-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marysia
-
chinszczyzna
-
Kurcze wlasnie @@@@@ dostalam ... to najadlam sie strachu uffff
-
agaska @ nie ma , moze to opoznienie spowodowane jest stresem sama juz nie wiem ... boje sie i panika mnie ogarnia . biore pod uwage ze nie zawsze mam regularnie @ roznie jest nie raz co 28 , 30 ,31 musze wziasc kalendarzyk i przelicz jeszcze raz . milka swietnie ze juz lepiej ze zdrówkiem !!!!!! bardzo mi przykro z powodu taty
-
Na wysokiej wieży siedziała księżniczka i czekała aż wyjdzie służąca. Nie wiedziała kiedy król poprosi ją aby skończyła się ubierać. Dzisiaj miał być wspaniały dzień pełen dobrych i ciekawych przygód. Kiedy król już wrócił dał jej złoty ząb i depilator z nasadką mrożącą. Księżniczka już dawno wiedziała jak tego użyć. Zebrała się na odwagę i postanowiła wykorzystać chwilę na wyrzucenie z szafy starego kapcia. Już dawno powinna była to zrobić. Ale nie miała siły gdyż zapach był bardzo intensywny. Co postanowiła? Wyrzuciła szafę. A z nią drogocenną biżuterię. Nie mogła uwierzyć, że jest taką gapą. Ale to jeszcze nic, w szafie były także jej ulubione pantofelki, dlatego też postanowiła założyć kalosze do swojej pięknej sukni i pójść na bal. Wyglądała śmiesznie ale to nie było najważniejsze. Król kiedy ją zobaczył zamarł z wrażenia, kazał jej natychmiast założyć pantofelki, ale księżniczka uparcie twierdziła że w kaloszkach jest jej wygodnie. Król posmutniał. Miał nadzieje że księżniczka zrobi to co kazał. Niestety tak upartej, nieznośnej dziewuchy nie da się zmienić. Aczkolwiek, wpadł na pewien pomysł. Rozkazał nadwornemu magikowi zaczarować kalosze. Tak więc magik nie wiele myśląc wyjął z pod peleryny magiczną różdżkę, skierował ją na kalosze. Czary mary i wstrętne kalosze zmieniły się w przecudne, szklane pantofelki. Teraz księżniczka cierpiała obrażona a jej łzy zamieniały się w kryształy. Spojrzała na podłogę i nie mogła uwierzyć własnym oczom. Jak to mogło się stać!!! Kryształy zmieniły się w przepiękne czerwone róże. Chciała zerwać choć jedną ale ukłuła się w palec. Wtedy z jej krwi niespodziewanie pojawiła się wielka plama. -To niemożliwe - powiedziała, jak teraz posprzątam, przecież nie mam pod ręką żadnej ściereczki. Na szczęście wróciła służąca i na widok tego bałaganu zemdlała. Wtedy Księżniczka zrozumiała że sama musi uporać się z ta wielka plamą. Podciągnęła rękawy, wzięła ściereczkę i zabrała się za sprzątanie. Jednak plama wcale nie dawała się zetrzeć, wręcz przeciwnie, robiła się coraz większa i większa. Księżniczka zrobiła smutną minę ale nie poddawała się, obiecała przecież że stanie się wreszcie samodzielna. Miała w końcu 25 lat i musiała wreszcie dorosnąć. Koniec z beztroskim życiem dziecka, pełnym zabaw i przyjemności. Miała przecież wyjść za króla który był mądry, dojrzały i oddany dla swych poddanych. Bardzo się księżniczce podobał i była szczęśliwa, że oczarowała go swoją osobą. Taki król to prawdziwy skarb i dobry. Ślub miał się odbyć w pewną zimową noc pod gwiaździstym niebem. Księżniczka była przerażona i dostała, strasznych boleści brzucha. Ale wnet zjawił się lekarz nadworny i zbadał księżniczkę. Stwierdził biegunkę o ostrym przebiegu , zalecił dietę . Księżniczka ucieszyła się, że może schudnie przed swoim ślubem. Zadzwoniła do swojej przyjaciółki i poprosiła ją o pomoc w wyborze sukni ślubnej. Przyjaciółka się zgodziła , ale pod jednym warunkiem że pozwolę jej przez dwa tygodnie zamienić się w najpiękniejsza i najbogatszą kobietę, nie wiedziała tylko że...jest jeden warunek umowy że będzie chodziła w różowej peruce . Księżniczka zmieniła przyjaciółkę mówiąc że nie jest już dobrą przyjaciółką...złamała obietnice o dochowaniu tajemnicy. Wzięła swoje rzeczy które jej pożyczała wybiegła i powiedziała: Spadaj ! Nie chce cie widzieć nigdy więcej. I oto w ten sposób zakończyła się przyjaźń która trwała....zbyt krotko by żałować tego co było tylko przygodą. Bardzo chciała zobaczy swego ukochanego , powiedzieć mu jak bardzo go kocha . Nagle usłyszała rozmowę dwóch kobiet. Rozmawiały o uroczystości jaka miała się odbyć dzisiaj o północy . Nagle ocknęła się przecież dochodzi północ i stanie się ropuchą. Pobiegły aby założyć na siebie , suknie balowe!! Zegar wybił oczekiwana godzinę. W jej pantofelkach pojawiły się żabie kończyny i aby zaprzestać tej metamorfozie musi...Aż słabo zrobiło się jej na myśl o tak obrzydliwym, nieprawdopodobnym wyjściu. Tyle tygodni na marne. Ale cóż, ukochany czeka. Musi to zrobić. Zamknęła oczy, zatkała nos i zaczęła jeść przygotowaną przez magika golonkę. Efekt był piorunujący i nie całkiem taki jakiego się spodziewała.Poczuła takie pożądanie aż zrobiło jej się cieplutko..."Co robić"- powiedziała na głos, ale właściwie to chciała powiedzieć, bo zamiast słów z jej ust wydobył się gardłowy rechot....dostała szału pobiegła do swojej komnaty i...wyciągnęła wielka ...zieloną...książkę !!! Znalazła w niej zalecie, które uwolni ją od rechotu, nagle zobaczyła jak z nieba spada gwiazdka. Zaklęcie brzmiało: Hokus Pokus,Abra Kadabra...cmok cmok cmok...niech księżniczka...zamieni się w Biedną Pensjonarkę. Nagle ujrzała mężczyznę, bardzo przystojnego postanowiła, spytać go co powinna zrobić. Odpowiedz była następująca: Powiem Ci Kobieto jeśli zrobisz krok do przodu i dwa w tył...a potem jeszcze cztery w lewo i pocałujesz ukochanego w prawy policzek, powinna ukazać Ci się dobra wróżka. Kiedy już ją ujrzysz zapytaj ją grzecznie czy może ma zaklęcie, które sprawi, że rechot zamieni się w piękny śpiew. Księżniczka tak też zrobiła, wtedy ukazała się wróżka, która ubrana była w płaszcz i kapelusz. A ŻE KAPELUSZ NIE PASOWAŁ DO SUKIENKI POSZŁA....w stronę dużego balkonowego okna i rozejrzała się popatrzyła na przystojnego mężczyznę który stał na skraju lasu choć prawie go nie widziała postanowiła zamachać . Przestraszony Mężczyzna spłoszył się jak dzika sarna...i pobiegł w głąb lasu. Księżniczka zaczęła płakać.... Po chwili szlochając krzyknęła Poczekaj. Mężczyzna nie pewnie obrócił głowę i spojrzał na zapłakaną Księżniczkę. W jej dłoniach zobaczył zakrwawiony nóż, a oczy jej... stały się krwistoczerwone. Mężczyzna nagle... skoczył na jednej nodze... i dotknął jej Ta rozchyliwszy swe usta wlasnie przypomniala sobie, że nie założyła sztucznych spodni z lateksu . Mężczyzna niezauważając braku spodni do niej podniósł swojego wielkiego pluszowego MISIA, którego wcześniej DOSTAŁ od swojej wiernej żony Magdalenyw ktorym byla zamieszczona kamerka BY OBSERWOWAĆ WYDARZENIA z zycia swojego niewiernego faceta...Chciala sprawdzic czy jej podejrzenia będą trafne. Okazało sie że wszystko
-
a co to za pustki ???? hop hop jest ktoś??
-
Witajcie Wiec @ nie ma , zrobilam dwa rozne tesciory i wynik negatywny . Brzuch rano pobolewal i na tym sie skonczylo . Pocieszam sie tym ze dzien sie nie skonczyl.
-
zupa jarzynowa z wczoraj , ziemniaki , kotleciki rybne i buraczki
-
Rozbieramy faceta :) SEZON 2
Marysia odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
332 -
Rozbieramy faceta :) SEZON 2
Marysia odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
330 -
zupa jarzynowa , ziemniaki , kurczak i buraki
-
Hej dziewczyny Aniu kurcze wiem ze test sie robi w dniu spodziewanej miesiaczki , przestraszylam sie wpadlam w panike nie wiem na co liczylam robiac test wczesniej . dzisiaj niby mam dostac @ ale narazie nici ... justysiak9od urodzenia podaje Hani wit. C oraz od dluzszego czasu tran wychodze z nia codziennie na spacer spi na dworze po dwie godzinki , teraz ma koncowke kataru oprocz jelitowki nic powazniejszego jej nie bylo .. tfu tfu wypluc poza tym w sypilani jest ok 18 stopni. jakos dajemy rade agaska Hani dzisiaj tez miala nie ciekawa noc oprocz dwoch pobudek w miedzy czasie wiercila sie z boku na bok . Wlasnie napiszcie co dajecie na kolacje malucha , pytam bo wydaje mi sie ze Hania budzi sie w nocy z głodu . o 18 dam jej parowke pozniej ok 20 dostaje mleko 240ml czy pobudki moga byc zwiazane z glodem ?? sama nie wiem ... powoli mam dosc mlodsza byla i spala cale noce a teraz !!!! dejanira daj znac jak po wizycie !!! szybkiego powrotu do zdrowia Malgosiu jak zabawa ???? Czekamy na relacje i fotki:)))
-
dejanira5Hej laski, wczoraj cały dzień leżałam prawie nieprzytomna w łóżku odizolowana od Stasia, on bidulek myslał że chyba w pracy jestem i jak zbliżała sie godzina kiedy zazwyczaj wracam to ciągle kazał sie do okna prowadzić i patrzył i mówił "mama tam" i w ogóle marudny był strasznie. Mama i P do mnie co i raz zaglądali i sprawdzali czy żyję... od rana nie brałm juz leków tylko rutinoskorbin i wapno bo i temp mialam mniejszą i miałam nadzieję że wieczorem nakarmie Stasia... ok.18 pozwolili mi wyjść Rewulucji żołądkowych tez już nie miałam pewnie dlatego że nic nie jem a jak zjadłam troche ryżu to już coś mi w brzuchu bulgotało więc tylko pije wodę małymi łyczkami co jakiś czas... ale te stawy to mnie zabijają, jeszcze nigdy tak mnie nie połamało jak teraz... ledwo chodzę a jak stoje to tylko patrze żeby usiąśc i sie położyć... jestem ogólnie strasznie osłabiona i obolała, a dziś do tego zaczął sie kaszel i katar. Jutro idę rano do lekarza.[/QUOLekarz w takich sytuacjach jest niezbedny !!!! Wracaj szybko do zdrowia !!co to za cholerstwo ....
-
Za co najbardziej kochacie swoich mężczyzn
Marysia odpowiedział(a) na madziuleczka1985 temat w O wszystkim
Kocham swojego meża za to ze jest dobrym człowiekiem , stara sie pomagac , poswieca rodzinie tyle czasu ile może , dba o mnie i córeczke . Jest cudownym mężem nie zamienilabym go na nikogo innego !! -
Rozbieramy faceta :) SEZON 2
Marysia odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
326 -
Dzien dobry;) Z Hania jest juz o niebo lepiej kupilam w aptece Otrivin od 2 lat od razu pomogl , miala zapchany nosek a dzisiaj normalnie oddycha w nocy obudzila sie moze ze dwa razy dala,m mleko i poszla nyny ..:) Udanej niedzieli dejanira ZDRÓWKA ZDRÓWKA Jeszcze raz
-
Rozbieramy faceta :) SEZON 2
Marysia odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
323 -
zupa ogórkowa i spagheti
-
Hania dala popalic po kąpieli położylam ją do łóżeczka dostala mleko , wypila 200ml wszystko zwymiotowala , bidulka . Cala byla upaprana wiec ponowna kąpiel zmiana calej poscieli dobrze ze mialam zapasowy materac dalam jej herbatke bez cukru i zasneła. wczesniej Ok 17 dalam jej batonika i wiecie tak skojarzylam fakty ze taka sytuacja miala juz miejsce zwalam wine na batona , kupki robila normalne wiec nie sadze ze moglaby u nas zwitac jelitowka drugi raz . Temperature mierzylam miala normalna 36.8 nosek ma zapchany slychac ze ciezko jej sie oddycha , nic musze czekac do rana oby sie nie pogorszylo .
-
Rozbieramy faceta :) SEZON 2
Marysia odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
319 -
małagosia77Marysiu, zdrówka dla Hani, bidulka się wymęczy przez ten katar. A co do żubra, to masz na myśli piwo, prawda? Bo ja myślałam o tej z większą ilością % Notabene, wyżej wspomniana bardzo mocno przyczyniła się do isnienia Dorotki Niech żyje Żubrówka!!! mialam na mysli napoj moczopędny hihihi czyli piwo:)))
-
Czesc !!! Hania zakatarzona na maxa juz widze dzisiejsza noc pobudki co godzinke leci jej z nocha jak z kranu , nie wiem sama kurcze od urodzenia podaje jej wit.C do tego tran od dluzszego czasu. Jest taka marudna jutro w ruch idzie rosolek i to bardzo tlusty zrobie podobno łagodzi przeziebienie . Malgosiu moj m jest wielkim fanatykiem żubra codziennie dawkuje sobie 4 butle jak jade do sklepu na drugi dzien oczywsicie biore butelki na wymiane ekspedientka zawsze na mnie dziwnie patrzy pewnie sobie mysli ....
-
ja tylko powiem tyle ze maz jezeli odejdzie od ciebie to bedzie najlepsze co moze sie wydarzyc i oby sad przyznal mu opieke nad dziecmi i moze spotka na drodze jakas fajna babke ktora bedzie dla nich mama bo ty dziewczyno "matka" nie mozesz sie nazwac... szkoda mi cie ...naprawde...nie licze na to ze ktorys z tych postow do ciebie dotrze a szkoda bo moze jak bys otrzymala pomoc od dobrego psychologa to moze jeszcze byla by jakas szansa na normalny dom dla tych dzieci...[/quote] Italy Bardzo dobrze napisalas !!!!!
-
klamorkaPenny świetnie to ujęłaś.....ja pitolę ale mi krew zawrzała.....nie cierpię takich "damulek" którw uważają się za cholera wie co.... sory ze sie wtrace ale KLAMORKA na damulke trzeba miec wyglad
-
smazona kapusta kiszona , kopytka i mielone