Skocz do zawartości
Forum

misia1994

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez misia1994

  1. Witam was dziewczyny. Ciągle was czytam i zazdroszcz e zarazem ze macie już dzieciaki przy sobie :) Róża,lutowka małe piękności wam rosną. Już bym się obawiała co będzie kiedyś. Będą kraść wszystkim serca. Tak bardzo lubię was czytać mam nadzieję że nie macie mi to za złe.
  2. Kochane dziewczyny bardzo wam dziękuję za taki odzew. Za każdą cenne radę. Maluszek kopie ciągle nisko i wydaje mi się że ciągle w jednym miejscu no nic ważne że od czasu do czasu daje znak ze jest:) mój narzyczony wniebowziety bo raz poczuł kopniaka. U nas nowości w zyciu. Mój zmienia pracę! Dostał okazje zostać szefem kuchni musi rozkręcić restaurację od a do z. Trochę się obawia czy są radę ale ja w niego wierzę! :) zakupiliśmy z ikey komody plus jedna dla dziecka i czekają na skręcenie. Jak będzie wszystko zrobione pochwałę się zdjęciem. W piątek odebrałam suknie jest w pralni, i znowu nie zrobiłam zdjęcia. Więc prawdobodobnie wyśle wam zdjęcie dopiero po ślubie. Nie mogę się doczekać, stres po malu dokazuje! I zakazuje wam zmienić forum! Musicie tu zostać musimy tu trwać do października i potem jeszcze razez ddługo. :) wizyta w czwartek i wtedy powiem lekarzowi ze zmieniam go. Trochę się boję ze bedzie zły i będzie coś gadać. Ale w końcu mam do tego prawo. Miłego dnia dziewuszki moje:*
  3. Zuz u- bardzo pomoglas! Bardzo ci dziękuję:* to teraz jestem pewna ze to mój Skarbek się rusza :) a z zawrotami jak mi nie minie do wieczora jadę na ip. Teraz leżę i odpoczywam może minie
  4. Dziewczyny a ja znowu z problemem do was pisze a więc : jak to jest z zawrotami głowy,które nie mijają czuje się jak na karuzeli ciągle kręci mi się w głowie. Zaczęło się już wczoraj wieczorem jak się położyłam bo oglądałam film ok.godziny 21 i trwa aż do teraz. Myślałam że przez noc mi minie ale rano znowu to samo. Ma któraś też tak? A drugie pytanie czy jest to możliwe że czuje dziecko poniżej pępka ? Właśnie tam mam takie pukniecia kilka razy dziennie ale nie wiem czy to dzidziuś bo to bardzo nisko
  5. Kochana nie szukaj odpowiedzi dlaczego tak się stało! To ci nie pomoże a może zaszkodzić twojej psychice, i zajściem w kolejną ciążę. Tak po prostu się dzieje. Dlaczego akurat ty? Nigdy nie uzyskasz odpowiedzi. Twoje malenstwo ma bardzo kochająca mamę która chciała walczyć dla niego. Masz osobistego anioła stróża. Ja bardzo się cieszę ze moja Nadia była u mnie w brzuszku do 29 tyg, ale moja psychika powoli nie dawała rady! Czekałam na smierc własnego dziecko. Wiedziałam że to się w końcu stanie, nie mogłam patrzeć na inne dzieci na kobiety z brxuchami. Wróciłam do pracy po 4 tyg, ,, awansowalam, wir pracy i ciach znowu mam serduszko w sobie. Nie patrzalam kiedy owulacja niby chciałam zajść w kolejną ciążę ale obawa została co będzie gdyby. To nie pomoże. Jeśli sobie nie radzisz idź do psychologa. Mi pomógł sam pan Bóg, któremu jestem ogromnie wdzięczna jeśli masz ochotę poczytaj pierwsze strony mojego pisania na forum. Ja uwierzyłam. Trzymam za ciebie mocno kciuki. :*
  6. Kochana bardzo ci współczuję, macie teraz aniołka który b dziecko czuwał nad wami. Bardzo przykre. Co do mojej kolejnej ciąży to zaszlam przed trzecią miesiączka. TRzeciej już się nie doczekalam :) byłam w strachu ze to za wcześnie. Ale widocznie tak musiało być :)
  7. Pisze z tel więc nie będę wymieniać nickami. Jestem teraz w 19 i 5 dni chyba. Co do ruchów sama nie wiem coś mi tam wieczorem pukalo ale nie wiem czy to to! Nie potrafię odróżnić bo są to bardzo delikatne jakby jelita. Co do zdjęcia to tak byłam zła fryzura itd ze nie zrobiłam zdjęcia w sukni, ostatnia przymiarke mamw ppiątek i obiecuję ze zrobię. Fryzjera już też mam ufff:) próbna 14 czerwca i też wam się pokaże. Co do kasy do wesela. Całe wesele robimy sami nikt nam w niczym nie pomaga a moi rodzice to nawet pod górkę robią ok 70 osób miało być 16 odmówiło uzbieralismy około 30 tysięcy jak? Sama nie wiem na początku jak ślub uzyskaliśmy rozpisalam każdy wydatek podzieliłam to na miesiące ile zostało do ślubu czyli miesięcznie musieliśmy odłożyć 1800 zł a potem już 1300. Oczywiście na koniec miesiąca było brak kasy więc i tak zabieralismy z odlozonych na jeDzenie. Zawsze jakies wydatki są. Tam auto się popsuje bo mamy dwa. Pogrzeb naszej córeczki remont lekarze prywatni i itd. Ale już na szczęście jest to ostatnia wypłata która musimy odłożyć. I wszystko jak najtańszym kosztem, nie dekorujemy kościoła sali, suknie mam razem z czyszczeniem i przeróbka za 700 zl. Miesiąc laby z odlozenoem i znowu się zacznie bo Budowa ach takie życie :)
  8. Penduka- kochana bardzo bardzo się cieszymy! Fantastyczna wiadomość... :) życzę bardzo nudnej ciąży i serdeczne gratulacje! Cieszy mnie to ze się nie da poddalas trzeba walczyć i wierzyć o swojemarzenia.:):):):*
  9. Velveti kochana nie masz sie czym martwic naprawde :) W tym czasie każde dziecko rosnie inaczej i broń boże nie wolną porównywać wyników,bo bedziesz szalec tak jak ja teraz. Ja w pierwszej ciąży wiele przeszłam lekarzy i kazdy jeden lekarz mówił,że każde dzieciątką rosnie inaczej,bo każda z nas jest inna. Są dzieci wieksze,w wiekszyą głowką albo na odwrót i to jest fizjologia.... ; * Naprawde nie denerwuj sie. Co do roztepów- 1 ciaża kompletnie ani jednego,podczas porodu skóra zaczeła mi pękać i wyszły wszedzie roztepy,oprócz na brzuchu. Boczki,pupa,uda były całe w liniach czerwonych,poród w listopadzie i do tej pory jeszcze je mam,chociaz nie które znikneły.... Przepraszam ze wam tak zasmuciłąm forum swoimi sprawami,musiałam sie wyżalic. A dopiero teraz czytam,że wy tu piszecie o poważniejszych sprawach .
  10. Jestem tak wkurzona że szok. Miałam próbna fryzurę wyszło okropnie, wg nie tak jak miało być. I tym tepem szukałam Nowa kosmetyczkę i nowa fryzjerke. Bo do tego salonu już nie wejdę! 20 dni do ślubu a tu takie jaja.... tak jak byłam szczęśliwa ze mam suknie skromna i ładnie w niej wyglądam to dzisiaj na przymiarce aż płakać mi się chciało, jestem taka gruba w niej. Krawcowa musiała mi ją poszerzyć i wcale już sobie w niej nie podobam. Ale staram się tym nie przejmować, bo to nie o to chodzi w tym dnIu. No trudno będę brzydko panna młoda. I ta ciąża mnie psychicznie wykończY. Raz poczułam mocne kopniaki ok. Tydzień temu i od tej pory cisza. Mam źle przeczucia nawet mówiłam to swojemu i ze te prenetalne lekarz nam przełożył i czuje ze to zły znak. W pierwszej ciąży też miałam źle przeczucia od początku i było źle. Na to mój narzyczony mówi że też tak czuję że jest źle. Płakać mi się chce. Przed weselem pójdę do prywatnego lekarza
  11. Wuka- tak mysłałam o tym :) Ale nie zdecyduje sie, czytałam ze to nie jest grozna,ale różnie bywa,nie chce narazac w żaden sposób maluszka na cos złego. Tak jak dam rade sie opalic to tak bede wygladać. W sumie to nie jest najważniejsze w tym dniu :) Nie moge się już doczekać. Mój Pm codzienie wstaje i i odlicza każdy dzień. Jutro fryzura próbna,i przymiarke sukni slubnej.... Mam nadzieje,ze nie bedzie mi za mała ha ha
  12. Dagmarcia- ja się opalam, siedzę na słoneczku często. Pytałam się lekarza,i mówił że można tylko jak już będziesz źle się czuć, będzie ci słabo,albo będziesz miała Mroczki w oczach to się schowaj. Ja już jestem trochę opalona wesele za 20 dni więc będzie lepiej wyglądać do sukni :) brzuszek oczywiście chowam
  13. Kochana nie stresuj się tak, wiem z doświadczenia ze sa ta najgorsze trzy tyg w życiu i ta nie cierpliwość. Ale nic nie możesz już zrobić, twoje zdenerwowanie nie pomoże więc staraj się o tym nie myśleć odprez się :* tak bardzo trzymam za ciebie/za was kciuki. Musi być dobrze!
  14. Kamama- jesteśmy prawie na tym samym etapie tydzień różnicy. :) czy jak poczulas pierwszego kopniaka to kopniaki się częściej powtarzały? Ale to piękne uczucie! :*
  15. co do badań o które piszecie nie wypowiem się, bo się nie znam. Ale muszę wam napisać ze poczułam dzidzie. Kilka kopniakow dostałam. I tu jestempewna ze to to bo bbyło wyraźne. Niesamowite! Teraz leżę i czekam na następny ruch :)
  16. Emadlen- też tak mysłałam,zeby tak zrobic. A z drugiej strony sie boje,że tak czesto usg robie. W ciagu dwóch tygodni dwa razy,30 czerwca mam prenetalne u tego samego lekarza który wykonywał mi pierwsze prenetalne i tu wiem,ze lekarz mi wszystko pomierzy zbada i wytłumaczy. Ale postaram sie znalezc jakiegoś dobrego z dobry sprzetem i z dorymi opinami. I chce jeszcze przed weselem,żeby byc spokojna
  17. Wiec jestem po wizycie i znowu mam mieszane uczucia. Ale to chyba ze mną jest problem,a nie z lekarzem. A wiec tak. Wizyta u położnej - waga o matko! już 70 kg waże w ciagu dwóch tygodni dwa kg przytyłam no i znowu niskie cisnienie. U Lekarza najpierw musiałam wytłumaczyc dlaczego zmieniam lekarza. Zaczełam mówic co i jak. Na to ona- wynik badań ogólnych mocz itd. Mówie ze miałam robione na poczatku ciazy czyli w 5 tyg i była w szoku. Jak to możliwe ze lekarz nie zalecił mi żadnych badań. To dostałam skierowanie na mocz,krew,i hiv bo nie miałam robione. Sprawdza szyjke, mówie jej ze były plamienia infekcja, że może to od luteiny którą odstawiłam. Znowu szok babka przeżyła. Dlaczego lekarz zapisał mi luteine. Zapobiegawcza mnie futrował chemia. No nic robi usg trzy minuty, nie sprawdziła mi kosci nosowej bo ma kiepski sprzet ( przynajmiej prawde mi powiedziała o sprzecie :) ) robiac badania dzidzia znowu sie nie rusza lekarka powiedziała ze spokojnie nie musi sie ruszać najważniejsze ze serduszko bije. Chyba bede miała leniwe dziecko :) Może zjesc cos parzadnego albo słodkiego. No przecież jadłam batona aż mnie mdliło. I znowu pozostało mi czekać do konca czerwca na badania prenetalne zeby sie uspokoic. Ale lekarka była bardzo miła,. nastepna wizyta za 4 tygodnie. Oczekiwał ze poznam płec, ze bede wiedziała ile mój leniuszek waży,jaka ma długosc itd. i tak naprawde znowu nic nie wiem. Ale co moge oczekiwać na nfz, nastepna ciaze bede chodzic do prywatnego. Teraz to wesele,w czerwcu chcemy sie jeszcze zaczac budować wiec teraz każdy grosz sie liczy. Ale obiecałam sobie ze sobie odpuszczam. Co ma byc to bedzie. Nic nie poradze,bo ja sama chyba to wszystko wymyslam. I powiem wam szczerze, tylko na mnie nie naskakujcie. Ciąza to dla mnie wcale nie jest piekny stan. Człowiek tylko sie stresuje ja juz chce urodzic i patzrec na moje dziecko i sama sie o nie troszczyc. Do 9 miesiaca chyba osiwieje,i wyląduje w psychaitryku. Lekarka też mówiła,że jestem przewrażliwiona ale mnie rozumie bo to co przeszłam z pierwsza ciaża jest traumą i na zawsze to pozostaie to w mojej psychice. Przepraszam,że marudze. Emadlen- miałaś racje. Wyliczyłaś mi dobrze tydzień ciąży. Mój były lekarz sie pomylił.
  18. Kochane dzisiaj wizyta u innego lekarza trzymajcie kciuki żeby wszystko było okej. :) mam nadzieję, że odpowie mi na wszystkie moje pytania i ze dzidziuś będzie się ruszal, że już mamusi nie będzie stresowal. Zakupiłam już batonika marsa i zjem pół godziny przed wizyta. I że doktor sprawdzi czy jest obecna kość nosowa, bo na prenetalnych lekarz nie mógł stwierdzić. Stres stres mnie znowu dopadł.
  19. Jeśli parametry wychodzą ci prawidłowa w om to jestem pewna ze wszystko jest dobrze. Bo przeważnie jakiś zespół genetyczny obniża wymiary.... Ile jeszcze na wyniki czekasz?
  20. Ela- a termin porodu też masz na 28 października? Ile jeszcze ci pozostało czekać na wyniki? Czujesz już ruchy? Miałaś wizytę u prowadzącego? Jak usg ci wychodzi?
  21. Dziękuję Emadlen :) ja właśnie też tak liczę a mój lekarz jest tydzień do tylu.... Czyli nie długo powinnam czuć ruchy. Bo gin mówił że mam czekać 4 tyg a to już nie długo nie mogę się doczekać. Dzięki:*
  22. Data ostatniej miesiączki 21 styczeń. Termin porodu z usg, i z miesiączki 28 października.
  23. Ja czekam z niecierpliwoscia na poniedziałek,chce zobaczyc czy wszystko napewno jest okej.... :) I może inna lekarka powie mi dokładnie co do dnia który to tydzień. Bo według mojego lekarza jestem teraz w 17 a według innych kalendarzy i z moich obliczeń to poczatek 19.... Sama nie wiem,a ciagle nurtuje mnie te same pytania na które nie dostaje odpowiedzi od lekarza. A dla mnie ważny jest każdy dzień do przodu.... Wiem ciagle pisze o tym samym... Wezcie mnie doprowadzcie do parzadku :)
  24. Tyje :) plus trzy do przodu :) ale jakoś się tym nie przejmuje. :)
  25. U nas przygotowania do slubu i wesela ciag dalszy... : ) Samopoczucie okej, kopniaków jeszcze nie mam, tak przynajmiej mi sie wydaje,chociaż wczoraj wieczórem było pukniecie bardzo delikatne ale nie wiem czasem czy to nie jelita,wiec ciagle czekam na mega kopniaki.... Dzisiaj dzwonili z poradni genetycznej i przełozyli mi termin badan prenetalnych. Miałam na 23 czerwca ( cieszyłam sie bo przed weselem i bym była spokojniejsza) a mam teraz na 30 .... No ale cóż trzeba wierzyc ze wszystko okej.... Gdzie reszta dziewczyn? Zauważyłam,że przeważnie odzywają sie te same mamuski.... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...