-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zu2ia
-
olka135 Zu2ia olka135 Ale za to pewnie do końca ciąży będę musiała chodzić do szkoły i siedzieć tam po 7-8 godzin eh... Tak myślę co na obiad i nie mam pomysłu:).. Z jednej strony starając sie o dziecko w szkole wiedziałaś na co sie piszesz ;) a dwa, ja w pierwszej ciazy dzien przed porodem byłam w pracy, wiec wszystko jest do przeżycia :) Tak tylko Ty będąc w ciąży zmęczona po pracy mogłas się położyć, nie sprzatajac i nie gotując, bez świadomości, że ktoś się wydrze,a ja po 8h musze sprzatac, bo brat nie robi tego oczywiście... Jak jest nieugotowane to też problem, do nikogo tylko do mnie. Dziewczyny magne b6 bierzecie? Czy jaki? Nie sprzątając i nie gotując? A kto by to za mnie zrobił? Mąż pracujący 7 dni w tygodniu po czasem nawet kilkanaście godzin?
-
ajka88 Ja na bakterie w moczu też brałam monural. Dziewczyny czy po nospie naprawdę można tyć? Bo gin mi kazała brać 3 tabletki dziennie i waga mi szybko skoczyła. I koleżanka twierdzi że to po tym. Nie, po nospie sie nie tyje :) ja brałam poł ciazy i przytyłam za dużo od batoników czekoladowych ;)
-
Ja bede miała 21t5d. Ja z kolei wszędzie slysze wersje ze połówkowe powinno byc miedzy 18 a 22 tyg.
-
A w ogóle w którym tygodniu dokładnie wychodzi wam połówkowe?
-
kamilla i kurde od momentu badania szyjki kluje mnie jakby lewy jajnik... Zbieg okoliczności ;) bo gdzie szyjka a gdzie jajniki :) spokojnie :)
-
~anna13 miał ktos nieliczne bakterie w moczu? Tez kiedys miałam. Lekarz powiedział ze to najcześciej wynika z niedokładnego podmycia przed pobraniem próbki itp.
-
A u mnie nie wyskoczył żaden komunikat o problemach z forum. Jak odświeżałem stronę to po prostu nie bylo nowych postów :/
-
A co tu dzis tak cicho? :)
-
olka135 Ale za to pewnie do końca ciąży będę musiała chodzić do szkoły i siedzieć tam po 7-8 godzin eh... Tak myślę co na obiad i nie mam pomysłu:).. Z jednej strony starając sie o dziecko w szkole wiedziałaś na co sie piszesz ;) a dwa, ja w pierwszej ciazy dzien przed porodem byłam w pracy, wiec wszystko jest do przeżycia :)
-
A ktore dziewczyny sa jeszcze w szpitalach? Felcia? Ktos jeszcze?
-
Mi sie śniło, ze urodziłam naturalnie i to w poł godziny ;) a poród odebrała moja mama ;) i pamietam wyraźnie jak rodziłam potem ....... Łożysko... ;)
-
ortoda Hej dziewczyny mam pytanko, bo troche sie zakręciłam. Chodzę normalnie na wizyty kontrolne do ginekolog prywatnie a np. na prenatalne poleciła mi żeby jechac do innej miasta do takiego gościa. Teraz ona będzie w przyszłym tygodniu robic mi połówkowe. Czy też jechac na połówkowe do tego gościa bo on ma tam usg w 3 d czy jyz nie trzeba? Ja mam tak samo, chodzę prywatnie do ginekologa. Na prenatalne wysłał mnie do innego miasta, do przychodni ktora specjalizuje sie w doahnostyce prenatalnej. Na połówkowe tez sam mnie do nich wysyła. Oni maja lepszy sprzęt i umiejętności w takiej diagnostyce. Na to trzecie usg tez pewnie bedzie mnie wysyłał, ale nie wiem czy pojedziemy. Chyba raczej juz bede chciała zeby moj ginekolog je zrobił.
-
Ja miałam noc średnio przespana. Synek przyszedł do nas ok 1 w nocy i okazało sie ze ma gorączkę po szczepieniu. Dostał lek, ale wiercił sie przez sen strasznie. Ale dzis mam wolne i posiedzimy z małym w domu, to jakos moze uda mi sie odpocząć ;) Ja tez wczoraj zaczęłam 22 tydzień ;)
-
A to może przy luteinie tak jest, ze jakieś jej pozostałości wypływają w postaci takiej wydzieliny :) może to nie czop.
-
ortoda Andzia ja tez mam tak może co 2 dzien najczeaciej zauważam podczas sikania ale wydaje mi się ze to poprostu więcej śluzu się produkuje 3 listopada mam wizytę to tez o to zapytam. Propo czopu przed porodem byl on duży i obfity nie do końca myślę ze to jest to. Jak któraś będzie szybkie u lekarza i sie dowie to niech napiszę. Czop może odchodzić częściami, po troszku. Moja koleżanka jest tydzień przed terminem i od kilku dni ma właśnie taką glutowatą wydzielinę (ale mało) i lekarz powiedział jej ze to czop.
-
W ogóle, za chwile 1000 stron nam stuknie ;)
-
Ja miałam coś takiego na dwa dni przed porodem. To najprawdopodobniej czop śluzowy. Na tym etapie to chyba za wcześnie żeby odchodził. Lepiej to skonsultować z lekarzem chyba.
-
Piękne brzuszki :) i oczywiście gratuluje udanych wizyt i zdrowych dzieciaczków :) Ja dzis miałam mega zakręcony dzień :/ najpierw na szczepienie z synkiem, a tam okazało sie ze musieliśmy 1,5 godz czekać bo lekarka sie nie wyrobiła z przyjmowaniem chorych dzieci... Jak już nas przyjęła to mały oczywiście w ryk, bo ktoś obcy go dotyka. Ale dał sie zważyć - 12,8kg :) i muszę w takim razie ograniczyć noszenie go do minimum.. :/ Potem jak poszłam do pracy to mieliśmy niezapowiedziana kontrole z sanepidu. Ale na szczęście z wynikiem pozytywnym. Nie czepnely sie niczego. Ale wiecie co jest najdziwniejsze.. Ze zamiast skupić sie na czystości w restauracji itp to one 3/4 czasu sprawdzały durne papierki... :/ jak dla mnie to powinny przede wszystkim sprawdzać czystość, bo to wpływa bezpośrednio na przygotowywanie jedzenia, a nie na dokumentacje, która i tak niczego sensownego nie wnosi :/ Jeszcze tylko jutro i wizyta :)
-
Ja pije latte z naprawdę mała ilością kawy :)
-
~Kasia251 Na razie nie mam żadnych objawów tylko trochę mnie plecy bolą, ale to mnie prawie cały czas bolą. Wiem, że powinnam razić się lekarza, ale nie chcę by pomyślała sobie, że jestem jakąś histeryczką. Kasia, w ciazy nie ma czegoś takiego jak histeria. Skok z 2m na beton jest dość poważny. Ja bym poszła dzis do lekarza. Niestety ale tak gwałtowne ruchy jak skok mogą np spowodować ze łożysko zacznie sie odklejać (nie chce straszyć, tylko zaznaczyć ze cos moze sie dziac, nawet jesli teraz nie masz żadnych objawów). Ja w pierwszej ciazy połknęłam sie na schodach i tylko lekko tyłkiem upadłam ale i tak poszłam do lekarza następnego dnia (upadek był wieczorem). A ten powiedział ze bardzo dobrze zrobiłam bo w takich sytuacjach często cos zaczyna sie dziać np kilka dni późnej.
-
Ja w piątek mam wizyte :) a w poniedziałek połówkowe. Zobaczymy czy synek pozostał synkiem, bo ostatnio cos tu dużo dziewczynek sie "robi" ;) A dzis ze starszym synkiem na szczepienie. I jakos ten dzien zleci :)
-
A propo słodyczy :) zrobiłam chlebek bananowy :) pychaaa :) wlasnie zjadamy sie z synkiem :)
-
Wszystko z umiarem jest dozwolone i nie zaszkodzi az tak. Staram sie zastępować jak mogę np cukier miodem (ale tym prawdziwym), ale nie daje sie zwariować. Synek np nie je batoników, cukierków, lizaków itp. Ale np ciastko zbożowe z cukrem owszem. Czy nawet drożdżówkę od czasu do czasu zje. Nie wydzielam mu słodyczy. Ale pilnuje zeby zjadł śniadanie czy obiad, zanim zje cos słodkiego. Na szczęście nie mam z tym problemu, bo mały je chętnie :)
-
leniwiec_leniwiec dzieci, ktore w podstawowce czy w przedszkolu jadly go duzo mialy czarne od prochnicy zeby. Nie wszystkie czarne zeby u dzieci (mleczaki) to próchnica. Jest cos takiego jak lapisowanie zebow mlecznych na których sa zaczątki próchnicy. To zapobiega jej rozprzestrzenianiu sie. I wtedy sa zeby czarne. I warto jeszcze wiedzieć ze u malych dzieci próchnica wyglada jak kamień nazębny u dorosłego. Nie jest czarna.
-
kamilla Tak mnie Glowa boli, ze zaraz wyjmę sobie oko :/ wiecie co ja to tak nie do konca wierze w to gadanie o tym ze cukier szkodzi, bo teraz to wszystko szkodzi... Kiedys ludzie jedli samo mięso, robila mi mama jak bylam mala kanapki z cukrem i nie bylo pierdzielenia ze to czy to to czysta smierc. A teraz cjkker zly, mięso zle, smalec zly, nic tylko warzywa jesc. Warzywa tez nie, bo z supermarketu sa nafaszerowane chemia ;) ja do wszystkiego podchodzę z głowa. Tak samo podchodziłam do rozszerzania diety synka. Nie wariowalam na punkcie tego ze musi byc dla niego eko, bio itp. Ważne zeby jadł urozmaicenie rzeczy, a to ze warzywa czy kurczak z supermarketu? Trudno.