niuska_aw

Renia83 płukać solą fizjologiczną już próbowałam nie raz. Mam specjalny zestaw FIXin, ale tak jak pisałam wcześniej, po pierwszym płukaniu następnego dnia temperatura 39 stopni, potem całe czerwone oczy. Widocznie coś zaczęło schodzić.Boję się teraz tego robić żeby nie zaszkodzić dziecku. Okłady z soli, grochu itp próbowałam, Ale bez większego sutku. Stosowałam też Eupforbium do nosa, antybiotyki i dalej to samo:(

olka135 dziękuje ci bardzo i czekam na nazwę leku:)

Przed ciążą płukałam sobie zatoki oraz ogrzewałam. Pierwszego dnia po płukaniu miałam prawie 39 stopni gorączki i teraz podczas pierwszego trymestru boję się żeby nie zaszkodzić maleństwu:(

mycie zębów w pracy? hmm. Błędnik badałam, ponoć w porządku. Ale wiadomo jak z tymi lekarzami. A trochę ich już odwiedziłam.

Izabel82 ja też podjadam żeby nie czuć tego smaku w ustach, ale to już +2 kg do przodu po ostatniej wizycie:( Dziś zaczynam 14TC. Liczę też że niebawem przejdzie

A teraz trochę z innej beczki. Czy któraś z was miała kiedyś problem z zapaleniem zatok?Bardzo je zbagatelizowałam, a w momencie skierowania na tomograf zatok byłam już w ciąży. Laryngolog powiedział że podczas ciąży objawy się jeszcze bardziej zaostrzą. Wypiera mi strasznie oczy, bolą mnie, łzawią. I przy tym mam jakby zaburzenia równowagi:( Laryngolog przepisał mi steryd do nosa, ginekolog powiedziała żeby nie brać więc nie biorę:( Macie może jakieś sprawdzone i bezpieczne sposoby na tę dolegliwość. jest to strasznie uciążliwe:(

Izabel82 ja wgl nie wiem co mam pić. Rano wypiję pół herbaty bez cukru i na tym przestaję bo ślina już jest okropna. I potem się zaczyna. Po owocach jest jeszcze gorzej. Nawet nie wiem co mam pić, bo smak w ustach po każdym napoju jest koszmarny:(

Izabel82 to tak samo jak ja,jak zjem jakiś owoc to smak jeszcze bardziej się potęguje:( I tak już 1.5 miesiąca:(

Hej dziewczyny. A czy którąś z was męczy taki okropny smak śliny, normalnie mogłabym ją cały czas wypluwać. Ale poprzez to iż pamiętam, że w poprzedniej ciąży chodziłam przez cały czas ze szklanką, zmuszam się do jej połykania. Kiedy to przejdzie...

Ja też mam prawie wszystkie ubranka, kombinezoniki zimowe. Będę musiała się zaopatrzyć w wózek i fotelik oraz łóżeczko z materacem. Z racji tego że mamy małą piwnicę i nie mieliśmy gdzie tego trzymać- sprzedalismy wszystko

Powiem Wam tak. To jest moja druga ciąża. Pierwszą chodziłam do ginekologa prywatnie, czyli wiadomo wizyta 100 zł plus każde badanie na swój koszt. Czas wizyty w zależności od 5 do 25 minut. teraz chodzę na NFZ. Czas wizyty od 10 do 25 minut. Wszystko mam w ramach ubezpieczenia. Różnice? Nie pamiętam, aby prywatna ginekolog cokolwiek mi tłumaczyła. Obecna - każde badanie i wynik ocenia skrupulatnie, przynajmniej na razie. Natomiast prywatna ginekolog po porodzie przyszła tylko do sali i zapytała czy wszystko ok, na tym się skończyło. Jak będzie teraz dalej, okaże się. Jak dla każdej matki wiadome liczy się tylko zdrowe dziecko!

mi daje wydruk USg i tłumaczy wszystko po kolei. Na wydruku jest nawet napisane HR chyba 165 jak dobrze pamietam

Ja tez wczoraj miałam USG. Wszystko w porządku:) Chodzę na NFZ i domyślałam się że płci raczej nie poznam, bo w zeszłej ciąży poznałam dopiero w 26 tygodniu:( Tętno maluszka to 165u/min, może dziewczynka kolejna będzie:)

W poprzedniej ciąży płeć poznałam dopiero z 26 tyg. Myślałam że będzie chłopak a mamy córeczkę. Teraz sama nie wiem co czuje.

Ja mam dziś usg. Nie mogę się doczekać. Myślę że jednak nie poznam dziś płci maluszka

Moja dotychczas mnie nie pytała o zwolnienie. Choć przyznam, że w październiku pewnie ją o to poproszę, a jeśli nie ją, to endokrynolog? Myślę że też będzie mogła wystawić, nie?

ortoda mamy ten sam termin porodu:)

Cześć dziewczyny, ale dajecie czadu z tym pisaniem:) Ja jutro też mam prenatalne. Już nie mogę się doczekać, bo chodzę do gin na NFZ i będzie to dopiero moje drugie USG. Ma nadzieje że wszystko będzie ok.

EfelinAa - ja tez podlaskie:)

Ostatnio właśnie przerabiam podobną sytuacje u klienta. Zus skontrolował zasadność wypłaty zwolnienia, czy dziewczyna rzeczywiście pracowała czy zatrudniła się żeby dostać świadczenie. Sprawa jest w toku. Dodatkowo ma kontrolę z PIP:) Jeżeli faktycznie pracowałaś to nie masz co się martwić. Będą sprawdzać listy obecności, grafiki, listy płac, wzywać świadków. Jeśli nie, może być problem.

kamilla - oczywiście możesz iść na zwolnienie lekarskie, ponieważ masz przepracowane 30 dni. Zus oczywiście może skontrolować i ostatnio często tak robi, ale mamy do tego prawo! Co do wypłaty za zwolnienie, będziesz miała liczoną podstawę z tylu miesięcy ile pracowałaś.

ja jestem rocznik '85:)

Cześć dziewczyny, ja pracuję w biurze rachunkowym. Jeżeli chodzi o zwolnienie lekarskie, można iść na nie 30 dni od zatrudnienia-jeżeli chodzi o umowę o pracę. W przypadku działalności gospodarczej, umów zleceń, jeżeli płacimy dobrowolny składkę chorobową, na zwolnienie możemy iść 90 dniach od zatrudnienia.. Zasiłek macierzyński przysługuje jeżeli kobieta w chwili porodu ma tytuł pracownika. Ale tak jak ktoś napisał wcześniej, prawdopodobnie od nowego roku wejdzie ustawa od świadczeniach rodzinnych w wysokości 1000 zł nawet jeżeli nie jest się pracownikiem. odnośnie zwolnień lekarskich, też się czasem zastanawiam czy lekarz dałby mi zwolnienie lekarskie. Pracuje 8 godzin przy komputerze i nie mam możliwości spędzać4 godzin na innej pracy. Męczą mi się strasznie oczy i wiadomo siedzieć przez 8 godzin w jednej pozycji. Zaczęłam 12 tydzień. USG mam 10 wrzenia. Nie mogę się doczekać, bo ostatnio moje maleństwo widziałam 6 sierpnia:( http://www.suwaczki.com/ostatnikrok/f2w3yx8dr036fclr.html http://www.suwaczki.com/ostatnikrok/ibm2gu1ru5sx7nrr.html

Ja też mam wstręt praktycznie do każdej cieczy. jedyne co mi idzie to woda z cytryną i lodem

U mnie dziś też na obiad były placki ziemniaczane. Mniam. normalnie zawsze jadłam 3-4. Ostatnio pewnie z 8-10 Wow!!