Misiakowata kochanie jestem,tylko miałam doła i musiałam bo zasypać.
Monimoni super zdjęcia dzieciaczków. Jak opisywałaś jak mały witał się z siostrzyczką to przypomniało mi się jak przyjechałam z Asią ze szpitala i Angelika ją witała.
Felcia śliczny twój Krzyś :*
Ernesto dobrze że z Paulinką wszystko ok.
Mój łobuziak wczoraj i dzisiaj zrobił sobie dzień lenia. Za to po 20 chyba zaczął przygotowania bo kręcił się jak obcy w kokonie i brzuch mi się opuścił już trochę. A od 2godzin mam skurcze takie lekkie.