niunia31
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez niunia31
-
Lutówka, Kapuczino Wielkie gratulacje dziewczyny!!! Cudowne wieści :-) Ja się zastanawiam czy ja tu sama zostane :-p Lutówka córcia jest piękna! Czekamy na kolejne dzieciątk8a :-)
-
Martita powodzenia!:-) Tak właśnie myślałam że tu taka cisza dziś że chyba któraś rodzi :-P Polka będzie dobrze :-) szybko wrócisz do formy a i mała nauczy się chwytać pierś :-) Leniwa niedziela coś się zapowiada na forum... Chyba, że reszta nierozpakowanych już w trakcie albo po porodzie :-p
-
Nika cudnie wcina:-) ale Wam fajnie już do domu. Mąż wyzdrowiał? Ja dziś spałam super, mimo wizyt w toalecie po źle przespanej jednej nocy drugą śpie jak zabita:) Pozdrowionka dla Wszystkich mamusiek :-)
-
Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...
niunia31 odpowiedział(a) na ola29 temat w 9 miesięcy, ciąża
Witajcie :-) mam do Was pytanko czy któraś po konizacji szyjki rodziła siłami natury? Czy poród był szybszy lub też łatwiejszy? Z góry dzięki za odpowiedź :-) -
Wielkie gratulacje dla wszystkich mam! Piękne te Wasze kruszynki:-) Chciałoby się mieć już swoje po tej stronie brzuszka :-) Niektórym z nas jednak przyjdzie poczekać na swoje maleństwo. Cieszę się że z Wami wszystko ok i dzieciątka też zdrowe:-) Super tak zaglądnąć i zobaczyć tyle stron do nadrobienia :-)
-
Lutówka ja myślę, że skoro lekarz tsk powiedział to rzeczywiście nie ma sensu... Ja miałam dziś pierwszy raz ktg... U mnie robi je położna środowiskowa, bezpłatnie. Później lekarz rzucił tylko okiem i nic nie powiedział... Tylko stwierdził że w ciągu tygodnia na pewno nie urodzę. Ani usg ani badania szyjki, tylko brzuch pomacał wypisał skierowanie na morfologie i za tydzien powtorka... Myślę czy warto iść na usg prywatnie... Wiem że u nas w szpitalu robią jak przyjmują... O ile jest czas. Cinka gratulacje! Joasiu Filipek widocznie bardziej potrzebuje snu niż jedzonka... Ty jesteś szczuplutka więc i on pewnie taki będzie.
-
Sandra chyba każda z nas już ma trochę dosyć... Ja dziś jakaś niespokojna... Mały coraz mniej ruchliwy, brzuch w okolicach pępka boli tzn. skóra taka naciągnięta. A dzieciątka niech się rodzą przynajmniej około swoich terminów :-) Ja mam takie małe marzenie żeby był wodniczek:-)
-
Wielkie gratulacje dziewczyny! :-) Polka poród rewelacja :-) błyskawica!
-
Witajcie :-) ja też w dwupaku i raczej się to nie zmieni bo prócz małych skurczy i bólu krzyża nic się nie dzieje :-) Ja jutro na ktg do położnej a później do lekarza. Marlen dobrze, że pojechałaś zawsze będziesz spokojniejsza a i trafić na takiego lekarza, zrobi badania i jeszcze będzie miły. A z tej rodzącej to się uśmiałam! Sandra u mnie w tym roku styczeń i luty akurat bardzo obfity w dzieciątka, na sr mówili że dużo pacjentek i położna też :-) Daga super te Twoje oponki :-) ja dziś się zabieram ale moje będą zwyczajne.
-
Lutówka cudowna wiadomość! A cuda się zdarzają tylko trzeba w nie wierzyć i modlić się :-) Nika słodziak z niego :-) Dziewczyny, które miały dziś wizyty gratulacje że wszystko ok :-) Miłej nocki! Na którą teraz kolej?
-
sonja gratulacje! Ależ szybka akcja :-) Napisz coś więcej. Synek cudny :-) mimka ja też z dnia na dzień coraz gorzej... Wczoraj byłam w kinie to ledwo wysiedziałam... A jeszcze planuje ze znajomymi się spotkać bo później nie będzie szybko możliwości. Mimo, że chce doczekać do połowy mca ale jak patrzę na Wasze cuda to chciałabym mieć synka już przy sobie :-)
-
Mi bardziej chodziło o ułatwienie porodu... Czytałam o liściach malin i oleju z wiesiołka (oeparol). Bo o przyśpieszeniu porodu słyszałam o 3×S (sprzątanie, schody i seks). Katie gratulacje :-)
-
Na pewno opuchlizna dziewczyny... Ponoć pod koniec ciąży właśnie buźka też puchnie :/ A mam do Was pytanko :-) czy stosujecie jakieś metody na przyśpieszenie/ułatwienie porodu?
-
Witaj Julia :-) napisz coś o sobie i maleństwu. Chłopczyk? Dziewczynka? Na kiedy dokładnie termin? Mimka w zupełności się zgadzam co lekarz to inna opinia :-) Nika Mikołaj prześliczny:-) Joanna jak Twoje samopoczucie? Dochodzisz już do większej sprawności? Ja się chyba tego najbardziej boję, że będę się fatalnie czuła po porodzie... Oczywiście mogę się tylko domyślać tego bólu... Że zawsze taka sprawna a tu może być zonk.
-
Lutówka mi dziś powiedziała że można rodzić "ale" że lepiej 39-40 tydz. ale nie dłużej bo przenoszone też nie najlepiej... Ale wiesz jak to jest... Każde rozwija się w swoim tempie. Mi wspomniała o tym, że z oddechem może być różnie. Mnie podbrzusze zaczęło boleć i skurcze ale pewnie muszę się położyć i przejdzie :-)
-
Nika z maluszkiem na pewno będzie wszystko dobrze :-) i dobrze że wszystkie badania mu zrobią... Szkoda tylko, że mały nie może być z Tobą :/ Ja dziś na wizycie u położnej... Ona mi właśnie powiedziała, że warto żeby maluszek siedział jeszcze w brzuszku ze 2tyg. liczę, że to słyszał i że przyjdzie na świat jak babcia wróci :-) Ja ostatnio też coraz gorzej z zasypianiem... Za to mały coraz mocniej się rozpycha co niekiedy sprawia ból :-) Już by się chciało mieć dzieciątko po tej stronie brzuszka a z drugiej każdy dzień jest jeszcze na wagę złota.
-
Witajcie :-) i moja pora na siku:p Joanna piękny z niego szkrab :-) i dopiero na fotce z solarium widać że taki szczuplutki jest. Z dnia na dzień będzie coraz większy :-) i przyszedł upragniony luty... Ciekawe która teraz zostanie pierwszą "prawdziwą lutówką". U mnie cisza i spokój... My obiecaliśmy babci poczekać na jej powrót z sanatorium... Więc dwa tygodnie conajmniej:-) Pozdrowienia dla wszystkich Stycznióweczek i Lutóweczek!
-
Witajcie :-) jak to się mówi "nie znamy ani dnia ani godziny"... Ale objawy jakieś muszą być :-) Basias ależ masz przystojniaka:-) Nika zaskoczyłaś nas :-) Szkoda, że nie masz Synka przy sobie... Tak mu się do Ciebie śpieszyło:-) myślę że szybciej niż po cesarce dojdziesz do siebie :-) odpoczywajcie dziewczyny! O ile się da.
-
Basias gratulacje!!! Z synkiem na pewno będzie wszystko dobrze :-) Czekamy na zdjęcie i szybciutko wracaj do zdrowia!
-
Nika ależ mi smaka zrobiłaś i tym sposobem nie wytrzymam do czwartku i zrobie oponki wcześniej :-) A to mój brzusio:-)
-
Joanna super wiadomość :-) Ty jesteś twarda babka a Filipek będzie miał charakter po Tobie:-) Nika ja miałam na tłusty czwartek robić faworki ale zrezygnowałam z nich na rzecz oponek właśnie :-) tylko nie wiem czy ich szybciej nie zrobie:-)
-
Róża pocieszyłaś mnie :-) choć wiem, że może być różnie z tym zrzucaniem kg :-) Pulsatilla trzymaj się tam i nie daj głupiemu lekarzowi :-) w końcu jego dyżur się skończy.... Ja na mojego m nie mogę narzekać :-) niczego mi nie oszczędza ani czułości, bliskości :-) tylko czasami za dużo żartuje. Ja dziś już zaliczyłam spacer, małe porządki trzeba zrobić i można wypoczywać.
-
Witajcie :-) żadko się odzywam ale podczytuje systematycznie :-) Dziewczyny w szpitalu trzymajcie się! Najważniejsze że jesteście pod dobrą opieką. Każda z nas już na takim etapie, że albo marudzi, narzeka albo coś boli, dokucza. Ja sama pełna obaw i lęków... Byłam w czwartek u lekarza ale nic się nie dowiedziałam... Wyniki mam dobre, hcv i gbs bo to ostatnio miałam robione. Moja waga to już +14kg... Aż się boję tej końcówki... Lekarz zbadał tylko brzuch, ani szyjki ani usg. Mały ułożony główką, narazie wysoko więc szybko nie urodzę... Kolejna wizyta w piątek... Też dużo narzekam i nie poznaję się... Joasiu Filipek wynagrodzi Ci wszystkie Twoje zmartwienia... Jak fajnie że jest z Tobą. Pozdrawiam Was i czekam na kolejne dzieciątka :-)
-
Joasiu - Piękny :-) rzeczywiście ciężko uwierzyć, że mamy takie cuda w brzuszkach:-)
-
Joasiu jeszcze raz Wielkie Gratulacje!!! :-) Wypoczywaj i oczywiście dawaj znać co u Was :-)