-
Postów
750 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez misiakowata30
-
My już po obiadku,dalej leń..kawę trza walnąć chyba :) Innes85 my w tym samym wieku jesteśmy :)Hehe juz nas 4 na 24 marca hmm..ciekawe która pierwsza urodzi :-D Renatka współczuję Ci,weź kanapkę i zjesz szybko po badaniach :-D Andzia nie zazdroszczę..fajnie bo szczuplutka pewnie jesteś,no ale tyle musisz sobie odmawiać bidulko.. Ja sobie tego nie wyobrażam,mam nadzieje,że krzywa wyjdzie mi ok za parę tygodni..jak jeszcze mi słodycze odbiorą to chyba umrę :-P
-
Nati,Renatka,Niuśka śliczne brzuszki :) Renatka nie martw się,ja tez szybko tyję..Zrzucimy po porodzie szybko :) Olka ja miałam takie bóle jakiś czas temu..to od kręgosłupa i też maleństwo gdzieś siedzi na nerwie :)..Mi pomaga ciepła kąpiel z sola morską :) Ech zmykam robić obiadek :) Misio sobie drzemie..Dziś przed nocką jeszcze do kościoła idziemy..Dzień pochmurny,az się nic nie chce normalnie :)
-
Witam leniwie i niedzielnie :-D Cześć Innes85 :0 Mi z usg w 12 tyg.wyszedł synuś i tak pozostał :) Madika oglądnełam się i to nie to..Choletaza czy coś to też nie jest :)Przed ciążą takie swędzenie miałam jak styknęłam się z kurzem,plesnią albo z psem (brudniejszym) albo jak cholernie chciało mi się spac na nocce,to wszystko mnie swędziało ha ha Teraz w ciąży mi się nasiliło to fakt..żel pod prysznic używam od samego początku taki hypoalergiczny..możliwe,że to od płynów do prania.Teraz tez tak pomyślałam,że mogę to mieć od brania tych leków-dupka i tarczycowych...Kiedyś jak dłużej brałam leki np.przy przeziębieniu albo antybiotyk to tez mnie wszystko swędziało.Paweł jest tez zdania ,że to jest w mojej głowie.. Zacznę od dziś sie balsamować cała..może rzeczywiście skórę mam przesuszoną troszkę..choc ja tego nie widzę :)
-
weszłam jeszcze na chwilkę :) Madika obejrze sie jutro dokładnie,bo normalnie oszaleję czasem z tym swędzeniem ;/dzięki za radę :)i komplement :) Lilijka tez jestem zdania,że ciąża to stres cholerka...jeszcze 4 miesiące i odetchniemy z ulgą..albo dopiero się zaczną prawdziwe problemy hehe :) Mój maluch jak mówiłam po 3 dniach milczenia sie odezwał..pogłaskał mamunię z godzinkę,na koniec chyba się obrócił raczkami do brzuszka,bo wyraźnie go poczułam :-D Nie może tak codziennie cholerka?:) Cieszę się ,że są tu mamy,które tak jak ja świrują,jak maluch dłużej pomilczy..Wstydziłam sie po raz kolejny pisać o moim zmartwieniu..teraz jak wiem,że też tak macie,to normalne :)Jednak bądźmy czujne dalej,nawet przesadnie :-D :-D Kamilla a nawet widziałam ten filmik przedwczoraj..hehe jaka kobietka już hehe Zmykam kochane,śpijcie..Ja pewnie z godzinkę jeszcze pooglądam cosik :)Do jutra :)
-
Asik85 też może być od suchego powietrza,to prawda..ale czasem to mnie ze snu wyrywa,bo się drapię..przeważnie ręcę albo uda..no nic zapytam lekarza.. Zmykam kochane :* https://web.facebook.com/JakBoczek/videos/942152419185046/ Mój synek taki będzie hehe
-
Zu2ia Ja na początku tej ciąży myslalam że mogą być bliźniaki, bo jak zrobiłam badabie beta hcg, to wyszli wysokie jak na dany tydzień ciąży ;) ale okazało się że jest jeden Fasolin :) Zu2ia nie mów hop !!! :-P Choć w Diagenie maja super sprzęt :)
-
Dziewczyny z niedoczynnością...swędzi Was skóra??? Ja od paru lat jak dotknę sie kurzu czy coś zatęchłego to sie drapię...teraz mi się nasila to bardziej..nawet jak jestem wykapana i w czystej pościeli...słyszałam,że swędzi tez przez tarczycę...co by mi się tu zgadzało..jak jest u Was? Kamilla chciałabym czasami się tak nie martwic w ciąży jak ona hehe
-
u mojej znajomej to jakoś 8-9 lat temu :-) LOL
-
kamilla dziewczyny nie denerwujcie sie. asik bardzo dobrze to ujela. wiecie ze mojego K siostra do 8msc ciazy byla przekonana ze bedzie miala jednp dziecko, a potem u innego ginekologa okazalo sie ze blizniaczki??? też nie wiem jak to możliwe,ale moja znajoma z wioski,rodząc dowiedziała się,że drugie idzie hehehe nie wiem,naprawdę nie wiem jak to możliwe.. ale jak się wkurzyła hehe bo córke 3 letnią juz miała,druga ciąża to totalna wpadka a tu o bliźniaki hehe
-
Będzie dobrze dziewczyny :-) Mam koleżanki,które świetnie poradziły sobie same,bo albo mąż uciekł,albo zmarł..i pracują i wychowują..jest ciężko,ale dają radę i ja bardzo podziwiam i jak mogę coś pomóc im to pomagam..:) Nooo odszczelone,nie wiem jak marcówka,ale ja tylko na wyjścia tak..na co dzień owszem makijaż się zdarza,ale królują leginsy i obszerniejsze koszulki he he he Kalae a pisałam wczoraj jak było:) Powiem tak:pośmiałam się w większości..teksty przednie,Karolak i Stuhr jak zwykle super..troszkę smuta też było,no ale musiało..jak to w polskiej komedii :) Fajnie się bawiłam..Polecam :) ps:Popcorn był pyszny..tak się objadłam,że myślałam,że peknę hehe
-
Marcoweczka2016 Misiakowata30, dziękuję i wzajemnie! :) Wiesz, ze jesteśmy dokładnie w tym samym tygodniu i dniu ciąży? :) hehe no popatrz,to we trzy z Ernesto miałyśmy udaną noc z mężami/narzeczonymi :-D
-
Marcoweczka2016 Jeszcze nie chwaliłam się moim brzysiem :) Zdjęcie z wczoraj tj. 21 dc + 1 dzień piękny brzusio :) aleee jaka szprycha z Ciebie no no :) a to ja wczoraj przed kinem :)
-
Ja wrócę do pracy po rodzicielskim..Chce odrazu sie zdeklarować i posiedzieć z maleństwem 52 tygodnie..Potem wracam do pracy..i albo żłobek wtedy,albo jakoś poradzi sobie Paweł pracując na 3 zmiany,nie jak ja na dwie po 12h ze swoja mamą.. I tak się bardzo cieszę,że tak długo mogę zostać..wiadomo,że wolałabym dłużej,ale pracować trzeba.Na tym rodzicielskim będe miała 1200 zł miesięcznie,akurat na czynsz.. Wracając do pracy znów będe miała płacone za nadgodziny,za nocki,za święta..Nie jest to dużo..ale tak jak teraz to odczuwamy,że mam mniej na zwolnieniu..jednak 300zł mniej niż zawsze.. podoba mi się ,że państwo chce pomóc,ale mam nadzieję,że będzie to pomoc dla takich wspaniałych mam marcówek,a nie dla patoli..gdzie dzieciaczki nie zobaczą tych pieniędzy i dalej będą głodować. My załapiemy się na becikowe no i oboje dodatkowo opłacamy ubezpieczenie w pracy,więc po ponad tysiąc dostaniemy oboje..akurat na szczepienia dla synka będzie :)
-
w domu porobione,padłam po kolacji na drzemkę i niedawno wstałam :) marcóweczka ja mam tak często..mój mały rusza się intensywnie np.3 dni a potem 3 dni milczy:) Wczoraj w kinie tylko zadrżało tam dwa razy,ale czuć nie czułam..Dziś katowałam się Mocartem i Vivaldim,zjadłam słodkiego i nic ...aż w końcu ok 19 zjadłam kanapeczki z drżemem i wychlałam dużą szklankę mleka,po czym usnęłam..i wiesz co? budząc się własnym chrapaniem :-D poczułam jak on tam sie kręci..Teraz jak wstałam to go nie czuję,ale jak sie położyłam teraz i wzięłam lapka na brzuch to go czuję :)to samo pod poduszką :)nie pod reką tylko jak przytulę brzuszkiem poduchę:) Czytałam na parentingu,że teraz tak właśnie w naszym tygodniu maluch może się intensywnie ruszać jak i zamilknąć na jakiś czas..po prostu śpi..niby to wiem,ale też się zamartwiam :) wolałabym codziennie czuć..ale widocznie ma jeszcze na to czas,jak mówi Zu2ia :)Wystarczy,że obruci się rączkami i nóżkami do kręgosłupa..może szaleć a my tego nie czujemy :) Jeśli naprawdę się tym martwisz,pamiętaj,że w każdej chwili można jechać na IP i tam posłuchają tętna:) Będzie dobrze :)
-
~przyjazna Misiakowata :-) loża na kanapie we własnym salonie a artystki Sikorki na balkonie, jest ich z 15 uwielbiam je obserwować. Zaraz odlecą bo sie ściemnia.. aha hehehehehehh :) U nas gołębie,ale odganiam,bo strasznie srają cholery jedne..Jeden przylatuje rano i głupol sam do siebie grucha o 8 rano :) Jak się tu wprowadziliśmy w czerwcu,na balkonie miały gniazdo..Jak pojawiło się jajo i rodzice,to nie odganialiśmy.Nawet sprawiało nam przyjemność patrzenie jak maluszek rośnie..ale jak juz był na tyle duży to chcieliśmy,żeby odleciał..Strasznie nam srały juz po całym balkonie,wyjść posiedzieć nie można było hehe Matka się śmiała,że gołąbek to i bociana wezwie i masz..miesiąc później już byłam w ciąży :) Sikorki to fajne ptaszynki,zawsze lubiałam im słoninkę wieszać na drzewach :)
-
No własnie,żeby zapisać dom potrzeba brata osobiście..trudno przywykłam już,że wszystko sama muszę robić..Fajnie,że mam partnera,który mi w tym pomaga naprawdę..Kiedy ja teraz nie mogę tam jechać i zapierdzielać,on jedzie sam jak trzeba.Cudowny facet!!! :)Nie jestem w tym sama..Brat rzeczywiście mógłby pomóc,ale rozumiem,ma swoją rodzinę to co sie będzie martwił...Tak bywa już w rodzinach chyba :) trudno,widocznie tak to jest pisane mi :)
-
Ajka tez masz rację..nie spojrzałam w ten sposób..
-
Madika Hey dziewczyny!!!!! Dzis bylam na zakupach dla Hani :) Zamowilismy wozek xLandera ale bezowy a nie szary Ladniej wygladal poprosu:) Zamowilismy tez biale lozeczko i materacyk:) Za to dzis kupilismy posciel i jakies pieluchy flanelowe i tetrowe Ale sie ciesze ze Hanusia bedzie miala juz jakies swoje rzeczy Super,na pewno miałaś frajdę w wybieraniu :) My musimy troszkę poczekać jeszcze,ale pewnie też będę szczęśliwa wybierając rzeczy dla synka :-D Przyjazna w prawdziwym teatrze???Oj chyba nie lubi spektakli hihi
-
a u nas jest tak,że kto nie wyjechał niech sie martwi.. Zapis domu jest robiony tylko dlatego,że po śmierci ojca nikt sie tym nie zajął(16 lat)..i nawet jakby mama chciała sprzedać ziemię to nie może,ja tego nie chcę,ale na jej życzenie muszę zapisać na siebie,bo ja dłużej pożyję hehe Nie ważne..smutno mi,że nie będzie brata na chrzcinach..ja jestem chrzestną jego córki,na chrzcinach synka też byłam..wkurza mnie to,że kasę na jego teściów mają i sponsorują im wyjazd,a żeby przyjechać to już nie..Ciekawe czy na mój ślub też nie przyjadą.. E tam nie zamierzam się tym martwić..Najważniejsze ,że w końcu doczekam się upragnionego dzieciątka,reszta się nie liczy i się sama ułoży :-D Ot co:)
-
Ja się Ola Tobie tez nie dziwię..Ja źle znoszę wyjazd do Szczecina,gdzie to tylko 40 min busem plus na miejscu tramwaje itp.. Teraz,z co dopiero juz w 3 trymestrze.. Trudna tu sprawa strasznie;/ Wg.mnie, ja bym chciała,żeby mój facet został ze mną..zwłaszcza,że to zaawansowana ciąża.. Nic sie nie stanie,jak jedne święta go nie będzie..myslę,że druga rodzina doskonale to by zrozumiała..Za rok można pojechac z maluszkiem,jak już będzie auto :) Mi jest smutno..Mój brat w przyszłym roku nie zjeżdza do Polski z UK...Chciałam specjalnie pod nich zrobić chrzciny maleństwa no i chcieliśmy z mamą zrobić zapis domu na wsi na mnie,a do tego musi być obecność brata..ale kij z tym. Będzie to moje pierwsze dziecko...z mojej strony będzie tylko matka..tak bardzo chciałam,żeby byli.Rozumiem ,że to sa koszta..dwójka dzieci i 2 psy..ale dzieje sie to co wiedziałam,że prędzej czy później się stanie..Jak już tam ściągnął swoją rodzinę,to wiedziałam,że mnie i mamę już oleje :( Moja mama nie jest w zupełności zdrowa i wszystko jest na mojej głowie..Nie dość ,że ja próbuję w końcu ułożyć sobie życie, to jeszcze mam na głowie opiekę nad mama..nie fair trochę..ale tak to jest już w tym życiu..Trudno..rodzina rozbita..najważniejsze,że w końcu zakładam swoją,wymarzoną i tego sie trzymam..Olewam wszystko zatem..Trudno :)
-
~kalae dla nas święta nie mają takiego znaczenia ze musimy się widzieć z rodziną, bo możemy się również zobaczyć w inny dzień i też jest ok, a jak mamy ochotę to całe święta spędzamy na jedzeniu i leżeniu w łóżku nie spotykając się z nikim :) i też jest super :) ja tez lubię takie święta:) Z racji tego ,że oboje pracujemy nie zależnie od tego czy święto czy nie,to jak nam sie trafia razem dzień świąteczny,lubimy spędzić go w szlafrokach hehe W tamtym roku trafiła nam sie niedziela wielkanocna razem wolna..Cały dzień drinkowaliśmy,jedliśmy i oglądaliśmy fajne filmy :)W poniedziałek wielkanocny przyszłam na 7 rano do pracy i pytali jak święta,to powiedziałam,że cudowne :)Wymarzone hehe W tym roku pierwszy raz będę miała wolne święta z racji ciąży.Paweł ma w wigilię nockę,pierwszy dzień wolny,a w drugi popołudniówkę..W wigilię pewnie pójdziemy na rybę do jego mamy,bez spiny..W pierwszy dzień zaprosiłam moją matkę na zapoznawczą kawę i ciacho..Chciałam zrobić obiad itp,ale Paweł powiedział,że lepiej tak nie oficjalnie,że jego mama będzie się lepiej czuła,no i pewnie moja to samo jak na luzie siądziemy przy kawce..Dla mnie super,bo nie muszę stać nie wiadomo ile przy garach,zwłaszcza,że dla mojej mamy bym musiała robić coś osobno bo jest wegetarianką totalną.
-
Hej hej :) Godzinkę temu napisałam długi post w telefonie i oczywiście mi wykasowało :/ No dobra :) Kulka ciekawe zastosowanie poduchy hihi piesek ma na pewno piękne sny :) Fajny:) Renatka wszystkiego dobrego,zdrowia dużżżżżooo:) Olka ja osobiście nie używałam tego żelu,ale czytałam wiele opinii o nim i wiem,że jest bezpieczny :) Mi akurat pomaga już leczenie infekcji,która powodowała dyskomfort,ale ten żelek zamierzam zakupić..Daj znać czy pomogł :-D Co do adopcji..Po tym jak straciłam drugie dzieciątko,zaczęłam mówić o adopcji w domu..Partner nic nie mówił,a jego matka jak usłyszała to jakie oburzenie było..ech w ogóle czułam,że lepiej traktuje dzieciate synowe,chociaż zaprzeczała.yhym. Dobrze,że zmądrzałam i odeszłam z tej zimnej rodziny..Jak zaczęłam spotykać z moim obecnym,Pawełkiem,to od razu powiedziałam mu,że mogę nie dać mu dzieci..Wiecie co powiedział??To zaadoptujemy <3 :-D Tym mnie ujął i wiem,że to miłość :) A dzidzia chyba teraz dopiero poczuła,że jest odpowiedni moment i że tu czeka dobry,ciepły domek i postanowiła przyjść :-D<br /> Po wczorajszym romantycznym wieczorku,dziś jestem dętka:)..nawet obiadu nie zrobiłam..Misiek poszedł na druga zmianę do pracy,a ja postanowiłam poleniuchować :) Myślę już o zrobieniu makaronu z czymś heh
-
Hej hej :-) Kulka fajny piesio :-) Poducha mu podpasowała hihi Mama777 podziwiam :-) Co do adopcji..po drugiej stracie postanoeilam ze jak sie nie uda,to chce zaadoptowac.Moj byly partner nie chcial o tym slyszec,a jego matka jak uslyszala o adopcji to jakie oburzenie bylo jejjjj..nie wiem czemu,ale mialam wrazenie ze mnie traktuje troszke jak wybrakowana synową.Rostaliśmy się,może nie z tego powodu,ale jednak..Spotykajac sie z moim Pawlem,od samego poczatku powiedzialam,ze moge nie dac mu dzieci..Wiecie co powiedzial? To zaadoptujemy :-)dobrze trafiłam ,może dziecko to czuje i postanowilo przyjsc do nas,bo wie ze tu bedzie milosc :-) Matko obolała jestem dzisiaj..Misiek idzie na drugą zmianę..ja zostaję w łòżku :-)
-
Kulka88 Wszystkim kto lubi baje polecam " w glowie sie nie miesci" chyba wieczorkiem sobie obejrze na poprawe humoru bo jakis ciezki piatek w pracy i moj i meza:( Kamilla nie kojarze malych ludzikow i mopsa - cos wiecej?:) Zapytalam meza a on ze "nie kojarzy ale zebym sie was zapytala czy ktoras kojarzy bajke z duzym szarym niedzwiedziem i zoltym samolotem ladujacym na wodzie"? 0_o?! Misiakowata - wlasnie maz konczy smazyc devolaye, takze smaka zrobilas skutecznie:) A i tak ciazowo-piatkowo: http://m.demotywatory.pl/4575614 Cieszę się ,że umiliłam posiłek :) hihi Gabi współczuję,trzymaj się,nie daj się :)! Witam nowa mamę. My nie dawno wróciliśmy :) Film fajny,momentami troszkę smutny,ale ogółem szło się pośmiać :)Karolak i Stuhr dali radę :-D Synka nie czułam,raz czy dwa może tylko drżenie było.. Później pojechaliśmy do Tesco na zakupki,w rossmanie skorzystałam z promocji i kupiłam mój ulubiony tusz za pół ceny :)Czyli za jakieś 16 zł..Collosal :) Jestem zmęczona,ale szczęśliwa :) Dawno nie spędziliśmy we dwójkę tak wspaniałego wieczorku :) Zmykam :*
-
Wyszły :) I jakie dobre :)Paweł zadowolony :) ja smażyłam na patelni w pół głębokim oleju z każdej strony :) Następnym razem zrobię z papryką :)z kukurydzą :)też myślę,że będą dobre z pieczarami :) Asik85 dziekuję :* Powiem Ci,że ja rzadko robię takie obiadki,bo albo kasy brak, albo chęci :) Dziś ,że idziemy na randewu pomyślałam,że zrobię coś innego a jednocześnie sytego,żeby nie rzucić się na mieście na kebsa heeh :)Zmykam powoli się ogarniać,bo wychodzimy o 17 Wielki buziak dla Was :* ps: Kalae nie jest to trudne :) Korzystałam z tego linka,ale tylko zobaczyć jak się smaży :) Do przyprawiania dałam jeszcze słodkiej papryki :) https://www.youtube.com/watch ?v=sG_t1dyHBgs Jak się nie otwiera to otwórz ten po "watch"usuń spację https://www.youtube.com/watch ?v=sG_t1dyHBgs