Skocz do zawartości
Forum

mamoolka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamoolka

  1. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Meeeg, ja mam Teutonię Cosmo - niemiecki, ale produkowany w Pl. W przeciwieństwie do polskich, produkowanych w większości w Chinach ;) Nowy jest drogi, ale ponieważ to dobra jakość, spokojnie można kupić używany.
  2. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Ja mam taki wózek 3w1, czyli gondola plus spacerówka i super sie sprawdza. Na spacery bez wózka mamy chusty i nosidło ergonomiczne. Jakoś nawet nie mam potrzeby szukać innej spacerówki. Ashica, całkiem niedawno też ryczałam przy Kołysance dla okruszka :) Zawiszka jak znasz więcej takich hitów, to podrzuć, bo ja mam ostatnio fazę na beczenie. Muszę sie wyryczeć i będzie spokój ;)
  3. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Ashica, super Ci niespodziankę rodzina zrobiła! Jak z filmu! Aż mi sie łezka zakręciła :)
  4. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Dziewczyny, chusta uzależnia, owszem, ale pozytywnie :) Jak można przyzwyczaić do noszenia noworodka, który dopiero co wychodzi z brzucha, gdzie był noszony non-stop? To nie rozpieszczanie tylko zaspokajanie podstawowej potrzeby dziecka. Jak dziecko zaczyna byc mobilne, zaczyna raczkować i chodzić, to w naturalny sposób potrzebuje więcej samodzielności a mniej noszenia. Ale przedtem ramiona mamy to cały jego świat :) Ja jestem zwolenniczką rodzicielstwa bliskości i tak już zostanie ;) Do nauki polecam warsztaty lub spotkanie z doradcą chustowym , ale spokojnie można zacząć naukę z YouTube. Jak ktoś chętny, to podrzucę linki :) Anka-hey - ja chodziłam do szkoły rodzenia Alma matter, byli na jezycach, ale chyba sie przenieśli na garbary. Mają gimanstykę, masaże, zajęcia szkoły rodzenia, wszystko w ramach NFZ, trzeba tylko złożyć u nich deklaracje wyboru położnej. Fajne szkoły to tez podobno MamaGaja i Mamutek, ale nie znam dokładnie ich oferty, muszę sie sama rozejrzeć.. Joga dla ciężarnych, tez chodziłam na Jezycach, chyba na Kochanowskiego, studio yam - same zajęcia były super, prowadząca polożna- fantastyczna z dużą wiedzą, niestety właścicielka mi " podpadła" i raczej będę szukać innego miejsca. Kurde, tez miałam ze dwa dni temu wrażenie, ze to mnie fasolka w brzuchu łaskocze. Jeszcze pamietam to uczucie z poprzedniej ciąży, było niemal identycznie!!! Ale potem sie w łeb puknelam - przecież ja to czułam w okolicy pępka, niemozliwe, żeby to dzieciorek, przecież macica jeszcze tak nie urosła! Ale gdyby to było ciut niżej, tobym sie upierała, ze to TO! ;))) Tez uważam, ze na zakupy jest jeszcze czas, ale zbieranie kasy już teraz to dobry pomysł. Bo potem wózek, fotelik samochodowy, łóżeczko, materac, mnóstwo innych dupereli... Co do tych ostatnich, typu kremiki, termometry, witaminki, podkłady poporodowe itp. - polecam aptekę internetowa. Ceny nawet dwa razy niższe niż w aptekach stacjonarnych.
  5. mamoolka

    Majóweczki 2016

    meeeg, z tymi pieluchami faktycznie jest dużo roboty, kiedyś interesował mnie ten temat, ale teraz sobie nie wyobrażam dodatkowej roboty - przewijać częściej, ciągle prać, no i trzeba jednorazowo zainwestować sporo kasy ( tego co pamietam to wychodzi nawet ok 2000 zł za komplet) jeśli chce się używać tylko wielorazówek. Pieluchy wielo podobno na dłuższą metę wychodzą taniej, ale pampersy kupuje się co jakiś czas, więc tak się tego nie odczuwa. No ale fakt, są ekologiczne, no i dla skóry dziecka lepsze, o ile się je wystarczająco często zmienia ;)
  6. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Joga dla ciężarnych to zajebista sprawa :) Chodziłam w pierwszej ciąży i polecam. Chusty do noszenia dzieci też. Małego noszę od urodzenia. To najlepsze "lekarstwo" na kolki i ząbkowanie. Nie mówiąc o wolnych rękach podczas prac domowych czy zakupów ;) W pierwszej ciąży chodziłam też na basen i gimnastykę dla ciężarnych. Dziewczyny w dużych miastach - rozejrzyjcie sie za darmowymi szkołami rodzenia, tam często można iść na gimnastykę albo masaż za darmo po 20 tyg ciąży. Mogę polecić parę miejsc w Poznaniu jakby co ;)
  7. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Majka, dokładnie tak jak mówisz - musisz bardzo uważać. Unikać kontaktu z surowym mięsem, bardzo dokładnie myć warzywa i owoce przed jedzeniem. Bo tak o wiele łatwiej sie zarazić niż np od kota. Zreszta, jak ktoś ma kota w domu, to już pewnie ma odpornośc, wiec kociaków sie aż tak bać nie trzeba ;)
  8. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Antilope, leia, ja na mojego też nie narzekam. Przejął prawie 100% obowiązków domowych i sporą cześć zajęć przy dziecku, alejka jest w pracy, to bywa strasznie. Zwłaszcza jak wyjeżdża na kilka dni, czasem na tydzień, to wtedy kaplica :( Ja już sie niby czuje troszkę lepiej, ale ostrożnie sie na ten temat wypowiadam, bo jak tylko sie pochwale, że no mdłości mi minęły, to mi sie dwa dni rzygac chce ;) Antilope, a pijesz wystarczajaco dużo wody? Podobno ból głowy w ciąży często ma związek z odwodnieniem. Martuśka, poszukam linku do jakiegoś instruktażu ze zdjęciami, to Ci wstawię. Ale póki co mogę napisać tak - może wystarczajaco jasno będzie ;) Ćwiczenie rozciągające na rwę kulszowa: 1. Przygotuj koc lub gruby ręcznik zwinięty w rulon, żeby na nim usiąść; ćwiczyć można na macie lub dywanie, bo to ćwiczenie w siadzie 2 Uklęknij w kleku podpartym (na czworaka) 3. Unieś prawe kolano i stopę z podłogi. Połóż prawe kolano z tylu za lewym, tak, by uda były skrzyżowane w ok połowie długości 4. Prawą stopę przesuń na podłodze w lewo, a lewą w prawo, by stworzyć miejsce na pupę - masz usiąść miedzy stopami. 5 Jeszcze zanim usiądziesz, połóż w tej przestrzeni miedzy stopami zwinięty ręcznik/ poduszkę. I na tym usiądź. 6. Stopy powinnaś widzieć po obu stronach siedzącej pupy ;) Kolana powinny byc jedno na drugim (w tym ułożeniu lewe na prawym) 7. Siadamy prosto. Prostujemy plecy. Siedzimy ile chcemy :) Potem zmiana w punkcie 3 - lewe kolano idzie za prawe. 8. Bardzo ważne! Tu nic nie może bolec!!! Jakikolwiek ból, zwłaszcza w plecach lub kolanach - od razu przerywamy i dajemy sobie spokój!!! Rozciąganie ma byc delikatne i przyjemne, nic na siłę. Z czasem pomoc pod pupą może byc coraz cieńsza, aż usiądziemy na podłodze. Polecam :) Czysta przyjemnosc :)
  9. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Martuśka, te bóle wyglądają na rwę kulszową, to sie wyciszy często zdarza, gdy sie macica powiększa, uciska na nerwy. Niestety jeśli masz już teraz to potem może być gorzej :( Poszukaj w necie sposobów łagodzenia tego bólu (nie pamietam czy to sie chłodzi czy rozgrzewa), a jak będziesz chciała, to Ci opisze asanę z jogi, którą można to delikatnie rozciągnąć i daje ulgę. Leia, witaj! Ja tez mam roczniaka w domu! :) Powiedz mi, jak sobie radzisz? Ja mam wrażenie, ze ta ciąże znoszę znacznie gorzej niż poprzednia :( Synek wymaga opieki, a mnie to mdli, to sie w głowie kręci, to spać sie chce... Dziewczyny, ze to możliwe, żeby ciążowy brzuszek sie pojawił z dnia na dzień? Do tej pory nic nie było widać, a ze dwa dni temu - od razu piąty miesiąc jak nic! ;)
  10. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Dziewczynki, no nie ma cudów, na zaparcia nie pomoże nic jak tylko błonnik i duuużo wody. Jak ktoś na co dzień dużo błonnika nie spożywa, to radzę wprowadzać stopniowo, żeby sobie rewolucji gazowej nie zafundować ;) I pić! Bo błonnik bez dodatkowej ilości płynów wywoła odwrotny efekt - jeszcze bardziej zatwardzi. Uważajcie na to, bo hemoroidy to nic przyjemnego :P Ja idę na prenatalne 5 listopada :)
  11. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Mp1, ze wszystkich "ludowych mądrości" w przeczucia matki to akurat trzeba wierzyć najbardziej! :) Trzymaj sie tam w tym szpitalu. Dzielna jesteś! A mdłości Ci chociaż ustąpiły? Venevika, super miała koleżanka pomysł z tą sesją! Zazdroszczę! Ja sobie tez robiłam takie foty, przez całą ciąże, w tym samym ubraniu, ale przed lustrem. Fajna pamiątka, ale ma sie nijak do profesjonalnych zdjeć! Baw sie dobrze :) Anka_hey, a nie miałaś robionych badań na toxo? Nie masz przeciwciał? Bo może już przechodziłas i niepotrzebnie sie aż tak stresujesz... W Twoim przypadku strach pewnie i tak jest większy niż u większości dziewczyn ze względu na przejścia, to może choć tej toxoplazmozy nie musiałabyś sie tak obawiać... A po tej stłuczce wszystko OK? Byłaś u lekarza?
  12. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Mary, to jest dokładnie zwykle badanie usg, tylko dokładniejsze :) Niektórzy lekarze prowadzący sami takie coś wykonują, podczas zwykłej wizyty w okolicach 12 tygodnia, ale takie sensu stricto prenatalne, z wyliczaniem tych prawdopodobieństw, mogą wykonywać tylko certyfikowane placówki i lekarze. Czasem do tego jest usg 3d i 4D, ale to już są bajery, dla dobrego samopoczucia mamusi jak zobaczy swoje dzieciątko ;)
  13. mamoolka

    Majóweczki 2016

    O, patrz, Antilope, ja się tu rozpisuje, a Ty piszesz to samo ;)
  14. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Dziewczyny, ale pedzicie z wpisami! I jak nas dużo! Ni i jak miedzynarodowo! Super! :) Współczuje dziewczynom, dla których maj jednak nie okaże się szczęśliwy :( Megi, daj znać jak u Ciebie, ostatnio chyba pisałaś jak czekałaś na wywołaniu. Zaglądasz tu jeszcze? Ewelinka, a Ty jak się czujesz? Antilope, ja miałam badania prenatalne w poprzedniej ciąży. To jest usg plus test z krwi. A jeśli wyjdzie coś niepokojącego, to dopiero wtedy robi się badania inwazyjne, np punkcję. USG jest bardzo dokładne, mierzy się m.in przeziernosc karkowa, sprawdza długość kości udowej, kość nosową, bada serduszko. Ale to chyba wszystko wiesz ;) Nie wiem co Ci mogę jeszcze opisać, jak chcesz coś wiedzieć to pytaj. Ktoś pytał czy na 100% wykluczają choroby te badania. No właśnie nie. Trzeba wiedzieć, ze one podają tylko PRAWDOPODOBIEŃSTWO wystąpienia schorzenia (lub niewystąpienia). Ja nawet musiałam podpisać papier, ze jestem tego świadoma. To właśnie badania inwazyjne potem potwierdzają lub wykluczają, a robi się je, jak to prawdopodobieństwo wyjdzie podwyższone. Życzę wszystkim dobrych wiadomości po wizytach i dobrego samopoczucia! Ja jestem mega senna i czasem mam mdłości. i jakaś infekcja mi się przyplątała. Sama nie wiem czy to drogi moczowe, czy sprawy ginekologiczne, ale szczypie jak pieron, zwłaszcza przy siusianiu :( Wizyta w środę, to mam nadzieje coś mi lekarz przepisze.
  15. mamoolka

    Majóweczki 2016

    AgiR, ale chyba nie musisz tego zaświadczenia dawać od razu? Ja też myślę, że raczej końcówka I trymestru to dobry czas na poinformowanie. Ale radzę pogadać z szefem zanim przyniesie się L4, bo na zwolnieniu jest napisane, że to choroba zw. z ciążą, a chyba jednak lepiej pogadać niż informować przez L4
  16. mamoolka

    Majóweczki 2016

    Hej Dziołchy :) Milka25 i kilka innych dziewcząt ;) (w tym chyba Majka i Jagoda), Wy chyba źle liczycie sobie te tygodnie ciąży. Tzn wygląda mi na to, że na suwaczkach macie prawidłowo i tak się powinno podawać - w ciąży liczy się skończony tydzień + skończone dni. To się wydaje nielogiczne, ale jesteście w siódmym tygodniu dopiero jak SKOŃCZYCIE siódmy tydzień. Wiem, że to zupełnie inaczej niż normalnie ze wszystkim innym i sorry, że Wam tak wytykam błąd, ale radzę się przestawić, bo potem się zakręcicie ;) Lekarz zawsze będzie Wam mówił, że jesteście w danym tygodniu dopiero jak macie ten tydzień skończony. Tak też jest na suwaczkach. Marta2014 ja mam termin wstępnie na 14 maja, ale dopiero na następnej wizycie lekarz ma mi określić dokłądniej - teraz ta data jest z pomiaru pęcherzyka płodowego, a w 9 tc będzie można już zmierzyć zarodek i to właśnie w 8-9 tc ta data jest najbardziej trafna. Potem, po I trymestrze, dzieciorki już zaczynają rosnąć każde w swoim tempie, to ta data może wychodzić inna na każdej wizycie. Ale właśnie ta z 9go tygodnia jest najdokładniejsza :)
  17. mamoolka

    Majóweczki 2016

    hej ho. To i ja dołączam. Już mam za sobą pierwszą wizytę i fotę pęcherza :) Następna wizyta za miesiąc i wtedy lekarz określi dokładną datę porodu, bo wg mojej OM to już powinnam być w 4tym misiącu gdzieś ;) A jak na razie mam skończony 5ty tydzień + kilka dni :) Jak znajdę czas to poczytam co tam u Was się działo od początku. MAJ TO NAJPIĘKNIEJSZY MIESIĄC W ROKU!!! <3<br /> Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...