Skocz do zawartości
Forum

Madika

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Madika

  1. ~kasiaamamussiaa
    Madika
    Dzieczyny poniewaz moj Mezulek mial kare po parapetowce bo troche narozrabial:D To dzis kajal sie od rana:D

    I dzis podjelismy decyzje :D Bedzie Aleksander:D Kurcze znowu jedno z najpopularniejszych imion wybralismy ale po prostu jakos nic nam nie pasowalo:D Jeszcze Teodor bardzo za mna chodzilo ale znaczenie tego imienia jest takie srednie:D

    Wczoraj wczesnie zaczelismy parapetowke bo o 15 bo dlugo juz nie nie moge wytrzymac :D Noooo wiec szwagier wyszedl od nas jako ostatni o 2 w nocy :D Zanim posprzatalam byla 3 zanim sie umylam i ogarnelam to poszlam spac przed 4. Spalam do 7 bo mnie tak nogi rozbolaly... Kurcze nie wiem czy to ten RLS (miala ktoras w ciazy?) czy to mnie darly nogi na zmiane pogody. A potem Mlody tak sie wiercil ze wkoncu wstalam i poszlam na dol sprzatac dalej po imprezie:D

    Hey

    Wiesz, że to bardzo piękne imię? Adaś ma kolegę Olka i jest super chłopak, choć to też zasługa jego mamy :D

    Aha ci mężczyźni :D

    Juz 2tyg idzie bez pampersa, po nocy
    BYŁ suchy, pytam "Nikola sisi " to usłyszałam "nienienie " :D po chwili jak chciałam ja przebrać i była nago to usiadła i zrobiła do nocnika po całej nocy, za wcześnie się ekscytuje ale no same wiecie jak to cieszy :D długa droga przed nami , ale staram się nie popuszczac i twardo być przy swoim ;-)
    Juz dobre 3tys jak nie pada, mamy taką susze ze szok, wiecie jak wczoraj nam Nikola się darla dosłownie, chyba jej gorąco było, po kąpieli troszkę jej przeszło a jak poszła spać to już całkiem był spokój :-)
    Lilijko jak wam idzie odpieluchowanie?

    Madika ostrożnie tylko ! Ciąża nie choroba , ale też nie przesadzaj ;-)

    Tak wiem ze ciaza to nie choroba :D Ale zbior roznych chorob:D:D hehehe

    Kasiu to wielkie gratulacje dla Nikoli!!! Tak ladnie jej idzie:D a tak sie balas jak to bedzie:D Taka zuch dziewczyna z niej:D

    Ja dzis zaczelam juz dlugi weekend:D Siedze z mama i Hanula na dzialceod jakis 2h :D
    Ale u nas jest skwar masakryczny... Az prosi sie o jakis deszczyk:D ale tak jak pisalas nigdzie raczej szybko sie nie pojawi:(

    Jak narazie kazdy sie jeszcze myli i zamiast Olis czy tam Olus lub inny Alek to kazdy z rozpedu mowi Miecio:D hehehe

  2. Dzieczyny poniewaz moj Mezulek mial kare po parapetowce bo troche narozrabial:D To dzis kajal sie od rana:D

    I dzis podjelismy decyzje :D Bedzie Aleksander:D Kurcze znowu jedno z najpopularniejszych imion wybralismy ale po prostu jakos nic nam nie pasowalo:D Jeszcze Teodor bardzo za mna chodzilo ale znaczenie tego imienia jest takie srednie:D

    Wczoraj wczesnie zaczelismy parapetowke bo o 15 bo dlugo juz nie nie moge wytrzymac :D Noooo wiec szwagier wyszedl od nas jako ostatni o 2 w nocy :D Zanim posprzatalam byla 3 zanim sie umylam i ogarnelam to poszlam spac przed 4. Spalam do 7 bo mnie tak nogi rozbolaly... Kurcze nie wiem czy to ten RLS (miala ktoras w ciazy?) czy to mnie darly nogi na zmiane pogody. A potem Mlody tak sie wiercil ze wkoncu wstalam i poszlam na dol sprzatac dalej po imprezie:D

  3. Renia74
    Madika
    Renia74
    U mnie Mateusz, Dominik i Michał. Chodził mi też po głowie Marek i Marcel. Mąż zawsze chciał Magdalena, ale nie mamy córki.

    Bo Magdalena to baaaaaardzo piekne imie :D:D:D:D

    Tylko troche podly charakter :D:D:D:D hehehehe

    I tak się wydało jak ma na imię Madika :)))

    A to Ty nie wiedzialas?:D

    Ja dzis dzien Matki swietuje bez Hanuli :( :D Ale w niedziele sie zobaczymy juz :D

    Dziewczyny zycze Wam tak wyjatkowych dni jak te kiedy rodzily sie nasze maluchy!:D

  4. Peonia
    Córkę chciałam nazwać Róża ale mąż się niestety nie zgodził się. Twierdził że jak nie będzie ładna to jej tym imieniem zrobimy krzywdę.
    I potem już nie miałam pomysłu który mąż by zaakceptował i to on wybrał imię. Do teraz mi ono nie leży, a poza tym niesie w sobie jakąś cechę trudności w charakterze, może to głupio brzmi, ale każda Maja jaką spotykam to z reguły bardzo jest charakterna :-))

    A córka jest bardzo ładna, ma blond wijące się włosy, mleczna cera, wielkie niebieskie oczy i malinowe usta jak wykrojone od szablonu... Ojciec nie trafił... A ona ma do niego żal, bo Róża jej się bardzo podoba... :-((

    Madika
    Mnie się zawsze podobały stare polskie imiona. U mnie Antoni i Ignacy, podoba mi sie Teodor...
    Ale już go nie urodzę:-)) ni chyba, że na geriatrii....

    I potwierdza sie moja teoria ze matczyne serce dobrze wie jakie imie pasuje do malej istotki :D Jak zwykle mama miala racje:D hehehe

    Nam sie Teodor podoba ale jak poczytalm o tym imieniu to wolalam Teofil:D No ale tez odpadlo:D U nas jest dzielnica Teofilow wogole i tez moze tak dziwnie :D

    I ciagle wracamy do Miecia:D hehehe

  5. ~kasiaamamussiaa
    Madika
    Ciaza ja Cie podziwiam... Ja sama nie wiem skad Ty bierzesz energie do zycia:D

    Ja tej nocy kiepsko spalam bo Hanul z nami i jeszcze ciagle sie budzilam i nasluchiwalam czy kataru nie dostala albo cos innego.

    W dzien spala tylko 1h (jak zawsze w 1 dniu choroby) wiec zanim zjadlam i ogarnelam to nawet nie mialam momentu zeby polozyc sie spac.
    A teraz od godziny przysypiam i nie moge sie ogarnac.

    Wiec dla mnie jestes mistrzem swiata z czerpania energii ze slonca :D Albo moze raczej z deszczu i mgly bo to UK:D heheh

    Żoo od kilku wieczorow czytam ksiazke o tym jak rozmawiac z maluchem. I powiem Ci ze zaczelam stosowac sie do metod i widze ze skutkuja jakos:D Wsumie sa bardzo proste ale trzeba sie naglowkowac jak mowic :D
    Bardzo dziekuje za polecenie tej ksiazki!!!!:D Dziewczyny tez radze Wam sie w nie zaopatrzyc:D

    Sama się dziwię jak ciąża sobie radzi ze spaniem ;-)

    Nawet nie miałam pojęcia o takiej książce, i już oglądałam i mam ja ochotę zamówić.....

    Dzisiaj mieliśmy deszcz i jest lekko chłodno, siedzę pod stodoła pije 3 kawę i sobie czytam co u was....;-)

    We wtorek mamy pierwsza terapię w poradni potem mam zebranie ostatnie u Adasia, znowu moja mama mi się przyda, już mężowi zapowiedziałam :-D bo zawsze jest zdania , że przyjechał "zbytek konieczny ":-D

    Kasia ja zamowilam od razu 3 ksiazki:D Jk rozmawiac z maluchem(taka rozowa) jak rozmawiac zeby dzieci nas sluchaly (taka niebieska) i jak wychowac rodzenstwo (taka zielona- Żoo tez j polecala). I jest genialna czyta sie ja zapartym tchem (mowie na razie o malychu) i jest to zadziwiajace ze wszyscy rodzice na calym swiecie robia te samebledy :D hehehe

  6. Renia74
    A tak poważnie to nie jest łatwo wybrać człowiekowi imię i nie móc go zapytać czy mu się podoba :)

    Ja np czuje ktore imie mu sie nie podoba. To samo mialam przy Hani:D Miala miec na pierwsze Emma a na 2 Hania ale czulam ze to nie jest odpowiednie dla niej... I jak zaczelam mowic Hania do niej to jakos nam obu bylo lepiej:D

    Najgorsze jest to ze Hanula wie gdzie jest Miecio i boje sie ze to bedzie najgorzej zmienic:D hehehe

  7. ~Lili jka
    Madika
    ~Ciaza3166
    Ach ten Miecio:-)

    Na razie jest to dalej wersja robocza...:D Ale powiem Wam ze coraz gorzej widze zeby mial inaczej na imie:D Bo ciagle cos nie pasuje Mezulkowi:D Juz mial byc Aleksander, Stanisław, Teofil i kazde z nich juz odpadlo:D heheh i za kazdym razem wracamy do Miecia chociaz Mietek i Mieczysław jakos srednio nam sie podobaja:D heheh

    A moze Wy macie jakies pomysly?:D


    U nas podobny problem :/ chodzi mi jedno imię po głowie, które też odpowiada mężowi. Niestety jest teraz bardzo popularne i to nam już średnio pasuje...
    że Groszka będzie Anią dowiedziałam się rodząc, więc Fasolin ma czas ;)

    A jakie imie chodzi Ci po glowie? :D

    Ja powiedzialam ze musimy wczesniej juz ustalic zeby bylo juz wiadomo przed porodem kto sie urodzi:D Ale takie samo postanowienie mialam przy Hani:D

    Ale Groszka to tak slodko brzmialo ze az zal bylo zmienic na Ani :D hehehe

    Renia ale Józef to juz nie berzmi tak dobrze jak przy tamtym zapisie :D heheh

  8. ~strrunka
    Madika,
    Może Dydym, Telesfor? Mam szukać dalej?
    :D

    Strunka widze ze kon Cie ponosi :D heheheh

    Jak czytalismy liste imion nadawanych w zeszlym roku to Mezulka faworyt to Noeh:D
    Ale najlepszy to byl Youssef- babcie kartki by wypisywaly chyba „Dla kochanego wnusia”:D hehehe

  9. ~kasiaamamussiaa
    ~Misiakowata
    Hehe Kasia..no nie?wyjmiesz i trzymasz w szklance przy łóżku hehe
    Super ciacho woww!!
    Mati też ma fazę na nie nie nie..wszystko na nie..a naprawdę chce :)
    Dziś jak robiłam obiad to pokazał na patelnię i powiedział "daj mi"..ale zaraz oczywiście zapomniał..wg mnie to się czaja..jak zaczną to całymi zdaniami nadawać :)

    Dziękuję.Antybiotyk działa.Juz mi dużo lepiej :)
    Zatoki jeszcze pobolewania..ale gardło już tak nie i ropki jest znacznie mniej :)

    Cześć

    Nie bardzo kumam co masz a myśli..... co trzymam w szklance i wyjmuje? Z powolnieniem ostatnio trybie :-D Nie myślałaś, żeby zrobić wymaz z gardła i krtani?
    Wyobraźcie sobie, że moja teściowa ciągle narzekała, że coś ja w gardle drapie, że ciągle coś jej dokucza, ale nie do końca była pewna co jej jest, każdy myślał, że wymyśla :-D no ,ale zrobiła te wymazy 2x32zl i się okazało ze ma paciorkowca..... kilka razy była niby chora , ale tak nie do końca i leczyla się domowymi sposobami......

    We wtorek Nikola była z moja mamą bo ja byłam z Adasiem na wycieczce, wróciliśmy tacy zmęczeni, że szok ;-) ale było fajnie , mamy pamiątki i kilka zdjęć, choć nie wiem czy 150 parę zdjęć można nazwać kilkoma :-)
    Ja miałam przygodę, bo miałam kobiece dni i przeciekłam dosłownie, zakrywalam tyłek ciemna bluza by tak widać nie było, masakra
    Znowu cieplej to na nowo chodzimy w dzień bez pampersa, jakie było moje zdziwienie i szok jak dwa dni temu Nikola mi nocnik przynosi z siusiu, wyobrażacie sobie jaka ja byłam dumna i szczęśliwa? We wtorek zaczynamy terapię z Adasiem w poradni..... jestem ciekawa jak to pójdzie

    Kasia Misiakowatej chodzilo o sztuczna szczeke w szklance przy lozku :D hehehe

    No to duma Cie rozpierala jak Nikola sama siusiu zrobila i pokazala :D Hanula zawsze wola zeby ja wysadzic.
    Ale masz juz DOROSLA core:D

    Super ze wycieczka sie udala:D Adas na pewno szczesliwy ze mogl pojechac z Toba:D

    Ciekawa jestesm jakie bedziesz miala wrazenie po tej terapii:D

  10. żoo
    Madika
    Ja chciałam Ludwik lub Stefan
    Oczywiście nie przeszły mężowskiej krytyki.

    Aleksander i Stanisław to propozycje Mezulka tylko po tym jak jak przetrawilam i mowilam ze moze i tak damy na imie to on sie rozmyslal:D I stwierdzal ze to nie bedzie dobre imie:D heheh I badz tu madry:D

  11. ~Ciaza3166
    Ach ten Miecio:-)

    Na razie jest to dalej wersja robocza...:D Ale powiem Wam ze coraz gorzej widze zeby mial inaczej na imie:D Bo ciagle cos nie pasuje Mezulkowi:D Juz mial byc Aleksander, Stanisław, Teofil i kazde z nich juz odpadlo:D heheh i za kazdym razem wracamy do Miecia chociaz Mietek i Mieczysław jakos srednio nam sie podobaja:D heheh

    A moze Wy macie jakies pomysly?:D

  12. Renia74
    Zdrówka dla wszystkich chorowitków.
    Ciąża bidulko, kiedy ty się wyśpisz ? Uważaj na siebie. Aż mnie wzdrygnęło jak przeczytałam że zasypiasz za kółkiem.
    Madika może faktycznie Hania z wrażenia zagorączkowała ? A ty jak się czujesz, brzuszek pewnie już spory ?
    Ja padam na ryjek i zaraz idę spać. Mężulek wreszcie zrobił ogrodzenie od strony działki mamy, Michaś nam tam nieustannie uciekał, a u nich brama wiecznie otwarta, oczko wodne itp, więc nic nie można było z nim zrobić. Teraz mam chodnik, pasek ziemi z tujami jeszcze malutkimi i siatkę. I dziś po pracy cały ten pasek przekopywałam widłami i wyciągałam zielsko, oczywiście w asyście Micha. W międzyczasie a to na rower, a to pić, a to siku, a to kolacja, dwie porcje prania, podlewanie, bo u nas uporczywie nie pada. Wreszcie po 20tej wykąpałam młodego i poszedł spać, a ja jeszcze ogarnęłam chatę i jak wspomniałam już padam. Idę się wykąpać i lulu, bo jutro na rano do robo.

    No latwo nie jest bo ciagle jestem z Hanula. Ale jak idzie spac to staram sie odpoczac. Czasem sie da innym razem nie...:D

    Ale ogolnie to plecy i tylek mnie bola- dobrze ze dzis do fizjo ide to mi bedzie lepiej:D

    Brzuch mam duzy (chociaz inni mowia ze wcale nie). Przytylam juz 9 kg wiec coraz mi ciezej i coraz bardziej brzuch utrudnia mi zycie:D np. Ciezko mi zalozyc buty albo nie moge wszystkiego siegnac z szafek bo nie moge sie tak „przytulic” zeby reki mi starczylo:D
    Ale zaczelam juz 7 miesiac wiec teraz juz z gorki:D Wczoraj bylismy u gina i Miecio jest ulozony miednicowo. Jak to lekarz powiedzial: „ Ale raczej nie powinno byc to dla Pani niespodzianka”:D
    Jest podobnej budowy do Hani:D Ma duza glowe i krotkie nozki:D Ale wszystko w normie.

  13. ~Misiakowata
    Madika to dobrze,ze Hanulka zdrowa.oby nic sie nie rozwinelo :)
    Pewnie powinnam isc do lekarza,ale juz kij z tym.dokupilam sobie strepsils,on mi przewqznie pomaga i cos na wzmocnienie :)
    Musialam isc po Matiego do zloba i wracalam tez z buta to czulam sie zle..ale potem jak wlecialam na chama z matim za reke do domu po antybiotyk,bo zapomnialam ze biore o 15 i wrocilismy na dol na plac zabaw to juz mi dobrze bylo.sloneczko bylo juz po 16 to fajnie tak..wiem ze nie powinnam podczas terapii wystawiac sie na slonce..no ale usmiech tego mojego buntownika jest wazniejszy :)
    Potem w domu dal odpoczac troszke :)

    U nas ciezko o prace na pierwsza zmiane.
    Moja praca nie jest zla..fizycznie sie nie nadzwigam..umyslowo bardziej..minusem jedynym i najwiekszym sa przeciagi..a zmiany..
    Czasem fajnie miec na popoludnie,pospac "dluzej":)

    Matiego jutro nagrywaja w zlobku :)
    6go mamy festyn zlobkoey..to dograja i nas rodzicow i potem bedzie pamiatkowa plyta :)

    Wogole nie jest latwo o prace na jedna zmiane. Jeszcze zalezy gdzie sie szuka- w jakiej branzy.

    Hanula rano miala jeszcze temperature ale pojechala z mama i jak na razie nie ma. Mam nadzieje ze po spaniu tez nie bedzie miala:D Wtedy bedzie wiadomo ze na bank bylo to na tle emocjonalnym :D

    Super ze Matiego nakrecili w zlobku:D Bedziecie miec fajowa pamiatke:D

  14. ~Ciaza3166
    Madika rano to jestem nie do zycia. Potem wszystko automatycznie robie. A jak jest bardzo zla nocka to cykam sie wsiadac do auta. Dzis na przeciwlegly pas zjezdzalam... dobrze ze w pracy moje bledy czesto moge poprawic jak zobacze lub kolezanka mnie upomni ze cos nie tak:-)
    A 1h drzemki to zadna drzemka. Obrocisz sie i juz dziecko juz wstaje... ale jak sa 3h to nie wiem co ze soba zrobic bo tylko wyczekuje ze zaraz to juz na pewno sie obudzi:P
    Misiakowata ja Ci wspolczuje tych wscieklych zmian. Ja lubie troche monotonii, szczegolnie odkad mam dziecko haha
    Ide przygotowac jedzenie na jutro, wykapie sie i moze poleze na kanapie:-) oby plan wypalil
    Milego wieczorku

    Ciaza jestem calym sercem zToba!! Kurcze chroniczne niewyspanie to jest jakas masakra:( Jestes na prawde dzielna bo od 2 lat nie spisz normalnie i jeszcze pracujesz!

    Powiem Wam ze ja nigdy na zmiany nie pracowalam. Jedynie 8-18, 7-15, 8-16 lub 8-17. Ale przy moim trybie zycia wiem ze bym musiala sie mocno przelamac do pracy na 2 lub 3 zmiane. No ale moze nie bede musiala:D
    Aczkolwiek latwiej jest tak zmiany sa unormowane a nie tak od sasa do lasa. Bo nawet latwiej cos zaplanowac.
    A Ty Misia kiedy sie dowiadujesz o grafiku? Z jakims wyprzedzeniem czy ze np. Jutro idziesz na 11 a pojutrze na 9?

  15. ~Misiakowata
    No Renia pomijam fakt że miewam też zmiany na 10,11,14 i 15 :)
    Taki kołowrotek.taki rodzaj pracy.W weekend to samo :)
    No są prywatne żłobki do 18 ale mnie nie stać na to.
    No tu większość rodziców samych odbiera dzieci,więc chyba pracują do 15.
    My np mając oboje na popołudnie musimy odebrać Matiego o 12 i wołać babcie.
    Dlatego nie wyobrażam sobie z dwójką przy takim kolowrocie heh.

    Marika.Dzis wstałam po 6 ,wyszykowalam Nagiego.P wrócił z nocki i pojechał go zawieźć.Ja wzięłam leki i poszłam spać i wstałam o.....13!!!!
    Boże!od ponad dwóch lat tak nie spałam.
    De facto Mateusz w nocy co chwilę płakał przez sen i się budziłam go tulić czy głaskać..no ale jednak heh
    Wstałam zaflegmiona z bólem zatokowym i gardła..
    Walnelam teraz teraflu i mam nadzieję że będzie lepiej.przynajmniej mnie przestało boleć.
    Jeszcze jutro się pokutuje..ale już wyjdę popołudniu po Matiego.w czwartek do pracy.
    Mam nadzieję że u Hanuli to nic złego..może ząbek jakiś idzie..albo ta trzydniówka właśnie.jak wysypie to będziesz miała pewnosc.
    Mati już ok.kaszle czasem ale do żłobka poszedł :D

    Misia ja nie pamietam kiedy ostatni zab nam wyszedl u Hanuli ale bylo to baaaaaardzo dawno temu :D
    3 dniowka raczej tez nie jest... Lekarz dzisiaj przyjechal jednak na 9 bo studentow nie mial od rana.
    Powiedzial ze tak to Hanula jest zdrowa moze troche migdaly powiekszone ale nie sa przekrwione ani nic. Kazal dawac Neosine Cebion i Lipomal jak nizsza temperatura a jak wyzsza to Nurofen.
    Antybiityk przepisal jakby goraczka lacznie z piatkiem sie utrzymywala ale powiedzial zeby nie kupowac narazie.
    Ma jechac z dziadkami na dzialke i powiedzial ze moze to z wrazenia:D

    A jakby co to w niedziele ma dyzur w szpitalu to zeby podjechac do niego. Ale mam nadzieje ze nie bedzie takiej potrzeby:D

    A powiedz mi dostalas antybiotyk i po kilku dniach znowu sie gorzej czujesz? Moze powinnas pojsc jeszcze raz do lekarza?
    Dobrze ze Mati dobrze sie czuje! Bo sie bidulek juz wychorowal chyba za wszystkie czasy :D

    A Ty kobitko pospalas jak za czasow ciazy do 13:D Szkoda tylko ze tak to chorobsko Cie trzyma.

  16. Ciaza ja Cie podziwiam... Ja sama nie wiem skad Ty bierzesz energie do zycia:D

    Ja tej nocy kiepsko spalam bo Hanul z nami i jeszcze ciagle sie budzilam i nasluchiwalam czy kataru nie dostala albo cos innego.

    W dzien spala tylko 1h (jak zawsze w 1 dniu choroby) wiec zanim zjadlam i ogarnelam to nawet nie mialam momentu zeby polozyc sie spac.
    A teraz od godziny przysypiam i nie moge sie ogarnac.

    Wiec dla mnie jestes mistrzem swiata z czerpania energii ze slonca :D Albo moze raczej z deszczu i mgly bo to UK:D heheh

    Żoo od kilku wieczorow czytam ksiazke o tym jak rozmawiac z maluchem. I powiem Ci ze zaczelam stosowac sie do metod i widze ze skutkuja jakos:D Wsumie sa bardzo proste ale trzeba sie naglowkowac jak mowic :D
    Bardzo dziekuje za polecenie tej ksiazki!!!!:D Dziewczyny tez radze Wam sie w nie zaopatrzyc:D

  17. Renia74
    Madika
    Bo dostrzegł jakieś mini kropelki ropy i uznał że najpierw musi zejść, dlatego zostawia otwarty. Powinien zatruć mi tego zęba wczoraj, ale poszedł na urlop i dopiero 28 to zrobi. A ja mam całe podrażnione dziąsła wokół.
    Miałaś już tą parapetówkę?

    No niestety mialam miec w ta sobote i Hanula miala z dziadkami pojechac na dzialke zebysmy mogli sie pobawic... i sama za bardzo nic nie wiem... Chyba zadzwonie do pediatry zeby przyjechal:(

  18. No niestety stalam na dworzu bo do kosciola nawet nie wchodzilam bo wiedzialam ze bedzie duszno. A na zewnatrz chyba tylko 2 lawki sa. Wiec za bardzo nie bylo gdzie. A tak to stalam pod drzewkiem w cieniu. W autach to wiecie jaka masakra... Juz lepiej pod tym drzewem:D heheh

    Ale bylam u fizjo i jest ok:D No oprocz tego ze lewy posladek mnie boli i udo :D ale nie mogla za duzo robic ze mna zeby nie zaszkodzic malemu:D

    Hanula mi sie pochorowala wczoraj o 23 sie obudzila i miala ponad 38,5. Ale potem cala noc przespala ladnie. Rano znowu 38,5 i teraz przed spaniem znowu. Najgorsze jest to ze nie ma innych objawow i nic ja nie boli.
    Sama nie wiem co jej jest... Czy to jakas kolejna 3 dniowka? A moze z wrazeni bo w czwartek ma jechac z moja mama i dziewczynkami na dzilke... Kurcze sama nie wiem:(

    Misia mam nadzieje ze juz wszystko ok i lepiej sie czujesz! Mam nadzieje ze Mati tez wydobrzal!

    Renia a dlaczego dentysta odrazu nie wlozyl Ci lekarstwa?

  19. W taka beznadziejna pogode na ogol cos sie dzialo.... A tu ciiiiiiisza jak makiem zasial:D

    Co tam u Was slychac? Jak mijaja przecudownie mojre dni?

    Ja wreszcie moge chodzic po komuni bo stalam 2 h w kosciele i tak mnie spielo ze wczoraj fizjo gdzie mnie nie dotknela to mnie tak bolalo.... Ale dzis jest juz lepiej:D

    Wczoraj mialam fatalny dzien:( Rano jak wpakowalam nas z Hanula do auta to okazalo sie ze akumulator mi padl na amen. Hanula plakala jak nakrecona ze autko nam sie popsulo:( Nie moglam jej uspokoic.

    A popoludniu jak jechalam do fizjo to rozwalilam Mezulkowi 2 opony i prawdopodobnie 2 felgi.... Tak sie wkurzylam bo wiedzialam ze sa drogie i wolalam w swoim rozwalic.
    Ale dopiero Mezulek uswiadomil mi wieczorem jak dobrze sie ta historia skonczyla bo stwierdzil ze nie wjechalam na kraweznik (takie glupie rozszezenie jest drogi u nas i wystaje kraweznik na drodze) bo gdyby tak bylo to by samochod za pewne wywalilo... Wiec dopiero mi uswiadomil ze dobrze sie wszystko skonczylo.

    A to wszystko ze mi szyba przednia zaparowala i chcialam przelaczyc nawiew... Ale ze rzadko jezdze jego autem to musialam spojrzec na panel...

    Dzisiaj mamy znajomych na podwieczorku:D Maja core mlodsza od Hanuli o 2 miesiace i w brzuchu siedzi dziewczynka mlodsza od naszego Miecia o miesiac:D

  20. Renia74
    Madika
    Ja myślę że tulić ale nie ustępować. Tzn mówić kocham cię ale nie podoba mi się twoje zachowanie, akceptuję ciebie ale nie takie zachowanie. Chodzi mi o przekaz a nie że masz jej to cytować :)))

    Rozumiem... Tylko mi sie zawsze wydawalo ze ona rozrabia a potem szuka wymowki zeby nie przeprosic albo inne takie...

    Tak jak przy jedzeniu... Jak grymasi i nie chce jesc to zaraz wola ze jej sie chce siusiu...
    Ale jak mowicie ze jest inaczej to juz poprawiam swoje zachowanie:D

  21. żoo
    Madika
    W książce nie ma o tuleniu tylko raczej o akceptacji uczuć. Są fajne przykłady. Przedstawienie sytuacji z życia dorosłego.
    W sumie aż do rozdziału o karach i akceptacji uczuć dorosłych oraz o wyznaczaniu granic w sytuacjach niebezpiecznych wkurzałam się. Bo wychodziło na to, że tylko mam akceptować i hodować samoluba ;)

    Ps. Nie cierpię czekać na kuriera. Oni mają jakiś radar i zawsze są nie w porę ;)

    Strrrunka
    Wszystko prawda :)

    Powiem Ci ze z kazdym Twoim wpisem jeszcze bardziej nie moge sie doczekac tej ksiazki:D heheh

    Ja zdaje sobie sprawe ze nie mozna wszystkiego przekladac w 100% bo kazde dziecko tez jest inne i trzeba uzywac mozgu... A mozg ciazowy wybitnie nie lubi uzywania:D:D:D hehehe

  22. żoo
    Madika
    Tak, nawet jak tłumaczę, że nie wolno. Natomiast nie daję tego o co walczy. Ale proponuję w zamian przytulenie.
    Tylko, że moje dziecko wtedy przechodzi do rękoczynów więc szybko mamy pozamiatane ;)

    Staram się tłumaczyć zgodnie z główną zasadą z książki czyli zaakceptować uczucia dziecka ale też moje. Czasem coś rysujemy i wtedy tłumaczę co i jak. Pomaga mu się to skupić.

    No i staram się aby o zachciankach mówił i prosił a nie krzyczał, tupał i biegał. Zdarza mi się głośno rzucać w przestrzeń "nie słyszę dzieci, które krzyczą" (też metoda z książki, nie krytykować dziecka bezpośrednio)

    Widzę postępy. Tzn słabo je widzę bo ciągle czekam na dziecko idealne ale mieliśmy kartkę z narysowanymi głównymi problemami. Naklejaliśmy tam naklejki w nagrodę gdy dany problem był załatwiony w sposób właściwy. Potem ta kartka trochę przestała być potrzebna. I ostatnio popatrzyłam na nią i sobie uświadomiłam, że jednak zrobiliśmy potężny krok na przód.

    Trafił mi się huragan więc musimy pracować.

    Kurcze no musi mi przyjsc ta ksiazka!!! Jak dzis nie doszla to dzwonie do DHL jutro:D

    Czyli trzeba tulic dziecko zawsze gdy tego chce... Nawet jak zrobilo zle...

    Juz tupie nogami zeby przyszly te ksiazki bo koncze czytac teraz ksiazke (jak usypiam Hanie to czytam) i chcialabym sie doszkolic:D

    A dla Was ogromne brawa!!!! Bo dzieki takim naocznym rzecza (jak ta kartka) okazuje sie jak duzo potrafimy zrobic:D

    Super ze Tunio tak ladnie sie ogarnia!:D

  23. żoo
    A nie, jest jeden moment gdy odmwiam przytulasów.
    Gdy mnie mały zupełnie świadomie z pełną premedytacją gryzie i szczypie.

    Wtedy go odsuwam.

    Ostatnio w zoo widziałam akcje jak szympansica odkleiła dziwcko od cycka i wysłała na drzewo. Po czym skrzyżowała ręce na cyckach i broniła dostępu.
    Oj, poczułam z nią więź ;)

    Hehehe:D Przed genami nie uciekniemy:D hehe

×
×
  • Dodaj nową pozycję...