Wiórka88

Mnie się coś wydaje, że mogę nawet na kwiecień się załapać ;) byle nie 1.04 :P Oby się udało Tobie zapisać :) nie stresuj się, że z rana nie zadzonią, odzywają się koło 14 :)

Porodu wg Om też 25 marca, a wg usg 27 marca.

Misiakowata30, miałam na myśli termin badań :)

Widzę, że dokładnie tyle samo w ciąży jesteśmy :) ja mam termin badań na 21 września

Misiakowata30, u nich na stronie internetowej masz formularz zgłoszeniowy. Uzupełnij go i wyślij, gdy tylko będzie czynna recepcja oddzwonią i ustalą z Tobą dogodny termin :-) mimo mojego napiętego grafiku delegacji we wrześniu, udało się dla mnie znaleźć termin w czasie przepakowywania walizek. One są bezpłatne, bo w zamian chcą wglądu do dokumentacji z badań do wykorzystania w celach naukowych.

Jako,że mam badania za darmo, nie zrezygnuję z nich. Natomiast mam świadomość, że jeśli mogłoby coś być nie tak, będę jeździła, prosiła o konsultacje innych lekarzy.

Znalazłam na supermamy.pl ciekawy list dt. Badań prenatalnych Tekst]http://www.supermamy.pl/ciaza/5879/List-od-jednej-z-Mam-Ja-i-moja-historia-z-badaniami-genetycznymi-w-ciazy.html]Tekst linka[/url]

majka1616, ja co prawda nie mam tego problemu, ale moja bardzo bliska koleżanka (na dniach rodzi) ma ten sam problem- od pierwszych tygodni ciąży żylaki robiły jej się od samych pachwin, na całych nogach w dół. Niestety lekarz powiedział, że one same nie znikną. Sama planuje zrobić jakieś zabiegi usuwania ich po porodzie, w prywatnej klinice.

Mi udało bez problemu się dostać na bezpłatne badania prenatalne, jak i Zu2i, też Szczecin :) termin mamy na 21 września, wczoraj już usg zmieniło termin na 25 marca. Groszek nadgania wzrostem i wagą. Dzięki dziewczyny, że podsunęłyście mi Femibion - nie wiem czy to od tych witamin, ale wszystkie dolegliwości ustąpiły, głowa przestała boleć ;) energii mam za pięciu piorę, sprzątam, gotuję, bez potrzeby siadania co chwilę by odpocząć :)

Dziewczyny, czy Wam też dokuczają okropne bóle głowy? Przed ciążą wszystko było ok, natomiast od dwóch tygodni mam uporczywe bóle głowy, nawet w nocy mnie wybudza ból. Jestem u kresu wytrzymałości. Zastanawiam się czy nie wziąć np. Pyralginy. Bralyście coś przeciwbólowego? Dopiero jutro mam wizytę u lekarza. Nie wytrzymam.

Bad.Woman- odnośnie spania, mam tak samo. Aż mój narzeczony się wkurza, bo na służbę się nie wysypia. Co do dolegliwości - mnie dotyczy tylko wieczne zmęczenie i brak apetytu. Zero wymiotów, rozkojarzenia humorów. Zatem mogę powiedzieć, że znoszę to wszystko dość łagodnie. Nie oszczędzam się jakoś specjalnie, oczywiście nie dźwigam za dużo. W piątek idę na usg kolejne już. Odnośnie lekarza - ja chodzę na nfz- mam super Panią Doktor,wizyty co 2 tyg z usg każda, wszystkie badania jak należy i za darmo. Prenatalne też mi załatwiła za darmo mimo że mam 27 lat Jestem bardzo zadowolona z jej opieki, tym bardziej, że pieniążki te na lekarza odłożone (myśleliśmy o prywatnej opiece med.), będziemy mogli więcej wydać na malucha :-)

Już myślałam, że z moją Doktor coś nie tak, ale jak widać nie jestem sama. Dotychczas też dobrze znosiłam pobrania krwi, jednak tym razem, gdy jestem dwa w jednym, jestem dużo słabsza. Aż boję się jutrzejszych wyników. Żyję od 3 tyg o bułce z masłem i rosole. Próby zjedzenia owoców kończą się w toalecie. Ja lekarza mam w czwartek, założenie karty ciążowej ;-)

Moja Doktor stwierdziła, że najlepiej "za jednym zamachem zrobić i mieć spokój". Następnym razem tak łatwo nie ustąpię ;-)

*z dwóch rąk w odstępie czasu

Chciałam by pobierano z dwóch rąk, jednak Pani w Laboratorium odmówiła :-/ Miałam w sumie 8 różnych badań - morfologia, grupa krwi, wr, HIV, zoltaczka, glukoza, toksoplazmoza jakieś jeszcze jedno plus mocz. 5 fiolek krwi pobranych. Niby to normalne (tak pielęgniarka powiedziała), że tyle badań się robi na raz, ale babka się zdziwiła że przyjechałam bez żadnej asysty. Dopiero dochodzę do siebie. Nie mogę wogóle wychodzić na zewnątrz, od razu ból głowy i mdłości.

Dziś byłam na badaniach... Jakbym wiedziała, że aż tyle krwi mi wyssają, to sama autem bym nie jechała... Ech. Wam też robili tak dużo badań z krwi?? Nie dość, że cały czas zawroty głowy mnie nie opuszczają, to jeszcze to pobranie krwi mnie osłabiło :-/

Dzięki za linki i opinie

Mi cena nie robi różnicy, ale wiadomo, po co przepłacać ;-) dzięki za rady :-)

Zu2ia, dzięki :-) Jutro, o ile dam radę podnieść się z łóżka, pojadę na badania i zakupy :-)

Pysiunia, mi w 5 tyg. Wdały się drożdżaki. Stało się tak, bo flora bakteryjna się zmieniła, a mało tego, pół roku temu przechodziłam już infekcje. Jeśli chodzi o leczenie bez recepty, to polecam provag. Mam żel, płyn do higieny intymnej i kapsułki. Teraz mi pomagają, wcześniej wylądowałam u lekarza. Moja gin przepisała mi antybiotyki: globulki dopochwowe nystatyna, maść pimafucin. Plus irygacje tantum Rosa i clotrimazol maść. Od razu ulga, całkiem minęło po 4 dniach. Musisz szybko działać, by nie poszło wyżej i maluchowi nie zagrażało.

Już nie wyrabiam w te upały. Siedzę zamknięta w domu i nawet głowy nie wyhylam za okno. Dopiero w okolicach godziny 18 wychodzę na spacer. Jeść dalej nie mogę prawie nic :-/ a jutro jadę robić badania w laboratorium, aż się boję co wyjdzie. Polecacie jakieś suplementy, witaminy??

Emisia, Ogromnie mi przykro. :-(

A to nie jest tak czasem, że hcg pod koniec pierwszego trymestru powolnie spada??

Zu2ia, ja Ci powiem że np ani razu nie miałam robionego badania poziomu Bhcg. Może trzeba spokojnie przeczekać?? Ja właśnie wróciłam od lekarza. Mój zarodek ma równo 7 tygodni, nadgonił trochę z wielkością- ogonek o dł. 0,75 cm, główka ok. 0,35 cm (choć dokładnie nie pamiętam). Najważniejsze było, że serduszko miało 160 uderzeń- czyli książkowo :) Biło jak oszalałe, tak mocno Pierwsze zdjęcie na pamiątkę zarchiwizowane :)

Ja byłam u gin pierwszy raz w 5 tygodniu i 2 dni ciąży- widać było tylko pęcherzyk ciążowy 4mm. Ciąża młodsza o około tydzień, ale to wina moich długich cykli, nierówne, około 35 dniowe. Dziś, za 3 godziny idę na kolejną wizytę- marzy mi się usłyszeć serduszko i że jest wszystko w porządku. Według wyliczeń 7 tygodni i 1 dzień ciąży dziś. Biorę tylko folik.