Nika32

No... a w KFC w wakacje mieli taką pyszna mrożoną kawę jeżynową :-/ a teraz to w ogóle kawy nie piję tylko inke.... I tak mi się marzy taka dobra kawusia...

Szybkie jesteście z tymi zakupami "-) ja na razie się wstrzymuję, w poprzedniej ciąży lek nastawił mnie na dziewczynkę, to było szaleństwo zakupowe i radość, bo już mieliśmy synka , a tu w 32 tyg okazało się , że też będzie chłopak i musiałam pozbywać się różu i kupować niebieskości i inne kolory ;-)

Monika ja mam pomidorowke z wczoraj i tez myślałam o jajku sadzonym EfelinAa :-) bo szybko i dobre, tylko muszę iść do sklepu po ziemniaki :-)

Kamilla zawsze możesz dodać więcej wody/ jogurtu/ mleka i będą rzadsze :-) no ja juz po drugim śniadaniu bo od tego pisania ścisnęło mnie w żołądku :-) Jak juz jesteśmy przy tematach jedzeniowych, to co dziś robicie na obiad? Mi się marzą placki ziemniaczane , ale nie chce mi się robić, jutro zagonię mojego do ziemniaków, a dziś?

Ortoda na zdrowie! Koktajl jagodowy: 150g jagód / borówek, mały banan, 200ml mleka 2% lub sojowego Koktajl truskawkowy: 200g świeżych lub mrożonych truskawek (teraz to mrożone tylko nie rozmrażaj ich wcześniej) , mleko sojowe/ zwykle 2% 200ml, otręby pszenne 3 łyżeczki, łyżeczka miodu. Ja tu zamiennie stosuję maliny, tylko mają małe pestki i to czasem jest denerwujące :-) Koktajl ryżowy : ryż biały woreczek (dla dwóch osób ) ugotować bez soli, ostudzić + 150-200 ml wody zmiksować, wodę dodawać stopniowo żeby nie wyszło za rzadkie. Potem pomarańcza / banan zamiennie, łyżeczka miodu, trochę wanili.zmiksowac jescze raz. Koktajl awokado: 1 awokado dojrzałe, 1 łyżka soku z cytryny, jogurt nat (nie gesty , taki grecki np sie nie nadaje)150g, kawałek papryczki chili - zmiksować, wypić. Koktajl buraczkowy: buraki ok. 200g ugotować przestudzić + jogurt naturalny (jak wyżej ) 150g + 1 łyżka soku z cytryny -zmiksować, wypić. I na koniec jeszcze raz szpinak: 3 garście świeżego szpinaku, 1 awokado , 2 jabłka, sok z 1 cytryny, garść posiekanej batki pietruszki. Jak za gesty to woda :-) No to się napisałam i zglodniałam :-) idę po coś do kuchni :-)

Kamilla fajna ta Twoja sunia :-) Ja też nie nam blendera, korzystam z takiego robota wielofunkcyjnego, ma miskę z nożykami i wszystko ładnie się sieka :-)

Renatka nie przejmuj się ją w pierwszej ciąży miałam 25 na plusie po czym okazało się, że 10 kg to woda, młody się urodził i od razu było minus 20, także do schudnuecua miałam tylko 5kg :-) w drugiej podobna sytuacja, tylko wolniej schodził z wagi, bo to cesarka była :-) teraz zobaczymy....

Zamiast pomarańczy można jabłko, jest bardziej słodki :-)

Gronem koktajle są super, też lubię na drugie śniadanie albo podwieczorek; -) dam Wam przepis na koktajl szpinakowo- owocowy - istna bomba witaminowa i nawet jak ktoś nie toleruje szpinaku to spokojnie da radę to wypić :-) Zatem: szpinak świeży 2 garście , banan 1 szt, pomarańcza 1 szt, otręby pszenne 3 łyżeczki. Wszystko zmiksować jak za gęste można trochę dolać wody

Moi radośnie poszli do szkoły, bo jutro sobota! Haha raptem dwa dni szkoły i juz zmęczeni :-) pies mi usunął z łbem na nodze i chrapie, nie mogę się ruszyć, bo się obudzi :-)

Niezłe zdanie ma Twój o Tobie hehe :-) my dostaliśmy maltańczyka od kuzynki męża , bo chłopcy chcieli mieć pieska, a jej suczka akurat się oszczenila i dzieci miały 3 dni psa, a teraz pies jest mój, a jest taki zazdrosny, że warczy na męża jak przychodzi spać, przeważnie kładzie się później ode mnie albo na chłopaków jak np chcą się przytulić i pogadać ze mną

Kamilla ja jem prawie wszystko (wywaliłam łososia z jadłospisu, ale inne ryby wcinam) co do śniadań poza oczywiście kanapkami - królowi śniadań - robię sobie jajka, pasty rybne, sałatki, czasem jakiś koktajl albo owsiankę. Niestety przeważnie są to kanapki :-/

Może pójdzie

Sorki Ajka88, telefon z Ajka88 zrobił mi jaką :-)

Jaką niezłe masz ziółko ;-) Spróbuję załączyć mojego Filego

A propos wagi: przytyłyście już? Mnie wczoraj mój gin ważył i okazało się, że schudłam. nawet krzyczał na mnie, że się odchudzam w ciąży; -)

Wiórka dobry pomysł z ta kotką :-) zostaw teściowej; -) My zostawiliśmy naszego psa teściów na 2 tyg jak byliśmy na urlopie i chłop przytył 1,6 kg to 1/4 jego wagi, więc strasznie dużo :-)

Wiecie ja myślę, że to nie tylko suczki, generalnie te małe psy są głupkowate. Ja mam rocznego maltańczyka, jak wychodzimy z domu to na złość potrafi wskoczyć po fotelu na stół i wysikać się na środku :-/ oczywiście śpi tylko z nami w łóżku, więc też mam obawy jak będzie wyglądało nasze spanie po pojawieniu się Malucha. Co prawda chcę, żeby Młode spało w łóżeczku, ale z praktyki wiem, że po nocnym karmieniu zostaje w łóżku z nami, bo usypia i nie ma komu przełożyć dziecka z powrotem do łóżeczka :-)

Beata zawsze możesz tu pogadać :-) ja też zostaje zaraz sama, chłopaki na 8 idą do szkoły, mój po 6 wybył do pracy, a ja myślę o obiedzie. U nas była nad ranem burza, obudziły mnie przed 5 grzmoty, okazało się, że mój na noc zostawił pranie na balkonie i wszystko mam mokre jak przed wirowaniem, cóż. ..

Ja wczoraj padłam wieczorem, a Wy dalej produktywne :-) obudziła mnie przed 5 burza, całe pranie na balkonie mokre, mój na noc zapomniał przynieść do domu suszarki :-) Kinia cukrzycę miałaś ciążową czy masz po prostu nieodłączną towarzyszkę życia? Pytam, bo mój gin wysłał mnie wczoraj do poradni diabetologicznej i muszę się przejść na Kopernika. Nie wiesz jakie tam są terminy dla ciężarnych?

Ann1ee to warunki na porodówce fajne, tym bardziej ze masz tam lekarza :-) ja skłaniam się ku Siemiradzkiemu ze względu na lekarza prowadzącego :-) poza tym będę miała cc, a poczytałam ze na Kopernika jest duże parcie na sn

TakaGabi a pamiętasz jak się nazywa ten lekarz? Ja chodzę do Paciorka, na genetycznym byłam u Zarotyńskiego. Obydwaj super :-)

Wiesz Milak to trzecia ciąża (niby w kolejnych ciążach szybciej można wyczuć ruchy), wcześniej czułam chłopaków od 16 tygodnia, teraz od 15 więc wcale nie tak szybko ;-)

No właśnie czytam Twój wpis Kinia i widzę, że Kopernik, to jestem w domu ;-) może pooszczedzaj się trochę skoro masz takie akcje z plamieniem? Zamierzasz rodzić w Koperniku? Ja tam byłam 8 lat temu na patologii i mam niemiłe wspomnienia, dlatego teraz obstawiam Ujastek lub Siemiradzkiego

No nie wiem co z tym usg, zrobi za miesiąc, póki co jakoś tym się nie przejmuję, czuję się dobrze, nic mnie nie boli, nawet bóli takich "rozpychajacych" macicę nie czułam, Maluch się rusza - co prawda jeszcze nieśmiało i rzadko, ale go czuję, więc wiem że jest ok :-)