Skocz do zawartości
Forum

Juli

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Juli

  1. Juli

    Majóweczki 2015

    Dominika jesteś cud mamą dziecka ktore na bank w przyszlosci bedzie cie szokowac sportami ekstremalnymi.domyslam sie że jest ci ciężko ale pamietaj ze to był wypadek!nie mamy wpływu na wszystko!!!Lenka dopiero powinna zaczynać raczkowac sa przeciez na tym forum dzieci ktorym ani sie myśli podnosić a Lenka to Lenka!!!i wiesz co?pamietam jak pisalas ze ciezko ja utrzymac przy przewijaniu no i teraz wierzę;)nie obwiniaj sie i nie daj nikomu sie obwiniać!bedzie dobrze!nikt kto nie przeżył tego co ty nie ma prawa ci nic zlego powiedzieć!tule mocno.mi Julek spadł 2 razy wiem ze nic nie da sie zrobic.
  2. Juli

    Majóweczki 2015

    Jejku Dominika!!co sie stało?na dlugo ten gips??mam nadzieje ze sytuacja opanowana.matko kochana to Lenka!!ale jak sie zaczyna raczkowac w 4 m-cu to mozna sie wszystkiego spodziewać. Zielona czy twoje zatoki lepiej?ja mam prawie to samo.juz jest ciut lepiej.aaa i sa tabletki z paracetamolem i ibuprofenem nie wiem dlaczego katuja cie tym syropkiem. Dobra Wrozko jak ty to zrobilas??w 2 dni!!!my caly czas cos wybieramy.zazdroszcze organizacji!wylewki prawie rok temu a wlasnie zaczynamy wykonczenie łazienki itd.mam nadzieje ze do lata sie przeniesiemy. Wstał
  3. Juli

    Majóweczki 2015

    Emagdallenka jak zwykle glos rozsądku.nie wiem skad sie to bierze ze na chorobe najlepszy antybiotyk.a po antybiotyku u malych dzieci naturalna flora bakteryjna odbudowuje sie baaaardzo dlugo i stad późniejsze oslabienie organizmu.jesli juz sie podaje to koniecznie z dobrym probiotykiem.jasne ze czasami trzeba podać antybiotyk ale w większości nie.
  4. Juli

    Majóweczki 2015

    Hanka nie smuć się.wiem ze juz masz dość ale dajesz swojemu dziecku poczucie bezpieczenstwa i ogromną przyjemność.poprostu uwielbia przy Tobie spać.jedne dzieci szybciej inne wolniej się "usamodzielniaja".i uwierz ze bedziesz te chwile mile wspominać a moze bedzie tak ze bedzie ci tego brakować...
  5. Juli

    Majóweczki 2015

    Dziekuje za odzew w sprawach szkolnych.musze porozmawiac z pania w przedszkolu w szkole i przespac z tym problemem;)ojj nie łatwa decyzja jakich zreszta wiele. Wisienka dobrze ze juz lepiej tych boli glowy wspolczuje.ja tez niskocisnieniowa ale bardzo rzadko boli mnie glowa a jak juz boli to bez tabl sie nie obejdzie poprostu ból nie do zniesienia. Najlepszego dla Antoninki!!!duza panna juz. Ola Julek tez je niewielkie ilości tak ok pół sloiczka a kasze z 90 ml wody i 3 lyzek mleka ale czasem nie zje wszystkiego Ewelusik te ide ide ide mnie rozwalilo:))Julek pocichutku tak sobie syczy.Moja Maryska strasznie wczesnie zaczęła mówić ciekawe jak z Julkiem będzie. Anela serdecznie wspolczuje siostrze tych nocy.oby drugie dziecko było "lepsze". Ela pospac do 3 marzenie
  6. Juli

    Majóweczki 2015

    Ja po wczorajszym wyjściu jestem super zrelaksowana.nawet za duzo o dzieciach nie gadalysmy.oj potrzebowałam tego. Rusanka ale bym zjadla pomelo!!! Aaaa kawe pije choć tez ciut mialam obawy ale ja niskocisnieniowiec i zimy bez kawy nie przeżyję.mały raczej nie odczuwa.bardziej pobudzajaco działa na niego siostra.jak tylko ja uslyszy zrywa sie na rowne nogi.dosłownie!wiem ze to nie najlepiej dla kregoslupa ale on nic tylko by sie wspinal.no alpinista mi rośnie! Dziewczynki ja w temacie dzieci starszych-jakie macie doswiadczenia z 6latkami w szkole?bo ja sama nie wiem co robić.moze sa tu nauczycielki badz doswiadczone mamy??bylabym wdzieczna za opinie. Co do nocnika u nas sukcesy.ale Julek jak Tygrys Zielonej steka jak parowóz.juz poznaje kiedy chce zrobić i go sadzam. A co tam u Julianka Aneczki?ze o Lence nie wspomne!!!
  7. Juli

    Majóweczki 2015

    Ogłaszam dzisiejszy dzień Dniem Patologii:)Ewelusik baw sie dobrze!i tak sie skończy gadaniem o dzieciach ale to zawsze jakas wolność! Nocnik przynioslam z piwnicy przy okazji wynoszenia bombek.stekal po sniadaniu wiec szybciutko go na nocnik.raczej jednorazowy sukces ale powoli bedziemy sie oswajac.moją Mery babcia nauczyła i od roku robila kupy tylko na nocnik.(siku jeszcze dlugo nie)wogole nie umiała zrobic kupy w pieluche później.fajna sprawa może Julka tez uda mi sie tak nauczyć....
  8. Juli

    Majóweczki 2015

    Aaa my mamy dziś super wazne wydarzenie!pierwsza kupa na nocnik;)
  9. Juli

    Majóweczki 2015

    Anela wlasnie cos mąż ma cykora i się dopytuje o ktorej wracam itd.a ja daleko nie będę jakies 10 min do domu i jak patologia to patologia-wroce jak bedzie płakał.zapomnialam napisac ze Zuzia ma super opiekuna.Julek tez szaleje za Manią.dzis tak sie śmiał do niej ze sie posikal.cudny widok.rodzenstwo jest warte kazdego poświęcenia.choć mam podobne zdanie do ciąży z malym odstepem czasu. Szczesliwa mamusiu z nocami nie pomogę bo u nas tez sa kiepskie.nie mam pomysłu dlaczego.i kurde powinnam spać póki Julo śpi.a wyrzutów sobie nie rób!starasz sie jak mozesz ale jestesmy tylko ludźmi.ja nie wiem jak ty ogarniasz 3!!!ja mam 5 latke i wiem ze z nia czasem jest ciężej niż z Julkiem.i jeszcze zero pomocy a nawet kłody pod nogi ze strony tego kto powinien pomagać.Jesteś super mamą!nie da sie podzielic na 3 części a dzieci kiedys to zrozumieją.
  10. Juli

    Majóweczki 2015

    No Ela pierwsze koty za płoty.juz teraz pójdzie.dziadkowie dają radę! Emagallenka podziwiam za ta prace i dom!kobieto jestes wielka!cudne zdjęcia.i dla mnie fascynujące jest ze czasem poznaje sie ta druga połówkę gdzies na końcu świata.super rodzinka! Kamila Hanka ja tez daje słoiki. HM my też z Julkiem jezdzilismy po sklepach i jest jeden plus tych zakupów.szybciej zapadaja decyzje;)my juz mamy podlogi powybierane i materiał do jednej lazienki kupiony.jeszcze czeka nas kuchnia i ten sprzęt ktorego nie jestem w stanie przebrnąć. Anela Attka ja chyba jestem za dobra dla męża bo go tak oszczedzam.ale migo szkoda bo on nie dość ze Marysie wozi w pracy cale dnie i po pracy tez dodatkowo pracuje ijeszcze budowa na głowie więc w nocy niech chociaż śpi. A ja jutro idę odwalać patologię.HM uwielbiam cie za to określenie!
  11. Juli

    Majóweczki 2015

    Wisienka trzymaj się.grunt ze już się ciut lepiej czujesz.prasowanie zrob po lebkach ja bym ci polowe rzeczy z tego prasowania schowala do szafy i byloby dobrze;) Ela na pewno bedzie dobrze!ale ja z tych przezywajacych rozstania i dzis pół dnia o Was myślę.ja tez rozwazam pół etatu ale decyzji jeszcze nie podjęłam.tez mam starszych rodziców i doskonale cie rozumiem.na pewno ze wszystkim sobie dasz radę jak zawsze!!!!
  12. Juli

    Majóweczki 2015

    Dziewczynki jak ja bym napisała jak karmie to byscie mnie z forum wygoniły;)i przylaczam sie do pytania o ta owsianke?tak w całości jedzą wam dzieciaki te płatki owsiane? Ja kp i w dzien zalezy ale przewaznie 3 razy i w nocy 3-4razy.rano ok 9 kaszka 13 obiadek ok17 owoc deserek w miedzyczasie chrupki(uwielbia). A o 19 kaszka.kaszki robie na mleku nan.hanka może te mleko ktorym nie pluje spróbuj podawać bo nie wiem czy jest sens szukać.Julek mój jest taki smakosz ze najpierw probuje troszkę czy go nie otruje i ciezko mu z nowościami.ewelusiek jak mi by Julek chciał jeść tak roznorodnie to bylabym szczęśliwa.Wogole ty chyba masz dłuższa dobę;)tez podziwiam za to odciaganie.
  13. Juli

    Majóweczki 2015

    Tych naczyniakow to jest trylion rodzai.większość sie wchłania.zwlaszcza jak jest płaski.mnie troche nastraszyla położna na patronażu u Maryski ale lekarz mnie uspokoił.a ta położna była tez teraz u Julka i nawet pamiętała o tym naczyniaku Marysi.dała mi kontakt do jakiegoś lekarza z Gdańska chyba ktory sie zajmuje usuwaniem.ale jak weszłam na strone to olałam bo jak zobaczyłam jakie ma przypadki to Julek w zasadzie ma niewidoczny. Łep mi pęka.i mam@ po prawie 1.5 roku wolności.narazie to bardziej plamienie. W piatek mamy sie spotkac z koleżankami.HM odwalic patologie!!!!to jest myśl!! Wogole jak kuz wybierzesz wszystko do domu to daj ściąge bo ja nie jestem w stanie przebrnąć zwlaszcza sprzet kuchenny.milion funkcji z dziwnymi nazwami ceny od sasa do lasa i jeszcze ladne ma byc i badz czlowieku madry.
  14. Juli

    Majóweczki 2015

    Anela Julek ma naczyniaka na plecach.jest dość spory i wyglada jak siniak.juz na pierwszej wizycie w przychodni zgłosiłam żeby nas nie oskarżono o znęcanie;)jest szansa że mu zblednie.choć jakos w oczy sie nie rzuca.a Mery miała naczyniaka na palcu stopy.tylko inny rodzaj bo był czerwony i juz jej zginął.to co innego niz znamię ale pisze zebys nie myślała ze jestes sama;)też sie ciesze ze nigdzie w widocznym miejscu bo ja tez miałam na czole ale tez mi zginął.chyba po mnie odziedziczyli. Zielona wisienka trzymajcie sie!odpoczywajcie! Ela podziwiam za te ranna organizacje.u nas samo wyprawienie Mery do przedszkola to meksyk.
  15. Juli

    Majóweczki 2015

    Ela w związku z tą 18 dużo radości miłości i wszystkiego co najlepsze!!!! Dobra Wrozko tez chce takiego przstojniaka!!!ja w lutym 35...matko jak to możliwe!!!???? Gdybym nie kp to bym zorganizowała jakiś klub z koleżankami ale 36 juz uczcze na pewno!
  16. Juli

    Majóweczki 2015

    Witamy sie i my.DW toz to normalnie szok z tą wagą!brawo oby tylko teraz w druga stronę nie poszło;) Ja powiem wam szczerze mam problem z noszeniem.nie wiem czy przez te 2 tyg kiedy tata miał wolne sie odzwyczaiłam czy on sie taki ciezki zrobił.ze 2 tyg temu 9600 ważył do tego sie robi taki duży ze mi nie wygodnie go usypiac na rękach a cwaniak sie przyzwyczaił ze tata go lulał.wogole sie rozjechal caly plan dnia nam. Masaż matko jak mi sie marzy.... Apropo nieszczęsnego rutinoscorbinu spokojnie mozna brać.w składzie jest vit c i rutozyd zadne z nich nie wplywa na laktacje. Anela mam nadzieje ze nie będą twojej Joli na siłę prowadzić do porodu naturalnego.niby w Polsce narzekamy na sluzbe zdrowia ale u nas naprawde bardzo dmucha sie na zimne jeśli chodzi o położnictwo.ale sa oczywiscie wyjątki. Szczesliwa mamusiu Julek niby zaczyna raczkowac ale tez caly czas chce stawac.jakby mógł to caly czas by sie wdrapywał.mamy dostać ta hulekule w spadku po męża chrzesniaku to moze go zainteresuje bardziej raczkowanie. Zielona a jak ta szumiaca koala???
  17. Juli

    Majóweczki 2015

    Jej ile tematów sie przewinęło.latającej ryby sie nie spodziewałam;)zieloona kurde z toba nie da sie nudzić!daj znac jak to szumiace sie sprawuje bo tez rozważam nabycie. Rusanka nie dziwie sie ze wariujesz w domu dzis w sniegu spacerowalam z zamknietymi oczami bo musialam isc pod wiatr zeby Julkowi do budki nie padało.mam nadzieje ze nikogo nie przejechalam.a ludzie czasem rak na mnie patrzą jakbym cos złego robiła. Ela po 40 juz wszystko mozna najwyżej zwalisz na kryzys wieku średniego.spelnienia marzeń! Anela cena z kosmosu ale pewnie fajne te termy. Emka nie dość ze morze to jeszcze masaż matko sama wizualizacja tego mnie odpręża.korzystajjjjj na maxa.z tego co chce mąż też;) MamaFranka ja nie wiem czy bym zostawiła ale raz pojechalysmy z kolezankam na 3 dni nad morze.dzieci zostaly z tatusiami.Boże cudowne wspomnienia...na pewno jedz a czy z Franiem czy nie to sama zdecyduj.no ale wyradna matka to sie nie czuj!!! Attka zazdroszcze zakupow. Obudzil się.ciao Chyba zasnął.... No nic ja tez ide spać.dlugiej nocy dziewczynki.
  18. Juli

    Majóweczki 2015

    O rety Anela ty tez juz do pracy wracasz?!super ze jesteś zadowolona.szczęśliwa mama szczęśliwe dziecko.
  19. Juli

    Majóweczki 2015

    Zielona czyś ty oszalała?!jaka padaczka!no do neuro mozesz isc ale ty se nie wkrecaj takich historii!cycki do przodu i usypiamy dalej:*
  20. Juli

    Majóweczki 2015

    Ela zębów niema co gratulowac.moja Mery ma 5 lat i 3 m-ce i juz 4 zeby stale a 2 kolejne w drodze.tez wczesnie zabkowala.Ela czy ty kupowalas spiworek.ja tez nie kupiłam i licze na koniec zimy od jutra;)ale u nas dzis popadalo ze ho ho na sanki mozna iść śmiało. Dobra wrozko poprosze o przepis na ten twoj optymizm. Dominika czy zalatwilas juz becikowe?
  21. Juli

    Majóweczki 2015

    Dobra wrozko super pomysł z tym medalem!ja przylaczam sie do gratulacji oby juz bylo po wszystkim. Dominika ja pewnie tez bede miała problem z przewijaniem przebieraniem itd.Julek jest strasznie silny jak tylko wycwiczy raczkowanie to tyle go widziałam.juz teraz przy zmianie pieluchy daje mu cos w rączki on (cytując klasyka) robi kontrole jakości a ja mam jakies 5 sekund;) z ta próchnica pieluszkowa jeszcze nie słyszałam ale jakiś"ekspert" w TVN coś wymyśli i kto wie...;) Moj dzień dziś daleko odbiegal on wyobrażeń.myślałam ze mały pośpi odpocznie od siostry i taty a on prawie nie spał i matka musiała wymyślać głupoty zeby był zadowolony.
  22. Juli

    Majóweczki 2015

    No i mamy nowego zęba.juz szóstego i licze ze moze bedzie chwila przerwy z tym zabkowaniem.
  23. Juli

    Majóweczki 2015

    Dominika u mnie tez ostatnie 2tyg wszyscy byli w domu a jutro Mery do przedszkola a G do pracy. Anela ja też miałam wyrzuty jak Julek mi spadł.na szczescie maluchy sa bardzo "elastyczne" i najczesciej nic im nie jest.każdemu sie zdarzy jakis upadek. Dziewczynki zdrowiejcie szybko i dzieciaczki też.Hanka ja cie podziwiam bo ja przy takiej goraczce bym umarła.a w pracy bym chyba nic nie zrobiła. Dominika ta prochnica butelkowa czesto jest u dzieci zasypiajacych z butelką ale fakt ze geny maja najwieksze znaczenie. Emka jak ja bym chciała gdzies pojechać!a my nic tylko na dom wszystko i czasu i kasy brak ale nie bede narzekać. A u nas Julek zaczął raczkowac i probuje sie wspinać generalnie jest zafascynowany jak stoi.no i sie teraz zacznie...
  24. Juli

    Majóweczki 2015

    Ela z lękiem przed pojsciem do pracy doskonale Cię rozumiem.ja poszłam na roczny a i tak ciezko bedzie mi wrócić.ale bedzie dobrze!masz juz duzych synów którzy też ci pomogą.rodzice blisko glowa do góry!to wszystko kwestia przyzwyczajenia.i ty i mały bedzie musiał się przyzwyczaić.a potem pójdzie a za chwile przedszkole szkoła itd:) Życie.... Anela nasi mężowie sa na bank spokrewnieni!mam to samo i wiecej zrobię jak jest w pracy.moj do tego nic nie myśli i np w wigilie jak mi sie spieszy bo cos jeszcze musze zrobic to on wpada na pomysł zeby na myjnie jechać.no oni naprawde sa z innej planety.ale szkoda zycia na ciche dni usniechnij się do niego dobry chłopak jest!
  25. Juli

    Majóweczki 2015

    U nas tez bardzo tak sobie a w zasadzie do kitu.zapowiadało się naprawde ok.wigilia u mojej siostry super potem biegiem do teściowej.no i sie zaczęło. Otóż moja teściowa w poniedziałek dostała jelitowki.oczywiscie nic nam nie powiedziała.w srode przed wigilia moj mąż pojechał zawieźć prezenty pod choinkę dla dzieciaków od dziadków bo my kupilismy i sie dowiedział.w czwartek tesciowa zadzwoniła ze juz sie lepiej czuje i zaczyna jeść itd.ja odłożyłam słuchawkę i mowie do meza co robimy z Julkiem bo ja bym nie ryzykowala i go nie zabierala tym bardziej ze mialam z kim go zostawić.no i pojechalismy bez Julka.no i sie zaczely wyrzuty komentarze.ja siedziałam cicho bo bym musiala wszcząć awanturę a tego w wigilie nie chcialam.po półtorej godz wyszlismy a ona do mnie czy jutro na obiad przyjedziemy.mowie grzecznie ze Julek nie przyjedzie. Wiecie jak sie skończyło.ja w pierwszy dzien Swiat zostalam z Julkiem w domu a maz z Mery pojechał.myslicie ze sie o mnie zapytali chociaż?nieee Przepraszam za przydlugi post ale tak mnie to wkurzylo ze mozna byc taką egoistka zeby myslaec tylko o sobie ze my jej kurde wnuka nie przywiezlismy ze ona 3 tyg go juz nie widziała a kurde nie pomysli na co go naraża. Ja zapowiedzialam ze 2 tyg na pewno nie przyjedziemy.nie wiem czy mąż nie uwaza zeto za dlugo ale Mery mi sie tak zarazila od mojej siostry syna nawet po 2 tyg od infekcji.dziewczynki czy myslicie ze przesadzilam z tymi 2 tyg??Ola jakbys mogła podpytac tatę bede wdzięczna. Przepraszam ze tylko o sobie ale cała ta sytuacja skutecznie popsula mi święta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...