Skocz do zawartości
Forum

misiakowata30

Użytkownik
  • Postów

    750
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez misiakowata30

  1. no dokładnie barcelona i Gosia..chodzi o te łażenie do kibelka ciągle..ledwo uśniesz i znów.. duzo pomogło mi jak Miniuś mnie przytulił,powiedział,że się nie dziwi,że zmęczona jestem,że on też by był...że juz niedługo będę mogła spać normalnie itp Wiadomo,że karmienie itp,ale z czasem te godziny snu się wydłużą prawda?:) Haniutek to dobrze,to leż jak lekarz kazał:) Ja wykonałam sobie dodatkowy zatrzask w kurtce,żeby w końcu się zapiąć jak człowiek a nie świecić brzuchem w miejscu gdzie sie nie dopinam:)Taka dumna z siebie jestem hehe Zmykam do pateki po kubek na jutrzejsze siuski i coś dla P.na gardło,bo cierpi kochany :) Potem obiadek i wracam do Was :* Ps:Reniu Ty lutóweczko kochana :*:)Toż to zaraz :)
  2. Haniutek a nie możesz skontaktowac sie z gin?
  3. Majka myslę,że Bambino nie zaszkodzi..a jak Ci pomaga to śmiało :) Mnie to swedzi wszystko w nocy,ale na brzuch sam krem wystarcza póki co,czasem dwie warstwy jak trzeba.. Kasiamamusia wpadaj,mam 3 mieseczki jeszcze galarety :) chyba tydzien bede ją jeść,a mój P.nie lubi :) Haniutek weź tam leź co??żartów nie ma,odpoczywaj kochana ok? Aga mniam,pyszny obiadek..normalnie zjadłabym:)Musze wyskoczyć niedługo do apteki i zakupy..u mnie dziś ziemniaki,jajo i sałatka..Miunius maków nie ma,to co sie będe spuszczac :) Kamilla u mnie to tak nie działa..mogę wstac o 6,moge zasnąć Ci potem o ktorej chcesz..a przychodzi noc i koniec..sowa normalnie:) Mi nie chodzi,że nie spię do 3-4 tylko chciałabym tak usnąc i do rana już,a nie szczę i szczę..już nawet ograniczyłam wodę na noc a przestawiony zegar pomoże mi znieść nocne karmienie cycem
  4. Jak chodziłam na SR to połozna mówiła,że u nas w Polsce poród w wodzie nie zdaje egzaminu..że nie do końca dziecko rodzi się w wodzie..tylko pewnie dają normalnie na stół,tak domniemam :) Kamilla sliczny kociak :) a czemu skrzywdzony? Aga rzeczywiście w SPA siedzi a nam tu ściemnia,że w szpitalu he he Ajka ja dla Mateuszka kupiłam z tej serrii rossmanowskiej żel do kapieli z pompką,lotion po kapieli,krem bambino, puder do pupci z Gemini -Alantan..jak zobacze ze jeszcze cos mu trzeba to dokupię :)
  5. Cześć dziewczyny,wstałam niedawno na kawę i paczka Czosnek chyba zadziałał,bo czuję sie lepiej :) Paweł na moim przykładzie jednak się przekonał i właśnie szamię kanapki z czosnkiem,bo widzi,że mi lepiej :)To nic,że ma nocke dzisiaj :) Zasnęłam jakos po 3..mały szalał cały czas,ale jakos sie udało.. Przed 5 pogoniło mnie na siusiu..i jak wstałam to uderzyłam się ręka o drzwi..od razu bluzgi..Wróciłam i się rozpłakałam normalnie..P.pyta co mi jest,przytulił..a ja mu sie rozbeczałam,że chciałabym tak raz po ludzku normalnie spać..że jak usnę,to do rana bez łażenia...i bardziej się rozbeczałam,że zesłościłam się na ciażę i że wyrodna mama jestem..ech...Potem się śmiac zaczęłam,bo Mati znów zaczął rozrabiać,to go uspokoiłam,że to nie na niego się wkurzyłam,ze go kocham :) Wiem,że tez macie czasem dosyć..nie mozliwe,że non stop się cieszymy mimo niedogodności :) Ja szczęśliwa jestem bardzo,ale pierwszy raz zwyczajnie miaąłm dosyć..i dlatego wstałam niedawno..chociaż tyle mojego Aguś dobrze,że dogodne warunki tam masz Pawełek kawał chłopaka już,bedzie dobrze :) Olcia bidulo nawet pospac nie dadzą hehe lecę nadrabiac dalej
  6. Dziekuję Barcelona :* wpadaj,mam jeszcze 3 takie michy galaretki i ocet i chlebuś :) Z moja odpornoscia jest ok,ale fakt,że te nerwy i zmiana pogody,niedospanie ją osłabiły..Jutro nie muszę nigdzie iść,to sie wygrzeje :) Dobrze,że kot znaleziony:)Szkoda takiej piękności na ulicę Kalae na bank to żarcik szpitalny :)dlatego napisałam,żeby się Ola nie denerwowała :) Do jutra :*
  7. Moje marcowe bidulinki..Olcia nie bierz tak do siebie gadania fartuchów :) Musisz wierzyc,że bedzie dobrze..czasem psychika działa cuda :) Agus trzymaj się tam cudowna babeczko :* Pawełki to dobre chłopaki,jak mu powiesz,że ma czekać to poczeka:) Oj Kamilluś no tak...za duzo tłuszczu..ja tak miałam jakies 2 miesiace temu jak mi sie frytek zachciało..nie odsączyłam takich domowych za dobrze i po tym tłuszczu miałam to co Ty..Bidulka...może tak miało być żebyś sie zraziła?wspołczuje :) Sylwia to dobre wieści są :)Monimoni ja od zawsze jestem oszczędna,ale zmuszaja mnie do tego realia:) To nie tak,że wrzucam do skarbonki..to co nie wydam,wydam na inna potrzebna rzecz.Wszystko ciagle sie konczy i potrzebne hehe..a co do fryzjera,ja chodze do męskiego na osiedlu obok juz kupe lat..15 zł..a chodzę co pół roku może Farbuje sie (w ciaży wcale) zawsze sama :) oj chyba sie zaraziłam troszkę od Miniusia..oczy mnie juz bolą i czuje sie tak dziwnie coś..nie wiem czy to ze zmęczenia czy cos mnie bierze..Pije prenalen,zjadłam czosnku i jeszcze opierdziele jabłuszko :) A Mati oszalał po tej galarecie..Podczas ogladania filmu robił mi gule raz z jednej raz z drugiej strony hehe Ciasno mu było może hehe Zmykam kochane.. Choruszki zdrowiejcie,szpitalne zdrówka dużo,no i Wam babeczki spokojnej nocki :* Do jutra :*
  8. Rednails ciesz się taki dniami:))))
  9. Haniutek a zakład,że bedziesz wtedy szczęsliwa z taką watachą i maluchem ?:) Blueberry to duże dziecko jeju:) Mój w 31 ma 1590 :) Olcia pojadlaś,może Majke przekupiłas :)bedzie dobrze :) Wy tymi słodkościami to ja galaretą :) smacznego :)
  10. biedne koty..jak one wszystko przeżywają no..dobrze,że zareagowałaś :) czyli przed porodem znów zaszczyk i bedzie git wzięłam sobie kartkę a usg trzeciego i na miarce do odzieży zoabczyłam jaką Mati ma wielka głowke i brzuszek..toz to kawał chłopa już :) szok..dla mnie ciagle fasolek jest..tylko tyle ze zgarbic do lapka sie nie moge bo odrazu bol,bo nogi ma wyprostowane do cyca:) Dziekuję Ortoda :* Zrobie na dniach :)
  11. olcia dobrze,że Ty tej cukrzycy nie masz,bo juz całkiem bys się załamała..a tak znosisz jakoś:) Kochany chłopak jak dba o Ciebie :) Ortoda pieknie wygladają faworry :) Dawaj przepis,link,bo chce robic za tydzien :) uch a ja padłam zmęczona na pół godziny,nawet nie wiem kiedy usnelam,a teraz wulkan energii:)
  12. Coś pechowy ten styczeń dla marcówek :( Aga trzymam kciuki,nic sie nie martw..mały się kręcił,stad zaniki tętna..na pewno bedzie dobrze,zobaczysz :) Kalae może jeszcze się obróci..leż na tym lewym i gadaj do córy,zachęć do obrotu :) a ja mam starego Samsunga galaxy s czy coś..ma dobre pare lat,czasem system nowy musiałam wgrać i androida,raz bateria mi poszła,ale ogólnie dopóki działa to będę go miała :) 3 tys to juz bym wolała na auto odłozyć :) Choc ja teraz wszystko przeliczam na gadzety dla małego.. aha tu dostanę 1000 to kupię bujaczek i cos tam,tu z ubezpieczenia na szczepienia itd:) Jedynie zaszaleję po porodzie i pójdę do fryzjera..znajac zycie pojde do koleżanki zamiast do salonu :)Taka to rozsadna jestem :)
  13. noooo kuźwa Kamilla..Ja na etapie robienia galaretek z kuraka,a TY wyskakujesz z gniazdkami!!!! Moje sezamki z Netto po prostu straciły słodki smak,jak otworzyłam to zdjęcie :) pysznie wygladają :) Aniia cudowne to musiało być :) Te maluszki tak nam juz miłość okazują..u mnie może nie tak jak piszesz,ale jak się wypnie to też odbieram to jako kontakt ze mną :) Gratuluje udanych wizyt,trzymam kciuki za Ciebie kalae.. Olka odpoczywaj,nie stresuj sie..trzeba zostać to trzeba,zjedz pączki,przytul M. no i pogadaj z tą córką,że wiesz,że tak jest ciebie ciekawa,że chce wyjść,no ale niech poczeka jeszcze troszke :) Trzymam kciuki za kociaki,żeby wyzdrowiały szybko :) Lilijka ,Madika jakis włoski dzionek sobie zrobiłyśmy A ja pozalewam zaraz te mięcha i lezing,bo brzucho tez już ma dość na dziś :)
  14. Sprawa z monitorem załatwiona..Ponoc wina PayU,bo kasa rzeczywiście widniała,ale na konto babki już nie przesłali..Do środy powinnam mieć towar:) My po zakupach.nie obyło się bez przeszywających kłuć,twardnienia itp Także cofam,że nic mi nie dolega :) Na obiadek bolognese,znikam jeść i poleżeć..Nadrobię Was później dziewuszki :*
  15. hej :) noz cholera,chyba mi się net rozłaczył i podczas dodawania i wyrabało post..a taki długi był :( Co to ja chciałam...aha Kamilla tez mam wizyte 28go.. Renia .za zwolnienie do 7go dostałam kasę dopiero po 2 tyg czyli 20go jakoś..tez się zdarzało takie ślizgi..ale rzadziej..ciekawe którego teraz dostanę w lutym.. a w ogóle to gartuluję kochana,teraz juz ze stromej górki:)Zaraz będziesz tulić maluszka jejciu:) Olka zrobisz jak uważasz..przy jednej wypłacie,nie wnikam jak dużej,na pietrze u tesciow bedzie wygodniej finansowo to fakt..ale czy psychicznie..nie wiem.. Pamietam mieszkanie z teściową..właziła mi sprzatać w pokoju jak spałam po nockach wrrr,pokłócic sie nie mozna bylo,bo biedny synus zaraz padnie na zawał..ja pier..olę..nie nie,nigdy wiecej..lepiej w biedzie ale sami:) Choć moja obecna teściowa jest wporzo,to jednak obie uważamy,że lepiej osobno..Tu inna sytuacja ,bo pietro wasze..no ale rozważ to na spokojnie,po ciaży najlepiej :)żebys nie płakała i nie wpłynelo to negatywnie na Wasz związek.. a jak tam po obchodzie,wychodzisz dziś,czy jeszcze za mocne te skurcze??Trzymam kciuki:) Cześć nowym mamom-Bluberry i Miazgakakaowa uważajcie wciągamy
  16. Barcelona dziekuje :* mam nadzieje,ze dzien zaczne pozytywnie po rozmowie z ta pania.. ja robie jutro ta galaretke..wlasnie z marchewka i groszkiem,dam tez natki pietruszki ;] u nas macierzynski jest 6 m,potem przedluzony plus rodzicielski co daje razem 52 tyg... ale i tak..coz to ten rok szybko zleci...chcialabym miec mozliwosc pracy na pol etatu za ten sam pieniadz nedzny...ale sie nie da..dobry i rok z maluszkiem.. u Ciebie 4 miesiace tylko,serce by mi peklo chyba jejciuuu... Dobranoc pięknotki :*
  17. spokojnie Ola,wszystko ogarniecie..najwazniejsza jest teraz Majeczka i Ty,resztą bedziesz martwic sie pozniej :) Barcelona piękna z Ciebie dziewczyna :)śliczny brzusio:) Rejestrując sie w do tego bebilonu czytałam,że na starcie dostaniemy maskotkę i coś jeszcze :) Lubię misie Po fasolce zżarłam całą pakę misiów H. i kurka synus oszalal..pępek chciał mamusi przestawić :) Tatusiek śpi,oddałam mu kołdrę,niech sie wypoci porzadnie..my z Matim pod kocykiem...w sumie mi i tak goraco ciagle :)
  18. Biedna Ola:* nie martw się jakoś to sie ulozy wszystko.. lekarz nic w weekend nie powie,wiadomo..zawsze co dalej mówia po. a z tym mieszkaniem u mamy nie jest zly pomysl..mialabys opieke..a po porodzie znow sobie cos wynajmiecie :)
  19. Zu2ia misiakowata30 Zu2ia ciężkie dla niej..raz na jakis czas ok,ale nie codziennie,, zwlaszcza ,ze nie cieszy sie dobrym zdrowiem.. A to co innego. Myślałam ze chodzi tylko o logistykę. Ja po macierzyńskim bede oddawać dwójkę do mojej mamy najprawdopodniej. Starszy bedzie wtedy od marca do września z bratem u babci, bo od września do przedszkola. A młodszy dopóki nie pójdzie do przedszkola czyli 2,5 roku. Teściowa tez chętnie sie zajmie, ale najpierw starszemu musie sie odmienić bo poki co niezbyt chętnie u nich zostaje :/ zdecydowanie woli zostawać u moich rodziców - wtedy wręcz każe nam wychodzić i go zostawić z babcia i dziadkiem ;) robi nam "papa" i pokazuje drzwi ;) nie no spokojnie,wiadomo,że całego kącika Matiego bym tam nie nosiła hahaha:) masz szczęście Zu2ia,tacy rodzice to skarb :)
  20. jeju jak mi goraco..poce sie jak mysz w upał...masakra jakaś... Zu2ia ciężkie dla niej..raz na jakis czas ok,ale nie codziennie,, zwlaszcza ,ze nie cieszy sie dobrym zdrowiem.. no i nie wiem..zastanawiam sie jak to bedzie..jeszcze czas..ale raczej do żłobka damy.. jakos nie chce nikogo obarczac tym..zwlaszcza ze tylko jedna babcia by pomogla.. no i niewyobrazam sobie leciec o 5 rano z wozkiem do niej a potem szybko na busa do pracy:) trzeba bedzie sie dogadywac we trojke:) Uciekam na film :)
  21. kamillla Olija, ja też zdjęłam kilka godzin temu, a do tej pory mam odciśniete na palcach... Misiakowata, korzystasz z tej szkoly rodzenia bebiprogram?? dostałaś te upominki po zarejestrowaniu?? No właśnie rarejestrowałam sie dopiero w czwartek,wiec nic nie dostalam jeszcze...polecam sobie zrobic ta szkołe rodzenia.. Któras pytała o link do tej stronki ze szkołą https://www.bebiprogram.pl/ trzeba sie zarejestrowac i tam jest szkoła rodzenia..warto :)
  22. Ja po roku jak wróce do pracy to raczej dam do żłobka.. moja mama odpada całkowicie,a teściowa...zajmie sie ale u siebie,tu nie przyjdzie,byłoby jej za ciezko już..trzeba by było wszystko tam zanosić wraz z dzieckiem.. Będę musiała sie jakos zamieniać,albo paweł w grafiku,żeby pasowało nam zaprowadzać..ja mam na tyle dobrze,że praca przewaznie dwa na dwa ,po 12 godzin dwa dni i dwa wolnego..Paweł 3 zmiany to lepiej..nie wiem jak to będzie,pomyslimy jak bede musiala wrocic do pracy.. a mi się fasolki szparagowej zachciało i zaraz wrzucam do wody i zjem z bułką tartą na masełku:) Ola jestes w szpitalu,raczej o tym wiedzą..zapytaj lekarza.. tak samo furaginy nie mozna od 31-32 tyg..a jednak podają,moj lekarz zreszta uwaza ze cala ciaze mozna,a ulotka mowi co innego.. a jak się czujesz słoneczko?
  23. Przyjazna spokojnie nawadnia się nawadnia :) hehe Ernesto obejrzałam..taki ten film do zalukania,o dwoch drogach wyjscia..czasem lubię tak sie pogapic bezmyslnie :) A Ty juz u mamy?? Zajrze później :)
  24. ~kalae też nie widziałam, żeby te osoby co lubią galaretę jadły z ziemniaki, tylko z chlebem właśnie, ale u mnie bigos czy kaszankę też się je z chlebem, a tu na śląsku spotykam się z tym, że z ziemniakami właśnie. Najważniejsze żeby smakowało:) U nas jak bigos ma byc na obiad,to robię z ziemniarami,a jak na kolacje to z chlebkiem:) Galaretkę w małych salaterkach raczej i tez chlebkiem. a kaszaneczke ostatnio smazyłam z cebulką,do tego chlebek i suróweczka z mixa sałat,pomidora,cebulki z oliwą :) Mniam az bym zjadła:)
  25. Kamilla to takie nasz prawo miec ten plan porodu,no i trzeba go mieć..sa tam wszystkie zagadnienia,na co wyrazasz zgodę,z czego chcesz skorzystać itd.. My ostatnio robiąc z Pawłem tą wirtualna szkołe rodzenia własnie wykonaliśmy taki plan porodu..wg mnie jest to potrzebne...szkoda,że mnie mam drukarki,to od razu bym wydrukowała :) Olija fajnie,że mąż się angazuje,mój to samo..jest to duże wsparcie dla nas no i ja NIE WYOBRAŻAM SOBIE być tam sama:) Az ostatnio ryczałam,jak pomyslałam,że będę sama rodzic heeh RedNails walcz o swoj urlop..Ja przyjmując sie do pracy miałam 20 dni,ale rok później już było to 26 dni..wraz ze szkołą i stażem pracy..Zwróciłam uwagę księgowej,ona sprawdziła i rzeczywiście mi sie należało.Warto tego pilnować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...