marta33

Wybaczcie za niedokończony post. Chciałabym żeby mąż był ze mną po pierwsze żeby też zobaczył dowiedział się czegoś od lekarki a nie ode mnie, a po drugie może uświadomi sobie że to dziecko już jest, rozwija się. Dla jasności nie przeczy że jestem w ciąży ale chyba dla niego dopiero jak się urodzi to będzie na 100%. Ja jako kobieta czuje inaczej. Poza tym jeździ ze mną na wszystkie wizyty tylko siedzi na korytarzu.

Renia83! Zgadzam się że jako drugi rodzic ma prawo do przebywanie w gabinecie podczas wizyty ale nie chce się stresować tym że lekarka go wyprosi i poczuje się jak kosmita. Ludzie są różni -lekarze też. Raczej wole zapytać czy może niż ma od drzwi na mnie "fukać". Mam nadzieję że będzie mógł być. Po pierwsze bo chciałabym żeby z

Jeszcze jedno pytanie techniczne. Wchodzicie do gabinetu same a potem prosicie męża czy wchodzicie razem od razu? Może to głupie pytanie ale nie wiem jak się zachować. Tym bardziej że usg połówkowe będzie robić inna lekarka-nie ta która prowadzi ciążę. Miałam z nią do czynienia tylko raz i wydaje się niesympatyczna.

Dziewczyny! Mam pytanie odnośnie usg połówkowego. Czy Wasi mężowie/partnerzy byli na usg pierwszym? Ostatnio na wizycie kiedy lekarka kazała mi się położyć na kozetce myślałam że będzie robić usg. Chciałam pokazać mężowi. Zapytałam czy może wejść a ona na to że to tylko badanie. Poczułam się trochę jak idiotka. Jest to moje pierwsza ciąża. Nie mam kogo zapytać.

Efelina! Wysłałam Ci wiadomość na skrzynkę na forum.

EfelinaAa marta33 Efelina! Dostałam na maila i coś na komórkę. Na ten moment też się wybieram. A ja nic nie dostałam.. A wrzucisz mi na maila harmonogram? Pewnie :)

Efelina! Dostałam na maila i coś na komórkę. Na ten moment też się wybieram.

Eftelina! Odezwij się! Wszystko w porządku? Wybierasz się na piątkowe warsztaty?

Zgadzam się z Tobą Kamilla. Też miałam cytologię i nie płaciłam. Może refundacja jest raz na jakiś czas, tak jak usuwanie kamienia nazębnego raz w roku jest refundowane.

Kropkapl. Wyrazy współczucia.

kalae! Ja też mam termin na 5 marca.

100 lat Ola!!! Witam w piątek ostatni dzień przed weekendem. Aby do 15.30.

Dziewczyny! Widziałam kombinezony w małym rozmiarze w Pepco tylko w kolorach różowym i niebieskim.

Łóżeczko wykorzystamy po mężu sprzed 30 lat wiklinowe w dobrym stanie. Musimy dokupić materac i pościel. Resztę akcesoriów kupimy nowe albo używane. Przerażają mnie te wydatki. Zanim dzieciątko się urodzi zrobimy remont piętra. To też pochłonie dużo gotówki ale musimy jakoś dać radę.

Madika! 20 tydzień. Jeszcze nie wiem kto u mnie mieszka ale kupuje uniwersalne. Kupiłam kilka szt bodziaków, pajacyki. Takie zakupy sprawiają mi ogromną przyjemność.

Dzięki KasiaMamusia! Zaczęłyście już kompletować wyprawkę? Ubranka? Ja już zaczęłam. Długo się powstrzymywałam. Jak już zaczęłam to końca nie widać he he. Mam nadzieję że trochę przystopuje jak pójdę niedługo na zwolnienie i nie będę miała dostępu do sklepów he he.

Niuska_aw! Wcześniej czułam jakby ktoś dotyk mnie czymś ciepłym. Jest to moja pierwsza ciąża więc nie wiedziałam czy to to. Koleżanka powiedziała że jak kopnie to poczuje. Poczułam wczoraj. Jestem szczęśliwa.

Dziewczyny! Chyba wczoraj poczułam wyraźnie kopniaki mojego maleństwa. Za pierwszym razem mało się nie popłakałam. Po 2-3 następnych aż usiadłam. Super uczucie :).

Olka135! Dzięki za podniesienie na duchu i przypomnienie jaki mamy fart. Pozdrawiam

marta33 olka123! Dopiero skojarzyłam. Mojego męża siostra długo wymiotowała. Lekarz mówił że to uroki ciąży. Okazało się potem że miała chorą trzustkę. Może to trzeba sprawdzić. Eftekina! Też zapisałam się na warsztaty do Białegostoku. Oo.. to super, odezwij się to może gdzieś się złapiemy, będzie mi bardzo miło :) Mi też będzie miło. Bliżej spotkania się skontaktuje.

olka123! Dopiero skojarzyłam. Mojego męża siostra długo wymiotowała. Lekarz mówił że to uroki ciąży. Okazało się potem że miała chorą trzustkę. Może to trzeba sprawdzić. Eftekina! Też zapisałam się na warsztaty do Białegostoku.

Dzień dobry1 Zu2ia! Cicho tu dziś jak w grobowcu. Mam dziś wisielczy humor. ehhh

KotkaB! Łączę się w bólu. Mi też się chce ryczeć i głupie dołujące myśli przychodzą do głowy. Do tego mam ochotę na amory a jestem w pracy.

Grzyby są ciężkostrawne, więc jeśli najeść się ich dużo to mogą zaszkodzić. Nie słyszałam żeby nie wolno było ich jeść w ciąży. Myślę że do kwestii jedzenia trzeba podchodzić z głową. W niedużych ilościach nie powinny zaszkodzić. Niedawno usłyszałam że bigosu nie można jeść w ciąży. Osobiście jadłam i nic mi ni było. Oczywiście zjadłam tylko trochę, normalnie zjadłabym może 2 razy tyle.

Kulka88! Mogłoby nie padać jutro. Też się wybieram na grzybki. Ale mi się chce. Lubię zbierać lubię jeść. Mniam