najgorsze jak mama jest chora bo ani sily ani cierpliwosci zbytnio. Oby szybko Wam przedzlo!!!! Tule mocno!! Jesli chodzi o Skurcza to ja wlasnie zaciskam zeby bo nie chce awantur. Tak to ogolnie jest ok. Ale co nie zmienia faktu ze mnie wkurza. Dlatego wole wyjsc na dwor albo cos porobic jak ona sie bawi z Hania. Ale to chodzenie za nami mnie juz wkurczylo
-
~Czarna.anaa Aaaaa Madika wspieram! Niedobry skurcz! Ati, ati, ati, no no no i pogróź jej paluszkiem ;) A tak serio to weź i pokonaj ja jej własną bronią może? :) Babcia gdzieś idzie? To ty mów chodz Haniu zobaczymy gdzie babcią idzie i za nią :) babcią na kibelku? Chodź Haniu zobaczymy jak babcią robi siusiu i tak dalej Hehheh hehehe Padlam i nie moge wstac heheh Problem w tym ze ona nas nie spuszcza wogole z celownika :( Ale jutro z mezulkiem wracamy bo nie wytrzymamy do niedzieli. Ale ona jeszcze o tym nie wie heheh Ciaza Hanula przesypiala juz noce.... Potem zaczely sie zeby a potem znowu spala. Ostatnio jak 4 mialy isc to przestalismy znowu spac i dopiero jak wyszly jej to znowu lepiej spimy. Choc dzisiejsza noc tez latwa nie byla i mam podejrzenie co do 3 ale oby narazie NIE!!!! W srode na szczepienie MMR idziemy. Oby wszystko bylo ok
-
~misiakowata Madika Aaaaa!!!!! Wkurwa mam!!!!! Skurcz wszedzie lazi za mna i Hania ZERO prywatnosci i bycia tylko z corka. No tak mnie to wkurza ze gdzie sie nie rusze tam idzie za nami. Do tego jeszcze ciagle by jej pilnowala jak ja Hanule zostawiam na nocniku i robie jej picie. W domu ucze Hanule takiej malej samodzielnosci zeby noe bylo ze sama sekundy nie umie zostac. To tez mnie wkurcza!!!! Jezu musze wyrzucic to z siebie bo zaraz pekne a na twarzy bede miala wypisane: " Jutro jade do Mexyku" wkurcza --- w(s)kurcza Weź jej tam krzyżówki daj,czy włącz na lapku "Dlaczego ja" Biedaki :* Ejjj wez jeszcze trafie na jakis odcinek o synowej i tesciowej i jeszcze cos podlapie- jakas nowa technike Hanula byla taka padnieta na koniec obidku ze pokladala mi sie na dtoliczku. Wsadzilam ja w wozek i na dwor wyszlam a ta sama zasnela bez jezdzenia. Prawie jak Mati po kawiarence heheh Ale bede musiala ja obudzic za troche zeby nie przegiela ze spaniem
-
czarna.ana ~KasiaMamusia aa Wczoraj w Tesco pampersy Pampersa active baby dry 49 szt 28,89 zł płaciłam,na półce była cena 34,99.....Może z kartą clubcard miałam jeszcze taniej nie wiem Jola teściowa jakaś ułomna W gazetce ich są w promocji w tej cenie. Też męża po nie wysłałam :) Peonia fajnie że piszesz o tych okresach, zawsze to jakieś pocieszenie. Ja w młodości miałam okres co 21 dni i trwał 10-14 :/ to była masakra spowodowana wysokim poziomem jakiś tam hormonów. Dopiero 4 lata tab anty mi wyregulowalo na 28 i było ok już. Ooooo kurna to juz jakis armagedon!!!! Ja Ci serdecznie wspolczuje. Ile Ty sie kobieto nacierpialas przez to cholerstwo... Ja od pierwszego w zyciu okresu mam go co 28 dni. I po ciazy wskoczylo tak samo. Przedtem trwal 5 dni a teraz 6 w porywach do 7 (ale to juz sa takie plamienia).
-
Peonia Renia74 Niby dostałam okres przedwczoraj, ale to było tylko takie plamienie. Myślałam że się rozkręci na drugi dzień, bo zwykle tak miałam, ale się nie rozkręcił. Dalej mam tylko plamienie. Dziwne to jakieś. Miała tak któraś? Pewnie sie zdarza, choć zazwyczaj spodziewamy się czegoś bardziej spektakularnego. Mnie każda ciąża zmienia miesiaczki. jako bezdzietna miesiaczki to miewałam, a nie miałam... PCO powodowało, że raz była po 1,5 mca, a raz i po trzech.... Po pierwszej wreszcie zaczełam je miewać, choć na krótko, bo zaraz celowalismy w drugie dziecko i w drugim cyklu zaszłam w ciążę z córką. Po córce miałam ich kilka i poszła Mirena. Jak wyjełam, to zaczeły być regularnie, co około 30 dni. jak sie zaczęło, ta było i słabło pod koniec. A po najmłodszym to najpier ona sie dwa dni zbiera, jest jakies plamienie i dopiero na 3 dzień sie rozkręca i wtedy ze dwa dni jest rzeźnia, potem już słabnie. I na dodatek jest co 25-28 dni.... Nie wiem po co tak często. I na dodatek zaczeły byc bolesne jak za młodu, a tak wczesniej nie było. Podobno tak bywa po cc. Chyba wrócę do Mireny, bo mam dość. także i u Ciebie mogło sie pozmieniać. Jednak hormony sporo zmieniają. Wiesz co cc wydaje mi sie ze nie ma tu nic do gadania Bo ja nareszcie nie cierpie przy @ jak przed ciaza. Teraz to nawet nie zauwazam ze mam okres... noooo oprocz rzezni jaka sie pojwila Ale kiedys to ani stac ani siedziec- masakra jakas byla...
-
Peonia Madika Peonia Dzieci w tym wieku bardzo często mają totalną mamozę. Za jakiś czas im przejdzie a na razie tylko cierpliwość nam zostaje :-)) Moje starszaki co jakiś czas zmieniały azymut ze mnie na męża ale najmłodszy to tylko mama... Ech... Teraz męczy a za jakiś czas będę tęsknić :-)) Jola ta teściowa to do odstrzału normalnie... Co za babsko... Super że mąż tak stanął za Wami to naprawdę świetnie w takiej sytuacji. Ja to bym się bardzo cieszyła gdyby młody zechciał wreszcie przekonać się do picia wody. Mieszam mu sok z wodą. Akceptuje max mieszankę pól na pól... Ale żeby wpaść na dawanie roczniakowi Coli... No co za pomysły... No Hanula pije wode z cytryna ode mnie, gorzka herbate z cytryna, soki gerbera rozwodnione (ale ja robie rak 1/3 soku), sok z czarnej porzeczki lub jakies kompoty jak ugotujemy. Ogolnie to wiele rzeczy daje jej do sprobowania. Ale Coli to nawet ja bym nie dala heheh Peonia masz racje ze kiedys bedziemy tesknily za tymi mamizami Szczegolnie jak uslyszymy: " Mama ale tak wlasciwie to o co Ci sie rozchodzi?" heheh Wiesz, ta mamoza niedo końca musi minąć :)) U mnie do tej pory często włazi na mnie cała trójka... Co ciekawe, na ojca włażą pojedyńczo :))) Córka ma tzw trudny charakter i nieraz usłysze owe "o co Ci chodzi", ale przytula sie często. Wszystko zalezy od tego, jaki kontakt zbudowaliśmy z dziećmi we wczesnym dzieciństwie. Kurcze to masz fajnie Ja jakos mysle ze Hanuli to minie bezpowrotnie i to szybko... Ale obym sie mylila
-
Renia74 Niby dostałam okres przedwczoraj, ale to było tylko takie plamienie. Myślałam że się rozkręci na drugi dzień, bo zwykle tak miałam, ale się nie rozkręcił. Dalej mam tylko plamienie. Dziwne to jakieś. Miała tak któraś? To byla moja pierwsza ciaza zakonczona porodem ale po niej wogole mam wrazenie ze okres jest zupelnie inny niz przed.
-
Sylwia921125 Hej. Jola az brak slow a z ta cola to przegiela ostro :/ U nas Martynka tez nie chciała pic wody... daje jej sok na pol z wodą niestety tylko tak pije. Madika i co teraz?? Bo dziewczyny mowily coś o weekendzie a tak ti chyba nie będziecie przez weekend nie?? Jestem chętna na spotkanie w BB =) ale gdzie?? Ja tylko centra handlowe znam =) =D Przytulaski i buziaczki sa super. Martynka tez placze jak ktos wychodzi z pokoju czy ja czy M. Sluchaj sa 2 opcje Zalezy ile dziweczyn bedzie chetnych na to spotkanie bo jesli tylko ja Ty i Kalae to mozemy pewnie i w tygodniu Ale jesli cos to moze uda nam sie jakos cos w Krakowie na jedna noc zabukowac z soboty na niedziele i wtedy spotkanie w niedziele bysmy moze zrobily?
-
czarna.ana Jola tesciowa porażka :/ nie wiem skąd się tacy ludzie biorą. Super że mąż zareagował brawa dla niego! U nas jest tatoza :) jak tylko mąż jest to synek z nim i płacz jak sprobuje wyjść ;) Synuś na wejście do domu teściów też płacze. Ostatnio jak na spacerze zobaczył teściową to był ryk. Ale tam jest taka atmosfera że ja sama jestem chora jak idę do nich. I strach się cokolwiek odezwać bo potem obgadują do obcych ludzi. Staramy się żeby niczym się u teściów nie bawił bo np teściową daje mu samochodzik do ręki a potem krzyczy żeby nie brał go do buzi lub złości się jak mu upadnie. Bo to jest samochodzik ich starszego ukochanego wnuczka :/ albo np tak jak wczoraj: zaczepiają malego, robią akuku a jak on się zaczyna śmiać i chce się bawić to go kompletnie ignorują. Dziecko glupieje nie wie o co chodzi i często jeszcze kilka godzin potem odreagowuje (mój wrazliwiec ;) ). Tylko czekam kiedy dowiem się że to ja tak nastawiam syna do nich. Niestety mój mąż nic z tym nie robi. Niby to widzi ale nie dość ze do niego zachowywali się identycznie to on dalej naiwnie walczy o akceptację swojej matki. Wlasnie dlatego walczy o akceptacje bo jej nigdy nie mial :( To smutne ale prawdziwe. Ja nie rozumiem jak mozna faworyzowac jedno z wnuczat czy dziecko. Jest to dla mnie nie zrozumiale... Moja mama umie podzielic czas miedzy wnuki i kazdemu choc inaczej to sprawiedliwie go "dawkuje". Dzieki rozmowie z Misiakowata bardziej doceniam swoja mame. Noi moze po 5 dniach ze Skurczem AsiaR dobrze Cie widziec Zagladaj do nas czesciej
-
Aaaaa!!!!! Wkurwa mam!!!!! Skurcz wszedzie lazi za mna i Hania ZERO prywatnosci i bycia tylko z corka. No tak mnie to wkurza ze gdzie sie nie rusze tam idzie za nami. Do tego jeszcze ciagle by jej pilnowala jak ja Hanule zostawiam na nocniku i robie jej picie. W domu ucze Hanule takiej malej samodzielnosci zeby noe bylo ze sama sekundy nie umie zostac. To tez mnie wkurcza!!!! Jezu musze wyrzucic to z siebie bo zaraz pekne a na twarzy bede miala wypisane: " Jutro jade do Mexyku"
-
żoo Kiedyś czytałam wywiad z psychologiem pracującym z ludzmi otyłymi. I ona mówiła, że smak słodki należy traktować jak każdy inny. Starać się go nie wyróżniać. I najgorsze co można zrobić to dawać słodkie w nagrodę albo robić np. dni słodyczy. Trzeba słodkie traktować jak wszystkie inne smaki. Dlatego ja na początku zarzekałam się, że nic słodkiego ale teraz wyluzowałam. Jak mam ciasto to kawałek dam ale składy czytam dokładnie bo nie chcę dawać cukru przemycanego przez przemysł. U nas młody lubi wodę. Oooo i ja jestem DOKLADNIE tego zdania
-
nati91 Ja p***ole... Jola, współczuję... jak można być tak skrajnie nieodpowiedzialnym? Rozumiem, że nie wszyscy są dobrze uświadomieni co do skutków złego odżywiania, ale cola dla rocznego dziecka to już przesada... moja teściowa też piecze dla Izy z cukrem, choć mówimy, że nie dajemy cukru, no ale raz na jakiś czas nic jej się nie stanie, choć oczywiście niesamowicie mnie to denerwuje... ostatnio teściowa się tłumaczyła, że piana się lepiej z cukrem ubija... a przypomnę, że jest lekarzem dziecięcym... No cóż. Niektórym nie wytłumaczysz. Na serio jest pediatra? Jakos pominelam ten fakt w Twojej kartotece heheh Ja akurat nie uwazam ze cukier jest zly tylko jego ilosc. I Hanula je wypieki domowe itp. Ale kazdy inaczej podchodzi do sprawy
-
nati91 Ja p***ole... Jola, współczuję... jak można być tak skrajnie nieodpowiedzialnym? Rozumiem, że nie wszyscy są dobrze uświadomieni co do skutków złego odżywiania, ale cola dla rocznego dziecka to już przesada... moja teściowa też piecze dla Izy z cukrem, choć mówimy, że nie dajemy cukru, no ale raz na jakiś czas nic jej się nie stanie, choć oczywiście niesamowicie mnie to denerwuje... ostatnio teściowa się tłumaczyła, że piana się lepiej z cukrem ubija... a przypomnę, że jest lekarzem dziecięcym... No cóż. Niektórym nie wytłumaczysz. Na serio jest pediatra?
-
Alexann Jolu, ja za podanie dziecku coli chyba bym łeb urwała... nie wiem, o czym trzeba myśleć żeby dawać ją roczniakowi. A ja się zloscilam jak Kacprowi chcieli dac sok z kartonu... Młody pije głownie wode, Hania tez już dostaje wode do picia. Tak rok temu poradziła mi położna i się sprawdza. Kacper co nieco słodkiego też dostaje, np. domowe ciasto czy ciasteczka z Hippa. Skubany już wie gdzie trzymamy słodycze i potrafi warowac pod szafka Zarowno ja i mąż bez cukru żyć nie umiemy, ale wydaje mi się że wszystko tkwi w ilości, ruchu i "zakazanym owocu". Na szczęście babcie pytają się, co można dac małemu. Alexan ja tak samo uwazam ze najwazniejszy jest rozsadek i umiarkowanie Dlatego unas sa slodycze dostepne dla dzieci kazdego dnia i w zasadzie porze tez. Tylko zasada jest taka ze np czekolady moga zjesc 3 kosteczki a nie cala tabliczke. Hanula tez juz pokazuje na szafke jak chce chrupki I tez potrafi przy niej stac hehhe Polozna w zeszlym roku po jedzeniu kazala dawac Hanuli na lyzeczce wody zeby buzie jej przeplukac. Wtedy plesniawki sie mialy nie robic.
-
Peonia Dzieci w tym wieku bardzo często mają totalną mamozę. Za jakiś czas im przejdzie a na razie tylko cierpliwość nam zostaje :-)) Moje starszaki co jakiś czas zmieniały azymut ze mnie na męża ale najmłodszy to tylko mama... Ech... Teraz męczy a za jakiś czas będę tęsknić :-)) Jola ta teściowa to do odstrzału normalnie... Co za babsko... Super że mąż tak stanął za Wami to naprawdę świetnie w takiej sytuacji. Ja to bym się bardzo cieszyła gdyby młody zechciał wreszcie przekonać się do picia wody. Mieszam mu sok z wodą. Akceptuje max mieszankę pól na pól... Ale żeby wpaść na dawanie roczniakowi Coli... No co za pomysły... No Hanula pije wode z cytryna ode mnie, gorzka herbate z cytryna, soki gerbera rozwodnione (ale ja robie rak 1/3 soku), sok z czarnej porzeczki lub jakies kompoty jak ugotujemy. Ogolnie to wiele rzeczy daje jej do sprobowania. Ale Coli to nawet ja bym nie dala heheh Peonia masz racje ze kiedys bedziemy tesknily za tymi mamizami Szczegolnie jak uslyszymy: " Mama ale tak wlasciwie to o co Ci sie rozchodzi?" heheh
-
Jola88 Hej hej :)) Ja też dziś pomarudze na teściowa. Tak nas wkurw... Byliśmy dziś na obiedzie u teściow. I generalnie teściowa uważa że krzywdzimy dziecko i jej wstyd że Oliwier pije wodę, że wodę się tylko daje jak już na chleb się nie ma. Ale ka do jej gadania się przyzwyczailam i już tak nie przeżywan jak kiedyś. Po prostu udaje że słucham bo próbowałam walczyć ale ona przytakuje i robi swoje. Np nasz pies je tylko że tak powiem psie jedzenie i prosilismy tłumaczylismy. Patrzy na nas mówię ok rozumie i ż uśmiechem daje jej pod stołem wszystko. zostawilismy raz psa jak była mała to naprawdę ledwo szła. wiecie jak szczeniaki ile dostaną tyle zjedzą. Ale do sedna. My mamy takie podejście że wszystko jest dobre ale z umiarem. I ż domu Olis nie dostaje słodyczy chyba że coś upiekę ale jak gdzieś idziemy i dzieci jedzą to mu nie zabraniam dostaje tylko mało. I dziś byliśmy na obiedzie. Olis zjadł i wszystko ok. Młody ma tak że strasznie dużo je naraz więc jak już ma twardy brzuch i pochłonie wszystko wtedy nawet jak chce mu nie daje. a ma obiad je przyrzekam porcje 7 latka. I Olis zjadł obiad i kawałek ciasta bo teściowa upiekła. I mówię żeby na razie mu nic nie dawała bo zjadł dwa dania i ciasto i ma bardzo twardy brzuch. Ona mówi ok. Po dosłownie 2 minutach widzę wychodzi ż kuchni z ciastem. Mąż mówi że prosiłam żeby nie dawać. Na co ona że co to takie ciasto. Ok. Tesc nas zawołał żebyśmy jakiś kawał przeczytali po czym Olis znów z kawałkiem ciasta. już mi się ciśnienie ostro podniosło i mówię że ma mu nie dawać. I teraz hit Olis się przespal chwilkę max 30 minut wstał i idzie się napić. oczywiście gadka że woda dziecko trujemy. Ja bym mu dała kompot z obiadu bo sama mu robię ale ona robi taki syrop ulepek. I patrze dała mu znów ciasto widzę że maz już się szykuje żeby wyskoczyć. I jej mówi już on nic nie je. A ona głupia baba (nie mówię tak o ludziach ale jej zachowania są po prostu idiotycznd) pokryjomu nalala mu coli i mu dała wypić i do tego kawał kolejny ciasta. Jeju jak mój mąż wyskoczył że sobie nie życzy takiego zachowania, żeby się nie zdziwiła że nigdy nie zostawimy dzieci jak nie szanują nas w ogóle, że miała swój czas na wychowanie, że to że on był gruby nie znaczy że jego syn ma być bo teściowa wyskoczyła że synowi nie pozwala a jak był mały to najpierw wchodził brzuch potem on, że mają nam pozwolić wychować nasze dziecko, że nigdy nie szanowała jego i nas. Teściowa była purpurowa. ja mężowi podziękowałam za reakcje. Najgorsze jest to że wiem że ona się nie zmieni O kuzwa Jola ja bym jej sama przywalila jakby mi taki nr wyciela. I tak dlugo wytrzymalas!!! Noooo ale nie jestes postrachem łódzkiego wschodniego heheh Ale mezowi pogratuluj ode mnie tez bo nie zawsze sie znajdzie synus mamusi ktory bedzie potrafil tak sie postawic! Jestem DUMNA z niego !!!!
-
Dziewczyny dzisiaj Hanula od rana tez nie chciala do dziadkow isc. Normalnie sie ich bala...
-
~KasiaMamusia aa Madika ~kalae Madika ~kalae albo apteke calodobową ;) a w ogóle kiedyś kobiety jakoś sobie radziły, jak nie było podpasek Mama opowiadala mi ze sie lignine wsadzalo tylko problem byltaki ze ta lignina sie tak zbrylala... i potrafila sie przemieszczac pod rajstopami i nigdy nie bylo wiadomo gdzie ona jest... A tak to kobitki sobie szmatki wkladaly i potem praly... A jak bys zalozyla sobie Tosi pampersa to bym padla i zaczela sie turlac bo teraz juz bym dala rade hehehhenie to co w ciazy obciełabym końce i byłoby gites Renia z tego co ja wiem, to bielizny i 'podpasek;' nie suszyło się na polu, a w domu. Bo bielizna, a tym bardziej podpaski były tematem tabu. Ale może co kto i gdzie :P Nooo wsumie po obcieciu moze i nawet dala bys rade Tylko stringow nie zakladaj do tego hehehe Dobra jesli chodzi o Skurcza to zaczyna mnie wkurzac.... Ciagle slysze: nu nu nie wolno tego, nu nu nie wolno tam, nu nu nie ruszaj tego, nu nu nie idziemy tam... No kuzwa co temu dziecku wolno??? Az mi glupio przed dzieckiem ze tak ma zabraniane wszystkiego. Ja raczej jej na duzo pozwalam ale tak z rozsadkiem. A tu kuzwa nie dosc ze jest ciagle asekurowana i sama nie moze chodzic- to jak ma sie nauczyc? Ah.... to pewnie dlatego ze minely juz 24h z nia heheh Chyba by zawału twoja teściowa dostała jakby Haniula raczkowała na dworze Jest to ulubiony sposób poruszania się mojego dziecka,no cóż co jej będę bronić Dasz radę Madika Dzieki KasiaMamusia! Musze jakis zacisnac zeby... Hanula na dworzu nie raczkuje z reszta bo taka plucha ze jakas masakra- mozna sie utopic hehe
-
Moje bratanice uwielbialy kotka Toma i jeszcze jest taki piesek Beny czy jakos tak. Ja to srednio za tym przepadalam ale one ubaw po pachy mialy zawsze Ja nigdy nie bylam na takiej hustawca ale jak bedzie okazja to pojdziemy Hanuli zamontowalismy hustawke na dzialce ale pogoda kiepska na hustanie :( Hanula Matiemu tak bardzo cacy chciala zrobic ze wreszcie Mati sie nauczyl heheh Nati jakos staram sie nie dawac tesciowej ale ja nie chce juz awantur... Doszlam do wniosku ze zacisne zeby najwyzej co godzine bede wysylac post co zrobie zaraz jak uslysze nu nu nu hehhe
-
misiakowata30 Madika ~Misiakowata Majka nWcdlatego ja sie ciesze,ze zaczelam miesiaczkowac wczesniej.wiem jaki to stres..niby my kobiety i dla nas normalka..ale jednak sie czlowiek przyzwyczaja to braku problemu hehe bedzie dobrze :) Ja za tydzien tez jade na badania do pracy :) Za uchem?moze Cie przewialo? No Madika..nocy byloby malo heeh czulam sie przy Was jakbysmy sie znali od lat. Naprawde..zero skrepowania czy cos :) Mati spal do 5 u siebie..zrobilam mu butle. Wypil przy nas juz i pospal do 8. Rozbieral mnie na cycusia..ale balam sie go nakarmic i wytlumaczylam ze przyszedl glodny kotek i wszystko wypil..hehe dal mi spokoj.P wstal a ja pospalam do 10.30 :) Wczoraj obejrzelismy komedie "jedź dziesiatka",wypilismy po dwa drinki i odprezylam sie :)) A matka moja no coz.. .zdziwiona ze nikt nie chce jej pomagac.. Dziewczyny jak na 24h z tesciowa to na razie jest spoko Co prawda troche mnie wkurza ze bardzo ogranicza Hanule i we wszystkim usiluje jej pomoc ale trudno.... Jakos musze sie uspokoic hehe Misiakowata tak jak mowisz Moze w tydzien bysmy sie nagadaly heheh Wkoncu nawet moj Mezulek mi uwage zwrocil ze bym migla ogarnac dziecko bo zyje w innym swiecie heheh Ale najlepiej opisuje nasza zazylosc tekst o majowce i mina Mezulka heheheh myslalam ze padne heheh Ale teks "Wcale nie jest taka duza jak mowisz" jest naszym faworytem heheh i zostanie z nami juz na zawsze hehehhe Tekst o kotku jest dobry A Ty mowisz ze Mati chyba jeszcze nie jest wszystkiego swiadomy A bajke lyknal Jak bylam u Miski to tez myslalam ze nnie ucho boli i kupilam nawet krople i przeciwzapalne bralam leki. Ale nic mi juz nie jest. Nie wiem co to bylo ale Miska miala uzywania ze przez tel gadam ciagle bo paszmina ucho zakrywalam Wiec moze Tobie tez przejdzie. Tylko zaslaniaj je jak wyjdziesz na dwor. no bo masz ładna tą dupeczkę hehe spodziewałam się takiej trzydrzwiowej heeh a ta nawet kardiasianka nie była :P ehhehe no mężulkowa minę mam nadal przed oczami i ta cisza...auuć hehehe Mega byłooo :* dzieki Tobie poznałam fajną miejscowkę na kawkę i juz z przyjaciolką i dzieciakami się w czerwcu wybieramy tam ..może szybciej Dasz rade kobieto,dasz radę !! Biedna Hanulka..ech może babce chhhhaaaaadziaaaaaa z pięty wysunie i sie babka odczepi a dziecko nabiega Dupsko 3drzwiowa i ponad 175cm heheh A tu zonk heheh Powiem Ci ze jak Hanula nie zrobi babci chhhhhhaaaaaadziaaaaa to ja jej zrobie Bo ciagle slysze tylko nu nu nu :( I sie zastanawim czy ja tez jej tak zabraniam wszystko czy ja inaczej do niej mowie... Sylwia mamy problem z miejscowka bo tam gdzie chcemy miejsce jest dopiero od 2 lipca... I nie wiemy co teraz:(