
Echeveria
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Echeveria
-
a co do kup.. od urodzenia Julka robiła ok 10-14 na dzień, dopiero ok 2 tyg temu ( jak miała 8tyg) zaczęła się ta częstotliwość zmniejszać.. aktualnie jest ok 4-6kup dziennie. i jeszcze pytanko, czy ktoras z Was zamawiala moze ciuszki z tego sklepu? http://www.szafa-bobasa.pl/ubranka-niemowlece/ubranka/ ceny niskie i zastanawiam sie nad jakoscia..
-
ktoś pytał o chusty... My próbujemy.. wyglada to tak ;) Julce pasuje a i mi wygodniej z psem tak chodzic.. robimy czasem i 8km spacery w ten sposób. spędziłam cudowny weekend.. najpierw żaglówki, a później Julka zaliczyła z nami kolejną imprezę -grill (12os dorosłych i 16 dzieci (3-16lat) ) - całą standardowo przespała z przerwą na jedzenie ;) Jej spokój zadziwia wszystkich.. Jutro szczepimy sie na pneumokoki i rotawirusy. sprawdzimy też ile kluska przybrała. Pozdrawiamy kącik ;)
-
ja mam tak poki co za ok 150zl
-
ok, masz mojego maila jeszcze?
-
dziewczyny z gliwic- przymierzam sie do zamowienia z gemini- moze chcecie sie dolaczyc,zeby pozbyc sie kosztow dostawy?
-
joanna, u nas miejsce po gruzlicy wygladalo w pewnym momencie jak.. pryszcz ropny ;) nie peklo, wiec nic z tym nie robilam.. wygoilo sie samo ok 8tyg..
-
ja tez nie mam termoopakowania do butelek,ktorych uzywamy,wiec podgrzewam ciut mocniej zawijam folia alu i pieluszka ;) wytrzymuje do 3h
-
my ze spacerami robimy jak just i joanna ;) tylko przed sie jeszcze doje, i na spacer biore zdojone mleko ;)
-
Kiti- u mnie czop byl zolty, cos jak budyn waniliowy ;) i po 24h odeszly wody ;) Joanna- nam na nfz przysluguje 5w1 i pneumokiki, teraz robilysmy 5w1 i wzw powtorka, a za 2 tyg pneumokiki i platnie rotawirusy. normalnie mozna robic 5w1, wzw i pneumokiki 1 dnia,ale julka ma za male cialo jeszcze ;) bo jest jak niektore noworodki tu, a ma juz 8i5 tyg;) (58cm, 4300g). poki co chodzimy na koperniku do przychodni, ale od stycznia zmienimy na eskulap chyba.
-
joanna- pisałam Wam o tym... a na ziemowita dzwonilas moze? mi tam wypadl termin na 6tydzie Julki, a i tak wzielam prywatnie w eskulapie.. ;) u nas rytm nocny mialysmy jeszcze 2 tyg temu taki jak Wy, teraz jest 19/20, 2/3, 6/7, 10/11 czyli wypadlo karmienie o 22, a 2 razy zdarzylo sie ze wypadlo tez to o 6/7 to byl rarytas! Julko po szczepieniu czyje sie dobrze, poki co brak odczynow.
-
joanna- ja woreczki an mleko kupilam w tym sklepie w zabrzu na roosevelta- mieli 4 czy 5 roznych firm, wzielam aventa- ok 28zl za 25szt co do spania, to mala ubieram w body na ramiaczkach na to spiochy takie bardzo cienkie, mam taki spiworek (taki worek w ktory sie dziecko wklada i konczy sie pod pachami- cienki- bawelniany i przykrywam polarowym kocykiem - w mieszkaniu mam 20-21st.
-
hej, meldujemy sie po wizycie Julka wazy juz 4300 (czyli przybrala 1kg w miesiac, identycznie jak w pierwszym mc), ma 58cm (przez 2mc urosla 9cm!). Zaszczepilysmy sie 5w1 (mniej klucia, mniejsza dawka konserwantu, rteci...), za dwa tyg szczepimy pneumokoki (duzo przedszkolakow w rodzinie mamy) i rotawirusy. przy szczepieniu zaplakala tylko kilka sekund i po sprawie. i chyba minal na kolejny skok rozwojowy.. dzis jula caly dzien spi.. jest spokojniejsza niz ostatnie 3 dni.. i ... 3x usmiechnela sie do mnie swiadomie!! i zaczela podpierac sie raczkami lezac na brzuchu i unosic nie tylko glowe na wprost ale i troche klatke piersiowa.. co do jazdy samochodem- jezdze z mala sama, nawet trase 100km mamy juz za soba ;) woze ja na tylnym siedzeniu, zamontowane mam lusterko. wole tak. kiedys ktos mi powiedzial.. jedziesz sama z dzieckiem, mala placze: dziecko siedzi z tylu- zjezdzasz na pobocze zajmujesz sie dzieckiem.. dziecko siedzi z przodu- dotykasz dziecko, starasz sie uspokoic, podajesz wypadniety smoczek.. jednoczesnie prowdzac... tracisz czujnosc i 1 reke z kierownicy.. mi podzialalo na wyobraznie, bo na pewno bym tak zrobila.. co do smoczka- my nie uzywamy, bo Julka nie chce.. nie jestem jego zwolenniczka wiec sie ciesze, ale gdyby Julka miala silna potrzebe ssania, to bym jej go dawala ;) Agniesz- zostaw siare dla malucha... nie odciagaj, bo pobudzisz laktacje ale siary bedzie mniej.. siara to pierwsze mleko (zawiera bardzo duzo przeciwcial,ktore maja bronic malucha przed infekcjami- zapewniaja tzw odpornosc bierna) , w nastepnych dniach ilosc przeciwcial maleje, a siara przechodzi w mleko wlasciwe.. trwa to ok 2tyg ale z kazda odciagnieta porcja spada zawartosc przeciwcial... szkoda zeby maluch mial tego nie dostac..
-
Joanna, ja e-konto w ZUS załatwiłam w ZUS w Zabrzu. Trwało to 3 min...
-
a ja sie musze pochwalic... Julka zasnela wczoraj o 20, obudzila sie dopiero o 3 i pozniej o 9 ! wyspalam sie masakrycznie i mleko zalalo mi pol lozka... ;)
-
witam! ciesze sie,ze nie jestem sama z moimi odczuciami :) odetchnelam z ulga gratuluje nowym rozpakowanym, powodzenia tym co w szpitalu.. i szusterka-obys dotarla w dwupaku do poznania.. szalona ;) just- te kontrole wam lekarze zalecaja,czy jak?jakies zastrzezenia lekarze mieli do malej? czy to standard taki? my mamy tylko kontrole u ortopedy i nic wiecej...
-
i oczywiscie gratulacje dla wszystkich nowych mam :)
-
witam Was wszystkie.. czytam na biezaco,ale nie zawsze mam co napisac ;) laktator- niezmiennie polecam medela swing - cichy, dwufazowe odciaganie no i dzieki niemu utrzymuje laktacje na wysokim poziomie, pozwalajacym mi nie tylko na bierzace wykarmienie Julki , ale i mrozeniu jednej porcji (ok 200ml) dziennie (chce od 4mc dorabiac na umowe zlecenie i robie zapas ). Julka nadal grzeczna ;) zasypia ok 19-20 karmimy sie ok 1-2 , 6-7, 10-11 i pozniej to roznie bywa ale z regoly 13,16. zaczyna byc aktywna 2 x dziennie - od 11-15 i 17-19. Podnosi juz glowe i utrzymuje ja elegancko, malo "mowi",ale probuje jakies dzwieki wydawac, podziwia przedmioty , odkryla lustro ;) jedyne co to zdecydowanie mniej sie usmiecha... nadal prawie wcale nie placze.. zdarzy sie 2x dziennie po 1-2 min wrzask,jak bardzo glodna jest.. kapiele lubi,spacery przesypia ;) co do facetow- ja trafilam prawie idealnie ;) chodzi do pracy, w tygodniu to on gotuje glownie, ja sprzatam- w weekendy odwrotnie, zakupy robi, bardzo chetnie zajmuje sie mala.. wczoraj nie dosc,ze pospalam do 12;) (on nakarmil mala o 6 i 10 ;) za to kocham laktator!), wiec spalam ciurem 10h! to od 13-17 bylam na rowerze.. wrocilam, zaliczylismy wspolny 2h spacer i oddelegowalismy mala spac.. nadmienie,ze w tym czasie co zajmowal sie mala w ciagu dnia robil projekty do pracy ;) .. dzis wychodne ma on i podrozuje na rowerze.. we wtorek mamy z julka szczepienie, zobaczymy ile przybrala;) co do dziadkow- moi rodzice mieszkaja 600km od nas,ale moja mama byla juz 2x na kilka dni.. wtedy korzystamy i chodzimy do kina czy na rower, a babcia siedzi z mala ;) zawsze cos pomoze, ugotuje, zrobi zakupy.. moi juz sa przeszkoleni przez mojego brata i bratowa (maja 2 corki) wiec toleruja zakazy slodyczy i inne regoly rodzicow. natomiast tesciowie , mieszkaja w tym samym miescie i byli raz.. moj powiedzial,ze on nie bedzie ich prosil o kontakt z wnuczka.. a oni zadzwonia raz na 2 tyg zapytac jak mala i ze nie przyjda bo sa przeziebieni.. albo maja druga wnuczke w domu (3latka, zaczela przedszkole i co chwila smarka) i nie chca julki zarazic. z nimi bedzie trzeba popracowac, bo tesc pali jak smok, niestety nad wozkiem tez by chcial.. chce mala zabierac na spacery ale ze wzgledu na to palenie przy wozku nie pozwalam, a on nie widzi w tym problemu.. no i ta 3 letnia wnuczka jak z dziadkiem wychodzi to zawsze do mc'donalda albo do sklepu po kinder niespodzianke.. co dziennie z czym tez sie nie zgadzam... no nic zobaczymy, poki co nie interesuja sie zbytnio ;) co do mnie..(mam nadzieje,ze mnie nie zlinczujecie za to co napisze ) radze sobie wydaje mi sie, ze dobrze,ale martwi mnie to,ze nie "zygam tecza" tym calym macierzynstwem.. wolalabym chodzic do pracy.. szczesliwa jestem jak sie wyrwe z domu na troche i z dala od malej.. kocham ja, ale jakos tak bez szalenstwa... i nie wiem czy to normalne.. ja ogolnie malo uczuciowa jestem, ale wydawalo mi sie,ze do swojego dziecka to bede miala morze uczuc, a tu.. no duze poczucie obowiazku i odpowiedzialnosci za ta mala istote,ale no najchetniej bym ja juz zostawiala z kims na te 5-6h w ciagu dnia.. bo zwyczajnie sie nudze..nie jestem zmeczona, tylko znudzona... tylko ja zawsze na wysokich obrotach zylam i pracowalam ciurem nie raz po 24h , czasem i 48h z 4h przerwa na sen... co drugi weekend tez w pracy spedzalam i swieta tez.. i tak mi dziwnie teraz, brakuje jakiejs dynamiki.. z pracoholizmu na pewno powinnam sie leczyc..
-
kuki- ja mam medela calma i polecam, jak Julka nauczyla sie ssac z tego smoczka, to dopiero zalapala cyca ;)
-
Schodząc skóra - mi lekarka powiedziała,że czy będę natłuszczac,czy nie i tak minie, bo naskórek po porodzie musi się zluszczyc. U nas było,minęło po tygodniu. Kapalam w natluszczajacej ziajce. Cycki przeciekajace- po 6 tyg od porodu mogę spać bez stanika i wkładek! Wcześniej potrafiłam przeciekac w nocy mimo wkładek i karmienia co 4 h.. Przed cc, ja nie dostałam nic uspokajającego, cewnik miałam zakładany na żywca, lewatywy nie miałam. Co u nas? Julka patrzy za karuzela, odwraca się i patrzy na osobę,która do niej mówi, w nocy budzi się co 4-6 h, wiec wysypiam się elegancko, padł rekord w porcji jedzenia pochlonietej na raz- 220 ml. z butli karmimy się 2 x dziennie, reszta karmien z cyca ( z nakładka). W dzień już tak nie śpi, między 11-15 i ok 18-20 jest aktywna. Jak trzymam ja w pionie jak do odbicia, to bardzo ładnie i długo trzyma głowę, położona ba brzuchu popiera się na rączkach. Silna baba! Za tydzień mamy szczepienia. Ja zaczęłam biegać - 5 km 3 x w tyg i rowerowac - 20km 2 x w tyg. Za praca tęsknię bardzo, ale może za miesiąc zacznę dorabiać na umowę zlecenie, żeby zasiłku nie tracić. Pozdrawiamy kącik, czytamy na bieżąco! Zdjęcia dodam wkrótce z kompa PS Joanna piękne zdjęcia dziękuję za danie namiaru na axele, również polecam jej sesje dla gliwiczanek.
-
Joanna89- ja po kapieli psikalam octeniseptem i wycieralam do sucha patyczkiem do uszu
-
sunshine tak ja miałam takie coś nad rana, później dookoła uczucie zdretwienia. Obrzęk juz zniknął
-
Emiśka miało być oczywiście
-
Emisja, trzymam za Was kciuki, walczcie dzielnie obydwoje z chorobskiem.