Skocz do zawartości
Forum

margaretka_29

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez margaretka_29

  1. margaretka_29

    Majówki 2018

    Anne1ee mam tą samą nadzieję. Wiem, że na początku będzie ostro ale myślę że przy drugim będzie łatwiej bo już starszy jakoś zorganizuje mu czas. Z resztą z tego co widzę to te drugie dzieci mają lepiej bo mają wzór do naśladowania i wszystko szybciej łapią. Co do relacji to myślę że wychowanie też ma duży wpływ ważne żeby każde z dzieci kochać tak samo, traktować indywidualnie a nie porównywać. Najgorsze to zazdrość o rywalizacja. Temperamenty dzieci też pewnie mają znaczenie. Ja mam siostrę 11 lat starsza i mam z nią najlepszy kontakt choć mam też rodzeństwo z różnica kilku lat. Dziewczyny u mnie podobny klimat z tym skakaniem po brzuchu i noszeniem małego. Mały wyciąga ręce i chce żeby go podnieść a ja przytul go i mówię, że jest już dużym chłopcem i nie mam siły go już nosić. Ale po schodach jednak go wnoszę bo 2 piętra dla takiego malucha to jeszcze dużo. A potem mam ogromne wyrzuty sumienia, że maluch jeszcze mnie potrzebuje a ja muszę go już trochę odsunąć od siebie.
  2. margaretka_29

    Majówki 2018

    Co do strachu i obaw to ja znowu jakoś w tej drugiej ciąży bardziej się stresuję i boję, że coś będzie nie tak. Może dlatego że cały czas muszę być na wysokich obrotach. Do tego złe samopoczucie i stres w pracy. W pierwszej ciąży byłam spokojna jedynie przed każdym kontrolnym USG był stres, że coś wyjdzie nie tak. Teraz martwię się każdym dziwnym bólem czy ukuciem w brzuchu. A tak w ogóle to ja też już po badaniach i u nas wszystko w jak najlepszym porządku. Dzidziuś rośnie zdrowo wszystkie parametry ok. maluch ma już 13cm, termin z USG wyrównał mi się z tym z om i wychodzi mi na 1maja. Tylko moje wyniki muszę powtórzyć bo coś wyszło nie tak.
  3. margaretka_29

    Majówki 2018

    Cześć dziewczyny, dawno się nie odzywałam bo przez te ostatnie 3 tygodnie kiepsko się czułam a do tego mały, praca dom i nie miałam już siły tu zajrzeć. Ostatnie dwa dni nadrabiałam zaległości bo sporo się tu dzieje. Przykro mi z powodu dziewczyn które musiały nas opuścić, mam nadzieję że odwiedzicie nas wkrótce pochwalić się dobrymi wieściami. 3majcie się. Cieszę się z wszystkich dobrych wieści i z tego, że pomału ten najgorszy czas mamy za sobą. Oby teraz wszystko było już tylko coraz lepiej.
  4. margaretka_29

    Majówki 2018

    Zawiszka ja bym dmuchała na zimne i pojechała sprawdzić co się dzieje. Szkoda twoich nerwów przez ten czas niewiedzy. Ja też dzisiaj czuję się kiepsko, cały czas mnie mdli, czuję że powinnam coś zjeść ale od jedzenia mnie odrzuca i nie potrafię nic w siebie wmusić. W dodatku mój mały zakatarzony a mnie gardło boli. Czy wiecie co można bezpiecznie stosować w ciąży na ból gardła?
  5. margaretka_29

    Majówki 2018

    A co do stażystów to przy moim pierwszym porodzie była obecna studentka. Bardzo fajna i pomocna dziewczyna i cieszę się, że była przy mnie bo okazała się dobrym wsparciem, zupełnie co innego niż zrutyniale i oschłe położne. I gdyby mi nie powiedzieli, że to studentka to nawet bym się nie zorientowała. Oczywiście musiałam wyrazić zgodę na jej obecność i przeprowadzane przez nią zabiegi. Fakt faktem mój poród skończył się cc. Ale jej opiekę po też miałam super. A też wyobrażałam sobie grupę notujacych studentów ha ha w rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej. Co do nagości i zaglądania w pewnym momencie chyba wyłącza się mózg i jest ci już wszystko jedno. Jak teraz o tym myślę to jest to dziwne...
  6. margaretka_29

    Majówki 2018

    Co do fb ja dziękuję. Nie lubię tego typu grup. Dlatego znalazłam to forum. Dobrze by było gdyby od razu dziewczyn podzieliły się na FB i forum bo przykro by było gdyby to forum padło. Mam nadzieję, że jest tu więcej dziewczyn które zostaną na forum. Trochę to smutne ale moja ostatnia Grupa właśnie przez fb się rozpadła.
  7. margaretka_29

    Majówki 2018

    Ja też pracuje, w pracy już wiedzą. Musiałam wcześnie powiedzieć bo to praca gdzie w ciąży jest ciężko. Musieli mi troszkę zmienić zakeres obowiązków ze względu na duże ryzyko. W zeszłym tygodniu donioslam zaświadczenie od lekarza. Napewno nie skakali z radości ale przyjęli to spoko. A bardzo się tym stresowałam bo w pierwszej ciąży usłyszałam, że moja praca już jest nie potrzebna i mam iść na zwolnienie żeby ich nie blokować. Naszczęście czułam się wtedy tragicznie i z ulgą poszłam na to zwolnienie. Teraz póki czuję się ok chciałabym jeszcze trochę popracować.
  8. margaretka_29

    Majówki 2018

    Hej. Co do objawów ciążowych to mi nudnosci, zawroty głowy i jakieś takie ogólne osłabienie zaczęły się w ok 7/8 tygodniu i w pierwszej i w tej ciąży. Ja też już po pierwszym USG. Mój człowieczek ma 10mm i pięknie bije mu już serduszko :) Termin z USG na 10.05 więc wygląda na to że ciąża młodsza niż się spodziewałam. Termin z om 02.05. W pierwszej ciąży nie miałam aż takiej dużej rozpiętości z tymi terminami.
  9. margaretka_29

    Majówki 2018

    Witam, i ja dołączam do grona majóweczek, termin z om na 2 maja, z kalkulatora 4 maj. To moja druga ciąża. Mam już synka z lutego 2016 :) Wizyta potwierdzająca już za mną, w piątek pierwsze USG i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Też jeszcze karmię synka tak jak niektóre z was, ale pomału się już odstawiamy ( naszczescie współpracujemy w tym temacie). Z dolegliwosci ciążowych męcza mnie nudności i ogólne osłabienie ale narazie nie jest źle. Pierwsza ciąża dała mi bardziej popalić...
  10. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Justyna moj jest tylko na cycu. I polozna i nasza pani dr twierdza ze nie trzeba nic dodatkowo podawac bo pokarm sam sie dostosowuje do potrzeb dziecka. A maly ladnie przybiera, w ciagu ostatniego tyg. przybral 300 g :) Co do wagi to w dniu porodu mialam 62 kg teraz 55 kg i narazie stoi, w sumie to mogloby mi juz tak zostac bo przed ciaza mialam 47kg. Tylko nad brzuchem popracowac, w sumie nie jest najgorzej ale ti jeszcze nie to. I tu troche jestem zalamana bo po cc podobno mozna zaczac cwiczyc dopiero po pol roku...
  11. margaretka_29

    Styczeń 2016

    My mamy termin pod koniec marca i to bedzie akurat 7 tygodni malego. Narazie po rozmowie z pania dr szczepimy 5w1 a w pozniejszym czasie pneumokoki i moze meningokoki. Nie chcemy tak od razu bombardowac malego. Dziewczyny czy mozecie mi polecic jakies wkladki laktacyjne ktore dobrze sie trzymaja? Bo jak narazie mam canpola i strasznie mnie wkurzaja bo sie odklejaja, babydream juz lepiej bo maja dwa paseczki kleju ale tez kiepsko...
  12. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Moj Radzio to jak narazie aniolek. Je, spi w nocy daje nam pospac. Poki co jestem nawet bardziej zoorganizowana niz przed ciaza. Wczoraj wykorzystalam obecnosc meza w domu i wyrwalam sie do fryzjera :) Ale fakt, ze tez popoludniu ucinam sobie drzemke razem z nim bo kondycja jeszcze nie ta :) monka89 ja juz nie krwawie od paru dni, mam czysty sluz i martwie sie czy to normalne bo w czw bedzie 2 tyg od cc. W czw bedzie u mnie polozna wiec dopytam. Ja narazie blizne przemywam octaniseptem. Dosc fajnie sie goi. Polozna doradzila mi tez naswietlanie lampa zeptera. Ale nie mam skad jej pozyczyc. Czy smarowac jeszcze czyms pomysle troche pozniej najpierw poszukam wiecej info o specyfikach na blizny...
  13. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Paulina Tymek to cala mamusia :)
  14. margaretka_29

    Styczeń 2016

    monka89 My szczepimy 5w1 do tego chcemy meningokoki i pneumokoki troche nas to bedzie bolalo finansowo ale uwazam ze akurat na tym nie warto oszdzedzac. Ja bylam na szkoleniu na temat szczepionek, skladu, powiklan i bezpieczenstwa i zdecydowalismy sie na 5w1 bo jest bezoieczniejsza. Np dzieci z problemami neurologicznymi nie moga stosowac tej podstawowej wersji natomiast wersje 5w1 i 6w1 sa dla nich bezoieczne i to mnie przekonalo. Co do chrzcin to planujemy tak ok 2 miesiaca maleg. Tez w restauracji i bez alkoholu. A jak u Was z alkoholem bedzie czy nie? Bo ja mam odmienne zdanie od tesciow oni chrzcin bez alk. sobie nie wyobrazaja. Naszczescie maz jest za mna. Uwazam ze to swieto dziecka a nie doroslych i alk nie pasuje. A jak ty sie czujesz? Teraz rozumiem co mialas na mysli piszac ze ciezko po cc. Ja pomalu dochodze do siebie. Tak juz fajnie smigam ale podniesc sie z lozka to masakra jeszcze :p
  15. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Jejku dziewczyny podalam zla wage urodzeniowa malego. Wazyl 3270 a nie 2270 :p Zakropkowana dziekuje. Co do diety karmiącej zgadzam się z tobą. Ja narazie zaczęłam łagodnie, ale też małymi kroczkami będe wprowadzać wszystko, nawet potencjalnie uczulające rzeczy i poprostu obserwować. Unikam tylko alkoholu, napi gazowanych, sztucznjh zywnosci a kawe i herbate zamienilam na inke, wode i soki owocowe. Póki co nie mamy problemów z brzuszkiem, mam nadzieje, że tak już zostanie.
  16. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Hej my tez juz w domku. W poniedzialek w koncu nas wypuscili. Pobyt troche sie przedluzyl bo maly byl pod obserwacja neurologiczna ze wzgledu na te petle wokol szyi i zatrucia wodami, ale naszczescie wszystkie badania mamy super a organizm sam sobie poradzil z oczyszczaniem wod. Takze dzielny zuch z tego mojego malca i cud ze tak to sie wszystko skonczylo. Akurat na wyjscie ze szpitala udalo mi sie rozkrecic laktacje i karmimy sie juz tylko piersia, a maluch ladnie przybiera na wadze, od pon do wczoraj przybral prawie 300 g :) Ladnie spi budzi sie co 2,3 h i troche z nami pogada w ciagu dnia. Takze jak narazie dziecko idealne :)
  17. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Radek urodzil sie 4.02.16 o 16.07 10 pkt 2270g i 58 cm. Niestety cc po 36 godzinach od odejscia wod, jeszcze troche i niechce myslec co by bylo, bo po otwarciu okazalo sie ze wody sa zielone a maly mial dwie petle wokol szyi. Dzieki Bogi jest caly i zdrowy. Ciezko jest teraz walczymy z laktacja i zoltaczka.
  18. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Narazie dostalam antybiotyk i tak co 8h i polozyli na oddziale polozniczym jutro sie podobno wyklaruje co dalej. Ktg robili mi dwa razy i narazie ruchy i tetno malego ok, skorcze jakies wyszly ale nieregularne. Czuje malego wyraznie wiec jestem spokojniejsza. Ale zalamalam sie tym ze musze lezec na oddziale i nie wiem co mnie czeka... Wiem ze jednej z naszych dziewczyn tez saczyly sie wody i dosc dlugo ja przetrzymali, ale nie pamietam ktora.
  19. margaretka_29

    Styczeń 2016

    A dziewczyny czy wy po przyjeciu na porodowke mialyscie robione usg przed porodem? Bo u mnie szyjka zamknieta, wody o 4 rano chlusnely, teraz tylko troche sie sancza i zero akcji porodowej. A oni twierdza ze jak sie ze mnie nie leje to jest ok a nawet nie sprawdza ile tych wod zostalo...
  20. margaretka_29

    Styczeń 2016

    A ja nadal czekam, az akcja sie rozkreci. Najgorsze jest to ze szyjka nadal zamknieta, a mi wody nadal sie soncza. Skurcze narazie nie reguralne...
  21. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Dziewczyny wody mi odeszły, ogarnę się jeszcze trochę i jedziemy na porodówkę...
  22. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Hej fajnie, ze wasze maluchy rosna zdrowo :) ewela83 a jak tam twoja mala, juz ma lepsze dni? mama_amelii i anielii :) No ja sie jeszcze kulam z brzuchem :p Mowilam, ze zostane tu sama. Dzisiaj mialam wizyte, na ktg wyszly juz jakies skorcze. Szyjka skrocona, ale trzyma. Lekarz mowi, ze jeszcze troche, ale kolo pt pewnie urodze. Oby, bo nie widzi mi sie tak chodzic jeszcze dwa tygodnie...
  23. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Czyli roznie to bywa z tymi terminami. U mnie 29.01 z usg a z om 02.02 i u nas jedak ten drugi bedzie dokladniejszy...
  24. margaretka_29

    Styczeń 2016

    Ja to na styczen juz sie chyba nie zalapie ;p A wlasnie dziewczyny jak to bylo z waszymi terminami z usg i om duza mialyscie rozbieznosc? I ktory termin okazal sie dokladniejszy?
  25. margaretka_29

    Styczeń 2016

    mama_amelii Gratuluje Anielki, zdarzylas na styczen :) Agus jedz na Ip ten zielonkawy mocz to moga byc wody a z tym nie mozna zwlekac. Lepiej dmuchac na zimne...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...