-
Postów
750 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez misiakowata30
-
Silna,mała kobietka i uparta po mamusi Brawo Maja :) Ola jak teraz jest dobrze to juz będzie :)i juz kosmate mysli masz,wiec zdrowiejesz Trzymam za Was kciukalce Haniutek ja nawet nie wiedziałam,że nie mozna iść do innego lekarza tego dnia,po wypisie ze szpitala..czego to człowiek sie stąd nie dowie Proszę zwolnic moja panno i dbac o siebie no...bo jeszcze tyle do uszycia itp, Fajnie ,że wyszłaś..niedziela w domu to w domu:) Smutna ta historia siostry..nie wiem czy dałabym rade żyć dalej,jeszcze po moich przejściach..ech bardzo współczuję :'( Badwomen gratuluję skończenia pokoju dla księżniczki:) Obejrzelismy tego "Joy"a..polecam fajny film o silnej kobiecie..raz sie nawet wzruszyłam,to Paweł ze mnie brechtał..i ja z siebie,bo nie spodziewałam się,że bede tak kibicować głownej bohaterce hehe uch..mój luby kochany juz kima..chyba poczytam..wczoraj wciagnełam się na 60 stron
-
Przyjazna polecam "Praktykant" z De niro:) My zaraz bedzie ogladac "Joy"..najnowszy jakiś :) http://www.kinoman.tv/film/joy-1 U nas juz dobrze :)Byłam nawet w sklepie na dole,kupiłam P.kubusia dużego:) ale chyba sama się go napije..bo mi zimno wywaliło na wardze cholerka..dobrze,że zawczasu kupiłam swoją maść:) MMM obiadek zjedzony..zaraz relax i mamy Laysa paprykowego :) Trzeba korzystać póki mozna:) a fajnie..jemy jemy..no i wiadomo z brzusiem juz nie wygodnie przy stole..jem jem w pewnym momencie mały mi sie tak mocno wypiął..no to ja od razu sie wyprostowałam i czekam,aż sie obróci.. P.mówi żebym potrząsła trochę i jadła..a ja ,że nie..że wyrzuty mam ,bo pewnie przezyl tez nasza awanture i tak mi szkoda,niech sie obroci spokojnie:) No to P.stwierdził,że mały bedzie rzadził mną jak chce :) aha Kamilla..zapytałam p.Jak zepsuc komputer informatykowi,zeby nie bylo na Ciebie..wgraj mu ciężkiego wirusa Luzzz,ide leniuchować......... własnie boksa w dupsko dostałam od synka eheh
-
Nie,Agusia chyba zajęta dochodzeniem do siebie..tez czekam aż się odezwie z fotkami dzieciulków:) Nika,ale po tym szpitalu tak działasz,czy pochwalił Cie ogólnie,że jestes zorganizowana?? Mój mi zarzucił,że czuje sie jak sprzataczka...a ja no patrz ja tez hehe no i wyjaśniłam,że ja czuję sie zobowiązana robić w domu,bo on pracuje,robi zakupy to ja chociaż obiady i pranie..czasem juz mi ciezko jak dzis..no wyjasnil,ze sama sobie narzucam jakas presję,ze nikt tu niczego nie oczekuje ode mnie..ech mądry tem mój Miniuś :) ech nie moge sie doczekać jak juz bede samodzielna i bede mogla robic co chce i nie patrzeć ,że brzuszek twardnieje czy coś :)no żebym była sobą..łzy przed okresem tylko hehe i takie tam :) Wiem,że wszystko bedzie pod dzidzię,ale wiecie..będę miała zrobione to co zaplanuję i chuchac bede nie na siebie ciagle tylko tego bombla:) jeszcze troszkę i bedzie cudownie:)Bedzie Mateuszek :) i to się liczy ps:ja mam paczki ze sklepu,ale tez pyszne
-
Sylwia921125 Miskowata Ty aparatko wiem, ze to nie bylo dla Ciebie zabawne, ale ja sie nie moge uspokoic ze smiechu jak Cie slucham ( czytam ) :) tyle przemyśleń na raz :) musisz to swojemu wynagrodzić :) biedny jeszcze chory i musial zapierdzielac :p My tez sie klocimy o sprzątanie. Moj jak raz na ruski rok umyje podłogę to potem o byle okruszek sie czepia. Az mi sie śmiać chce z jego glupoty Mialam prasować, ale zelazko zepsute. Wiec pranie do szafy. No trudno :) no bo ja rozumiem,że on pracuje chce odpocząć,ale ja czekam na te jego wolne,żeby z nim posiedzieć,a ten wiecznie spi albo coś eheh w sumie nie poszło o sprzatanie..ale zalezalo mi na tym zeby mu przypomniec ze mi juz cholernie ciezko jest dbac samej o dom..ja wiem,ze jakby odpoczal to by pomogł czy coś...no odbiło mi no.. już jest oki:)obiad w toku,wyluzowani hehe no z tym okruszkiem dobre:)znam to:)
-
aj jakis skur..kowany ten dzień..u nas sie tez awantura wywiązała jeny..Ze złości chałupe posprzatał,a ja wyłam jak głupia ech..az skurczy dostałam..tak mi sie brzuch napinał..Boże jaki człowiek głupi przez te hormony jeny aż wstyd!!Mam nadzieję,że jak urodzę to wróce do siebie,bo masakra jakaś jest ech.. No ale jakby nie było..ładnie porobił no i wysłuchał o moich obawach przed porodem,że to nie zrobione,że coś..było mi to potrzebne..Biedny a on chory a tu taka jazda..no nic..wynagrodze mu później.. Mati kopie,wiec jest ok.. Sylwia ja cieeeee....sama bym zawału dostała...ale dobrze stary na dystans się trzyma..ciekawe co kombinuje..pamietaj dezodorant przy łozku,przy kiblu w torebce wiesz..
-
Monimoni Dzięki, że piszecie o tym netto i przypominacie - w poniedziałek rano spacerek z synem zrobimy, może coś fajnego się trafi:) chyba Lidlu:) No to mąż sie nie popisał..bidula no..a nie musialabys stac przy garach..ech te chłopy:)
-
eeee to się wtuliłam..zamiast polozyc sie spac rano kolo mnie to teraz poszedl spac..a ja myslalam ze cos porobimy.. Mówie,ze moze posprzatamy juz cos,bo moje kolezanki z pracy maja w tygodniu zajechac,to on ze dzisiaj?ze on chodzi do pracy,ze jutro..mowie ok..ale nie chce mi sie lezec jak ja wstalam o 12 hehe Aga to dobrze ,ze córci pomagaja leki i dostala normalnie w terminie @ super
-
Haniutek to może wyjdziesz juz w poniedziałek do domku :) Jesli chodzi o tygodnie to u mnie tak sie zgrało z ginem,że co czwartek mam skończony tydzień..jak byłam teraz u niego to mówi 32 tygodnie,czyli w piatek juz 33 zaczęłam :) Ortoda spokojnie..za duzo wziełas na siebie bidulko..nie stresuj się tak.. Ja tam by podała gotowe ciasto i nara..Jesteśmy w zaawansowanej ciazy nie ma co sie spinac..sa wazniejsze sprawy..no ale maz niedomyslny..powinien jak najweicej pomoc a nie zadawac glupie pytania:)Nie płakaj :* Ernesto fajny przepis na leniwe gołabki mniam:) a to pewnie masz na mysli ten usztywniany kremowy??tez mi sie skojarzył wlasnie z forum..piekny..no ale ja kupie szmaciaki,a potem sie zobaczy:) Zmykam wstawiać nasze pranie tym razem i wtulic się :)Miniuś ma wolny weekend:)
-
Jejku Aniia uważaj z ta herbatą..niech Ci mąż studzi zanim poda czy coś..jejku dobrze,że tak się skończyło..jejciu,przytulam,bo napewni sie wystraszyłaś :* Aniołek nocy ja bym nie czekała do wieczora tylko pojechałą na ip,żeby to zatrucie ciazowe nie było!jejku Renia Ty zaraz rodzisz,ale jak pieknie wygladasz:)Widac ,że dumna mama czeka z niecierpliwoscia:) Aga te choróbska wszedzie,moj Paweł został przezemnie wyslany do lekarza po antybiotyk,bo 4 dni brania gripexów itp nie pomagały..a teraz już jest znaczna poprawa..Czasem warto iść od razu do lekarza,szkoda kasy na te saszetki:)
-
Cześć :) Ola Majeczka jest silna,zanim się obejrzysz juz będziesz ją tulić Co do zielonych wód..Wczoraj ogladałam"Porody"i tam babce tez zielone wody poszły.Położnik wytłumaczył jej,że wystarczyło ,że maleństwo na chwile przycisnelo pepowine i stad te wody..i nawet jak juz jest ok to te wody juz zostały..Jakoś tak tłumaczył pacjentce.. Oj dobrze,że słuchałas intuicji mała Jestem pod wielkim wrażeniem,że tak dzielnie sobie radzisz,choć wiem,że jest ciężko..niczym sie nie martw..Malutka podrosnie i wrócicie.. Widzisz i chłopak na medal,a tak gderasz na niego :)
-
Sylwia921125 Miskowata ogladnelam ten 6 odcinek. Wg to nigdy nie ogladalam porodow. Wzruszylam sie na tym drugim :) jestem w szoku jak te kobiety cichutko rodzily :) oglądanie tego chyba utwiedzilo mnie to w przekonaniu, ze wole być sama. Nie chce zeby maz na to patrzyl. Jak bedzie za drzwiami to bede czula, ze czeka :) O dezodorancie nie pomyslalam :) dzieki za pomysl :) mam nadzieje, że nie bede go musiala używać. Teraz ide juz spac bo zmeczone jesteśmy :) a mnie właśnie utwierdziło,żeby Paweł był przy mnie Ja tez kłade się z książką dla odmiany:)Dobranoc kochana :*
-
Olija ja nadzoruję sobie cisnienie,bo bardzo sie boję zatrucia ciazowego bo mama miała..ale minał 32 tydzien,ja nie puchne,mocz elegancki i moge odsapnac(urodziłam sie w 30tc) Ta pogoda mnie dobija..najlepiej sie czułam jak mrozy były,a teraz ta jesienna wiosna powoduje skoki ciśnienia..ale dzis ewidentnie za duzo tych sezamków pochłonełam i cisnienie skoczyło:) Sylwia majac kiedys prace na niebezpiecznym osiedlu,gdzie wracałam do domu po 22 miałam w torebce dezodorant zamiast gazu..może trzymaj przy łóżku jakis tani wiesz co nie szkoda jakby co:) nie łam sie rozstepem :)Dzidzia wynagrodzi..i gratuluje udanych zakupów:) Ja tam na telefon zgrywam własnie cały album ulubionego dja..także na relaks przed porodem mam :) Dobranoc mamuski:)
-
Haniutek Oj Misiakowata obie wiemy jak to skojarzylas;)) teraz na Leniwca i Lilijke zgania jeszcze nooo;)) Kamilla ja rodzilam spore dzieci ok 4 kg w 37 wiec maluch ma co gonic;)) Nie martw sie zaciskam mocno nogi trzymam za piete jak bedzie trzeba wsadze korek;))) Humor to mnie zazwyczaj nie opuszcza;) pierwszy porod to z 3 godz z praktykantami dowcipy opowiadalismy az przyszedl ordynator i mowi ze to nie maraton usmiechu my tu rodzic mamy ;) i bylo po zabawie ;) Ja zaspokojona to nawet nie miałam skojarzeń :) Dobrze,że humor jest..dziecku nie potrzebne stresy:) Betty oj to rozumiem..straszne cholerstwa;/
-
Renatka no zgłupiec idzie,ale wydaje mi się ,że sluchałabym prowadzacego ciąże..:)
-
betty1982 U mnie niestety dalej kwarantanna szpitalna i na weekend napewno nie odpuszcza a meżuś akurat jak na złość ma wolny ten weekend :-( Nawet uczestników mojej SR nie wpuscili bo zajęcia w szpitalnej piwnicy są tylko zapomnieli powiadomić wszystkich Ja to na miejscu więc bez roznicy, meżuś wziął specjalnie urlop to chociaż chwilkę się zobaczylismy pod pretekstem szkoly:-) Biedactwo :)Dobrze,ze na chwilkę sie udało:) a co to za wirus tam panuje??tobie nic nie grozi?
-
Haniutek Widze ze nie tylko ja na witaminerze i tez hemoglobina ladna 13.8 ;) chociaz ostatnie pare dni bralam wallmark zelazo plus. Ernesto mnie tez dzis cukry skoczyly ale to pewnie fenoterol bo rano 139 potem powyzej 160 wiec sie czepiaja ze i przez to wczesniej mnie potna buu. Sylwia jak by co daj znac wskocze na motor i strzepe skore ojcu;) ( juz domyslam sie o jakiej skorze i trzepaniu pomysli misiakowata;) ) Ola daj znac jak sie czujesz i Majeczka. to nie ja tu mam wiecznie skojarzenia tylko madika albo Leniwiec..wypraszam sobie tak :-P Gabi hehehe nie słyszałam tego kawału:)
-
Aniołek nocy..patrz i Kama też te witaminy stosuje..i mamy rozwiazanie zagadki? Sylwia ja bym zadzwoniła na policje i powiedziała o tym
-
Mój malutki jest głową w dół już od 3-4 tygodni z tego co wiem,a jak było wczesniej ciężko stwierdzić..te kłucia o których piszesz Kama to ja mam codziennie..i co chwilę latam siku..dzieje sie tak jak pochodze no i mały napiera jednak na ta szyjkę..jak leże na boku to czuję boksowanie bo obu stronach brzucha a nóżki wyżej cycka podrzucają..albo jak mi faluje powyzej pepka to odbieram to jako smyranie kolankami:) Dzisiejsze "Porody"uswiadomiły mi jak duży człowieczek w nas tam siedzi hehe nie wiem co było z tymi sezamkami..moze dlatego ze mało zjadłam a to jednak bardzo słodkie..mdli mnie dalej:) Ide pod prysznic i w wyrko:) EfelinaA trzymajcie sie tam :)
-
Kamcia SUPER :)Kurczę ale jak to bez dotykania brzucha..wiem,że w ciąży zagrożonej nie wolno.. Ja sobie nie wyobrażam nie głaskać "guli" hehe Co do hemoglobiny mój gin pochwałił,bo co badanie to mam coraz lepszą..Buraki ostatni raz jadłam w grudniu,ale de facto straczkowe lubię..zarzucam sobie czasem michę fasolki szparagowej,jak zupka jarzynowa to tez z fasolką..o i w domowym chinczyku tez fasolka jem dużo owoców,ostatnio banany i jabłka w moim menu,marchewek tez dużo..zaczęłam czasem kupywac sobie sok marchwiowy też.,bardzo często natka pietruszki do surówki,do zupy,na kanapki.nie wiem,ogółem to przez ostatnie 3 tygodnie ciągle mam słodkie..pączek mmm często do kawki:) witaminy biorę Vitaminer prenatal..co ostatnio zauwazyłam to wzrosło mi zapotrzebowanie na nabiał..może po tym jak wyczytałam,że malutki teraz potrzebuje wapnia:) Majka może te napinanie miałaś od zaparcia? mój malutki się strasznie rozpycha właśnie jak mam rury zapchane..dziś rano bolało mnie podbrzusze i dół pleców..jak zrobiłam "dwójke"dwa razy to przeszło.. brzuch mi sie napina,ale jak coś dłużej robię tylko.. Dobrze,że pojechałaś mimo to,może jutro wypuszczą :) Haniutek trzymaj za tą piętkę tam :)Jeszcze nie czas:) Betty jak tam ,kwarantanna dalej?? Godzine temu wzięło mnie na sezamki zjadłam cała paczkę i cholerka źle sie poczułam...cału brzuch mi sie napial,oddechu nie moglam złapac..Za namową P.trochę pochodziłam po domu,bekłam sobie,ale czułam,że jest mi słabo..ciśnienie 152/86..pomogło mi dopiero jak oparłam się o P.niczym na worku sako..nie wiem,ale jakoś dobra ta pozycja jak całymi plecami opieram się o jego klatke i brzuch..Kochany,pomógł mi i spokojny poszedł na nockę..Widziałam ,że juz sie zmartwił..
-
halo halo co to sie dzieje.. Haniutku kochany..nic sie nie martw..moze wszystko sie wyciszy i jeszcze wrocisz do domku dopiac ostatnie guziki :) Majka trzymaj sie tam :)! Ola a Ty jak tam>>jak Majeczka?? Aniia miesiac szybko minie zobaczysz:)wspolczuje Ci bardzo.. Obejrzyj sobie 6 odc,jest taki lajtowy:)popłakałam,Mati sie rozkopał jak usłyszał maluszki 8 odc obejrzałam z P.i troche sie przeraziłam..ale rzeczywiście dziecko jak wyjdzie to sie o wszystkim zapomina :)
-
no a ja mam lapka na łózka,gdzie leżę..Mati chyba słyszy te maleństwa i zaczał mnie boksować..hehe słyszy płacz to chce do dzieci :) Jeszcze troszkę Mateuszku :-* Olija ja też się wzruszam..zwłaszcza jak maleńkie ciuszeczki układam,jak głaszczę brzusio,mówię do niego a Mati odpowiada.. Wczoraj na przykład Paweł trzymał mi rekę nad łonem i normalnie poczułam jak się dzidziolek tam przytulił do tej dłoni..na pewno była to głowka:) No coś niesamowitego..że ta malutka istotka już nas tak kocha,tak szuka dotyku :) Jak się urodzi to chyba będę go całowac ciągle,zwłaszcza stópki:) Paweł już sie boi hehe
-
Zu2ia teraz takiej drzemki Tobie trzeba :)Fajnie,że mąż pomyślał:) No mam nadzieję,że Haniutkowi po prostu net padł:)Choc ona taka szalona,to może już urodziła i wraca do domu na motorze hehe Anna to dopoki nie masz wyników ulzyj sobie ta kapielą,albo odpocznij z nózkami wyżej..20-30 cm wyżej jak któras napisała:) a mnie podkusiło i wlaczylam sobie na ipla te Porody..odc 6 jejku jak sie spłakałam jak już ten maluszek taki brudny wyszedł i jak ta mama go trzymała i tuliła do brzucha :'-) no leżę i wyje :)
-
~anna13 hej.dziewczyny mam pytanie czy puchną wam juz stopy.ja jestem w 31 tc i mam opuchniete stopy. dzwoniłam do gin i powiedziała ze za wczesnie jeszcze.kazała zmierzc cisnienie mam 110/70 i jeszcze mocz zbadac czy białka nie ma.sama nie wiem co o tym myslec. czekam na wyniki moczu ehhh a kiedy masz wyniki z moczu? Póki co możesz sobie pomóc chłoedniejsza kapiela stóp..stajesz w misce i po kolei wyciagasz stopę do góry i spowrotem wkładasz zaczynajac od palców i dalej..tak jak robi to bocian na bagnach :) kładziesz sie na plecach pupa do ściany,nogi na scianę,tak żeby prostopadle było..i rozkraczasz :) na boki i spowrotem noś zamiast normalnych skarpetek stopki no i odpoczywaj ze stopami wyżej
-
Pawciu zakupił,jak mu mówiłam:)Jeden w castoramie kupił,a potem w Netto.. ten z netto ładny taki,w motylki kolorowe:)chyba 5.99 teraz na półkach :) Ciekawe jakie te ciuszki będa po wyjęciu za pół roku hmm :) Ja tak wczoraj lenia miałam,ale dobre wieści zrobiły swoje :)
-
hehehe wiem wiem,mama mnie wyczulała na siusianie synka:) Brat nie raz "ją olał" hehe Też myslę,że te patyczki do uszu będa ok do osuszania..przecież ranka bedzie juz potraktowana spirytuskiem :) o kurna powalczyłam z ciuszkami,cały prózniowy zapakowałam i zrobiłam jak kazano w instrukcji..ja cieeeee rzeczywiście super sprawa:) Taki wór spokojnie wejdzie mi do szafy na najwyższą półkę:) Mam jeszcze jeden worek,ale myslę,że dokupie jeszcze jeden..Fajna rzecz:) Dzieki za radę Kamilla :* Gratuluje dobrych wieści,powodzenia tym co dopiero na wizytę..Aga córcie super :> Ide odpoczywać..zapociłas się przy tej pracy :)