Juli

Ola to sie porobiło.a miałam nadzieję ze ci pomogę ale jak to bakterie to tylko antybiotyk.trzymaj sie bedzie juz szybko sie poprawiać. Emagdallenka troszke ci zazdroszcze tych egzotycznych Swiat.ale wierze ze to wyprawa jak na mont everest. Dominika my po takiej infekcji katarowej że i ja i mały ledwo przeżyliśmy.oby noc nie była zła. Dobra Wrozko Rusanka dla mnie to tez dziwne że jak był mlodszy mial 1 pobudke w nocy a teraz sa 3.ja nie narzekam bo on zasypia i mam go w łóżku wiec nie wybudzam sie ale miloby bylo jakby spał całą noc. A wogole Julek jak juz zje cyca w nocy to przeważnie tylkiem sie do mnie wykreca i śpi.takie to typowo...męskie;)

Julian identycznie jak Julianka;)tylko sloik i to tylko Gerber.kaszka nie za gęsta. Ola Julek przy zabkowaniu tez mial takie zmiany skórne na policzkach i brudce.takie suche place lekko zaczerwienione.nam pomogl Latopic krem.sudocrem niewielka iloscia mozesz sprobowac tylko on moze wysuszac za mocno.z tlenkiem cynku jest fajny preparat nanozin spray.to tez przy odparzeniach ale ma olejowe podłoże i fajnie natluszcza takie suche swedzace zmiany. U nas przeszło jak wyszly zęby.

Ela ty to jesteś dobra duszyczka.no wlasnie ja o sluchawkach myslalam bo widze ze czesto slucha.mam pomysl zeby z jego dziewczyna pogadać;) Ela mnie jeszcze wczoraj stres trzymał ale dziś poczulam plecy.oj poczułam a przy okazji wizyty u pediatry było ważenie.9200 ja to chyba w cyckach mam paliwo rakietowe;)

Dziekuje za wsparcie.infekcja miała ostry przebieg ale na szczescie juz jest o niebo lepiej.i o ironio spedzilismy dzis fajny dzień bo bylismy razem.maz też chyba złapał jakiegos wirusa i byl w domu a to niestety nie czesto sie zdarza.nawet wyrwalam sie na zakupy i mam prezent dla siostry i szwagra. Najwiekszy problem mam z 18letnim chrzesniakiem.Ela moze mnie zainspirujesz;) A i zeby nie było moj mąż czasem wkurza mnie jak malo kto ale jest super facetem a ojcem najlepszym na swiecie.ja takiego nie mialam. A takich tatuskow co graja na emocjach dzieci powiesilabym na suchej gałęzi.

Nie wiem ktorej co odpisac bo glowy nie mam.kamila wierze ze masz stresa ale na pewbo bedzie dobrze! Dobra wrozko a wiesz moze ile wody mozna dawać?

Dziewczyny u nas armagedon.najgorsza noc w moim macierzyństwie.Julek chory Mery tez nad ranem jak zaczela kaszlec to myslalam ze sie udusi. A Julek katar okropny!wczoraj 38st.lekarz dal nam syrop ktorego nie ma opcji podać Julkowi.na szczescie nie jest niezbędny.Ledwo co udaje sie podać nurofen forte.juz na widok strzykawki odruch wymiotny.do tego wogole nie chcial cyca.jakims cudem udalo mi sie go ok polnocy przystawic i w koncu wypił.cycki kwadratowe miałam wkladki piżama mokra.juz mialam obdzwonic kolezanki ktora ma pozyczyc laktator.dla mnie to byla dramatyczna noc.dzis juz jest lepiej i mam nadzieje bedzie lepsza noc.odezwe sie jak dojde do siebie bo jestem padnieta.gdyby nie mąż który zachowal stoicki spokój chyba bym oszalala.wszystkim Wam ktore jestescie skazane tylko na siebie chce oficjalnie powiedzieć.nie wiem skad bierzecie siłę!!podziwiam was!

Julkowy sprzęcik tez tak ma ze nic nie można odciągnąć ale z siusianiem nie ma problemu. I tak jak Julianka tylko papka a kaszka bron boże nie za gęsta.

Julek tez dzis pół roku skończył i na te okolicznosc wyszedł 4 ząb:)te pół roku śmignęło strasznie!czy ten czas juz nigdy nie zwolni?? Nieustannie fascynuje mnie jak różne trafiły mi sie egzemplarze.Julek zupełnie inny wizualnie i zachowanie też inne niz siostra. Ela ja myślałam ze to ja tylko przewrazliwiona z tym jedzeniem i obawą ze sie zachlysnie. Dobra wrozko powodzenia!ja po porodzie mezowi powiedziałam zeby nam nie przyszlo do głowy miec wiecej dzieci.ale gdyby nie ciaza i poród to mogłabym sie na jeszcze jedno skusić;)ja koncowke ciazy źle znosilam a poród gdybym (z wasza pomocą)nie poukladala sobie w głowie to chyba bym nie dała rady. Zielona mi włosy przestały tak bardzo wypadac.ale mi wychodzily normalnie garściami.teraz pojawiły sie w zakolach nowe.kupilam sobie niby szampon na wypadanie ale nie wiem czy to on pomogl czy unormowało sie hormonalnie.

No nie mogę jaki elegancik;)slodki!!!

Aneczka przysiegam że dzis pomyślałam że dawno o drugim forumowym Julianie nie czytałam! Jak ja czytam ile Wasze dzieci jedza to gdyby nie to że Julek duży to bym pomyślała że glodze dzieciaka;)u nas ok 8 cyc Ok11 cyc Ok13 obiadek Ok 15 cyc Ok 17-18 pół sloika owockow Ok19 kaszka lub kleik ale z 60ml i dwoch miarek mm ale nigdy calosci nie zjada Po kapieli po20 cyc no i w nocy 2 lub 3 razy cyc. Ciagle jest problem z konsystencja.jak za geste lub grudkowate to az odruch wymiotny.chyba trzeba powoli probowac toc kiedys chyba zacznie jeść "normalnie".ja sie chrupkow boje dac bo ma 3 zeby i jakby odgryzl kawalek to sie boje że by się zachlysnął. Aneczka moj Julek traktuje lozeczko jako miejsce zabawy bo w dzien czesto go zostawiam i on sobie fika.no nie umiem go uśpić w dzien inaczej niz w wózku lub bujaczku lub przy cycu.wieczorem zasypia w lozeczku i wlaczam mu kołysanki.pare razy musze go wziac na rece bo fika na brzuch glowa w górę i zabawa.ale nie nosze go długo.

Kamila z moim cyckiem duzo lepiej.pierwszy raz sie cieszyłam ze mały je w nocy.gdyby nie to to chyba by nie bylo dobrze.a laktatora nie mam.troche jeszcze boli ale jest miekki i juz go pilnuje. Ja tez jeszcze bez@. Sylwiunia zdrowia i zebyscie szybko do domu wrocili!!! Ja dzis tez z mezem po sklepach latalam a Julka do babci zawiezlismy.bo my tez w trakcie zabkowania katar ma troche i boje sie z nim po sklepach chodzic.jest jeden plus urzadzania sie z malym dzieckiem.szybciej sie decyzje podejmuje co kupić;) Tanna gratulacje madre dziecko. Zieloona dobrze ze jestes!!!!

Help problem piersiowy!dzis Julek jakos mniej ssal i tak czulam ze jedna piers mnie pobolewa ale w ferworze dnia nie zwracalam uwagi.a tu mi sie zastoj zrobił jak ta lala.przykladam termofor cieply i rozmasowalam.jest lepiej ale jeszcze nie tak jak powinno.z tej piersi jadl juz chyba z 3 razy pod rzad.w nocy musze zmienic.no mam nadzieje ze bedzie jadl w nocy bo jak zrobi psikusa i przespi cala noc to zapalenie pewne.kurdeee.ze tez po pol roku karmienia takie historie!

Jak sernik?

Dominika gwarantuje że bedzie cierpliwie próbował;) Dobra Wrozko zostaw ja na wycieraczce sasiada zapukaj i uciekaj;) A tak poważnie to jutro bedzie lepiej!!!zebys wiedziala jak 5 latka potrafi z rownowagi wyprowadzić a tu trzeba zagryzc zęby a mąż ci mówi ze nerwowa jesteś;)taki los matki.

Pola to naprawde mialyscie przejścia!najwazniejsze ze sie nie powtorzylo i ze w badaniach nic zlego nie wyszło ale wspolczuje przeżyć.l

Mi Julek tez mozg wyssal. Wisienka jak chodzicie caly czas do jednej cukierni to juz powinnas za darmo dostawac chociaz kawe;)ale nie ma jak lato bez tego ubierania rozbierania.wczoraj jak byłam po Maryske a trzeba jechac autem to sie umeczyłam.jak wyprawa na mont everest.no ale coz do wiosny jeszcze troche:( Ela to chyba reguła ze na pół roku dzieci robią prezent-przespana noc.zdrowka dla Wiktorka Julianki i Wojtusia! Malpa u nas przekreca sie na brzuch na plecy gorzej i zaczyna pelzac.mają jeszcze czas spoko wodza. Kamilka oby to był jednak dobry dzień.ja juz dzis sporo zalatwilam.Julek z siostra moja został.

Ale słodka.wyglada na grzecznego aniołka. Pola a dlaczego byliscie w szpitalu jesli mozna spytać? MamoWojtusia jak dla mnie kazdy sposob dobry żeby mama i dziecko byli szczęśliwi!kazde dziecko ma inne potrzeby.i wierze ze sa takie ze potrzebują wiecej czułości.ale np moja Mery tez wolała spać sama do tej pory nie lubi byc przytulana za dużo a pocalowana ostentacyjnie sie wyciera;)a Julek juz jest zupełnie inny.czy u was rodzenstwa tez tak sie różnią?

Niektórzy tu mają zakaz wstępu do tesco;)Hanka mam nadzieje ze juz sie nie przejmujesz;* Ja tez was strasznie lubię! Ela u nas te wczesne ząbkowanie genetyczne ale te górne daly sie we znaki.moze teraz bedzie troche spokoju.

Wisienka jak wczoraj pisalas jak spi w nocy Hania to Julek budzi sie praktycznie w tych samych godzinach.ale jak pisalas w nocy ze tak źle to u nas troche lepiej;) Zuziu rosnij zdrowo i nie za szybko;)

Emagdalenka nie wiem jak to napisać więc bedzie tak poprostu.nie jestem sobie w stanie wyobrazić takiej straty.ja jestem z mamą bardzo zwiazana.az chyba za bardzo ale ja nie o tym.podziwiam Cię jestes świetna kobieta!!!zycie jest kurde tak niesprawiedliwe!ja bez mamy naprawde nie wiem jak bym sobie poradziła.nie ma nikogo innego kto by mi tak pomagał.wogole jak was czasami czytam to ja nie mam problemow i nie mam prawa narzekać!jakbym marudzila to walnijcie mnie w łep;) Z wiadomości dzisiejszych Julek ma nowego zęba.górna jedynka druga bedzie lada dzień.niech tylko sprobuje gryźć;)myslicie ze ktos kiedys przyjechał na ostry dyzur z odgryzionym sutkiem?;) U nas spanie i ogolnie zachowanie gdzies od tygodnia duzo lepsze.moze jak juz wyjda te zeby to sie unormuje.dzis bylam po Maryske w przedszkolu i kurde naprawde juz nie mam siły go nosic w tym foteliku.wozicie juz w normalnym foteliku bo ja chyba go przymierze.

Kurcze Julek ma taka brzydka buzke.najpierw w jednym miejscu zrobił mu sie taki suchy plac a teraz tez z drugiej strony.niby nic nie jadł nowego.ja mandarynki jadlam ale to w weekend.moze to od zebow bo od soboty sie slini na maksa.bede mu czesciej smarować bo to i kaloryfery i zimno na dworzu.no sama nie wiem.u nas te zabkowanie szybkie rodzinne.Maryska ma 5 lat i juz 4 zeby wypadły jeszcze wczesniej miala mleczaki niz Julek. Ewelina tez mi sie wydaje że nie masz sie co przejmować.rośnie rozwija sie dobrze a gramami sie nie przejmuj;) Wisienka nasze dzieci wstaja w nocy praktycznie w tych samych godzinach:) HM dawno cie nie było ale takiego powodu sie nie spodziewałam.trzymaj sie.

Hanka oby jak najszybciej ci auto naprawili.brawo dla dziadkow. Ola ja tez sobie nie wyobrazam jak zostawic Julka.ja do pracoholikow nie należę moj mąż niestety tak.musi byc rownowaga w przyrodzie.jeszcze nie wiem kto z nim zostanie jak wroce do pracy ale jeszcze troche czasu z nim będę. Dobra Wrozko kuchnie musisz miec taka jak sobie wymarzylas bo z tego co piszesz to lubisz gotować.poza tym rosnie mała kucharka.no i szczescia na nowej drodze;)ja tez nie bardzo lubie zmiany.

U nas Julek lepiej spi i w nocy i w dzień.ogladalam jak stan uzebienia.więc jeszcze sie nie przebily ale juz widac dwie gorne jedynki.az strach sie bać.i już słyszę te dobre rady tesciowej ze jak juz tyle zebow ma to trzeba od piersi odstawić. Dominika jeśli az tak boli to nie jest normalne.może skonsultuj to u innego gina. Szczesliwa mamusiu ja cie podziwiam i jak dla mnie mozesz marudzic ile tylko chcesz. Tak wogole jak czytam o tych facetach to krew mnie zalewa.nie dość ze zycie nie rozpieszcza to oni jeszcze dokładają.niektorzy to naprawdę do niczego sie nie nadaja i powinno ich sie wywalić na zbity pysk.przepraszam pobnioslo mnie;)

Rusanka zazdroszcze ze tak ładnie je.u nas wszystko musi być dokladnie zmielone i kaszka nie za gęsta.do nowych smakow podchodzi nieufnie.moze sie rozkreci.ja sie nie stresuje bo jedzie caly czas na tym samym centylu a waży 9300!!kregoslup do wymiany;)chyba cyc tyle daje bo jak czytam ile wasze dzieci jedza to on z polowe tego.

Kwasna ja na Podolszycach południowych. Anela lepiej już?