misia1994
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez misia1994
-
Ja przy porodzie odczuwalam bardzo silne bóle i faktycznie bóle są takie jak na miesiaczke tylko bardziej bolesne. Co do parcia tego też się obawiam. I że zrobię 2. U nas w szpitalu nie robią lewatywy.Mam nadzieję że mi to się nie przytrawi bo spale się ze wstydu. U mnie znowu nocka tragiczna. Co godzinę do toalety chodzę i wtedy mam problem ze spanieM. Za to maleństwo bardziej się rusza w nocy. Co mnie bardzo cieszy :)
-
Martka25- hej! Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale chciałam ci życzyć wam życzyć zdrówka szybkiego powrotu do domku z malenStwem. Cieszę się bardzo ze w końcu masz małego przy sobie :):* buziaczki
-
Ja ktg już miałam 4 razy, z powodu słabych ruchów. A w poniedziałek sama mam upomnieć się o ktg tak zleciła prywatną lekarka. Ale jak nic się dzieje,to nie zawsze to ktg robią więc spokojnie
-
Zuzu- nie wiem czy pisałam, ale jak coś to piszę drugi raz gratulacje dałaś radę! Masz juz szczescie przy sobie :):* u mnie nocka tragiczna nie mogę się przewrócić z boku na bok, tak mnie cipsko boli.... zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę więc ciężki czas nas czeka bo chcemy w przeciągu tyg to zrobić żeby zdążyć przed porodem. Czyli czeka nas remont,sprzątanie przeprowadzka oj będzie się działo. Tyle roboty i akurat przed porodem. No ale nie mogęssię doczekać. :) ja też mam wizytę w poniedziałek :) buziaczki
-
Agata- wow! Gratulacje, tego się nie spodziewałam ze kolejną z nas dzisiaj się rozpakuje :* dużo zdrówka dla was!
-
Takie parcie na dole też odczuwam, i ból ja na miesiaczke miałam może ze dwa razy :) już coś powoli może się szykuje :)
-
Totek- super bardzo się cieszę,dużo zdrówka dla was szybkiego powrotu do formy, nasz mały pierwszy książę :*:) mila2- Ja tak miałam może ze dwa razy ze czułam pod zebrami, chociaż nie jestem pewna czy od tego miałam problem z oddychaniem ale przez chwilę, u mnie główka jesT Tak na sśrodku brzucha i tam mi ją często wypina chyba już od 30 tyg, albo to pupa sama nie wiem, bo jak ma czkawke, to ja odczuwam na dole więc ciężko mi stwierdzić. A możecie mi powiedzieć jak jest czkawką to co ile sekund bo ja mam tak ze co cztery pięć sekund ja odczuwam i trwa kilka minut?? :)
-
Wszystkim dziewczyna wizytujacym dużo spokoju i od razu po wizycie meldowac się tutaj. :) e - ciocie czekają na wieści. Totek- może już tuli franusia :*
-
Totek- trzymam kciuki! Dasz radę,musisz dac:* pomysł jaka nagrodę dostaniesz po tym wszystkim:*
-
Wisieneczka- tak tak tak masz rację! Niestety.... za dużo myślę, jestem bardzo uczolona teraz po pierwszej stracie przez tyle miesiescy czekania na cud modlenia błagania a i tak wyszło jak wyszło jestem przewrazliwiona. Dlatego to co myślę,i o to co się martwię pisze tu bo nie mam z kim pogadać, mąż też mówi ze przesadzam ale ja wiem o tym! Ale nie umiem sobie poradzić. Wmawiam sobie koniec co będzie to będzie a za dwa dni i tak to samo. Ewi27- dziękuję,
-
Mamaminka2016- witamy w gronie. Termin bardzo zbliżony do mojego ja mam 28 października :) można wiedzieć kiedy miałaś ostatnią miesiaczke? Bo ja 21 stycznia a ty zaczynasz 36 tydzień, a ja myślałam że dopiero zaczęłam 35... chłopiec czy dziewczynka? :) co do szpitala to się nie wypowiem bo jestem z okolic Gdańska. Ale jak czytam wasz wpis to stwierdzam ze jestem nie ogarnieta :) wczoraj pakowalam torbę do szpitala ale nie wpakowalam pieluch, kosmetyków, wody nic do jedzenia gdzie ja mam mózg :) moja księżniczka od wczoraj dała mi może dwa kopniaki. Ona jest bardzo leniwa ale teraz przeszła sama siebie. I sobie myślę że jadę do szpitala sprawdzić ale zaczęła się wypinac więc odpuszczam. Ale tak myślę że zacznę robić wszystko żeby urodzić bo naprawdę szybciej w szpitalu ale psychiatrycznym wyląduję, tak mnie to wszystko stresu, oprócz tego że czytałam głupoty o ułożeniu posladkowym- że dziecko może być chore to sobie uświadomiłam ze ona się bardzo mało rusza od początku i może naprawdę jest coś nie Tak ze zdrowiem. Niby usg wychodzi dobrze ale to wszystko się jakoś dziwnie złożyło. Sory, że znowu tu wam narzekam. Ale wy mnie najbardziej zrozumiecie.
-
Agami- gratulacje! Masz już serduszka przy sobie. :* ucaluj małe księżniczki od cioci :) ja będę szczepic normalnie, nie będę udziwiac :) ja już swoją torbę też spakowalam teraz tylko dzidziusia. Byłam na ktg dzisiaj, wszystko okej, wizytę na NFZ mam 26 września, a potem jeszcze prywatnie 4 października.
-
Nika- kciuki zaciśnięte. :) dawaj znać :) mari83- jejciu śliczną! Włoski gęste po mamusi :* ucaluj od cioci....
-
Hej mamimka i resztę dziewczyn również witam :) odczytalam wiadomość, ale korzystam z tel i nie mogę odpisać pw więc pisze tu :) a więc poród tuż tuż co ogromnie mnie cieszy wkoncu będę miała swoją miłość przy sobie. Księżniczka jest ułożona posladkowo,i lekarka kazała mi się nastawić na cc niestety. Ale jednak do porodu trochę zostLo mam nadzieję, że zmieni pozycjE. Ostatnio byłam na usg 3/4 d wszystko okej, ktg później i coś jej się tam nie spodobało na drugi dzień powtórka i wyszło książkowo. Tylko co tydzień muszę jeździć. Mała nie jest za bardzo aktywna ale mąż stara mnie wspierać i mówi ze leniwa po mamie :) prawdobodobnie będzie Laura :* ja bym wolała pole ale mój nie chce się zgodzić. Tak wszystko dobrze W 34 tygodniu mała wazyla 2570 :) z tych trochę gorszych spraw to ........ czuje się jak dziewica :):-) od czerwca nie było sexsu mój narzeka,ja też ale w nocy się tylko przytulamy on całuje brzuszek odwraca sie dup* . No trudno coś nam nie wychodzi każdy z nas ma obawę ze coś się może stać .... :*:) no to opisałam co u nas, trochę ponarzekalam :):) he to opowiadaj co u was? Jak tam Joasia,lutowka i reszta dziewczyn? Buziaczki
-
Mari83- daj znać czy dzisiaj wychodzicie.... :) nie wiedziałam że jesteś adwokatem, dobrze że mamy cię tu :* ja wczoraj dostałam kilka ciuszkow są piękne zadbane jutro wypiore i będę prasowac. A my z mężem mamy dylemat, mieszkamy w jednym małym pokoju plus mała kuchnia. I szwagra teść chce wynająć dom, 3 pokoje kuchnia łazienka niby za 400 albo 500 stOw. I się zastanawiamy czy teraz przed porodem się wyprowadzać tym bardziej że na pewno remont będzie potrzebny. Niby jest nawet szansa na sprzedaż więc głęboka się nad tym zastanawiam. Tak bardzo bym chciała mieszkać sama, ale mam obawy. Mąż mówi ze on mnie nigdy nie zrozumie. Niby bardzo chce ale zawsze mam jakieś ale.... :)
-
Te dzieciaki są śmieszne :) mój chrzesniak 2.5 lat ma wypina swój brzuszek ( a jest taki grubiutki) i mówi ze ma dzidzie i mam go głaskać po nim całować a jak już nie chce to mówi konec dzidzia aaaa :)
-
Pauka- przykra sytuacja, ale niestety to nie jest tak,że zarobki muszą się zwiększyć u osoby placacej. Bój tata płaci na dwóchssynów po 500 zł. Na pierwszej rozprawie alimentacyjnej mama dostała po 300. Po kilku miesiącach wniosła o podwyżkę i dostała 200 zł więcej. Bardzo dużo zależy od podejścia sedziego. twój facet musi wytłumaczyć ze dziecko itd i go nie stać może pomoże. Trzeba pamiętać że już sędziego nie obchodzi kto ile zarabia. Mójtata zzrezygnował od razu z pracy znaczy pracował/ pracuje na czarno a mama tyle dostała a tata ma jeszcze stopień niepełnosprawności. W sprawach alimentów jestem na bieżącą bo moja mama siostra szwagierka więc trochę się znam. W razie czego pisz to pomogę. Ale pamiętaj dużo zależy od podejścia sedziego. Buziaczki.
-
Ona1981- a moja lekarka natomiast stwierdziła ze waga jest akurat odpowiednią do tego tygodnia ciąży :) mówię tu o wizycie u prywatnej lekarki bo ta na NFZ w 31 tyg stwierdziła ze dziecko o 4 tyg do przodu się rozwija i waga 2350 i według niej powinnam urodzić 6 października. Skompkiwane to wszystko, każdy lekarz inaczej mówi :) ale też trzeba pamiętać że każde dziecko rozwija się na swój sposób. :*
-
Miska- nie czytałam specjalnie :) na fb jest grupa ciąża pytania i odpowiedzi i codziennie w ta wchodzę nie udzielam się bo to profil mojej siostry a że było tam takie pytanie to zaczęłam się nad tym zastanawiać :) mój skarb waży 2570 a jestem w 34 tyg. Ja też mam obawy jak to będzie. Wprawdzie mam małe dzieci w rodzinie ale wiadomo jest inaczej, boję się kąpać przebierać itd. Wszystkiego się boję oprócz porodu. :) nie wiem jak sobie poradzę z malenstwem.
-
Mari83- czekamy na wieści :). Jene ale ochoty mi narobiliscie z ciachem. Mogę prosić na wynos chociaż kawałek? :) ja niestety nie jestem utaletowana w pieczeniu a o gotowaniu to niebwspomne. Dlatego mam męża kucharza :) a dziewczyny które dzieci są ułożone posladkowo możecie mi powiedzieć czy mieliście skurcze? Bo właśnie przeczytałam ze takie skurcze pomagają w obroceniu dzidziusia a ja nie mam żadnych skurczy. I się zastanawiam czy to prawda :)
-
Agitsg upcip- rewelacja! Wyglądasz jak księżniczka z bajki. :* piękna piekna. Brzuszek duzy, ale daje ci takiego uroku ze brak mi słów. Jesteś bardzo piękna kobieta i jeszcze bardzo mądra podziwiam cię.
-
Miska mam tak samo, ale musimy mieć nadzieję,że jeszcze się obroci. Pociesza mnie fakt że mój mąż też był ułożony posladkowo. Ale pochodzi od bliźniaków. Siostra wyszła normalnie a on miał problem, teściowa rodziła naturalnie bo kiedyś nie było usg, i nawet nie wiedziała ze bliźniaki a miała jeszcze nogę w gipsie a on jest zdrowy jak ryba więc myslmy pozytywnie. Lekarz mówi że wszystko dobrze a byłam na usg 3/4 d więc musi być dobrze.
-
Cukinka- Ja też nie mam żadnych skurczy, twardnien, no nic ... boli mnie tylko krocze ale to od dłuższego czasu nawet o tym pisałam teraz to nawet w nocy mnie boli jak się przewracam. Mamusia bliźniaków- super, cieszę się bardzo już nie długo. :) Jestem taka glupia że szkoda gadać. Weszłam w Internet i zaczęłam czytać o położeniu posladkowym. I jest napisane ze takie ułożenie dziecka może świadczyć o jakieś chorobie.... I zaczęłam sobie wkrecac różne rzeczy. No po co czytam te głupoty...!! Agitsgupcio- urodziłapiglet coreccóreczkę :) co do twojej sytuacji, jestem pod mega wrażeniem twoim zachowaniem. Bardzo dobrze postapilas jesteś mega dzielna! Wielkie brawa !
-
Czyli nie tylko mój lubi porozmawiać z owady :) no u mnie też wszystko pozamykane i dobrze bo jest jeszcze czas. Przenosić bym nie chciała, mam nadzieję, że dzidzia szybko wyjdzie. Jak rodzilam nadie, dostałam na wywołanie i po dwóch godzinach mialam bóle a po 4 urodziłam. A dziewczyna która ze mną leżała była trzy dni w szpitalu miała zastrzyki na wywołanie, baloniki I inne jeszcze rzeczy i nic to nie dawało. I tak się meczyla bidulka. A u mnie to szybko, i mam nadzieję, że tym razem też tak będzie. Wawania- to pewnie jeszcze kilka dni i będziesz tulic swoje szczęście, zazdroszczę ale pozytywnie :)
-
Mari83- fantastyczna wiadomość! nie mogło być inaczej. Teraz już z górki tylko czekać aż się zacznie.... Ja dzisiaj dobrze spałam ale mój wstał w nocy zabijać komary i myślałam że walne go ta mucholapka. Jeszcze gada do tych komarów- o mam cię! Znajdę cię! Nosz kurde :) Rano jeszcze dostał tel to już mnie całkowicie z równowagi wyprowadzilO. Ale jak sobie przypomniałam ze gada z komarami to zaczęłam się śmiać i przeszła nerwica.