Renia83

Ja nie miałam zastrzyków po żadnym cc.

Kamilla gdzie tam, ja tez wielu rzeczy nie wiem i często się o cos boje. Madika jasne ze można, ja tez głownie na boku kładę. On jest bardzo czuły. Sama się dziwie jak on przez ten materac wykrywa oddech. Moja czasem zasypia sama, ale zazwyczaj przy cycku. Jak się wybudzi kiedy ją biorę do odbicia to jak mowilam- klade do łóżeczka, biorę za rękę i czekam az zaśnie. Najczesciej to wystarczy, chyba ze zacznie plakac, wtedy raczej sie od nowa wybudza i dupa ;)

kamillla Renia83 Kamilla i ty ją tak trzymasz caly dzień? Odlóż, jak troche poplacze to nic się nie stanie. Ja staram się nie przyzwyczajać do noszenia i spania na mnie lub ze mną. Oczywiście tez lubię z nią leżeć i sie tulić, ale jak musze ją odłożyć to nie ma zmiłuj :) jak nie może zasnąć w łóżeczku to smok i trzymam je rączkę, albo ona trzyma mój palec. Zawsze pomaga :) Nie no nie caly czas, tylko martwi mnie ze ona nie śpi, dalam jej smoka to przysypia a potem wypluwa i leży sobie albo sobie "gada" swoimi dziwnymi. Dźwiękami I to cie martwi? Raczej się cieszyc powinnas :) z wiekiem bedzie coraz mniej spac a coraz wiecej się rozglądać i "gadać".

Kamilla i ty ją tak trzymasz caly dzień? Odlóż, jak troche poplacze to nic się nie stanie. Ja staram się nie przyzwyczajać do noszenia i spania na mnie lub ze mną. Oczywiście tez lubię z nią leżeć i sie tulić, ale jak musze ją odłożyć to nie ma zmiłuj :) jak nie może zasnąć w łóżeczku to smok i trzymam je rączkę, albo ona trzyma mój palec. Zawsze pomaga :)

Miałam na myśli takie klocki, może komuś się przyda: http://sklep.mavero.pl/66,bed-blocks-klocki-pod-nozki-lozeczka-trostisar.html

Tak, Babysense 5 :)

Leniwiec jakoś wole nie ryzykować żeby nie stracił czasem czułosci w najmniej odpowiednim momencie... Też często zapominam, tylko on jeszcze 3 razy "pika" zanim zawyje. Zazwyczaj zdąrze się wrócić i wyłączyc ;) Szczególnie w nocy to wkurza. Biore małą, wchodzimy do łóżka na karmienie a tu pikanie. I biegiem żeby zdąrzyc zanim zawyje ;)

AsiaR też myśle że tak standardowo, mam tylko nawiedzoną położną, która co tydzień na ważenie kazała nam chodzić, twierdząc że za mało przybiera. Na każdej wizycie to słyszałam, to w końcu można uwierzyć. Dopiero w szpitalu powiedzieli że na moim miejscu zmieniliby położną...

Misiakowata a rżnij Są w sprzedaży takie specjalne klocki pod nogi łóżka dziecięcego, na pewno lepiej to wygląda niż książki, ale oczywiscie sporo kosztuje. Ale jak bedziesz miała kaske na zbyciu to pomyśl ;) Kamila to napisz jutro ile przybrała :) Moja tez niewiele przybiera, na razie nieco ponad kilo, ale zostajemy tylko na piersi. W szpitalu powiedzieli że jest jak najbardziej ok :) Dla mnie piers, bez dokarmiania, to niesamowita wygoda. Starszego dokarmiałam i pamietam ile to się schodziło- wypił z dwóch cycków i jeszcze butla. Karmienie zajmowało czasem 1,5 h. Także w sumie ciesze się że mała jest drobna i starcza jej. A je tylko z jednego cycka na karmienie.

I zapomniałam wstawić zdjęcia- książki pod nogami łóżka ;)

Gabi, Królewnazdrewna wielkie gratulacje :) Zdrówka dla was. Nie zazdroszcze wam tego kombinowania przy karmieniu, ja wyjmuje cyca, mała łapie w obojętnie jakiej pozycji, przysysa się jak odkurzacz i je 20 min. po czym robi błogą minę i zasypia Nic nie podkładam, żadnych poduszek, cycek dostawiam do niej a nie ją do cycka, siadam obojętnie gdzie albo się kłade i podaje. Zauwazyłam że większosc z wad dokarmia jeszcze mm? Niewiele chyba karmi tylko kp? Kamila jak mała się tak rzuca na cycka a ładnie przybiera na wadze to ja stawiam na chęć possania po prostu. Po podaniu w szpitalu mm przez dobe mała nie moze zrobić kupy- ostatnio robiła przedwczoraj rano :( Strasznie się męczy, w ruch poszedł termometr i czopki, nic nie pomaga. Nie mam już pomysłów. Pierwszy raz widze żeby czopek nie pomógł. Co do łóżeczka- rulon z ręcznika pod materac albo podłóż coś pod nogi. Ja mam książki pod nogami łóżka, może nie wygląda to najlepiej ale pod materaz nic nie moge bo mam monitor oddechu.

olka135 Renia83 Zdecydowanie lepiej mieszkac ze swoją rodziną niż cudzą, nawet jak są denerwują. Ten słynny zespół śmierci łóżeczkowej jest wtedy kiedy nawet sekcja nie daje odpowiedzi. Niestety. Ale sekcje na pewno będą mieli, może akurat to coś innego. Zresztą co za różnica, nic to nie zmieni :( My osobiscie sie nie zgodziliśmy na sekcje, ale moglismy. Oni pewnie nie będą mogli. Czemu nie będą mogli? Myślałam że w każdym przypadku można? Właśnie, wystarczy że mnie raz wkurzy ta baba to mamy opcje jeszcze w Krakowie mieszkać :) Wydaje mi się że jak dziecko umiera w domu i nie jest znana przyczyna to sekcja jest obowiązkowa. Bo, niestety, różne przypadki się zdarzają i czasem ktoś mógł się przyczynić. Kamilla nie wiem jak po sn ale ze mnie do tej pory leci. Dziś równe 5 tygodni. Wprawdzie takie jasne różowe ale jednak. A niby po cc krócej bo lekarze większość czyszczą.

Zdecydowanie lepiej mieszkac ze swoją rodziną niż cudzą, nawet jak są denerwują. Ten słynny zespół śmierci łóżeczkowej jest wtedy kiedy nawet sekcja nie daje odpowiedzi. Niestety. Ale sekcje na pewno będą mieli, może akurat to coś innego. Zresztą co za różnica, nic to nie zmieni :( My osobiscie sie nie zgodziliśmy na sekcje, ale moglismy. Oni pewnie nie będą mogli.

Widziałam własnie, siedze i rycze :(Wszystko mi sie przypomina. Olka nie wiem co mnie omineło, dopiero co wynajmowaliscie sami mieszkanie?

KasiaMamusia nie karmilam tylko 1 dobę, żeby żółtaczka zeszła. Odciagalam w tym czasie. Wreszcie w domu :)

Ja ją ubieram albo w bodziak z krótkim i pajac lub spodenki i bluzke, albo bodziak z długim i śpiochy.

Bad.woman to się namęczylad bidulo, gratulacje :) My z Oliwką wracamy do domu, po dobie na mm bilirubina spadla do 8. A byla 11. Najgorzej ze nie mogla spać, nowe mleko, espumisan i jeszcze zabrali jej najwieksza przyjemność czyli cycusia. Brzuch ją bolal nawet possac nie mogla dla uspokojenia. Ale juz wszystko wraca do normy, na następnym karmieniu dostanie swojego uspokajacza :)

Kamila mój tez tak ma. Cos jej rzęzi jakby w przełyku wlasnie jak oddycha szybkie albo się ekscytuje. Bardzo to słychać i jej przeszkadza. Ale to są pozostałości mleka/sluzu/kurzu które my potrafimy odkaslac a one nie bardzo. I tez mocno ulewa i czesto sie krztusi. Co do oddechu to dwa razy mi sie juz monitor wlączyl, dzieci tak mają. Czasem bardzo szybko a czasem potrafią "zapomnieć" na kilka sekund

To chyba cos sie zmienilo, chociaz u mnie w przychodni pierwsza wizyta pediatry jest w domu. Kalae u mnie wystarczy ze nalezysz z dzieckiem do danej przychodni I z automatu przychodzi polozna I lekarz. Nic nie zglaszasz. U mnie polozna byla dwa dni po wyjsciu ze szpitala, pediatra mial byc w ciagu miesiaca ale my poszlismy po skierowanie na echo to w przychodni nas zbadal. Apetyt tez mam chyba wiekszy niz w ciazy :/

kamillla kasiamamusia, wiem tylko chodzilo mi o to ze ja ja zawsze na jednym boczku klade, w moja strone. ale juz od dzis zmienilam i raz na jednym raz na drugim :) ja pierwszze slysze, ze pediatra ma przyjsc do domu a nie my do pediatry... :O https://parenting.pl/portal/pierwsza-wizyta-u-pediatry

Na pierwsza wizytę powinien przyjść pediatra, ma za to placone. Tak jak polozna za swoje wizyty. Chyba ze cos sie dzieje to ty idziesz.

Na normalną łyżeczkę do herbaty. Wlewam tylko witaminę i podaje do buzi, bez żadnego mleka. Jak dajesz bezpośrednio z kapsulki to tez bez mleka przeciez. Jak cos wyleci bokiem to zgarniam to na łyżeczkę i daje jeszcze raz. Ja musiałam podawać wit. D3 od wyjścia ze szpitala, od 8 doby dołożyć witaminę K. Kamilla sa tez łyżeczki dla niemowlaków, takie do pierwszych zupek itp. Różnią sie tym ze są kolorowe i plastikowe.

Eff gratulacje, śliczne dzieciaczki dziewczyny :) My dzis mieliśmy iść brzucha, wyszlo ze mała ma mnóstwo gazów w jelitach. Musimy sie na jeden dzień przestawić na mm żeby zobaczyć czy ilość gazów sie zmniejszy i przy okazji poprawić bilirubinę. Jutro chyba znów usg i kontrola tej bilirubiny. Mala dostaje poza tym kroplowkki z glukozy bo podobno dzieci w tym wieku juz się nie naświetla. Ogólnie juz pobladła :) Co do tych kapsulek twist off to mi polozna kazala wylewać na łyżeczkę i podawać. Podobno zdarzalo sie ze wpadaly dziecku do buzi bo to oleiste te witaminy i śliskie. A wolałabym sie nie zastanawiać co by bylo gdyby to wpadlo.

Izabel82 ja jak przynajmniej raz dziennie nie wydmucham nosa to czuje ze dużo w nim sie dzieje ;) dlatego malej tez czyszczę. Zu2ia co do odbijania- dobrze by bylo gdyby bylo jak mówisz. Moje dzieci oboje bardzo łapczywie pili, krztusili się, odbić musisly prawie zawsze. Czasem jeszcze w połowie karmienia jest przerwa na odbicie. Tylko kp.a beknie to jakby demona wypuscila ja tak nie potrafię.

kamillla wlasnie doswiadcylam tego co renia i madika. nakarmilam mala, tn jeszcze jadla. i kupa. a hwile znow slysze ze leci... mowie kurczegrubsza sprawa, poczekam chwile... no i tak ze 4razy nawalila w piieluche, wiec do przewijaka zeby zmienic.. zdejmuje a tam pelno... umylam pupe, no i toska zdecydowala o kolejnym zrzucie, koszulka moja tez ucierpiala. kurcze tylko tak jky troche sluzu/ wody wyplynelo razem z kupa...? To chyba w tym samym czasie przewijalysmy bo moja obudzila sie glodna, drze sie w niebogłosy na caly oddział bo glodna. Ale mowie zmienie jej zasikana pieluchę. Zmieniam, ide j karmić a tu wielki zrzut. I od nowa. Teraz wreszcie je. Ja zapuszczam spray raz dziennie i czyszczę. Chyba ze slysze ze ma przytkany nos to więcej.