
marta33
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marta33
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Robiła buraki do słoików n a zimę i zupę ugotowała. Najważniejsze że trafiła, a buraki dobrze działają na krew.
-
Kalae! Też miałam ochotę na buraki. Wczoraj gdy po pracy zajechałam do domu to miałam niespodziankę. Teściowa ugotowała. Dobra kobieta. Dla jasności nic nie mówiłam że za mną chodzi tylko myślałam. Może telepatia.
-
Olka135! Też doradzam szybką konsultację z innym ginem. Robiłaś badanie krwi? Może masz słabe wyniki i brakuje Ci żelaza. Mi było słabo kręciło się w głowie ale nie do tego stopnia co u Ciebie. Po badaniu krwi okazało się że mam słabą morfologię. Zaczęłam pić żelazo i inne witaminy i póki co nie mam takich zawrotów i słabo się nie robi.
-
Dziewczyny! Wybaczcie! Mam dziś koszmarny dzień. Wczoraj mąż mnie wkurzył. Dziś się nakręcam i aż mi się ryczeć chce. Jestem w pracy więc nawet nie mogę sobie na to pozwolić. Mam ochotę dziś stąd uciec.
-
Nika32! Zgadzam się z Tobą. Cieszmy się tym co jest teraz. Będzie to dla mnie pierwszy poród i bardzo się boję bólu. Póki co jest jeszcze dużo czasu do tego momentu. Nie chce o tym myśleć. Będę się martwić bliżej terminu. Pozdrawiam Was wszystkie.
-
Ciaza316! Proszę bardzo. Jesteśmy po to żeby się wspierać. Tylko my wiemy co czujemy i potrafimy zrozumieć koleżanki bo jesteśmy w takiej samej sytuacji. Trzymaj się! Pozdrawiam.
-
Ciąża316! Kiepski nastrój to normalne w ciąży. Działają na nas hormony. Spróbuj zrobić coś co Ci sprawia przyjemność. Może mąż/partner poprawi Ci humor? Trzymaj się! Nie jesteś sama.
-
Cześć dziewczyny! Ostatnio rozmowy zeszły na temat mieszkań. W części zgadzam się z niuska. Mieszkam w piętrowym domu z teściami na razie. Pod koniec listopada zaczniemy remont piętra na które się wyprowadzimy z mężem (teściowie na dole). Jeśli chodzi o utrzymanie i remonty to koszty są o wiele większe niż koszty dotyczące mieszkania w bloku. Na plus mogę powiedzieć że mam podwórko-nie muszę nigdzie jechać lub iść żeby mieć naturę na wyciągnięcie ręki. Wcześniej kilka lat mieszkałam w bloku na stancji. Chwaliłam sobie to rozwiązanie o tyle że nie martwiłam się o opał, odśnieżanie zimą i mogłam wyjechać na kilka dni zamykając za sobą drzwi i nie martwić się że np grzejniki mi rozmarzną.
-
Po zwolnienie raczej wybiorę się do gin bo przy okazji skonsultowałabym się z lekarzem.
-
kalae! Wizytę mam na początku października. Zastanawiałam się już nad zwolnienie raczej z powodów ekonomicznych a nie zdrowotnych bo dobrze się czułam. Poobserwuję się jeszcze kilka dni jak nic się nie zmieni to umówię się wcześniej do lekarza. Wczoraj nawet zastanawiałam się jak dziewczyny pracują do porodu. Znam jedną dziewczynę która do końca pracowała w biurze. Dziecko jest najważniejsze teraz. Jeśli lekarz zaleci zwolnienie to pójdę bez wahania.
-
Dziewczyny! Mam pytanie do tych z Was które pracuję w pozycji siedzącej. Od kilku dni twardnieje mi brzuch. Zastanawiam się czy to pozycja siedząca jest winna. Wczoraj kiedy się położyłam wieczorem do łóżka to było lżej. Macie tak?
-
He he a propos marchewki. Ogólnie jem to na co mam ochotę, mięso też. Mam nadzieję że będzie mięsożerne :) a poza tym ponoć smaki się zmieniają co 7 lat.
-
Renia83! Też nie wiedziałam że mogę pic kawę. Profilaktycznie żeby nie zaszkodzić dzidzi nie piłam. Dopiero kiedy dowiedziałam się od lekarza. Może nie każda lubi pić albo czuje do niej wstręt.
-
Renia83! Ja też piję z małymi wyjątkami. Ogólnie lubię kawy. Gdy zaszłam w ciążę sądząc że nie mogę odstawiłam ale potem moja ginka powiedziała że mogę słabą z mlekiem.
-
Dziewczyny! Zmartwiłyście mnie tymi przepowiedniami o preferencjach kulinarnych dzieci. Od II trymestru jem prawie wszystko ale nie mam tak dużej ochoty jak wcześniej na mięso. Martwię się tym bo już mam problem z mężem jeśli chodzi o jedzenie. Nie je mięsa i tak ogólnie to nie wiem czym żyje bo niewiele je. Boję się że dzieciątko po nim odziedziczy preferencje kulinarne. Oby nie. Tfu tfu...
-
Witam wszystkie przyszłe mamy w poniedziałkowy poranek! Jak samopoczucie na początku tygodnia? Ja mam wrażenie że nie odespałam sobotniego wesela. Dam radę :). Trzymajcie się cieplutko.
-
felcia! Dobrze że nie jestem sama :). Domyślałam się że tak będzie ale że nie już teraz. Jeszcze ok pół roku przed nami. Za 2-3 miesiące to rozumiem. Cóż to moja pierwsza ciąża to dlatego może się tak dziwię.
-
Lilijka! Też mi się wydaje że to normalne. Zastanawiam się nad zwolnieniem lekarskim. Wczoraj miałam wolny dzień. Ugotowałam obiad i w między czasie coś tam liczyłam rysowałam niby nic a potem było mi ciężko i musiałam się położyć na chwilę. Nie wiem czy warto się tak zabijać dla pracy. Dziś tez koleżanki zwróciły mi uwagę czy nie potrzebuję L4.
-
Dziewczyny! Od kilku dni obserwuje że męczę się i sapię jak wchodzę po schodach. Pracuję na 3 piętrze budynku i czasem trzeba zejść na piętro, parter. Staram się robić to jak najrzadziej ale nie mogę wyeliminować. Zastanawiam się czy macie tak samo? Ja wejdę usiądę za biurkiem to sapie.
-
MagdalenaPe! Naz zgagę słyszałam że dobre są migdały.
-
Zu2ia :) Spoko. To nie piekarnia nie ma co się śpieszyć he he.
-
Zu2ia! Jako administrator tabelki w wolnej chwili sprawdź czy ktoś przypadkiem nie wpisał się w nagłówki. Chyba że ja nie widzę dobrze albo mam źle ustawione. Tabelkę wypełniłam "na czuja".
-
Dziewczyny! Z witamin biorę prenatal duo. Mam w dwóch opakowaniach ale też da się w jednym. Są tam dwie tabletki jedna DHA druga zestaw witamin + żelazo bo miałam słabą morfologię.
-
Izabel82. Moja ginekolożka zapytała czy chce zwolnienie a chodzę do niej na NFZ. Myślę że każda kobieta w ciąży ma prawo do zwolnienia nawet jeśli ciąża nie jest zagrożona i nie miała wcześniej żadnych problemów z zajściem. W końcu to maleństwo jest najważniejsze.
-
Bad.Women. Twoja sytuacja tłumaczy konieczność zwolnienia lekarskiego. Też zastrzegałam że będę pracować o ile będę się dobrze czuć i nic nie będzie zagrażało maleństwu. Trzymaj się. Wszystko będzie dobrze.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7