Vena127
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Vena127
-
Nat wymiary baz chyba w maxi cosi są różne, moja będzie miała 40 cm szerokości. Powinnaś się zmieścić z fotelikiem i podkładką dla starszej. Moi wciąż będą jeszcze w zakresie fotelików z zagłówkami… mamy Hondę CRV i muszę mieć szerokość każdego fotelika max do 42 cm, żeby nie trzeba było wymieniać auta na vana, których niecierpię :(
-
Poprawka tylko u mnie isofix jest to rozwiązanie na półtora roku … na tylnej kanapie fotelik następny po tym niemowlęcym musi być inny, żeby się zmieściły 3 ;)
-
Majtynka miałam bazę, bo miałam w Polsce 3 drzwiowe auto terenowe i było super wygodnie. W USA zapinałam pasami i było też ok, no nie wiem 30sek extra trzeba na to poświęcić … teraz też kupuję bazę, bo inaczej się nie da rozsądnie: dwa fotele przodem plus fotelik dla niemowlaka, nie mam jak wygodnie dojść do zapięcia pasów. Myślę, że baza jest bardzo dobra jeśli masz problem ze swobodnym dojściem do zapięcia fotelika pasami. Pamiętaj, że pierwszy fotelik często jest na 12-18 miesięcy …
-
Ewee u mnie starszy do 6 miesięcy, ale na koniec to już wanienka była pod prysznicem, taki był chlapacz, młodszy 3 miesiące (był taki wysoki, że tylko na tyle starczyło) Klarę myślę, że będę kąpać w wanience do momentu kiedy będzie sama trzymać w miarę głowę (czyli też około 3 miesięcy). Mi jest wygodnie wziąć na ręce i pod prysznic ;)
-
Ewee z tym na wierzchu to u mnie działo dopóki dzieci nie zaczęły raczkować, później jak po 10-15 razy dziennie trzeba było wszytko władać do tych koszyków to wybawieniem były szuflady z systemem zabezpieczenia przed dziećmi. Odkąd pamiętam mnie można było w dzieciństwie ubrać w sukienkę tylko na imieniny do cioci Zawsze spodnie i zawsze za chłopakami po drzewach i płotach…
-
Z tymi komodami to wszytko zależy od tego kto, co lubi i jaki ma plac długoterminowego korzystania. Uwielbiam komody, teraz wymieniam u dzieci na większą, żeby zmieściły się też rzeczy Klary. W szefie są przewrotnie zabawki, bo lubię je zamknąć i mieć raz na jakiś czas złudzenie porządku :)
-
Z tymi robótkami to nie jest tak źle ;) dzieci przyzwyczaiły się do widoku mamy z wełną i drutami, od dawna nie reagują jak ciekawskie koty choć młodszy lubi czasem jeszcze się dobrać i później rozbrajając przynosi nadprurty kocyk mówiąc: " mama o-oooo" Maszyna do szycia to przy starszym może stać on ma bardzo zakodowane, że to rzeczy mamy, choć teraz to głównie wieczorem, bo młodszy jest nią za bardzo zafascynowany ;) Za to wczoraj razem ze starszym robiłam wykroje: każdy ma swój paper, ołówek, nożyczki… w taki sposób uczę ich, że takie zabawy tylko przy stole, jak bezpieczne bawić się nożyczkami …a zadziwiająco straszy ma czasem fajne pomysły i chętnie z nich korzystam. Tak więc mamy czekające na synków: ja ze swoim szyję i gotuje ciasteczka, zabawa jest genialna! No i wczoraj skręcaliśmy szafę na ich zabawki, bo już powoli dwa pudła przestały być funkcjonalne ;) podawanie śrubek żeby mama nie musiała się schylać było meeega pomocne :)
-
Heltinne bardzo się cieszę, że rozpracowałaś wzór. Ja muszę zacząć powoli kończyć zaczęte prace, bo nie lubię ich mieć w zawieszeniu, a czasem tak mnie nosi, że nie mogę wytrzymać do końca zaczątej i rybie następną ;)
-
Cathleen gratulacje! Szkoda, że posty a dziś dodawane z takim opóźnieniem, a nie w czasie rzeczywistym.
-
Opóźnienie w pojawieniu się postów jest dziś tragiczne. Selekcja naturalna, zacofanie, czy teoria spisku koncernów farmaceutycznych przeżyją najsilniejszy ;) Każdy powiedział dlaczego chce lub nie chce szczepić, jego prawo. Fajnie, że w Europie tak rzadko występuje realne zagrożenie chorobą, że większy problem stanowią skutki poszczepienne.
-
Hej Dziewczyny, czy któraś wie jak wygląda kwestia odwołania od zwolnienia bez wypowiedziana w czasie urlopu wychowawczego? Z jednej strony takie zwolnienie, gdzie podstawą jest nie stawienie się do pracy, jest skuteczne natychmiast i mogę się od niego odwoływać do sądu pracy, z drugiej strony zgodnie z KP jestem chroniona od dnia złożenia wniosku o urlop do końca jego trwania (15/02/2016) więc pracodawca nie może mnie na wskazanej podstawie zwolnić z pracy. Chodzi mi o to czy sprostować sprawę z pracodawcą, czy iść od razu do sądu…
-
U mnie +5,5kg, stan na 23tc. Między ostatnimi wizytami w odstępie 5 tygodni było+1kg i gin stwierdziła, że wolniej nie powinnam przybywać i mam się bardziej starać ;) Tylko że ja mam akurat w tej ciąży problem z przyrostem kg.
-
Secondtry bardzo się cieszę, że u Ciebie w sumie bardzo dobre wiadomości. Miila powoli już czas zmniejszyć tempo ;) Jestem kategorycznie za szczepieniami, bo mimo wszystko groźniejsze są skutki chorób niż powikłania po nich. Zanim nie przyjechaliśmy do Stanów nie przeszkadzało mi to, że inni rodzice nie szczepią uważając, że to ich ryzyko. Od dwóch lat nie jestem już tak liberalna i uważam, że w okresach epidemii lub zagrożenia nią powinny być obowiązkowe szczepionki. Mój syn urodził się na początku epidemii krztuśca (w Europie chyba prawie zapomniana choroba w ostatnich latach) śmiertelność noworodków 90%, do jego urodzin -pierwsze 4 miesiące epidemii tylko w moim regionie zmarło 50 noworodków i 26 osób straszych po 60tce. Niestety noworodków nie można zaszczepić na tę chorobę przez pierwsze dwa miesiące życia, a odporność po szczepieniu matki ciężarnej jest ułomna. W Europie, gdzie jest w większość publiczna służba zdrowia można pozwolić sobie taki liberalizm, bo te realne zagrożenie chorobami jest wciąż niskie i niech każdy decyduje, ale dla mnie to zbrodnia narażać innych na takie ryzyko. Nat nie chcę Cię urazić i powtarzam w Europie jest inne zagrożenie powrotem epidemii bardzo poważanych chorób, ale patrzę na ten problem z innej, szerszej perspektywy. Matki która czekała 12h wyniki badań, jaki wiarus atakuje płuca mojego 3 tygodniowego dziecka leżacego pod respiratorem, bo miał taką duszność i nie był w stanie jeść.
-
Masz jeszcze sporo czasu, żeby się na nowo oswoić ze spełnionym marzeniem, taki wcześniejszy prezent mikołajkowy. Bardzo się cieszę, bo pamiętam że czułaś nutkę zawodu. To w jakim wieku są Twoi chłopcy? Dziewczynki będą miały fajnie, dwaj starsi bracia, to było zawsze moje marzenie
-
mamatita gratulacje! Jeśli dobrze pamiętam to chciałaś córeczkę
-
Takaona skurcze Braxtona-Hicksa są bezbolesne … takie uczucie ściskania, bardziej dyskomfort niż ból …moje przynajmniej tak można opisać.
-
Anasta jak się wprowadziliśmy to pod nami była rodzina z dziećmi … każdy rozumiał jak jest i starał się ograniczyć hałas na ile się da … Później zamieszkał gość, który pracował z domu … masakra. Syn 9 miesięcy zaczyna chodzić, a ten że uporczywe stuki … tłumaczenia nic nie dały … pisał skargi, groziło eksmisją, ale jako prawnik poszczułam amerykańskimi prawnikami i zmienił mieszkanie w ramach budynku. Od tamtej pory mam schizę… kiepsko się mieszka jeśli Twoje dziecko nie może w ciągu dnia korzystać np z chodzika… młodszy syn miał jednostronnie obniżone napięcie mięśniowe i musiał przez jakiś czas z takiego korzystać, żeby aktywować słabszą stronę … przy Klarze nawet pewnie go nie wyjmę, bo szkoda nerwów. Aaaa koniec już marudzę, muszę jeszcze parę lat wytrzymać. Mamy świetne mieszkanie, dobra okolicę, tani czynsz a sąsiedzi to jakoś trzeba przeżyć
-
K6=6 oczek na prawo ;) To powinno być pomocne http://wiolett.blogspot.com/p/sownik.html?m=1 Daj znać jeśli jakiegoś oznaczenia nie będzie to pomogę. Już w zasadzie łatwiej mi robić wzory po ang niż polsku ;)
-
Heltinne daj mi parę dni, a Ci przetłumaczę. Nie wiem, czy syn wyzdrowieje na tyle, żeby iść we środę do przedszkola, więc w jeden dzień mogę się nie wyrobić. Ale będziesz miała ten wzór ;)
-
Claudia u mnie w 20tc+4 ważyła 312g.
-
Heltinne chevronovy wzór mam tylko taki http://www.purlsoho.com/create/2011/09/15/whits-knits-chevron-baby-blanket/ Motyw samochodu przerobiłabym ze schematu na szydełku. Mogę pomoc jeśli będzie trzeba. No wiem jak to jest w Polsce nie mieliśmy płotu z jednym sąsiadów i było dobrze od czasów kiedy teściowie tam mieszkali czyli ponad 20 lat. Tu też jest bez płotów i wszystko zależy od ludzi … no nic 4 dni wolnego nadwyrężyły mi nerwy … mąż bardziej na luzie do tego podchodzi.
-
No właśnie mi żal tego własnego domu który sprzedaliśmy w Polsce … tam nie było takich problemów … Tu jeszcze trochę będę musiała poczekać na własny. Wiem, że za 2 lata problem trochę się rozwiąże, bo będzie łatwej wytłumaczyć dzieciom czemu muszą iść, zamiast biec … ale teraz wytłumacz to 2 latkowi, który mówi raptem 20 słów, że to przeszkadza sąsiadom :( ale mam dość ciągłego stresu z tego powodu, że dzieci normalnie się bawią, nawet nie że jakoś głośno tylko normalnie się śmieją o 7 rano, a ja się z nimi bawię do 9 rano w szeptane zabawy … czuję się niewolnikiem we wydanym mieszkaniu.
-
Cathleen normalnie jakbym zobaczyła swoje codzienne odbicie w lustrze Klub CCC bardzo mi się podoba ;) Kurcze dzieci piąty dzień chore w domu … zaczynamy chodzić po ścianach :( dobrze że dziś sąsiedzi do pracy idą bo jeszcze jedno stuknięcie w sufit a chyba bym nerwowo nie wytrzymała i im coś do słuchu powiedziała … bo dzieci w południe nie mogą się śmiać, ale oni o 1 w nocy to mogą wyć napici do księżyca ( 2 dni temu była pełnia i urządzili zawody :$%) No to mam 20 min spokoju, mąż wprawiony do pracy, dzieci bawią się po pokojach, zaczyn na bułki nastawiony … ech można raczyć się kawą :) Teściowa mnie wczoraj ubawiła. Zebrała się na odwagę iw końcu o imię zapytała… no więc mówię, że nie powiemy aż do urodzin małej. Dopiero wtedy … no ale czy długie, czy krótkie, czy popularne, czy nie … jak mogę zakładać że się komuś nie spodoba … no i jakie są teraz modne. Przy jakimś, które bardzo było przez nas brane pod uwagę mówi, że za długie do nazwiska ;) w końcu mówię, że koniec tematu bo zaraz będzie ile sylab, jaka pierwsza litera itp. Na to teściowa mi mówi, że mam rację nic nie mówiąc, bo ona czasem coś chlapnie i wyjdzie inaczej niż by chciała i myślała
-
Mogę zapisać się do klubu? Na 8h "snu" 6 razy wstawałam… na koniec jak kontrolnie byłam w pokoju u dzieci, gdzie włączyłam na noc nawilżacz z olejkiem tymiankowym i słyszałam jak spokojnie oddychają bez zatkanych nosów miałam ochotę się położyć na ziemi, żeby też mi na katar pomogło. Trzecia infekcja w domu w końcu położyła też męża, ale idzie w zaparte i jedzie do pracy. Z prezentów to na Mikołajki mąż dostanie drom (lubi takie latające bajery;)) a na Boże Narodzenie kupię mu coś z ubrania rowerowego i coś z gadżetów do jego roweru …
-
Anasta kombinezon jest z H&M ;) Secondtry nie skończysz w kaftanie, nie damy Ci! To pewnie nic poważnego, pamiętaj że groźna jest żywa, czerwona krew. Rozumiem mega stres, bo po tym skurczu przykleiłam się do łóżka na kilkanaście godzin i mąż ma zapowiedziane, że robi zakupy do końca ciąży, a na pewno przez kolejne 10 tyg. Nie chcesz psychologa to zorganizuj sobie położną na telefon, żeby Ci za każdą sytuacją alarmową dawała wsparcie i mogą skontrolować, czy wszytko jest ok. Cudnie, że masz dziś lekarza dawaj znać co się dzieje!