Echeveria

do dziewczyn z okolic zabrza- w Babyland w ta sobote sa targi - 10%rabatu na asortyment kilku producentow + wyklady na rozne tematy. wymaga rejestracji Tekst linka

My też wyspane... Zasnęła o 19... Obudziła się o 6.45 ale do tej pory leży grzecznie, gapi się i nie płacze.. Wiec ja robie sobie śniadanie.. Dziś druga dawka szczepienia, przy okazji ważenie i mierzenie.. Miłego dnia

Najlepszego Aska ! ;) my meldujemy sie tez wyspane... od 20-7! ;) milego dnia

i zeby nie bylo,ze mam idealne dziecko ;) dzis pobudka o 3 i 8 ;) co do spania na wyjezdzie - u nas nie bylo problemu- zarowno u babci w domu (lozeczko turystyczne), jak i nad morzem (spala w gondoli od wozka )

Just- rzeczywiscie malenstwo z Poli ;) moja kluska juz nadrobiła.. zmienilysmy garderobe na 62 (czesc jeszcze za duza, ale 56 juz zdecydowanie za male) opaski i stoje dla Julki były od pani fotograf ;) ktos pytał o cene sesji- w zaleznosci od ilosci zdjec- my za 10szt placilismy 250zl.. ale prawdopodobnie dokupimy jeszcze kilka, bo sa cudowne ;) sesja trwała 4h. Polecam jako pamiatke na kazdym etapie wlasciwie.. moj brat robił swoim dzieciom jak jedna miala 1rok a druga ok 7-8mc (siedziala) i tez wyszly cudnie. My jedno z tych zdjec wykorzystamy na gwiazdke dla dziadkow (wydruk na płótnie, w ramę i na ścianę )

dokładnie Joanna - dziękujemy za polecenie! ja sie w tych Gliwicach wciąż nie odnajduje ;) jestem baaaardzo zadowolona zarowno z przebiegu sesji jak i z efektow ;) co prawda miala byc sesja z brzuszkiem najpierw.. ale w dniu sesji Julka postanowiła opuścic cieple lokum i przyjsc na świat.. wiec nie wyszlo i mamy taka ;)

;)

Dzieki za mile slowa.. Pamietajcie,ze Julka mimo,ze miala byc wrzesniowa, to jednak jest starsza od wiekszości tutaj.. do niedawna tez sie karmilysmy w nocy 2x.. czas leci, dzieci rosna, dluzej spia ;) Fakt- Julka jest wyjatkowo nieporblemowym niemowlakiem (poki co), ale życze Wam,żeby i Wasze dzieciaczki spały coraz lepiej! tymczasem "jaram sie jak swieczka", bo dostalysmy zdjecia z sesji (5tygodniowa Jula)

Julka dzis konczy 3mc i ... przespala ciagiem 12h! od 19.30-7.30! obudzilam sie przerazona rano ok 6, a ona sobie smacznie spala.. i tez jak sie budzi to lezy, steka sobie,gada do siebie,ale nie placze.. placz pojawia sie dopiero po ok 30-60min od przebudzenia

;)

Czytamy Was na bierząco.. Julka jutro kończy 3 miesiące! Wróciłyśmy z nad morza- znów całą drogę (600km) przespała jednym ciągiem ;) w sumie na urlopie zrobilismy z nią 2000km autem i około 40km na piechotę w chuście- polecam na wyprawy. Cykl dnia mamy ustalony.. spimy od 19/20- 5/6 i pozniej do 9-10.. bawimy sie do 11-12 i drzemka 2h, jemy, bawimy sie i po godzinie wybywamy na spacer (wózek/chusta) na jakies 2h, wracamy, karmimy sie, bawimy , kapiemy (pierwsza wspolna kapiel w duzej wannie mamy za soba;) (polecam) i konczymy dzien buelka.. co umiemy? - usmiechac sie (lada dzien bedzie sie smiala w glos), probuje lapac zabawki wiszace, smieje sie do nich, gada yyy,aaa,eee, gryy, gyy, ej, aj.. , główke podnosi leżac na brzuszku i utrzymuje ok 1minuty wsparta na rączkach.. aaa i kupy - w koncu jest ich mniej (3xdziennie). Ja dalej jestem wydajna mleczna krowa... (sciagam co ok 5h po 250-300ml).. Pozdrawiamy.. Fotorelacja z urlopu:

Ktoś kiedyś pisał,że po piwie lub lampce wina po 6 h można karmić. Ja jak pije alkohol, to karmie po 6 h od czasu wydmuchania na alkomacie 0. W międzyczasie się doje i wylewam, a małej daje ze zgromadzonego wcześniej zapasu.

Joanna - do nas fotograf z galerii bobasa tez przyszedł.. Gościu jeździ po szpitalach wchodzi na oddział gdzie leżą matki z maluchami i cyka zdjęcia, daje namiar na stronę, gdzie możesz je obejrzeć i jak się podobają to kupić, jak leżałam z Julka to był 2 x w tym czasie ;) Ja się znów chwalę.. Julka od 3 nocy śpi od 19 do 5/6 i później do 10 B-)

Ja w eskulapie placilam 40zł. mialam skierowanie na NFZ na ziemowita wlasnie, ale byl termin za pozny dla nas. teraz mam kontrole u ortopedy na kozielskiej, usg jamy brzusznej na ziemowita.

A ja melduje,że Julka posiada od 21-5! I później 6-9.30 i od godziny znów śpi.. Dzięki tak długiej przerwie nocnej cycki się już prawie zagoily 5- niesamowite.. za radą pani z poradni laktacyjnej przed odciaganiem smaruje olejem ;) a po Maltan/ bepanthen.

Witamy się my.. Tym razem ponarzekam. . Nad morzem było super, później wstawię fotki.. Teraz jesteśmy u moich rodziców.. W nocy pouszkadzalam sobie porządnie brodawki.. Dojac się laktatorem po ciemku.. Do tego stopnia,że mleko w butelce było różowe - kolor jogurtu truskawkowego.. Zadzwoniłam do poradni laktacyjnej, powiedzieli,ze Julka może to pić normalnie i ze mam się doic nadal a na brodawki stosować lanoline i olej.. tak też robie,ale.. Cycki bolą przeokrutnie, na samą myśl o dojeniu mam dreszcze.. Laktator na najniższych obrotach ściąga 100 ml w 45 min... Do tego Julka przechodzi właśnie skok rozwojowy.. Chyba.. Bo śpi 30min i budzi się z krzykiem, uspokaja ja tylko butla.. Wypiła dziś juz 900ml mleka.. A ja nie nadążam doic.. Bo tyle czasu romansuje z laktatorem na najniższych obrotach.. Wyższych dać nie mogę bo mi brodawki do końca pourywa.. jak na złość mój T musiał dziś pojechać na śląsk i wraca dopiero w pon wieczorem, wiec nie pomoże w nocy przy małej, mama jest po operacji wiec tez odpada, a ojciec do pracy rano idzie.. Wiec przedemna cudowna noc.. Tak więc dziś chyba mm jedna porcję przemyce.. Bo doic się musze i tak jak chce laktacje utrzymać.. Na brodawki stosuje bepanthen, bielende, moje mleko i oliwę z oliwek.. Jest ciut lepiej niż rano, krwawia mniej.. Ale boli jak cholera! Macie jeszcze jakieś maści sprawdzone? Nigdy nie stosujcie laktatora po ciemku! I natluszczajacie brodawki nawet jak wyglądają ok..

A myśmy udali się na wyprawę.. Cała podróż (560km) Julka przespala.. Dojechaliśmy 2h temu,zjadła i właśnie zasypia... Jak tak Was czytam,to stwierdzam,że mam bez problemowe dziecko..

duzo daje ta faza masazu w tym laktatorze ;) fajnie pobudza

Karolina83- przez pierwsze 6tyg odciagalam zawsze w systemie 7-5-3 czyli ok 35min to zajmuje, jak bylo mniej mleka to dodatkowo przed wlaczalam cykl masazu- trwa 2 min. teraz dwa razy dziennie zrobie caly cykl 7-5-3 a 4x sciagam po 7min z kazdej piersi- i wychodzi mi 200-250ml, przy pelnym cyklu sciagam 300-350 ;) nie pije nic na pobudzenie laktacji ;) jak widze,ze sciagam mniej mleka niz 200 w 15min to wydluzam sciaganie, zeby laktacje na duzym poziomie utrzymac..

Joanna89-> pw ;)

Kuki- juz kilka razy pisalam ;) medela swing- ma dwufazowe odciaganie ;)

my mamy klin pod materac wsadzony i mała początkowo sie bardzo turlała w poprzek łóżka, ale od kąd jej waga osiągneła ok 4kg problem znacznie zmalał.. nie wiem, czy kwestia wagi, czy tego,ze teraz śpi spokojniej.. pozatym śpi w śpiworku, więc mniej się rozkopuje.. kocyk zawsze nakrywam "pod paszki" rączki ma na wierzchu,żeby właśnie nie naciągnęła go na twarz.. Julka aktualnie wypija ok 90-170ml mleka na karmienie, je 6 x dziennie. czasem jest tak, że "gryzie" smoczek, albo tylko ciamka i nie ssie, wypycha językiem- znaczy,ze nie chodzi jej o jedzenie ;) wtedy probujemy za jakies 15min ;) czasem je na "raty" i wypicie 150ml zajmuje ok godziny ;) a w 20min ja odciagam z piersi ok 250ml mleka... więc jak najbardziej moze sie najesc. Uwaga dotycząca ważenia na jednej i tej samej wadze, jak najbardziej sluszna!

moze zainteresuje kogos ze śląska https://www.facebook.com/monikaserekphotography/photos/a.670817109596156.1073741832.304991352845402/1055291544482042/?type=3&theater

Joanna. Ja na początku też walczylam ze snem Julki. Budziłam co 3 h.. Czasem budzenie trwało godzinę.. Zaczynałam od zdjęcia pampersa.. Smyralam cala,np po stopach zimnymi rękoma.. Jak nie dawałam rady, to położne kazaly mi gazikem mokrym i zimnym jeździć np po plecach... I i tak na hama jej smoczek wkladalam.. Jak włożylam to coś piła.. Ale cyca nie było mowy.. Bo go tak nie wepchniesz.. My miałyśmy nakaz karmienia w ten sposób, bo Julka w 3 dobie spadła do 2300g.. Po 7 dniach zaczęła sama się budzić i otwierać paszcze, po kolejnym tyg zaczęła wokalizowac chęć jedzenia.. No ale przez to mamy problem z cycem.. Nadal min 3 karmienia są z butli, a czasem wszystkie, bo Nam tak szybciej idzie.. Mimo tej całej zabawy z myciem, wyparzaniem, laktatorem.

my po wizycie kontrolnej i kolejnych szczepieniach.. Julka (10tyg) wazy 4700g i ma 59cm.. w 2 tyg urosla 2 cm i 400g.. utrzymuje stale tempo przybierania- ok 1kg/mc.. szczepilysmy pneumokoki i rotawirusy. szusterka ja za usg bioder placilam 40zl.. i Pani doktor dziwila sie,ze nadal udaje mi sie odciagac takie ilosci mleka,zeby nie dokarmiac mm.. jak jej powiedzialam,ze dziennie wylewam jeszcze ok 200ml i 180ml mroze, to spytala jaki mamy laktator ;) ogolnie to chyba powinnam byc dojna krowa ;)