Skocz do zawartości
Forum

Zu2ia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Zu2ia

  1. Tak czy inaczej, moim zdaniem to powinna być samodzielna decyzja faceta. Nie wspierana zadnymi naszymi sugestiami, aluzjami itp ;)
  2. kamilla noo raczej.. mysle ze zadna z nas nie chce zeby patrzył na nasze krocze.. raczej chodzi o to zeby byl kolo nas... glaskal po glowce i trzymal za raczke.. :) Kochana, takie rzeczy to tylko na filmach, głaskanie po główce i trzymanie za rączkę ;) Patrzenie na krocze to jedno, a widok krzyczącej i wijącej sie z bólu partnerki tez może być traumatyczny. Ja pamietam tylko zapytałam męża czy chce być przy porodzie. Powiedział ze tak. Ale gdyby odmówił, zrozumiałbym i nie miała do niego pretensji.
  3. ~kalae renatka - wydaję mi się że tu jest rola rodziców, żeby przygotować to pierwsze dziecko na nową sytuację, jakoś mu to wytłumaczyć, żeby właśnie to pierwsze dziecko nie czuło się rozczarowane sytuacją, jeszcze trochę czasu jest :) Mi będzie cieżko przygotować synka na rodzeństwo, bo jak sie maleństwo urodzi to będzie miał 22miesiace, wiec za wiele z całej sytuacji nie będzie rozumiał. Ważne będzie to jak będziemy sie zachowywać po powrocie do domu, żeby poświęcać starszemu synkowi maksymalnie dużo czasu i stopniowo pokazywać mu ze dzidzia potrzebuje czasem ciut więcej czasu. Z tego względu nie wykluczam karmienia mm, bo jednak karmienie piersią wymaga więcej poświecenia czasu maleństwu. I jeśli mam np cały dzień siedzieć z dzidzia przy piersi i np nie moc bawić sie ze starszym to wybiorę mm.
  4. ajka88 . A z pokarmem to tez prawda że po cc może go nie być? Nieprawda. Moja koleżanka urodziła córkę przez Cc i karmi ja do tej pory (mała ma 1,5roku). Ona nawet nie wie co to kryzys laktacyjny i jak sie robi mm ;)
  5. martina91 A ja prywatnie...ale co tam, wazne zeby dzidzia byla zdrowa :)u mnie 19tydzien, wiec az takich kopniakow mocnych nie czuje, a jak ogladam filmiki gdzie widac nozke przez brzuch to mam dreszcze :) Myslicie juz cos o porodzie ??tzn w senie czy sie tego boicie, czy jak na razie macie tak jak ja, ze na razie zero leku ?w ogole rodzicie same, czy z "tatusiami"?? moj maz sie boi...a ja go namawiam, bo nie chce byc sama, no i z tego co mowia moje znajome ktore mialy porod rodzinny, ze mezczyzna bardziej docenia kobiete, bo porodzie rodzinnym, z reszta moim zdaniem lepiej jest kogos miec kolo siebie (chyba)bo nie moge przewidziec jak on mi sie bedzie tam zachowywal Facet pod żadnym pozorem nie można namawiać do bycia podczas porodu na sali. To musi wyjsć od niego. Inaczej to moe być zbyt traumatyczne przeżycie i już nigdy nie spojrzy na zonę/partnerkę tak samo....
  6. Felcia Ty tez? ;( jakaś plaga :( Kilka dziewczyn szew ma. Moja bratowa tez. Funkcjonuje normalnie. Nawet lepiej niz przed założeniem :)
  7. Dziewczyny w szpitalach dużo zdrówka życzę!
  8. Ja tez solone :) i monster munch :)
  9. Od czasu do czasu chipsy nie zaszkodzą ani dziecku ani mamie :) ale już cześciej, to mogą, zwłaszcza mamie na tusze ;) ja jem raz na jakiś czas, jak mam ochotę :)
  10. daaaga20160307 Zuzia może nauczył się czegoś nowego - skok rozwojowy. Jakbym ja chciała, żeby Ignaś tyle jadł ;) . On zawsze dużo jadł, zawsze lubił jeść ;) na szczęście nie jest gruby, ale wazy ok 13kg ;)
  11. ania71250 Kamilla to będziesz bardzo mleczna hehe. Moje dzieci są wychowane na mleku w proszku bo pokarm zanikał po miesiącu karmienia :) Niekoniecznie, na laktację nie ma wpływu to czyńcie wycieka czy nie. Tak samo nie ma znaczenia czy ma sie duże piersi czy nie. Najważniejsze jest regularne przystawianie dziecka do piersi i nie zrażanie sie kryzysami laktacyjnych (co mi sie nie udało, cierpliwości zabrakło).
  12. misiakowata30 A ja dziś bez apetytu jakoś....z obiadu same ziemniaki z surówą zjadłam,a kurczaka ledwo podziobałam...zdrowy,wiejski..ech człowiek chyba do chemii przyzwyczajony ha ha :P Za to mój synek ma dzis taki apetyt ze aż w szoku jestem. Na śniadanie zjadł omlet z dwóch jajek z pomidorem i szynka. Na obiad dwa plastry (takie na 1,5cm) schabu duszonego w sosie z ziemniakami i fasolka (w sumie ja zjadłam tyle samo tylko ciut ziemniaków więcej), a na kolacje kromkę chleba, 1/3 długiego ogórka i 4 kabanosy te cienkie z Tarczynskiego. W miedzy czasie jabłko, banana i jogurt. Zastanawiam sie gdzie on to zmieścił ;) przypomnę ze ma niespełna 1,5 roku ;)
  13. Jest kilka "reguł" odnośnie ruchów dziecka: - rusza sie mniej gdy jestesmy w ruchu, bo jest bujane i zasypia - rusza sie wiecej gdy leżymy, bo brakuje mu bujania ;) - rusza sie wiecej pi zjedzeniu czegoś słodkiego.
  14. Tak jak pisała któraś dziewczyna wczesniej (juz nie pamietam ktora tylko). Dziecko rośnie indywidualnie. Jedno szybciej, inne wolniej. Dlatego jedno dziecko urodzi sie ponad 4kg, a inne niecałe 3. A przecież noszone tyle samo ;) Oczywiscie warto to monitorować, bo jesli różnica by sie bardzo pogłębiała, np z tygodnia nagle zrobiłby sie miesiąc to wtedy cos jest nie tak.
  15. Na zleceniu nie miałam chorobowego. Ale ta średnia bedzie liczona tak ze sumę z tych pełnych przepracowanych miesięcy dzielona bedzie na liczbę pełnych przepracowanych miesięcy czy na 12 (czyli rok)?
  16. Mam pytanko do mam księgowych lub znających sie na zasiłkach itp. Od grudnia 2014 miałam umowę zlecenie u mojego pracodawcy. W połowie lipca dostałam umowę o prace z wyższa pensja. I zbiegło sie z to z tym jak dowiedziałam sie o ciazy. I teraz moje pytanie. Teraz chciałabym pójść na zwolnienie bo juz mi ciezko. Jakiej wysokości mogę mieć wypłacane chorobowe? I czy to ze teraz pójdę na zwolnienie bedzie miało wpływ na wysokość macierzyńskiego? Tzn czy bedzie on np niższy niz gdybym nie poszła na zwolnienie?
  17. niuska_aw Zu2ia z tym, że poodnajdywałam swoje ostatnie wyniki w kilku lat i nigdy cukier nie wyszedł mi poniżej 90. No zobaczymy co wyjdzie... A to inna sprawa. Myślałam ze tylko teraz tak wysoko wyszło.
  18. KotkaB Witam w ten pochmurny poranek. Mam takie pytanie czy u którejś lekarz stwierdził że dziecko jest mniejsze niż wynika to z om? Jak robiłam w poniedziałek połówkowe to waga maleństwa wyszła 252g a mierzy 139 mm. Z om wynika że jutro zaczynam 20 tydzień jak dobrze liczę a z usg wynika że maluszek ma około 18-19 tygodni Ja mam bardzo duża różnice miedzy OM a usg - ok 6tyg. A jak miałaś ba wcześniejszych badaniach?
  19. kamilla hejka. ja od wczoraj cos slabiej czuje te ruchy.... ale to chyba nic zlego nie?? Przecież Ty tez nie jestes każdego dnia tak samo aktywna :) raz masz wiecej energii raz mniej. Dziecko w brzuchu jest żywym organizmem, a nie robotem zaprogramowanym na ruszanie sie w określonych porach i z określona siła. Tak samo jak my moze mieć gorsze dni i mniej sie ruszać :)
  20. niuska_aw Ja też biorę Devikap, jak mi brakuje to idę do apteki i sprzedają bez recepty:) Co do witamin, to gin nie kazała mi brać, bo mam dobre wyniki (w 8tc ostanie!!!) teraz 19 tc, ale od dwóch tygodni biorę Vitaminer Prenatal, dobra cena i fajny skład. W sobotę idę na krzywą cukrową:( Mój cukier waha się w granicach 96-102, boje się że wyjdzie mi cukrzyca ciążowa:( Ja miałam na czczo cukier w pierwszym badaniu 95. Jak poszłam na krzywa to wyszło mi wszystko w normie i na czczo miałam 77. Po prostu na kilka dni przed badaniem trzeba powstrzymać sie od słodyczy i owoców bo to potrafi mocno zafałszować wyniki.
  21. daaaga20160307 Na co się teraz szczepienie macie? Powtórka 6w1 i pneumokoków.
  22. Dziś skończyłam 20tydzien. Połowa za mną. Kurczę, tak szybko to zleciało. Nawet nie wiem gdzie ten czas mi ucieka. Tez tak macie? :)
  23. Na badanie glukozy warto zabrać cytrynę. Bez niej może być cieżko. Mi z cytryna ten płyn nawet smakował ;) i wcale nie zafałszuje wyników. Byłam dziś wykupić szczepionkę dla synka. 400zl poszloooo. Chociaż rekord i tak był za pierwszym razem, ponad 700zl.
  24. daaaga20160307 Teraz stwierdziłam, że co ma być to będzie i ciążę zaczęłam traktować jako ciąże od 14. tygodnia. Wtedy "przestałam" nosić malucha. Oczywiście Zmieniłam ginekolog. Teraz nie trzeba leżeć, nie trzeba brać luteiny, nie trzeba brać magnezu. I na każdej wizycie słyszę, że jest wszystko ok. Jak lekarz nic nie mówi to nie panikuje, jest w porządku. Można zapytać, ale nie trzeba panikować. Musimy ufać swoim lekarzom. Ja ufałam, a może gdybym nie ufała, więcej bym się ruszala to Ignaś przyszedłby na świat normalnym porodem, bez indukowania... Wiem, że teraz jestem mądrzejsza. Zgadzam sie w 100%. Lekarzowi trzeba ufac. I mówic mu o swoich odczuciach czy dolegliwościach. Nie wyobrazam sobie nie mówic wszystkiego lekarzowi i nie ufac mu. Ja w tej ciazy tez jestem spokojniejsza. Bez problemu wytrzymuje miesiac miedzy wizytami. Nie wymyslam, nie przejmuje sie kazdym bolem czy że mnie gdzieś zakłuje. Ale taki spokoj chyba przychodzi właśnie dopiero w drugiej ciazy i kolejnych. Bo juz wiadomo co i jak.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...