
mimka1
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mimka1
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 49
-
Hej Kochane;) U nas położna przychodzi co tydzień z wagą i całym ekwipunkiem. Laura przybrała w ostatnim tygodniu 270g i już mamy 3730g. Dziś też położna ściągnęła mi szwy-mialam 4. Teraz fajne uczucie bo nic tam nie uwiera. U nas też nocka dziś słaba. Położyłam się przed 22 spać,a panna po 23 się już obudziła i tak cycoch,kupa,cycoch,kupa zeszło nam do 1:20. Następna pobudka o 4 na szybkiego cyca a o 6 budzik bo młodzież trzeba zebrać do przedszkola. Także ja dziś słabo. W weekend przyjadą moi rodzice i siostra zobaczyć Laurę. Macie jakieś sprawdzone przepisy na szybki obiad? Słabo widzę to szykowanie,nic mi się nie chce jak się nie wyśpię;) U nas też się łuszczy skóra - położna mówiła żeby olejem kokosowym smarować to dziś spróbuję:) Ściskamy:*
-
Zawiszka - to CIę załatwili z tymi gazikami. CHyba bym ich gdzieś podała do sądu albo chociaż skargę napisała bo to na prawdę przegięcie. MamaColin - nic nie robisz źle Kochana! Ja wiem co przechodzisz, bo miałam identycznie z Karolem. Laura jest nieco inna bo zdarza jej się drzemka 3h co w przypadku Karola było niemożliwością na prawdę długi czas. Dziś wiem że taki noworodek jak pisały już dziewczyny ma bardzo dużą potrzebę bliskości. Czy mu zimno, czy ciepło, czy dobrze, czy źle, kupa, siku, ulewanie - ono chce czuć się bezpiecznie przyczepione do mamy tak jak było w brzuszku. Tłumaczyły mi to położne jak pierwszą noc Laura nie dawała się odłożyć i płakała jak tylko zabierałam pierś ... To mnie kochana, ale póki co musisz zrozumieć że Twoja Giulia Ciebie potrzebuje bardziej niż bardzo i tylko TY możesz dać jej to co uspokoi jej małe serduszko :) Aga2510 - październik :) Czekamy:) Patty95 - ja nietabletkowa w ogóle więc nie pomogę. Silvara - ale przystojniacha! :)
-
Figa78 witaj! Co do nieżytu noska to skontroluje u pediatry lub laryngologa. Miałam to samo z pierwszym dzieckiem, okazało się że jak dziecko ulewa to czasami cofa się mleczko do noska i tam zalega. Pół biedy jeśli dziecko dużo kicha bo sobie oczyści ale u nas zrobił się stan zapalny i dopiero kropelki z antybiotykiem pomogły (dicortinef). Miej to na uwadze gdybyś słyszała że pomimo oczyszczania noska nadal coś słychać.
-
Alice przewracanie się dziecka w tym wieku to bardzo dużo i też bym sugerowała sprawdzenie napięcia mięśni. Noworodek powinien mieć bardzo duże po urodzeniu ale z każdym dniem powinno spadać. Odruch pełzania jak najbardziej jest ok bo to mamy zaprogramowane żeby po urodzeniu znaleźć mamę żeby przetrwać:)
-
Ale śliczne te Wasze laleczki i takie duże mi się już wydają;) Uff.. trochę mnie pocieszyłyscie z tym rytmem dnia. Nie tylko u nas jest taki rozmyty :)
-
Hej Kochane, Laurka śpi więc mam chwilę żeby zajrzeć do naszego miejsca w chmurach i popytać jak tam u Was? Powiedzcie mi czy Wasze niemowlęta mają już jakoś ustalony rytm dnia/nocy, jakieś mniej więcej podobne pory drzemek, czas drzemek, czasy karmienia itp. No i jeszcze najważniejsze kiedy Wam się to mniej więcej poukładało o ile już się poukladało. My kończymy jutro dopiero pierwszy tydzień i jak obserwuję Malutką to każdy dzień jest inny póki co. Widzę już kiedy jest śpiąca, ale to nie oznacza że ona wtedy sobie zaśnie na dłużej niż 15 min ;/ Widzę kiedy chce zrobić kupkę lub ulać bo też nerwowo szuka piersi jakby się bała tego co ma nastapić. Póki co nie lubi się kąpać ani przebierać, bardzo często dostaje szału i wrzeszczy okropnie więc musimy te czynności załatwiać bardzo szybko. Ostatnie dwa dni na noc zasypia tak na dobre ok.21 i budzi się późno bo ok. 1 lub nawet 3 więc mamy jedną pobudkę tylko ale wtedy ona trwa tak koło 1-2h bo jedzenie, kupki, znów jedzenie itp. Jak zaśnie po tym to wstaje dopiero koło 8... ale to tak dwa dni ma więc nie wiem czy rytm się utrzyma. Co do spania w dzień to zdarza się zasnąć na 3 godzinki, wczoraj odbyliśmy pierwszy spacer i mimo że przed wyjściem zanosiła się z płaczu to po zaśnięciu na dworze spała cały czas. Ogólnie jak jesteśmy w domu to często chce wisieć na piersi, czy Wasze maluchy też tak mają? :) Pozdrawiamy i ściskamy mocno.
-
Gabi gratulacje. Czekamy na fotke. Liijka współczuję problemów zdrowotnych Jasia, dla matki to ciężka sprawa. Jesteś dzielna dziewczyna! Ja mam też problem z brodawkami,leci mi z nich krew. Nakładki używamy ale raz się udaje a raz nie:( jeszcze trochę trzeba przecierpieć... Ściskamy z czarnym łepkiem:*
-
Hej kochane. Gratulacje dla nowoupieczonych mamusiek,witamy Wasze sliczne maleństwa!;) My wczoraj mieliśmy dzień cyca. Laura praktycznie nie spała tylko cały czas chciała ssać. Smoczka zbytnio nie ciągnie także tylko pierś. U nas też problem poobgryzanych i bolących brodawek. Też smaruję bepanthenem. Dziś kupiliśmy nakładki i pomału próbujemy,raz Laura złapie raz nie ale nie poddajemy się. Dziś też pierwsze użycie laktatora i 50ml mi się udało złapać;) Ściskam Was wszystkie i maluszki :*
-
Hej kochane. Na nasze zaskoczenie wczoraj nas wypisali do domu:) więc pierwsza nocka za nami.Bylo nieźle,mleko się pojawia więc coraz lepiej jemy i mniej awantur. Dziś udało mi się wstać do starszaka i pomoc ubrać do przedszkola,wstawiłam pranie, zarobiłam śniadanie więc jest nieźle;) Karola reakcja na siostrę'Wow zooobacz,ale super Laurka' Był przeciwny dawania jej piersi ale zaakceptował to jakoś. Jak wczoraj zasypiał na noc chciałam chwilę z nim poleżeć a Laura oczywiście na cycu. Wzięłam ją w bety i położyłam koło Karola- zasnęła w 3 minuty a my z Lolkiem się mogliśmy potulic:) może
-
KamKa gratulacje! Ale Ci współczuję dziewczyno ... sama indukcja to koszmar a jeszcze z tymi twoimi przeżyciami to daj spokój:// U nas Laura dała popalić w nocy. Spałam może 1.5h .. oczywiście chodzi o jedzenie. Niby ciągnie cyca,obskoczy dwa i wrzask. W nocy dokarmilam 5ml, zwymiotowała je, odbiła i zasnęła na chwilę. W dzień po 3h walki dałam 15ml i od 17 śpi do teraz. Chyba mam za mało pokarmu jeszcze bo wydaje mi się że ssie dobrze.. jutro będę pytała położną laktacyjna.Takze nasza pierwsza doba wykończyła trochę matkę,ale mam nadzieję że będzie dobrze.
-
KamKa daj znać jak u Was- mam nadzieję że już tulisz dzidzię:**
-
Dziękuję kochane. Laura taka czarna się urodziła jak jej brat:) Na USG nam lekarz pokazywał te włosy:)))
-
Oczywiście indukcja oksytocyna,przy 5cm doktor mi przebiła wody:( i bardzo boleśnie zbadała:( i po tym zaczęła się jazda.Krocze w środku pękło trochę,ale szwy nie bolą aż tak bardzo. Chyba mam 2 w środku jakoś.
-
Kochane moje, dziękuję za wsparcie! Jest nasza mała królewna Laurka. Urodziła się o 11:55; 3600g i 55cm więc spora dziewczynka. Poród łatwiejszy niż pierwszy na pewno,parte chyba 20 minut.
-
W nocy nic się u mnie nie zadziało:( czop chyba się ślimaczy przez ten cewnik i tyle. Miałam już lewatywe i szykuję się na rzeź:( Proszę o modlitwę bo boję się strasznie. Odezwę się jak to się skończy i będę jeszcze żyła:[
-
Hej kochane. Dziękuję za wsparcie. U nas nadal dzidzia w brzuchu. Balonik się trzyma, skurcze się pojawiły no ale jeszcze słabo. Jutro od 8 oksytocyna:( więc dokładnie to samo co w pierwszej ciąży. Chyba jestem jakaś pechowa do rodzenia:(
-
Założyli mi ten cewnik Folay. Bolało jak cholera,lekarz nawet nie starał się być delikatny:/ Skurczy brak,nic się nie dzieje:(
-
Hej mamuśki. U nas nadal nic:( nocka ciężka bo kręgosłup bolał od tego łóżka,do północy rozmawiałam z dziewczyną z sali która ma CC z wyboru dziś o 8. Skurcze 3 zapisały się wczoraj na ktg ale nie były jakies mocne,takie to mam od 1.5 miesiąca chyba. Przepraszam że nie odnoszę się do wszystkich wpisów ale czytam na raty. MamaColin miałam dokładnie tak samo jak Ty w domu, kiedy pojawił się Karol. Nawet nie potrafiłam śniadania sobie zrobić bo mały wisiał cały czas. Nie miałam mamy koło siebie i na prawdę było ciężko.A wyszłam 11 dni po urodzeniu... Musisz dać sobie szanse i umieć prosić o pomoc. Skup się na ułożeniu rytmu dzieciom. Sprzątanie niech poczeka, może mama jest w stanie przygotować jakieś jedzenie do słoików?Ja tak zrobiłam,mam trochę w lodówce,trochę zamrozilam. I pamiętaj, dużo tul Giulie,nie włączaj moze szumisia bo dziecko póki co nie powinno mieć tyłu bodźców. Życzę wytrwałości:*
-
My po badaniu już. Przepływy ok,ale szyjka nadal 1cm rozwarcia tylko więc póki co nie podejmują akcji bo lekarz ma zdrowe podejscie i mówi że to więcej szkody niż pożytku.Wiec czekamy.
-
Hej,na razie leżę na patologii i czekam na dokumenty bo jest duża kolejka na IP i nas porzucali na salę i kazali czekać. Kasiames jak ja Ci zazdroszczę... Wszystkim Wam zazdroszczę, bo ja to przerażona jestem strasznie już:(
-
Moje gratulacje Kasiames:* Jutro czekamy na relacje:)
-
Renat00r - witaj! Co tak późno się odzywasz? Na kiedy masz termin?
-
Kasiames jak u Ciebie? Tulisz już czy nadal męczarnie? Ja już spakowana na jutro. Humor kiepski i smutek mnie ogarnia że nie będę jutro mogła ucałować Karola na dobranoc:((
-
Unika bardzo dobrze że napisałaś! Tu nie chodzi o to żeby bagatelizować tylko tak jak napisałam mieć pod kontrolą i jak nie ma zagrożenia to nie indukować. Sama indukcja bez gotowosci mamy i dziecka jest bardzo niebezpieczna dla obojga. Chyba że zdecydują o CC to wiadomo że zupełnie inna sprawa, choć również niesie zagrożeni.
-
No to dobrze. To niech monitorują w razie potrzeby ale niech nie wywołują jak nie będzie zagrożenia.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 49